Tom, Rozdzial
1 I,7 | jaśnie panienka rozkaże jechać? - spytał lokaj zatrzasnąwszy
2 I,9 | postawiła nagrobek. Ale że sama jechać tam nie mogę, więc ty mnie
3 I,10| na drogę i jeżeli masz jechać, to jedź... Dałbym ci więcej,
4 I,10| Fura żydowska, którą miałem jechać, była już gotowa. Ucałowałem
5 I,10| doznałem usłyszawszy, że mam jechać do Zamościa. Właściwie,
6 I,10| w lutym 1853 roku mogłem jechać do Warszawy. Zwrócono mi
7 I,11| południe kazał zaprzęgać i jechać. Co chwilę zdawało mu się,
8 I,13| dorożek, że miejscami należało jechać stępa, przy rogatce zaś
9 I,13| Zirytowana hrabina kazała jechać do domu nie czekając końca
10 I,14| niedbale hrabina i kazała jechać do domu.~Wtedy to panna
11 I,16| częściej i współcześnie z nimi jechać do Paryża. ~- Zobaczy pan,
12 I,17| doktorzy kazali mu dziś - jutro jechać do ciepłych krajów albo
13 I,18| Tak. ~- Więc nie wolałby jechać z Suzinem, nic nie wydać
14 I,19| nie tylko że nie chce dziś jechać, ale jeszcze mówi, że -
15 I,19| spłacone... Choćbyśmy mieli nie jechać do Paryża... ~Właśnie pan
16 I,19| czy prawda, że chcecie jechać z ojcem do Paryża?.. ~-
17 I,19| mamy z Belcią i... z tobą jechać do Paryża, Żydzi wydzierają
18 I,19| Śmiało możecie państwo jechać do Paryża. ~- Nieoceniony!... -
19 I,19| Konsylium zabroniło mi jechać do Paryża i pod karą śmierci
20 II,3 | i mówią im, że już mogą jechać. Suzin bierze pod rękę Wokulskiego
21 II,3 | pewni, obywatelu, że mamy jechać do Grand Hôtel?... - zwraca
22 II,6 | Czy i ty miałabyś chęć jechać z panem Julianem? ~- Tylko
23 II,7 | pani Wąsowska kazała mu jechać ze sobą na spacer, sam na
24 II,7 | żebym miała tylko z nim jechać konno?... Za nic w świecie!...
25 II,7 | że jej kazała natychmiast jechać, a nade wszystko do Wokulskiego. "
26 II,7 | sobie, że mieliśmy we troje jechać do Paryża: ja, ojciec i
27 II,8 | mówiła dalej: ~- Muszę już jechać. Ciocia pisała jeszcze we
28 II,8 | koła i nie pozwoliłby jej jechać. Niechby go roztratowali
29 II,8 | Przecież panna Izabela ma prawo jechać, kiedy chce, gdzie chce
30 II,11| śnieżyca nie przeszkodzi jechać na bal, więc dlaczegóż nam
31 II,13| siadł w dorożkę i kazał jechać do pani Misiewiczowej.~-
32 II,15| do Wokulskiego - musimy jechać do Krakowa. Hortensja jest
33 II,15| poznać ciebie... Możesz jechać z nami?...~- Każdej chwili -
34 II,15| Kiedyż to?~- Powinni byśmy jechać dziś, ale zapewne zejdzie
35 II,15| się bogato, ale on woli jechać do Wiednia, a stamtąd zapewne
36 II,15| sklepieniem nieba!... I on musi jechać, nie wiadomo jak jeszcze
37 II,16| ani słowa więcej.~Trzeba jechać... trzeba jechać!... Żeby
38 II,16| Trzeba jechać... trzeba jechać!... Żeby tylko Klejn nie
39 II,16| Suzina.~W każdym razie trzeba jechać, dla zdrowia. Jeszcze nie
40 II,17| bezcelowe doświadczenia? Czy jechać gdzie? Czy ożenić się ze
41 II,17| interes, a dzisiaj chciałabym jechać."~"Zobaczymy ten ważny interes!" -
|