Tom, Rozdzial
1 I,2 | Było w nim to samo smutne okno, wychodzące na to samo podwórze,
2 I,2 | ułożeniem, bądź figlem. Prawe okno przeznaczone dla galanterii
3 I,2 | patrzeć w swoje zakratowane okno, za którym widać było szary
4 I,6 | podnosi oczy, spogląda w okno i półświadomie formułuje
5 I,8 | siedział na fotelu i patrzył w okno; gdy zaś damy wyszły, odezwał
6 I,11| ranek, bał się spojrzeć w okno, ażeby nie zobaczyć zachmurzonego
7 I,12| wpadający przez otwarte okno, zasnął jak kamień.~Wstał
8 I,12| ścianę. Niebawem zaś przez okno stajni zobaczył Wokulski
9 I,13| nieustannie wyglądał przez okno na obłoki i co kilka minut
10 I,14| mego zęba nie wyrzucisz za okno, przyszlij mi go na powrót,
11 I,18| firance, która zasłaniała okno, a nareszcie, że herbata
12 I,18| Żydek wychylił się przez okno sali sądowej i coś wrzasnął
13 II,1 | krzesła patrząc bezmyślnie w okno. ~- Stachu... ~Ocknął się -
14 II,1 | podrzucała mi kwiatek na okno, ale ona nie dla mnie, ja
15 II,2 | świstać i wyglądać przez okno, hardo odwróciwszy się tyłem
16 II,2 | natychmiast wyrzucić za okno... ~- Przecież baron na
17 II,3 | krople deszczu, przez otwarte okno padające do wnętrza wagonu;
18 II,3 | ulicy było cicho; przez okno napływał szary blask świateł
19 II,4 | zerwał się od stołu, otworzył okno i postawszy w nim chwilę
20 II,5 | zwykle. Wokulski otworzył okno i przypatrywał się konstelacjom.
21 II,5 | sobie gardło, sprawdzał, czy okno jest dobrze zamknięte, i
22 II,5 | rodzajem monomanii..."~Odsunął okno zamknięte przez barona i
23 II,5 | gwiazdy. Wokulski zamknął okno i legł na bujającej kanapie. ~"
24 II,6 | oficyny. ~Wokulski otworzył okno. Przy kuchni piały ogromnymi
25 II,7 | spomiędzy starych drzew mignęło okno pałacu, połyskując czerwonymi
26 II,8 | tam dziura, właśnie nawet okno do podziemiów, gdzie są
27 II,8 | że krew trysnęła przez okno i poplamiła kamienie, co
28 II,8 | Od tej pory kamień zatkał okno do podziemiów, że go już
29 II,10| dla takich jak my nieraz okno starczy za teatr, koncert
30 II,11| dziedziniec i widzi taką scenę:~Okno na trzecim piętrze otwarte (
31 II,11| pan na gzymsie!... Bij w okno..." - woła do Patkiewicza.~
32 II,13| Wstał, wyjrzał przez okno i z uśmiechem przypatrywał
33 II,15| zacznie krzyczeć, że wybije okno i wyskoczy z wagonu... Gorzej.
34 II,15| Tomasz wychylając się przez okno.~- Ogromny zysk - odparł
35 II,16| wybuchnął Maruszewicz. - Jeżeli okno otworzę, jeden z nich strzela
36 II,16| chłopaków wychyla się przez okno i wrzeszczy :~- Stróżu!
37 II,16| tych studentów, których okno wychodzi na podwórze. A
38 II,17| doktora Wokulski otworzył okno i rozpiął koszulę. Było
39 II,17| pije.~Zaczęła patrzeć w okno uderzając nogą w podłogę.
40 II,19| było w pokoju.~- Otwórz okno!... - mówił doktór do służącego. -
|