Tom, Rozdzial
1 I,2 | woni, i zawołał:~- Słowo honoru daję, że już musi być wpół
2 I,2 | odparł. - No, słowo honoru daję, że ten człowiek ma
3 I,2 | proroczy! Właśnie dziś, słowo honoru... muszę być na mieście
4 I,7 | największym świętem. Słowo honoru daję, że nie znam kobiety,
5 I,10| sieni... Wchodzę... słowo honoru - salon!... Meble kryte
6 I,10| poważnym tonem, to słowo honoru daję, że Mraczewski w kąt!...
7 I,12| przecie to dla pańszkiego honoru, nie dla mego - odparł służący
8 I,13| A tymczasem ja, słowo honoru, mam jak najlepsze skłonności...~-
9 I,13| imponować! Była chwila, słowo honoru, że chciałem go uderzyć
10 I,13| kijem... Impertynent, słowo honoru... Gotów pomyśleć, że ja
11 I,13| że ja się go boję, słowo honoru... O Boże, jak ciężko karzesz
12 I,13| Nic, tylko to.Ale, słowo honoru, on musiał kogoś zamordować,
13 I,13| Bylem się odegrał, słowo honoru, cisnę mu w oczy te czterysta
14 I,13| pogardy jak Wokulski.~"Słowo honoru - myślał - dobrowolnie wlazłem
15 I,15| odtrąci mnie... No?... słowo honoru, że natychmiast wezmę utrzymankę
16 I,15| Od tej pory, daję słowo honoru, zawsze kłaniam mu się na
17 I,15| panem stosuneczki, a słowo honoru daję, że warto! Prześlicznie
18 I,18| osobę i jak cieszyć się z honoru wyrządzonego przez mecenasa
19 I,18| pan Ignacy. ~- Ale słowo honoru, że zgłupiał. Bo przecież
20 I,18| mówi na cały głos: - Słowo honoru, za ten dom śmiało można
21 I,19| siedemdziesiąt... Pocieszne... słowo honoru!... ~Konie ruszyły w stronę
22 II,2 | spiekotę?... Bezczelność! słowo honoru daję... ~- No - mówił rządca -
23 II,2 | ojcem. Stary błazen! słowo honoru, i przy tym łże, bo nago
24 II,2 | wtrącił rządca. ~- Słowo honoru, kłamstwo! - zawołał młody
25 II,4 | skarbów, najemni obrońcy honoru, dystyngowane damy, które
26 II,4 | Przysięgę czy słowo honoru?... Za stary jestem, aby
27 II,6 | powoził. ~- Więc daję słowo honoru, że wybiję pana, jeżeli
28 II,6 | rzekła wdówka. ~- Ależ słowo honoru daję, że tylko dla skrócenia
29 II,6 | wioząc nas...~- No, słowo honoru daję... ~- Już lepiej podprowadź
30 II,8 | rubli gotowego grosza, słowo honoru daję, jak mi Bóg miły...
31 II,9 | pojedynek...~- Jesteś pan bez honoru! - zawołałem.~Teraz on zaczął
32 II,9 | zaczął bić w stół.~- Kto bez honoru?... Komu pan to mówisz?...
33 II,10| zakończyła ze łzami.~- Słowo honoru, że ta pani ma halucynacje -
34 II,11| przyjaciel i człowiek z poczuciem honoru.~- No - rzekłem - uspokój
35 II,13| się z Ochockim... Słowo honoru, nie pojmuję: o czym finansista
36 II,13| spytał. - Daję ci słowo honoru, że nigdy nie widuję tej
37 II,13| przesadza... Pod słowem honoru (choć kobiety podobno nie
38 II,13| kobiety podobno nie mają honoru) zapewniam pana, że to,
39 II,14| więc my już nie mamy honoru dlatego, że nie mamy kredytu?...~-
40 II,17| szlachetności i poczucia honoru... Wolałby się sam zabić
|