Tom, Rozdzial
1 I,3 | której końca nigdy nie mogłem dojrzeć z powodu ciemności.
2 I,3 | przymrużone oczy, prawie nie mogłem uwierzyć, że ten jowialny
3 I,3 | swych synowców. Nader rzadko mogłem zrozumieć: o co mu chodzi?
4 I,3 | stosunków. Pamiętam, że nie mogłem utulić się z żalu, gdy raz
5 I,4 | powrót ?... Zresztą - nie mogłem.~- Nie mogłeś? - powtórzył
6 I,4 | powtórzył Ignacy.~- Nie mogłem... i basta! Nie miałem po
7 I,9 | postępki, które zresztą mogłem spełniać w widokach zysku.~-
8 I,9 | przed siedemnastu laty mogłem usługiwać w sklepie, a nie
9 I,10| zdziwiłem się: jakim sposobem mogłem je zgubić?~- Wiesz ty -
10 I,10| Szukałem Katza, nie mogłem się dopatrzeć Nie pytałem
11 I,10| zbudowano!...~Nareszcie nie mogłem wytrzymać i - w grudniu
12 I,10| że już w lutym 1853 roku mogłem jechać do Warszawy. Zwrócono
13 I,10| gęsiną, której do Lublina nie mogłem strawić. Nareszcie dał mi
14 I,10| smutne oczy i prawie nie mogłem wyobrazić sobie, że ten
15 I,10| zdumienia przez cały wieczór nie mogłem ust otworzyć; tylko Klejn
16 I,10| siebie.~Całą noc spać nie mogłem. Takie straszne zapowiedzi
17 I,15| krzesło na koncert Rubinsteina mogłem dać sześć rubli, toż bym
18 I,17| to - pocieszał się. - Nie mogłem go przecie nachodzić, kiedy
19 I,18| myślał - że tylko przynaglony mogłem pójść na włoskich aktorów...
20 II,1 | z jedwabnym kutasem, nie mogłem wyobrazić sobie, że jest
21 II,1 | i... na drugi dzień nie mogłem go poznać: w starcu ocknął
22 II,2 | doznałem kurczu w łydkach. Nie mogłem ruszyć się z miejsca i tylko
23 II,2 | męski znałem dobrze, ale nie mogłem sobie przypomnieć, czyj
24 II,8 | robiłem stolarszczyznę i nie mogłem nadążyć. Za jakie parę lat
25 II,8 | zanim ja, ubogi chłopak, mogłem zdobyć ukształcenie, które
26 II,9 | na przykład, dalibóg, nie mogłem sypiać po nocach blisko
27 II,9 | wobec podobnych przyjęć mogłem nie bywać często? Dalibóg,
28 II,9 | albo co...~Na schodach nie mogłem już wytrzymać i zawołałem:~-
29 II,9 | po takim wzburzeniu nie mogłem już być u pani Stawskiej.
30 II,10| powiedziałem nic. Bo czy mogłem radzić pani Stawskiej, aby
31 II,10| niemniej jednak, o ile mogłem wymiarkować z jej oględnych
32 II,10| że przez parę minut nie mogłem jej znaleźć. Śmieszny jest
33 II,10| przy ławkach, dzięki czemu mogłem słyszeć rozmowę dwu kumoszek,
34 II,10| zaschło w ustach, że już nie mogłem słowa przemówić. Szczęściem,
35 II,13| kiedy pomyślę, że albo mogłem umrzeć, licho wie po co,
36 II,17| on temu nie winien... Nie mogłem już wytrzymać i odpowiedziałem
37 II,17| jedynym człowiekiem, któremu mogłem powierzyć honor mego nazwiska.
38 II,19| Od tej pory nie tylko nie mogłem patrzeć na książki łacińskie
39 II,19| nawet myśleć o nich. Nie mogłem patrzeć na gmach szkolny,
|