1-500 | 501-1000 | 1001-1262
Tom, Rozdzial
1001 II,12| renomowanych są kochankami jeszcze jak lichych facetów... Ale to
1002 II,13| Phi! co za mnóstwo cyfr... Jak sklepowe rachunki.~- Bo
1003 II,13| więc zażądałem cyfr. No, i jak widzę, zrobimy interes.~
1004 II,13| siedzę na paru groszach jak kamień na miejscu. Kto nie
1005 II,13| materialnej i moralnej, tak jak wy wszyscy i cały wasz system.~-
1006 II,13| A gdyby był finansistą, jak Wokulski, nie kochałby się
1007 II,13| tych, co sądzą, że ludzie jak kamienie muszą porastać
1008 II,13| panie! Społeczeństwo jest jak gotująca się woda: co wczoraj
1009 II,13| post nie był tak nudny, jak obawiano się w modnym świecie.~
1010 II,13| brzęczały mu około uszu jak osy, ale nic nie rozumiał.
1011 II,13| że nawet nie uważałem, jak on gra. ~- To niepodobna!...
1012 II,13| nim i przesiadywał u niego jak cień.~Kiedy zwierzył się
1013 II,13| usposobić... I wie pan, jak zrobimy?... Niech pan jutro
1014 II,13| Schodzą się państwo jak do cudownego obrazu, ale
1015 II,13| trzy ruble. Ale czasem, jak trafi mu się dobry humor,
1016 II,13| uczuł żal do panny Izabeli. Jak można zapalać się do człowieka,
1017 II,13| hotelowa służba żartuje!... Jak można zapisywać się na długą
1018 II,13| to śmiałem się z niej i jak kto przechodził za oknem,
1019 II,13| Wysocki rozpowiedział mi, jak się z nią zrobił ten interes,
1020 II,13| obyczaj nie odezwie. Kobieta jak dobra, to dobra, ale jak
1021 II,13| jak dobra, to dobra, ale jak się rozwydrzy, niczym diabeł."~
1022 II,13| Aż tu panna i Marianna jak nie zacznie do mnie chodzić,
1023 II,13| złość brała, osobliwie, jak mnie trzęsło, więc jednego
1024 II,13| to już byłaby taka szelma jak wściekły pies, co to tylko
1025 II,13| za to doskonale widział, jak Molinari szepnął coś do
1026 II,13| ucha panu Rzeżuchowskiemu, jak pan Rzeżuchowski wziął go
1027 II,13| mnie.~- Może jeszcze tak jak Wokulski w Izabeli?... Ani
1028 II,13| że Wokulski kocha Belę (a jak on ją kocha!), moja kuzynka
1029 II,13| nauczysz się ostrożności! Jak mogłeś wobec Izabeli nazwać
1030 II,13| a potem... Wąsowską.~- Jak one tulą się do siebie...
1031 II,13| one tulą się do siebie... jak się uśmiechają!... To wszystko,
1032 II,13| powodu:~- Człowiek jest jak ćma: na oślep rwie się do
1033 II,13| Milerowa - rzekł Wokulski - jak oddam sklep Stawskiej, a
1034 II,13| Stawskiej.~- Zrobię tak, jak zechce pan Wokulski. Każe
1035 II,13| się, ażeby taki człowiek jak pan w taki haremowy sposób
1036 II,13| kobieta jest świętością jak ołtarz. Słusznie czy niesłusznie,
1037 II,13| zbliża się do tej świętości jak do krzesła i postępuje z
1038 II,13| krzesła i postępuje z nią jak z krzesłem, a ołtarz prawie
1039 II,13| Widzi pani tę blaszkę lekką jak pajęczyna?... A jednak jest
1040 II,13| nas?~- Nawet nie dawniej jak dziś rano. Dlatego oddaję
1041 II,13| rzekł po chwili. - Suzin, jak wiesz, jeszcze w lutym wysłał
1042 II,13| jeżeli on tak zna ciebie, jak ty jego, to oboje bardzo
1043 II,14| wpaść na nich z krzykiem, jak to zwykle robiła, kazała
1044 II,14| mieszkać z kucharzem...~- Jak to z kucharzem?~- Bo przecie
1045 II,14| wygnany przez oszczerstwa, jak się to zdarzyło niejakiej
1046 II,14| rychłą odpowiedź.~Notatka, jak wszystkie tego rodzaju dokumenta,
1047 II,14| z rzędu dublując stawkę jak szuler, a cała moja zasługa
1048 II,14| nieporozumienie... Strach, jak ten łotr umiał ze mnie wyciskać
1049 II,14| byłem zupełnie spokojny, tak jak jestem pewny, że kiedyś
1050 II,15| Nikczemny świat, na którym tacy jak ja ludzie muszą się marnować!...~-
1051 II,15| W rezultacie tak Rzecki, jak baron, jak książę i paru
1052 II,15| rezultacie tak Rzecki, jak baron, jak książę i paru hrabiów, którzy
1053 II,15| dobre, a karcącą łotrów. Tak jak postąpił Wokulski z Maruszewiczem,
1054 II,15| nowy minerał, radził się: jak by go nazwać? I wyrzucał
1055 II,15| ani patrzeć inaczej. Jest jak kwiat albo jak słońce, które
1056 II,15| inaczej. Jest jak kwiat albo jak słońce, które mimo woli
1057 II,15| sama odleciałaby za nią jak ptak, który tylko chwilę
1058 II,15| nie mówił z nią o miłości, jak nie mówi się o ciężarze
1059 II,15| wstrząsał się ze zdumienia jak człowiek, który cudem znalazłby
1060 II,15| Szczęście ucieka od takich jak ja... - dodał spoglądając
1061 II,15| wagonu i zobaczył w niej jak w lustrze słabe odbicie
1062 II,15| chwili; pierwszy raz od czasu jak znał pannę Izabelę, przeleciały
1063 II,15| twarz, na głowę, na piersi jak krople ołowianego deszczu...~
1064 II,15| O klacz wyścigową?... - Jak to zaraz znać, że wracasz
1065 II,15| którym mówimy, postąpił jak dżentelmen.~- Żaden dżentelmen
1066 II,15| hojny narzeczony: kocha jak trubadur, ale...~- Zapewniam
1067 II,15| kuzynko - mówił. - Takiej jak ty kobiecie nie wystarczy
1068 II,15| Oto - jazda koleją, Jak ten wagon drży... jak on
1069 II,15| koleją, Jak ten wagon drży... jak on pędzi!...~Drżenie pociągu
1070 II,15| musi jechać, nie wiadomo jak jeszcze daleko... może z
1071 II,15| coś jest... - myślała. - Jak on dziwnie wyglądał..."~
1072 II,15| Cóż Starski? taki pasożyt jak i ona... Był zaledwie epizodem
1073 II,15| boleśniejszych formach, jak echa w pustej budowli.~Znowu
1074 II,15| zwrócił się do Wysockiego.~- Jak będziesz w Warszawie - rzekł -
1075 II,16| się z Zulusami w Afryce jak jego dziadek, Napoleon Wielki.
1076 II,16| tam nieśmiertelną chwałą jak jego dziad. Zróbcie go więc
1077 II,16| go więc waszym cesarzem jak dziada, a my za to wypolitykujemy
1078 II,16| dożywotniej pensji; ale jak sobie człowiek pomyśli,
1079 II,16| wtedy była zielona trawa i jak świeciło nam słońce?...~
1080 II,16| z gniewem:~- Patrz pan, jak oni mnie traktują, a jak
1081 II,16| jak oni mnie traktują, a jak Wokulskiego!... Jemu nie
1082 II,16| Szlangbaum zaczerwienił się jak upiór.~- Co to jest?... -
1083 II,16| dziada pradziada, myślimy: jak trwonić pieniądze? a oni:
1084 II,16| trwonić pieniądze? a oni: jak by je zrobić? Pod tym względem
1085 II,16| mundurze, to już nie student; a jak z góry za miesiąc zapłaci,
1086 II,16| prostu kompromituje mnie...~- Jak on pana kompromituje? -
1087 II,16| u mnie. Wygląda chłopak jak bernardyński prowincjał,
1088 II,16| diamentowe kobiecisko, jak ona go kochała i kto wie,
1089 II,16| panie... Dziś dopiero czuję, jak ją kocham.~- A gdyby ona
1090 II,16| Wystawał do panny Izabeli jak wyżeł do kaczki, bo mu się
1091 II,16| się zapały Mraczewskiego. Jak zacznie padać do nóg, skomleć,
1092 II,17| przeciwległej ławce, spał jak zarżnięty. Wreszcie naprzeciw
1093 II,17| umywszy się i ubrawszy jak do wyjścia, całkiem mimo
1094 II,17| odwiedził go Rzecki, ale jak długo siedział i o czym
1095 II,17| obojętną ciekawością uważał, jak szybko owo cierpnięcie posuwa
1096 II,17| ziemię, choć tak głęboko jak... studnia w zasławskim
1097 II,17| co on to mówił?... Po co jak bezwstydny żebrak odsłonił
1098 II,17| wreszcie zupełnie czarnym jak aksamit. Potem zniknął na
1099 II,17| ginął, pojawiał się drobny jak atom, rósł, wypełniał serce,
1100 II,17| żyjącego w sferze poezji - tak jak on, który rzucał się na
1101 II,17| który rzucał się na wiatraki jak on, był druzgotany - jak
1102 II,17| jak on, był druzgotany - jak on, który zmarnował życie
1103 II,17| się za ideałem kobiety - jak on, i zamiast królewny znalazł
1104 II,17| dziewkę od krów - znowu jak on!...~"A jednakże ten don
1105 II,17| Ciężki warunek, ale,..~- Jak chcesz.~Nastała chwila milczenia.~-
1106 II,17| On ich urządzi!... tak jak mnie... Genialna rasa te
1107 II,17| jeszcze solidarniejsi... A jak oni wam kiedyś zapłacą!...
1108 II,17| pogardzony i tak skrzywdzony jak ty... I przez tych samych
1109 II,17| Żydami. Zdublujesz majątek i jak mówi Stary Testament, zobaczysz
1110 II,17| wspólnik, to błazen.~- A jak zagryziecie owych wielkich
1111 II,17| Szuman zamyślił się.~- Rób, jak chcesz - rzekł biorąc za
1112 II,17| Piękna rola!:.. Ach, jak mnie to nudzi i nuży..."~
1113 II,17| rozsiadł się w jego sercu jak wielki pan, któremu nikt
1114 II,17| widziałem jedną zasadę: dawać jak najmniej, a brać jak najwięcej,
1115 II,17| dawać jak najmniej, a brać jak najwięcej, tak we względzie
1116 II,17| we względzie materialnym, jak i w moralnym... Blichtr...
1117 II,17| Ach, gdybyś wiedział, jak ona cię kocha... Zaraz doniosę
1118 II,17| dla dzisiejszych ludzi i jak najdalej od nich.~- Eh,
1119 II,17| zapadła, gdyby taki stary grat jak ja myślał o podobnej kobiecie.
1120 II,17| poznał taką piękną kobietę jak Stawka, zaraz polityka wywietrzeje
1121 II,17| paplał po francusku, a jak on spoglądał na klientki,
1122 II,17| on spoglądał na klientki, jak podkręcał wąsy!... Ten zrobi
1123 II,17| namyśle. - Ha! zresztą rób, jak chcesz, ale prędko decyduj
1124 II,17| Ale owszem, przychodź jak najczęściej - odparł Wokulski.~-
1125 II,17| czterech ścianach, nudziłem się jak diabeł w dzwonnicy; a dziś
1126 II,17| będą mną mogli kierować, jak im się podoba... Wyobrażam
1127 II,17| uratowanie tak świetnego interesu jak spółka do handlu z cesarstwem?...
1128 II,17| serce. Bawiłbym się słysząc, jak mówi o swej wielkiej ofierze
1129 II,17| ludzkich. Albo mężczyzna jak kogut uwija się między kilkunastoma
1130 II,17| kilkunastoma kurami, albo kobieta, jak wilczyca w lutym, wabi za
1131 II,17| nic bardziej upadlającego jak ściganie się w takiej gromadzie,
1132 II,17| się w takiej gromadzie, jak zależność od wilczycy...
1133 II,17| wówczas prawie taką rolę, jak dzisiaj przy nim Szuman...~
1134 II,17| ramionach i piersiach widzi, jak piętna, ślady pocałunków
1135 II,17| odróżniali się tylko Żydzi, jak szczupaki między karasianii.~"
1136 II,17| w jego zranionej duszy, jak w świeżo zaoranym polu,
1137 II,17| zebrać odpowiednie kapitały, jak to zrobili Żydzi, i powierzyć
1138 II,17| otworzyły, albo wciskać się jak pluskwa... Uchylcie trochę
1139 II,17| który jest zdecydowany jak Atlas niebo podeprzeć zachwianą
1140 II,17| grę swoich kolegów patrzy jak na zabawę dzieci.~"Czego
1141 II,17| zaspokoić ciekawość i zobaczyć, jak wygląda ten niegdyś silny
1142 II,17| życiu. Rada dobra, ale... jak ją wykonać, kiedy on sam
1143 II,17| miał sił ani ochoty?... Był jak zeschły liść, który tam
1144 II,17| Wreszcie przed panem powiem jak przed Bogiem... Trochę nam
1145 II,17| tego sercu nie żal; ale jak raz zobaczą...~Otarł łzy
1146 II,17| pracowita i przywiązana do mnie jak ten pies. No, ale co z tego?..
1147 II,17| zobaczył jej dawnego gacha czy jak tam...~- Gdzie?...~- W Zasławiu,
1148 II,17| nieznacznie, a ona tak zbielała jak chusta...~"Co ci to, Maryś?... " -
1149 II,17| chwyta się mężatek..." No, jak on na mnie wtedy spojrzał,
1150 II,17| szyje i w domu cichutka jak pajęczyna. Niechby tam miała
1151 II,17| Bo przecie wiadomo, że jak wyżlica ma raz szczenięta
1152 II,17| wspólniczkę: moją głupotę. Jak można było od razu nie poznać
1153 II,17| której wartość moralna leżała jak na półmisku... Przyczyną
1154 II,17| wśród pewnych pojęć. Oni są jak wysypka, która sama przez
1155 II,17| na ulicę i przekonał się, jak jest osłabiony. Kręciło
1156 II,17| jest następujący. Baron jak najenergiczniej oświadczył,
1157 II,17| co to jest za automat i jak tam pod wszelkimi pozorami
1158 II,17| ironia losu, ażeby takie zero jak Starski, taki gatunek publicznego
1159 II,17| takie wyobrażenie o nauce jak gęsi o logarytmach. A wiesz
1160 II,17| aptecznych przyszło mu na myśl, jak dalece osłabła w nim nie
1161 II,17| narzędzi i wziął się do roboty jak uczeń, który dopiero zaczyna
1162 II,17| ażebym mógł jej dowieść, jak nią gardzę..."~Potem przyszło
1163 II,17| panny Izabeli z Zasławka... Jak szalony uciekł z parku,
1164 II,17| znaczenia niektórych wyrazów?... Jak ja wyglądam wobec niej,
1165 II,17| nich będą nieszczęśliwymi jak Węgiełek, a inne odwdzięczą
1166 II,17| inne odwdzięczą mi się tak jak dróżnik Wysocki?..."~Znowu
1167 II,17| posągową figurę; rude włosy, jak zwykle, były zebrane w ogromny
1168 II,17| Wokulski rumienił się jak dzieciak. Słuchał pani Wąsowskiej
1169 II,17| pan, co zrobił baron?... Jak się to panu podoba?...~-
1170 II,17| nawet nie traktował jej jak równego sobie człowieka,
1171 II,17| równego sobie człowieka, ale jak niewolnicę, której za chwilę
1172 II,17| lichym mężem, ale za to, jak człowiek kupiony, byłem
1173 II,17| uwielbień barona pomimo feblika, jak pani mówi, do pana Starskiego.~
1174 II,17| kobietą, mam mózg lżejszy, jak utrzymują wasi antropologowie:
1175 II,17| była rozumnym mężczyzną jak pan i wierzyła w postęp
1176 II,17| pan i wierzyła w postęp jak pan, umiałabym otrząsnąć
1177 II,17| stu tysięcy rubli majątku, jak to ogłoszono, miał sześć
1178 II,17| miał honor poznać panią?... Jak by pani nazwała ten sposób
1179 II,17| spostrzegłszy się nie postąpił jak baron i nie zerwał ze swoim
1180 II,17| wyłożyć swoje teorie tak jak mnie, a nie wynikłyby między
1181 II,17| Wokulski. - Mam już odejść?~- Jak pan uważa.~- I na wieś nie
1182 II,17| I rozmawialibyśmy tak jak dzisiaj?... Jeździlibyśmy
1183 II,17| Jeździlibyśmy na spacer jak wówczas?..~- I naprawdę
1184 II,17| Wokulski opuścił jej mieszkanie jak pijany. Znalazłszy się na
1185 II,17| nie masz nic pilniejszego jak postarać się o względy tej,
1186 II,17| uszlachetnia człowieka, jak miłość zacnej kobiety...~-
1187 II,17| o panu. Wyobrażam sobie, jak byś pan wyglądał zmieniając
1188 II,17| zwróci mi pieniędzy wcześniej jak za rok. Spłaci mnie dopiero
1189 II,17| później będę robił tak, jak radzi Szuman.~Wokulski zamyślił
1190 II,17| gotów jestem spłacić pana.~- Jak pan chce... Nie proszę o
1191 II,17| nie nurtowało go w sposób jak dotychczas bolesny.~Ten
1192 II,17| moim rzekomym cierpieniem jak kot poranioną myszą?...Nie,
1193 II,17| wywierają na nas taki wpływ jak haremy na Turcję. Widzi
1194 II,17| Nie umiem ci opowiedzieć, jak się nudzę, a może tylko
1195 II,17| żelaznych, a obecnie opowiada, jak się kochał w osobie, która
1196 II,17| która wyszła za innego, jak za nią rozpaczał, jak stracił
1197 II,17| innego, jak za nią rozpaczał, jak stracił nadzieję zakochania
1198 II,17| zakochania się po raz drugi i jak by pragnął uzdrowić się
1199 II,17| kogo!... Nie uwierzysz, jak mnie to rozstraja.~W ruinach
1200 II,17| ścianach i z radością myślę: jak dobrze, że to wszystko pierwszy
1201 II,17| odparł zdziwiony Wokulski.~- Jak to?... Czyliż wyraźnie nie
1202 II,17| Ja właśnie nie chcę robić jak wszyscy! - zawołała pani
1203 II,17| zbałamuciwszy kogoś rzucał jak zwiędły bukiet...~- Nieuczciwie! -
1204 II,17| niewinności... Boże miłosierny! w jak nędznym jestem położeniu,
1205 II,17| Czy pani domyśla się, jak musieli drwić ze mnie ci
1206 II,17| piekło być tak śmiesznym jak ja, a zarazem tak nieszczęśliwym,
1207 II,18| ani gdzie mieszka, ani jak się nazywa ; bo przecie
1208 II,18| połowie nie wystąpił tak jak Stach w roku zeszłym, jednakże
1209 II,18| Żydzi są takie gałgany, jak pan mówisz, to im nawet
1210 II,18| myśl, że jego dusza jest jak tafla lodu : nawet ogień
1211 II,18| został przyjęty. Gdyby, jak projektuje sobie Mraczewski,
1212 II,18| awanturę.~Teraz będzie to samo; jak nagle zniknął, tak nagle
1213 II,18| nieraz mówił, że chciałby jak najprędzej sam zginąć i
1214 II,19| siedząc w szlafroku rozmyślał, jak to on urządzi sklep Mraczewskiemu,
1215 II,19| trzy kufle. Potem zniknął, jak gdyby był istotą złożoną
1216 II,19| Szprot nawet zapomniał, jak wyglądasz, a ja pomyślałem,
1217 II,19| Kolor starego miodu, piana jak śmietana, a smak szesnastoletniej
1218 II,19| okoliczność pozwala mi stawiać jak najdokładniejsze diagnozy
1219 II,19| wszelkie ślady mego istnienia!"~Jak łatwo podobne życzenie może
1220 II,19| słówka, zostawiając, bądź jak bądź, ludzi życzliwych i
1221 II,19| gestykulował rękoma w taki sposób, jak gdyby sam był dotknięty
1222 II,19| gorączkę?...~- Jeszcze nie.~- Jak to: nie?... Przecież widzę...~-
1223 II,19| zrobić wszystko... No, i jak pan widzisz, robi, na co
1224 II,19| wstał z łóżka, ubrał się jak należy i poszedł do sklepu
1225 II,19| gruncie rzeczy, tylko... taka jak tysiące innych z jej sfery.~-
1226 II,19| jego usposobieniem...~- Jak pan to rozumiesz? - pochwycił
1227 II,19| sprawiała taką przyjemność jak o kochance. - Jak pan to
1228 II,19| przyjemność jak o kochance. - Jak pan to rozumiesz?... Poznałeś
1229 II,19| wpatrując się w Ochockiego jak w obraz. - Co pan jednak
1230 II,19| i suto... Taki zaś facet jak on troszczy się interesami
1231 II,19| żadna zasługa, tylko mus. Jak żelazo bez namysłu rusza
1232 II,19| nie pisze?..:~- Ach, jak ja rozumiem - zawołał Ochocki -
1233 II,19| przypominają przeszłość!... Jak ja to znam, choćby z małego
1234 II,19| do końca października.~- Jak tylko będę miał wiadomość
1235 II,19| rzekł:~- Tylko uważaj pan, jak ten półgłówek zainteresował
1236 II,19| zasławskim. Opisywał nawet, jak był ubrany i na jakim koniu
1237 II,19| obdarowanych, ażeby zapisy przyjęli jak od zmarłego; rejenta zaś
1238 II,19| dlaczego przemawiał w nim jak człowiek myślący o bliskiej
1239 II,19| gospodaruje Wokulski?... Bo jak to wspomniał Ochocki, Stach
1240 II,19| Warszawy pojechał, zwyczajnie jak kobieta.~Bo to u nas, wielmożny
1241 II,19| razy tak strasznie huknęło, jak pioruny, a w miasteczku
1242 II,19| widziano go w Dąbrowie, jak kupował naboje, potem widziano
1243 II,19| się pod ziemię tak głęboko jak studnia zasławska...~- Gdyby
1244 II,19| więc chciał go zniszczyć, jak Ochocki zniszczył grecką
1245 II,19| chłop nie może postępować jak uczeń...~- Kwestia temperamentu -
1246 II,19| nadal będziemy postępować jak lunatycy... Zawiążę spółkę
1247 II,19| się sklepowymi zabawkami.~Jak zwykle, tak i tym razem
1248 II,19| grających tabakierek i patrzył, jak niedźwiedź wdrapuje się
1249 II,19| niedźwiedź wdrapuje się na słup, jak szklana woda obraca młyńskie
1250 II,19| woda obraca młyńskie koła, jak kot ugania się za myszą,
1251 II,19| kot ugania się za myszą, jak tańczą krakowiacy, a na
1252 II,19| każe sprężyna, taka ślepa jak one..."~Kiedy źle kierowany
1253 II,19| życie umieją tak dobrze, jak gdyby byli ludźmi..."~Nagle
1254 II,19| Tylko serce uderzało w nim jak dzwon rozbity, a w oczach
1255 II,19| zakłopotany. Spuścił głowę jak winowajca i przebierając
1256 II,19| To wy mnie traktujecie jak złodzieja... Poczekajcież!...~
1257 II,19| który każe mnie pilnować jak złodzieja... No, ale przynajmniej
1258 II,19| Z początku był on wielki jak talerz, później jak spodek,
1259 II,19| wielki jak talerz, później jak spodek, a potem zmalał do
1260 II,19| tylko ów dymnik świecił jak gwiazda o nieustannie zmniejszającym
1261 II,19| Ostatni to romantyk!... Jak oni się wynoszą... Jak oni
1262 II,19| Jak oni się wynoszą... Jak oni się wynoszą...~Szarpał
1-500 | 501-1000 | 1001-1262 |