Tom, Rozdzial
1 I,2 | ścierką i rzucił się do nóg przybyłemu.~- Ależ, panie,
2 I,3 | rękach, nawet upadanie do nóg. Stary nie ruszył się z
3 I,4 | skomleniem przypadać mu do nóg.~Pan Ignacy zbliża się do
4 I,4 | mnie parasol, albo padać do nóg tym, którzy w moim sklepie
5 I,5 | pieszczotami albo siedząc u jej nóg opowiadały jej tyle drobnych
6 I,6 | siłę w rękach, ma świat u nóg.~Właśnie Mikołaj obniósł
7 I,6 | można, upadłaby ojcu do nóg i błagała go, ażeby nie
8 I,6 | choćbym miała włóczyć mu się u nóg, choćbym miała... zabronić
9 I,10| było widzieć długi szereg nóg albo kasków, z połyskującymi
10 I,10| dróżnik Wysocki upadł mu do nóg dziękując za przeniesienie
11 I,11| dzikowi, pierś upadam do nóg, oko bystre... Ten by nie
12 I,11| rubli rocznie...~- Upadam do nóg!... - szepnął marszałek.~-
13 I,11| akompaniamencie łoskotu nóg i krzeseł.~Grupa szlachty
14 I,12| dobranoc ci!~- Upadam do nóg, proszę łaski pana.~Służący
15 I,13| którego trupa miał zawlec do nóg obrażonej panny Izabeli.~
16 I,16| chwili znalazł się u jej nóg, ona może nawet wsunęłaby
17 I,17| Inkasent rzucił mu się do nóg. ~- Za pozwoleniem!... za
18 I,19| Ja, nic... Padam do nóg wielmożnego pana... My tylko
19 II,2 | głowy do serca, a z serca do nóg. Może nawet z nóg uciekłaby
20 II,2 | serca do nóg. Może nawet z nóg uciekłaby do butów i gdzieś
21 II,5 | podnieść ręki ani wyprostować nóg. ~Baron tymczasem wyjął
22 II,5 | ani słówka upadłem jej do nóg... teraz w Warszawie zrobiłem
23 II,6 | panie, klęczałbym u jej nóg i patrzył w oczy, szczęśliwy,
24 II,7 | zażądała, złożyłby u jej nóg majątek, nawet życie. ~"
25 II,7 | zgadzam się na łamanie nam nóg... Biedny ten rydz, który
26 II,8 | pan... choćbyś mi się u nóg włóczył. Nie mogłabym żyć
27 II,10| przy którym ja, konając u nóg pani Stawskiej, ośmielę
28 II,10| zrobiła, gdybym upadła do nóg sędziemu i zaklęła go....~-
29 II,12| jego życie warto złożyć u nóg takiej jak panna Izabela
30 II,14| Zdaje mi się, że umrę u jej nóg... - mówił sobie. - No i
31 II,16| Mraczewskiego. Jak zacznie padać do nóg, skomleć, płakać, to w końcu
32 II,17| nieprzyjacioły twoje u podnóżka nóg twoich... Za firmę i dobre
33 II,17| instynkt, włóczycie się u nóg, gotowiście spełnić podłość,
34 II,17| mieć władzę, a później u nóg pani błagałbym, ażebyś przyjęła
|