Tom, Rozdzial
1 I,6 | czy na to, ażeby wszedł lokaj i wręczył jej list zapraszający
2 I,7 | rozkaże jechać? - spytał lokaj zatrzasnąwszy drzwiczki
3 I,7 | odpowiedziała panna Izabela.~Lokaj skoczył na kozioł i spasione
4 I,7 | rękawiczki.~Powóz stanął, lokaj zeskoczył z kozła i pomógł
5 I,7 | usiadł do swej księgi.~Gdy lokaj zabrał paczki i panie zajęły
6 I,9 | zabiegł mu drogę Józef, lokaj hrabiny, który dobrze znał
7 I,9 | No, w sali ją zobaczę..."~Lokaj otworzył drzwi do sali.
8 I,12| bardzo znudzone.~Stary lokaj z siwymi wąsami i podejrzliwym
9 I,12| mecenasa - odparł markotny lokaj.~Znowu zostali we dwu.~-
10 I,13| od razu wpadł na powóz. Lokaj hrabiny ukłonił mu się z
11 I,13| promieniejący. Na koźle lokaj hrabiny półgłosem zakładał
12 I,13| parę minut popędził za nimi lokaj barona, Konstanty, w dorożce.
13 I,13| w tak niezwykły sposób? lokaj nie mógł odgadnąć, ponieważ
14 I,17| się drzwi i stanął w progu lokaj Konstanty. Na widok Wokulskiego
15 I,17| dziecko...,ja jestem tylko lokaj, ale przecie wolałbym wierzyć
16 I,19| listem w ręku. ~- Przyniósł lokaj Łęckich do starego - rzekł. -
17 II,1 | gdy naraz wpada do pokoju lokaj Stacha: ~- Pan prosił -
18 II,1 | Stacha. Patrzę, w bramie jego lokaj kokietuje od razu aż trzy
19 II,1 | dopiero wszedł ten łajdak lokaj: wziął walizę Stacha i dał
20 II,3 | wjeżdża we wspaniałą bramę, lokaj otwiera drzwiczki, wysiadają.
21 II,3 | przeglądać papiery, wszedł lokaj w błękitnym fraku ozdobionym
22 II,3 | ukłoniwszy się wyszedł. ~Lokaj przyniósł drugi bilet i
23 II,3 | Wytężył ucho... W tej chwili lokaj zameldował baronowę... ~
24 II,4 | Napoleona I nad Berezyną, kiedy lokaj w błękitnym fraku zameldował: ~-
25 II,7 | Zapukano do drzwi, wszedł stary lokaj Obejrzał się po pokoju i
26 II,11| otworzyły się drzwi i wszedł lokaj Wokulskiego.~- Jest list
27 II,11| zamknięciu sklepu idę do Stacha. Lokaj otwiera mi drzwi i trzyma
28 II,13| odpowiedział zadowolony lokaj, a wpadłszy do szwajcara
29 II,17| zobaczył Węgiełka, którego lokaj nie chciał puścić do pokoju.~-
30 II,17| gadał odparł pochmurnie lokaj wypychając go do sieni.~
31 II,17| przedpokoju Wąsowskiej. Lokaj, nawet nie pytając, kim
32 II,17| ognie.~Zadzwoniła. Wszedł lokaj.~- Proszę podać wina - rzekła
33 II,17| zapanować nad drżeniem rąk. Lokaj przyniósł wino i dwa kieliszki;
34 II,17| Wokulski jadł śniadanie, wszedł lokaj pani Wąsowskiej i oświadczył,
|