Tom, Rozdzial
1 I,4 | nabieram ciała.~- Posiwiałeś... Jakże się masz?~- Wybornie. I
2 I,4 | Wokulski jadł.~- No, a jakże tobie poszło? - zapytał
3 I,4 | Tu Wokulski odetchnął. - Jakże on stoi ?~- Zdaje się, że
4 I,8 | w stronę Wisły myśląc:~" Jakże oni szczęśliwi, ci wszyscy,
5 I,9 | jeżeli tam pójdziesz.~- Jakże ja do nich pójdę?~- Dam
6 I,9 | z ich strony, ale..."~- Jakże się cieszę, panie Wokulski -
7 I,9 | odbierając go panu Tomaszowi - jakże się cieszę, że spełniłeś
8 I,9 | Książę i Wokulski powstali.~- Jakże jesteś dziś piękna, kuzynko -
9 I,9 | przypomniały się lata dziecinne. Jakże mu wtedy, wygłodzonemu,
10 I,12| podarował stary szurdut, bo jakże ja będę na krzcinach?...~-
11 I,18| do Francji nie wraca?... Jakże się pan miewasz?... Skądeś
12 I,19| tym - dodała po chwili. - Jakże papo skończył z kamienicą? ~-
13 II,3 | dobrze mu z tym... Ach, jakże pragnąłby znowu zostać dzieckiem
14 II,4 | widowisko warte pięć franków... Jakże on mnie złapał!..." ~Weszli
15 II,4 | jest żadną nowością. Cóż, jakże tam?... ~- Kiedy widzę okazy,
16 II,6 | ja - odparł Wokulski. ~- Jakże teraz usadowimy się? - spytał
17 II,6 | robi ten pan Starski? ~- Jakże co? Mieszka u swojej ciotecznej
18 II,7 | niego rękę. ~- Witam panią. Jakże się miewa pan Łęcki? ~-
19 II,10| Wzruszyłem ramionami, bo i jakże tu bronić dziewczynce, ażeby
20 II,10| podszedłem do pani Stawskiej.~- Jakże się pani czuje?~- Doskonale! -
21 II,11| u Stacha? - spytałem. - Jakże dziś...~Pociągnął mnie za
22 II,11| mnie prawie każdy wieczór. Jakże daleko te czasy! Dziś on
23 II,11| biednymi robotnicami.(O! jakże mi staruszka w porę wystąpiła
24 II,11| ludzi?~- Jak to lalka?~- No, jakże?... Gdyby pani Stawka nie
25 II,12| jeszcze u prezesowej... Jakże ona się ma?~- Bardzo źle -
26 II,12| lada wspomnienie o nim. Jakże to podle z mojej strony!"~
27 II,12| uśmiechów i półsłówek.~- Jakże się miewa pan Wokulski ? -
28 II,13| nie robiła żadnego.~- I jakże się stało, że chcesz żenić
29 II,13| Mówisz pan o tej pani... jakże ona... Sta... Star?...~-
30 II,13| ciągu paru lat, i basta. Jakże pani sądzi?... - zapytał
31 II,13| stary! - zawołał Wokulski. - Jakże tam z księciem Lulu?...
32 II,16| zabezpieczywszy się od Francji.~Jakże się zaś zabezpieczą?...
33 II,17| wszedł do niego Szuman.~- No, jakże tam? - spytał. - Czytamy,
34 II,17| oczach, ale na mózgu...~- Jakże możesz wobec mnie mówić
|