Tom, Rozdzial
1 I,2 | w banku osiemset rubli, aha... Do Lublina wysłać trzy
2 I,4 | Wokulski nagle roześmiał się.~- Aha, więc tak sądzisz? - zawołał. -
3 I,9 | Towarzystwa Dobroczynności...~"Aha!.." - pomyślał Wokulski
4 I,9 | szczytu. Albo zgnije.~- Aha!... - szepnął Rzecki. -
5 I,9 | zobaczył jakąś ludzką figurę.~"Aha, triumfator!" - rzekł do
6 I,10| spytałem podoficera.~- Aha, rozbiegli się - odparł
7 I,10| samych szlachciców...~- Aha!... I oskubać ich, a potem
8 I,11| zobaczył mur, a dalej budynek.~"Aha, Pomarańczarnia...~Potem
9 I,12| leżał bilet Maruszewicza.~- Aha!... Cóż ten pan mówił?~-
10 I,12| Izabeli...- mruknął adwokat. - Aha!...~Fizjognomia i cała postawa
11 I,13| Krzeszowskiego był jakiś zmieszany... Aha!... I wiadomość o nabyciu
12 I,14| uśmiechając się mówił: "Aha?..."~Nawet Ochocki, odwiedziwszy
13 I,17| zuchów - żadna zasługa... Aha!..." Uderzył się ręką w
14 I,17| znajdował się na początku. ~"Aha! - mówił - list mojej magdalenki
15 I,18| owiec w ciasnej owczarni. "Aha, już zaczęła się licytacja!." -
16 I,19| i kamizelki i pisał. ~- Aha!... - zawołał podnosząc
17 I,19| Mikołaj i oznajmił lekarzy. ~- Aha!... - zawołał pan Tomasz -
18 II,1 | pytał sam siebie. - Aha!... Nie rób już sekretu,
19 II,1 | Goście i chłopcy w śmiech. ~- Aha! - zawołał jeden stołownik -
20 II,2 | przychodzimy pogadać o lokalu... ~- Aha!~Zamknęła drzwi i odeszła.
21 II,4 | Zdaje mi się... ~- Aha! dopiero zdaje ci się. To
22 II,4 | lokaja w pąsowym fraku. ~"Aha!" - mruknął. ~W salonie,
23 II,4 | więc dobre towarzystwo... Aha!...Chciałbyś jeszcze raz
24 II,9 | chciałem powiedzieć?... Aha! We trzy, może we cztery
25 II,10| nas dziś spotkał honor?~Aha, prawda, zapomniałam... -
26 II,10| że chce się żenić...~- Aha - wtrąciła pani Misiewiczowa. -
27 II,11| zuchwałemu famulusowi.~"Aha! - myślę - więc książę spostrzegł,
28 II,11| pan miał opowiedzieć?~- Aha! właśnie o tym myślałem -
29 II,13| to ja jadłem poziomki?... Aha, w końcu września roku zeszłego
30 II,16| chcieli okpić, mnie...~"Aha! - myślę sobie - zaczynasz
31 II,17| boleść. I wnet odparł:~"Aha, jest to budzenie się świadomości..."~
32 II,17| kłopotu dziesiąty procent.~- Aha!... - wtrącił Wokulski. -
33 II,17| blaszkę - rzekł Wokulski.~- Aha, prawda... Niech no ją pan
34 II,17| przerwała pani Wąsowska.~- Aha!... A więc co sama pani
|