Tom, Rozdzial
1 II,6 | nudów, pilnować się Kazi Wąsowskiej. ~- Ja też od razu biorę
2 II,6 | przyjemniej w towarzystwie pani Wąsowskiej. ~- Moja panno Felicjo! -
3 II,6 | dowód w osobie uroczej pani Wąsowskiej... ~- O, mój panie - przerwała
4 II,6 | Kiedy dojechał do pani Wąsowskiej, wybuchnęła śmiechem: ~-
5 II,7 | zalecać się do bogatej pani Wąsowskiej i krążyć z daleka około
6 II,7 | wielkiemu zadowoleniu pani Wąsowskiej, która zanosiła się ze śmiechu.
7 II,7 | Eweliny, a Starski do pani Wąsowskiej, która przygryzając usta
8 II,8 | sposób umizgał się do pani Wąsowskiej, która ku zdumieniu Wokulskiego
9 II,8 | błysnął czerwony stanik pani Wąsowskiej albo biała okrywka panny
10 II,8 | wesoło, dzięki kłótni pani Wąsowskiej z Ochockim, który zapomniał
11 II,8 | prezesowa dała jakiś znak pani Wąsowskiej. ~"Oczywiście jestem chory" -
12 II,8 | Izabela szepnęła do pani Wąsowskiej:~- Mogłabyś też, Kaziu,
13 II,8 | żadnej kobiety, począwszy od Wąsowskiej, kończąc na mojej pokojówce,
14 II,8 | pół godziny tłomaczyłem Wąsowskiej, na co przyda się kierowanie
15 II,12| tam i zastała, oprócz pani Wąsowskiej, kuzynka Ochockiego, który
16 II,12| odwrócił się bokiem do pani Wąsowskiej i spoglądając na ulicç zaczął:~-
17 II,12| dni po odwiedzinach pani Wąsowskiej Wokulski zastał pannę Izabelę.
18 II,13| panna Rzeżuchowska do pani Wąsowskiej.~- Kto wie, gdzie tu naprawdę
19 II,13| ulicą spotkał karetę pani Wąsowskiej. Ukłonił się i szedł dalej
20 II,13| Był tak wzruszony, że pani Wąsowskiej żal go się zrobiło.~- No,
21 II,17| znalazł się w przedpokoju Wąsowskiej. Lokaj, nawet nie pytając,
22 II,17| jak dzieciak. Słuchał pani Wąsowskiej i dziwił się czując, że
23 II,17| równouprawnieniu kobiet?~Pani Wąsowskiej zapłonęły oczy i krew uderzyła
24 II,17| Na ruchliwej twarzy pani Wąsowskiej odmalowało się uczucie wstrętu.~-
25 II,17| całował prawie namiętnie. Pani Wąsowskiej zdawało się, że dostrzegła
26 II,17| Kąsałbym ją..."~Widmo pani Wąsowskiej tak go prześladowało i drażniło,
27 II,17| pannie Izabeli, tylko o pani Wąsowskiej. Oczywiście, coś się w nim
28 II,17| śniadanie, wszedł lokaj pani Wąsowskiej i oświadczył, że pani czeka
29 II,17| Ujazdowskiej i myślał o pani Wąsowskiej.~"Głupstwo!... przecież
30 II,17| później oddano mu list od pani Wąsowskiej, gdzie na kopercie, w miejsce
31 II,17| godziny później był u pani Wąsowskiej; w przedpokoju stały już
32 II,17| jest niezasłużony?...~Pani Wąsowskiej drżały usta; z trudnością
33 II,17| nie ma racji?.. "~Od pani Wąsowskiej pojechał do mieszkania Rzeckiego.
|