Tom, Rozdzial
1 I,10| Grossmutter... Pan Rzecki przyjechał!...~Siadłem i znowu nie
2 I,10| śmiechem Franc. - Nasz ojciec przyjechał taczkami we dwa psy...~-
3 I,10| trzech tygodniach Mraczewski przyjechał stamtąd do nas wybierać
4 I,13| Mimo to na drugi dzień przyjechał znowu z wizytą do Wokulskicgo,
5 I,14| klęską i wstydem. Wprawdzie przyjechał na plac i udawał bardzo
6 I,16| ciotce jeszcze z Paryża, przyjechał na występy do Warszawy.
7 I,17| zwątpił i - prawie żałuje, że przyjechał do Warszawy... Artyści nie
8 I,18| uderzając go w ramię. - Kiedyżeś przyjechał?... ~- A to cała historia! -
9 I,18| ale jak milioner, który przyjechał do rejenta, ażeby podnieść
10 I,19| Obecnie z Anglii, dokąd przyjechał prosto z Chin. Zawsze piękny
11 I,19| panny Florentyny - ażeby przyjechał jak najśpieszniej... Bo
12 II,1 | i trzeci... ~- Kiedyżeś przyjechał? - pytam. ~- Dziś rano -
13 II,1 | Wróciłeś - mówię - czyś tylko przyjechał? ~- Wróciłem. ~- Cóż kraj
14 II,2 | świadczyły, że gość jeszcze nie przyjechał. Po chwili z przeciwległych
15 II,3 | Piotrowiczu, twoje szczęście, żeś przyjechał... ~Wokulski przypatruje
16 II,3 | Twoje szczęście, żeś przyjechał - mówi Suzin całując go
17 II,3 | wszelki sposób cieszę się, żeś przyjechał; pięćdziesiąt albo i więcej
18 II,3 | prawa?... Więc po cóż pan tu przyjechał?... - rzekła z lekkim uśmiechem. ~-
19 II,6 | niczym. Zdawało mu się, że przyjechał tu nasycony, zatruty zgiełkiem
20 II,7 | szepnęła jej prezesowa - przyjechał Wokulski. ~- Tylko pani
21 II,7 | jej opowiadać: ~- Wiesz, przyjechał tu pan Wokulski... Ach,
22 II,7 | kiedy miał zapytać, kto przyjechał? coś ścisnęło go za gardło
23 II,8 | No cóż - myślał - kto przyjechał, musi odjechać... Rzecz
24 II,8 | pomyślałam:~"Kupiec?... Zatem przyjechał na wieś albo starać się
25 II,10| powóz Wokulskiego, którym przyjechał on i adwokat. Czekali nas
26 II,13| gorąco. - Czy wie pan, że przyjechał ten znakomity skrzypek Molinari...~-
27 II,13| Wiem, panie. Ledwiem tu przyjechał z łaski pańskiej, zaraz
28 II,16| do pani Stawskiej i z nią przyjechał do Warszawy. Potem odwiózł
29 II,17| go strapiony. Tegoż dnia przyjechał do Wokulskiego książę.~-
30 II,17| roboty. Dlatego właśnie przyjechał do Warszawy, ażeby kupić
31 II,19| Ochocki, który na kilka dni przyjechał tu z Zasławka.~Na jego widok
32 II,19| manatki po dwu swoich żonach i przyjechał na wieś do hrabiny... do
33 II,19| Mraczewskiego. Młody człowiek przyjechał do Warszawy niespodzianie
|