Tom, Rozdzial
1 I,3 | sławniejszy od Beaconsfielda i - któż dziś o nich pamięta? Tymczasem
2 I,4 | No, to wcale niedużo...~- Któż to? - zapytał Ignacy. --
3 I,5 | zasługa. Zresztą, mój Boże, któż nam broni mieć na dnie duszy
4 I,6 | idee, i zacznę działać.~- Któż to jest? - spytała panna
5 I,6 | gbura. Czy ty go znasz?~- Któż by dziś nie znał Wokulskiego -
6 I,6 | szepce panna Izabela. - Któż to jest ten Wokulski, który
7 I,11| tkaninami, lecz jutro i pojutrze któż zabroni nam naradzić się
8 I,11| swoim mikroskopem i lampą; któż wie zatem, czy nie uda mu
9 I,17| łatwiej dostać robotę, a tu... któż mnie przyjmie? - szepnęła. ~-
10 I,18| tego Rossiego... ~- Ba, któż by Rossiego nie uwielbiał! -
11 I,18| przejściem w rozmowie. ~- Któż by, jeżeli nie Wokulski -
12 II,2 | zniecierpliwiony rządca. ~- A któż winien, że pan nie przychodzi
13 II,2 | sposób wyzyskiwać niedolę. ~- Któż ją wyzyskuje? - spytałem. -
14 II,3 | Jumart niecierpliwi się... ~- Któż jest pan Jumart? - spytał
15 II,4 | Czasu było dosyć, ale... któż mnie zrobił jej medium?.." ~
16 II,4 | myślał Wokulski. - Bo któż to miłość przedstawiał mi
17 II,4 | zatruła twoje życie, to któż zatruł ją samą? I dlaczego
18 II,5 | podobnego lekkoducha. ~-Któż więcej? - pytał Wokulski. ~-
19 II,5 | człowiek - rzekł Wokulski. - Któż jeszcze bawi u prezesowej?... ~-
20 II,6 | boś straciła złudzenia!" A któż ją z nich okradł, jeżeli
21 II,7 | Fe! panie Julianie, któż tak mówi?... ~- Tak, nieznośna
22 II,8 | ona lubi Ochockiego (bo któż by go nie lubił?), ale za
23 II,9 | który z nas obraził.~- A któż to jest ten pan Maruszewicz? -
24 II,9 | zaczął śmiać się adwokat. - Któż by inaczej robił, szanowny
25 II,10| mieszkaniu pań.~- Prawda, ale któż się tego spodziewał? - odparła
26 II,11| co innego służyć Żydom.~- Któż więc im będzie służył?...
27 II,11| To Szlangbaum kupuje?~- A któż by inny? Klejn, Lisiecki
28 II,13| To stan przejściowy.~- A któż panu zaręczy, że marzycielstwo
29 II,14| wieczność będę ją widział. Któż wie, czy życie przyszłe
30 II,17| niczego nie dowodzi. Lecz któż zresztą broni panom zebrać
31 II,17| Pan jesteś wyjątkiem...~- Któż panom zaręczy, że nie znaleźlibyście
32 II,19| giną, wy wyjeżdżacie... Któż tu w końcu zostanie?...~-
|