Tom, Rozdzial
1 I,2 | i poszedł za gablotkę z miną bankiera, który złożył na
2 I,3 | i z najdobroduszniejszą miną począł ciągnąć za sznurek
3 I,3 | robiąc to wszystko z żałosną miną człowieka, któremu nie pozwalają
4 I,8 | kręcił się po sklepie z miną panicza, który przyszedł
5 I,10| pytałem go z najobojętniejszą miną, kto jest owa dama.~- Podobała
6 I,10| chodzić po pokojach z taką miną, że mnie po prostu wzięła
7 I,11| robili o nim uwagi.~- Bycza mina! - szepnął otyły marszałek
8 I,12| dyrektor zakładu, mężczyzna z miną wojskową, w granatowej kurtce,
9 I,13| przejechał na Sułtance Yung z miną człowieka, który się nudzi.~-
10 I,13| towarzysza, który z uroczystą miną coś przełknął.~- Na nasze
11 I,18| odparł ogrodniczek z taką miną, jakby owym krzywym nożem
12 I,18| spokojnie, a jegomość z miną łajdaka zbliża się do baronowej
13 I,18| szafirowych okularach, z miną zakrystiana, i mówi: ~-
14 I,18| szafirowych okularach z miną zakrystiana. - Znam ten
15 I,18| baronowa jegomościa z łajdacką miną. - Kto jest ten w niebieskich
16 I,18| warto wtrąca jegomość z miną łajdaka. ~Baronowa triumfalnie
17 I,18| osobie jegomościa z łajdacką miną. ~Pan Łęcki patrzy na niego
18 I,19| stał w progu z zakłopotaną miną i przebierając palcami po
19 II,1 | krótko ostrzyżonym łbem i miną zbója. To był Stach Wokulski
20 II,3 | przyjść? - pytał gość z miną bardzo zdesperowaną. ~-
21 II,4 | chwili ukazała się baronowa z miną osoby obrażonej, która gotowa
22 II,5 | ogniotrwałą i z uroczystą miną wydobył stamtąd list Suzina. ~-
23 II,6 | brzozowym fotelu i mówił z miną znudzoną, uderzając szpicrózgą
24 II,9 | nowy garnitur. Przy tym mina, jakby jednej nitki nie
25 II,9 | się. Owszem, z najlepszą miną zatarł ręce i rzekł śmiejąc
26 II,10| objaśnił pan Maleski z miną lorda.~Sędzia zwrócił się
27 II,12| niej Rzecki; przyszedł z miną zakłopotaną, gdy mu wszystko
28 II,17| początku przypatrywał mu się z miną niespokojną; stopniowo jednak
29 II,17| podniosła się z fotelu z miną bardzo uroczystą.~- Rozumiem -
30 II,19| przyszedł do Rzeckiego z miną zakłopotaną. Rozmawiał urywkowo,
31 II,19| Maruszewicz z mocno zafrasowaną miną.~- No, wyobraź pan sobie -
|