Tom, Rozdzial
1 I,2 | drgającym świetle gazu, nabrał jakiegoś fantastycznego życia, stary
2 I,5 | nie zanosi, a oświadczyny jakiegoś amerykańskiego milionera
3 I,5 | Izabeli przybrały nowy wyraz- jakiegoś nadziemskiego zamyślenia.
4 I,7 | obojętność? Gdyby można było jakiegoś człowieka nagle przerzucić
5 I,9 | opuściły je dusze i uciekły do jakiegoś lepszego świata.~"Rozumiem
6 I,9 | zaśmiewały się z opowiadań jakiegoś wykwintnego młodzieńca.~"
7 I,9 | druga, okryta hańbą, wobec jakiegoś wyższego trybunału może
8 I,9 | opowiedziała tak cyniczną historię jakiegoś sporu z gospodynią, że słuchając
9 I,10| których jeden odnosił się do jakiegoś Modzelewskiego, kupca w
10 I,10| brzydki; musimy mu dodać jakiegoś głupiego a przystojnego
11 I,11| Pomarańczarnia...~Potem doszedł do jakiegoś mostka, odpoczął i oparłszy
12 I,14| stał jej przed oczyma obraz jakiegoś francuskiego malarza przedstawiający
13 I,15| upokorzenie śmiać się z triumfów jakiegoś byka albo gąsiora, a jednocześnie
14 I,17| otarła łzy i wyszła pełna jakiegoś uroczystego zdziwienia. ~"
15 I,17| dawać inicjatywy do gubienia jakiegoś zapewne biedaka, który zabija
16 I,18| śniło mu się, że w oknie jakiegoś wielkiego domu widzi pannę
17 I,18| tej chwili pada w objęcia jakiegoś jegomości, który używa bardzo
18 I,19| trwogą na ojca; obawiała się jakiegoś wybuchu. Ale pan Tomasz
19 II,1 | zaczęła uczyć się muzyki od jakiegoś starego profesora, ażeby -
20 II,3 | Warszawy biegła na zobaczenie jakiegoś wypadku; ulica jest tak
21 II,4 | gdy Palmieri, uśpiwszy jakiegoś wątłego młodzieńca, owinął
22 II,6 | następnie, chce pani znaleźć jakiegoś nowego i nietuzinkowego
23 II,7 | dobrze, brać lekcje śpiewu od jakiegoś Włocha, który nie czyści
24 II,10| flądra przysyła do mnie jakiegoś draba z wymówieniem komornego.
25 II,10| lalkę skończy się aktem jakiegoś ogólnego samobójstwa, przy
26 II,11| Napoleonek pojechał na wojnę, do jakiegoś Natalu do Afryki.~Trudna
27 II,14| łańcuch, zobaczyła w sieni jakiegoś bardzo dystyngowanego jegomościa
28 II,14| służący zameldował Wokulskiemu jakiegoś pana, który koniecznie chce
29 II,15| gdy ocknął się, zobaczył jakiegoś człowieka, który siedział
30 II,19| z racji, ażeby lękał się jakiegoś nieszczęścia, ale - ot tak
31 II,19| znajdował się na drodze do jakiegoś moralnego bankructwa.~"Tyle
|