Tom, Rozdzial
1 I,3 | warci. Już są między nimi i tacy, co o Napoleonie nie słyszeli.~-
2 I,5 | skazano ich na pracę; ależ tacy jak ona aniołowie nie mogli
3 I,5 | ubolewać nad ich losem. Tacy jak ona, dla której największą
4 I,6 | odparł pan Tomasz. - Oni tacy. Poznasz ich, bo myślę urządzić
5 I,6 | srebrnej, a może platerowanej tacy.~- Od pani hrabiny - rzekł.~-
6 I,6 | człowiek, papo!"~"Nawet tacy nie robią nic złego kobietom" -
7 I,9 | zawzięcie. Zbliżył się do tacy i ukłoniwszy się hrabinie,
8 I,9 | ucałowawszy go kładli na tacy drobne pieniądze wydobyte
9 I,9 | Błogosławieni smutni..."~Do tacy podeszła młoda, uróżowana
10 I,9 | do dziecka - połóż to na tacy i pocałuj Pana Jezusa.~-
11 I,9 | co tam!... - Pobiegła do tacy i pochyliła się nad krzyżem.~-
12 I,9 | młodzieniec i coś położył na tacy. Na jego widok panna Izabela
13 I,9 | kłaniali mu się; lecz byli i tacy, którzy spostrzegłszy go
14 I,10| nie ginąć, mój Boże, kiedy tacy jak Wokulski nie żenią się.
15 I,10| Będzie źle - odparł. - Tacy ludzie jak on albo wszystko
16 I,16| przyniósł panu Tomaszowi na tacy list mówiąc: ~- Czeka na
17 I,19| sewastopolskiej... ~- Więc tacy są moi konkurenci?... -
18 II,3 | cudzoziemiec i myślę, że tylko tacy powinni pokazywać się na
19 II,3 | haftami i podał mu bilet na tacy. Na bilecie był napis: "
20 II,4 | nazwiska).Więc słuchaj mnie: są tacy, którzy przychodzą tam na
21 II,5 | przechodził; byli jednakże i tacy, którzy z widoczną niechęcią
22 II,7 | z ludźmi starymi jak ja. Tacy bowiem zwykle pamiętają
23 II,8 | przykrość. Może, według pani, tacy jak ja nie mają prawa myśleć
24 II,8 | Ale u nas, panie, to tacy panowie nie bywają... Podobno
25 II,15| Nikczemny świat, na którym tacy jak ja ludzie muszą się
26 II,17| lepiej - mruknął - gdyby tacy Ochoccy i Rzeccy mieli siłę,
27 II,17| gniewnie Rzecki - oni wszędzie tacy... Gdziekolwiek ich spotkałem:
28 II,19| geszefciarze, lecz właśnie tacy wariaci... Gdyby rozum polegał
|