Tom, Rozdzial
1 I,7 | kontraltem:~- Czy zastałyśmy pana Mraczewskiego?...~- Panie Mraczewski!... -
2 I,7 | Nieznacznie spojrzał na Mraczewskiego i dopiero w tej chwili zauważył,
3 I,7 | smutnym uśmiechem Klejn do Mraczewskiego.~- Ale bo jak ona na mnie
4 I,7 | Wokulski słuchał przechwałek Mraczewskiego bez ruchu. Doświadczał wrażenia,
5 I,8 | w formie podków? - pytał Mraczewskiego.~- Myślę, że panu baronowi
6 I,8 | niemniej głośno baron do Mraczewskiego - zapakuj wszystkie te garnitury,
7 I,8 | Rzeckiego, a Lisiecki na Mraczewskiego, który znajdując się z tyłu
8 I,8 | już nie mógł znieść głosu Mraczewskiego.~" Kuzyn Krzeszowskich... -
9 I,8 | usłyszał nieznośny głos Mraczewskiego, który mówił aroganckim
10 I,8 | wyszedł na ulicę.~Dymisja Mraczewskiego zrobiła takie wrażenie,
11 I,8 | który nawet...~- Do pana Mraczewskiego nie mam żadnej pretensji,
12 I,8 | półgłosem:~- Matka tego Mraczewskiego, Staśku, jest bardzo biedna
13 I,9 | ustępuje mu z serca niechęć do Mraczewskiego.~- Nie o przekonania chodziło,
14 I,10| szczegółów. Mam na myśli Mraczewskiego, który od pewnego czasu
15 I,10| zaraz po Wielkiejnocy wysłał Mraczewskiego do Moskwy podwyższając mu
16 I,10| zaprosiwszy raz Klejna i Mraczewskiego do siebie na herbatę przekonałem
17 I,10| diabli przynieśli z Moskwy Mraczewskiego. Proszę zaś sobie wyobrazić
18 I,10| takiej kobiety dla takiego Mraczewskiego.~W końcu maja Wokulski postanowił
19 I,10| chciałem zwymyślać przynajmniej Mraczewskiego. Odciągnąwszy go jednak
20 I,14| człowiek wypędził ze sklepu Mraczewskiego, który poważył się złośliwie
21 I,18| i oczy w górę i zobaczył Mraczewskiego... ~- Hę?... - spytał pan
22 II,13| pobladł.~- Miałem list od Mraczewskiego - rzekł po chwili. - Suzin,
23 II,16| nie podobają mi się zapały Mraczewskiego. Jak zacznie padać do nóg,
24 II,18| Boże! niańczyłbym dzieci Mraczewskiego, choć myślałem, że podobny
25 II,19| wątpliwość rozjaśniła mu wizyta Mraczewskiego. Młody człowiek przyjechał
|