Tom, Rozdzial
1 I,7 | odpowiedział pan Ignacy.~- A niechże sobie zakłada sto nowych
2 I,9 | Błogosławieni, którzy płaczą... Niechże przynajmniej tobie zmarły
3 I,10| pięćdziesiąt rubli). - Ale niechże pan czasem nie wspomni panu
4 I,10| Mraczewski nihilista... Niechże się więc pierwszy ożeni,
5 I,13| przejechać się na nim.~- Niechże pan powie, panie Yung, czy
6 I,13| sam sprzedawał cynamon... Niechże już raz przyjdzie ta głupia
7 I,15| zblednie panna Izabela. -Niechże sobie potem idzie za mąż,
8 I,15| Łęckich obrazić. Zresztą niechże znajdzie się ktoś obcy...
9 I,19| dzisiaj... Cha! cha! cha!... Niechże sobie wreszcie Wokulski
10 II,2 | baronowa w drugim pokoju - niechże pan zaniesie do Św. Krzyża
11 II,2 | jej ciche szlochanie. ~- Niechże się pani uspokoi!... - łagodnie
12 II,2 | Wokulskiego... Czy tak?... Niechże mu pan powie, że albo ja
13 II,2 | ciągle myślę o Ludwiczku... Niechże: panowie raczą spocząć... ~
14 II,2 | już o panią Stawską. ~- A niechże pan zagląda do nas choćby
15 II,3 | każdym razie nieprędko. ~- Niechże mi pan przynajmniej pożyczy
16 II,5 | jadę. Witam pana barona. Niechże pan siądzie. ~- A to doskonale! -
17 II,9 | że ona kocha Wokulskiego. Niechże go sobie kocha, byle oboje
18 II,10| staruszka. - Jest H i jest T. Niechże pan spojrzy...~Spojrzałem.
19 II,13| i cóż na to poradzę?... niechże już pan ma nadzieję, jeżeli
20 II,13| dobry dla nas - szepnęła. - Niechże pan będzie szczęśliwy...~
21 II,14| zawołała pani łamiąc ręce.~- Niechże jaśnie pani nie robi skandalu
22 II,17| miesięcy - odparł Ochocki. - A niechże ich w końcu diabli wezmą,
23 II,17| technologicznej pracowni!... I niechże mi teraz dowodzą, że na
24 II,19| pan darmo pracuje?...~- Niechże was milion diabłów porwie!... -
|