Tom, Rozdzial
1 I,4 | się z krzesłem.~- I ty to mówisz, Stasiu?... Na serio, bez
2 I,4 | przerwał Ignacy. - Za wiele mówisz... może więcej, aniżelibyś
3 I,6 | zniżając głos - komu ty to mówisz?... Więc naprawdę uważasz
4 I,6 | człowiek - szepnęła - o którym mówisz, papo, nie jest jakim aferzystą,
5 I,6 | cierpliwie czekać...~- Mówisz na podstawie czytanych romansów.~-
6 I,9 | Mogę pójść z panem.~- Tak mówisz?... Więc chodź.~Nie było
7 I,9 | cię - zaczęła prezesowa - mówisz, że stryj twój umarł. Gdzieże
8 I,19| zabawę nazywaną miłością ~- Mówisz tak, bo j e j nie znasz -
9 I,19| tysięcy rocznie... ~- Co mówisz?... ~- Tak. Trafia mi się
10 II,1 | ostatnie pół roku... ~- Co pan mówisz - pół roku?... - zawołała. -
11 II,6 | przerwała zarumieniona wdowa - mówisz tak, jakbyś był prokuratorem
12 II,6 | wyrastają konie! ~- Zawsze mówisz rozsądnie - odpowiedziała
13 II,6 | spać, ale przed spaniem mówisz pacierz, głośno powtarzając:
14 II,7 | zakończył ze śmiechem. ~- Pan to mówisz, panie Wokulski?... ~- Ja,
15 II,9 | bez honoru?... Komu pan to mówisz?... Nie płacę weksli czy
16 II,11| nieszczęście...~- Ale, co pan mówisz! - reflektował mnie Wirski. -
17 II,12| i trochę ciotka.~- I mówisz z nim tak wprost?...~- No,
18 II,12| Bój się Boga, co mówisz ?... - jęknęła matka składając
19 II,13| jeżeli nie mają rezerw...~- Mówisz pan o tej pani... jakże
20 II,17| zapytał Szlangbaum. - Bo mówisz tak, jakbyś się i z niej
21 II,17| Rozumiem, o czym pan mówisz, i na mój honor, wstydzę
22 II,17| spółka z Żydami.~- Tak pan mówisz?... - zapytał książę blednąc. -
23 II,17| się naprawdę...~- Pan to mówisz na serio?...~- Czyliż pani
24 II,18| są takie gałgany, jak pan mówisz, to im nawet i ostrogi nie
|