Tom, Rozdzial
1 I,5 | marszałek jest obrzydliwy. Jemu nie żony trzeba, ale niańki,
2 I,8 | Wiedeńskiej Kolei. Ale i jemu bieda, bo go ze Skierniewic
3 I,10| nawet zwymyślają) aniżeli jemu. Ale czy wynalazł kto sposób
4 I,11| polityczne, tak jak mnie; jemu nie przeszkodzi miłość,
5 I,12| porządny pan, katolik, tylko jemu nie można dawać wadium do
6 I,14| wykonawcę moich planów... Jemu jednemu powierzyłbym kapitały
7 I,18| zrobił smutne odkrycie, że i jemu przypatrują się z amfiteatru,
8 I,18| panami, a ufa Żydom. Co jemu po starym Rzeckim!..." ~
9 I,18| Szlangbaumom aniżeli mnie...Na co jemu kamienica?... Po jakiego
10 I,18| ręce w kieszenie spodni (co jemu samemu wydaje się dziwnym)
11 II,2 | się poważnej damie, a ona jemu. ~Teraz dopiero spostrzegłem,
12 II,8 | między nim i mną nie oddała jemu pierwszeństwa... Lecz nawet
13 II,9 | Jużci, ma rację! Cóż to, jemu nie wolno żenić się, z kim
14 II,11| miłość zapłaci miłością, a jemu takiej trzeba.~Szuman kiwał
15 II,11| książkę. (Czort wie, na co jemu ta angielszczyzna? Przecie
16 II,12| Zostawiam to Starskiemu i jemu podobnym...~- Więc cóż panu
17 II,15| całym sercem szczerze ufa jemu, śmiele rzec może, mam obrońcę
18 II,16| traktują, a jak Wokulskiego!... Jemu nie kłaniali się tak nisko,
19 II,17| się od kilku tygodni) i jemu oddać dokumenta: Lecz chcąc
20 II,17| co jej rzuci przypadek.~A jemu co dał przypadek?~Najpierw
21 II,17| były tylko snem. Wszakże jemu się to tylko śniło...~Wokulski
22 II,17| Szumana Wokulski.~- No, jemu już nie zapiszę recepty
23 II,19| darowizny Wokulskiego i że jemu samemu dar ten wydaje się
24 II,19| pistolet nie wystarczał... Jemu trzeba było lokomotywy,
|