Tom, Rozdzial
1 I,9 | Z tych... nie znanych nikomu - odparł - a najmniej chyba
2 I,11| ale swatała młode pary; nikomu nie oddawała swego serca,
3 II,1 | Nie powiedziałbym tego nikomu nigdy, ale nieraz mnie samemu
4 II,2 | już od pół roku nie płacą nikomu, inni płacą magistratowi
5 II,2 | frontowe wejścia. ~- Nic nikomu nie odstąpię - odparła stanowczo -
6 II,4 | niemniej wzruszony Wokulski. ~- Nikomu nie ufam - mówił zgryźliwie
7 II,5 | o jego zarobku, choć sam nikomu o tym nie wspomniał? ~Słowa
8 II,5 | ale cóż to za rozum!... Nikomu bym tego nie powiedział,
9 II,5 | nie - jestem szalony... Nikomu bym tego nie powiedział,
10 II,5 | tedy wziąć na próbę (ale nikomu ani słóweczka o tym, panie!),,
11 II,5 | później, panie Wokulski?.. Nikomu nie zadałbym podobnego pytania -
12 II,6 | oddałbym za nią życie. Nikomu bym tego nie powiedział,
13 II,7 | którego jednak nie mogłabym nikomu przebaczyć. Przez chwilę
14 II,7 | Starski to obrzydliwa figura. Nikomu nie powiedziałbym tego,
15 II,11| dawania satysfakcji panu ani nikomu. Z tym wszystkim powtarzam,
16 II,13| roku zdobywa taką fortecę, nikomu notabene nie robiąc krzywdy,
17 II,14| nadzwyczajnej delikatności, nic nikomu nie mówiąc spłacała długi
18 II,15| że nie tylko nie umiałby nikomu zrobić przykrości, ale nawet
19 II,15| pijany... Nie mówże nic i nikomu, co się tu stało. A oto
20 II,16| piętrze, zawsze cichutki, nikomu nie mącąc wody.~Gdyby tylko
21 II,17| zrozumiał, że jest zapomniany i nikomu niepotrzebny. Był podobny
22 II,17| Bo przecież, nie mówiąc nikomu, mógł był tylko sobie w
23 II,19| psotę zrobił.~Nic nie mówiąc nikomu o tym, że wielmożny pan
|