Tom, Rozdzial
1 I,3 | ciągnął mnie w odpowiednim kierunku za ogon tego ubrania.~Była
2 I,8 | uczonym, lecz gdy w tym kierunku szukał zajęcia, zakrzyczano
3 I,9 | rzekła wyciągając wachlarz w kierunku framugi.~Wokulski przybiegł
4 I,11| osłabnął pański zapał w tym kierunku?...~Wokulski poczuł jakby
5 I,12| Szulc trzaskając batem w kierunku drugiego pana.~Wokulski
6 I,14| pochylając wachlarz w pewnym kierunku - widzi pani tego pana,
7 I,15| Wokulski, który w tym właśnie kierunku wyglądał ze swego balkonu,
8 I,18| natomiast złożył głęboki ukłon w kierunku loży, gdzie siedziała panna
9 I,18| Izabela, a może-tylko w tym kierunku. ~"Przywidzenia!... przywidzenia!... -
10 I,18| widzowie pchają się w tamtym kierunku. Stary Szlangbaum również
11 II,1 | panie Ignacy, jak zgodnie w kierunku ogłupienia ludzi pracuje
12 II,1 | kobiety, którą tylko w tym kierunku tresują. I otóż cywilizacją
13 II,3 | ulic... Gdzie iść? Chyba w kierunku drzew... Akurat dwie ulice,
14 II,3 | zadrzewione... ~"Pójdę w kierunku ściany hotelu" - myśli Wokulski. ~
15 II,9 | dwuznaczne spojrzenia w kierunku okien pani Stawskiej. Lecz
16 II,10| pani Misiewiczowej, w innym kierunku.~I piękniem trafił... Gdyż
17 II,12| Izabelę do szukania w innym kierunku tajemnicy jej triumfów.~
18 II,12| utrzymaniem swojej szyi w kierunku pionowym, a pan Pieczarkowski
19 II,15| wzdłuż plantu poszedł w kierunku Warszawy. Człowiek patrzył
20 II,17| o odziedziczenie po nim kierunku spółką. W całym kraju nie
21 II,19| wytresowane w tym właśnie kierunku... Toż to ich jedyna kariera...~-
22 II,19| czego dotknął się w tym kierunku, wszystko padało... Nawet
|