Tom, Rozdzial
1 I,3 | sklepie pustki.~Pewnego wieczora w czasie nieobecności pryncypała,
2 I,4 | przez Dunaj trwającej od wieczora do nocy. Płynąłem sam i
3 I,17| wielkie pieniądze? Był tu z wieczora i przysięgał, że zabiję
4 I,18| przez zmarnowanie jednego wieczora narobiłem tyle zamętu w
5 II,1 | powiedzieć.) ~Jednego tedy wieczora piję u siebie herbatę (Ir
6 II,1 | Demostenes. ~Pamiętam, że pewnego wieczora na licznym zebraniu ludzi
7 II,1 | nocleg; to znowu wpadał z wieczora i w odzieniu rzucał się
8 II,1 | wytarła się nim pewnego wieczora tak starannie od stóp do
9 II,7 | Wokulski już po raz drugi tego wieczora zarumienił się jak wyrostek.~"
10 II,8 | sposępniał i od rana do wieczora albo kleił, albo puszczał
11 II,9 | tam siedzieć od rana do wieczora. Niechby się nawet pani
12 II,9 | przeczucia.~Tego samego wieczora chciałem pobiec do moich
13 II,9 | Naturalnie, ponieważ tego wieczora musiałem pójść nie tyle
14 II,10| STAREGO SUBIEKTA~ ~"Jednego wieczora, zaraz po ósmej, poszedłem
15 II,10| smutny, że Helunia pewnego wieczora zapytała babki: czy pan
16 II,12| myślał Wokulski. Pewnego zaś wieczora rzekł do niej :~- Wie pani,
17 II,13| ważniejsza, zaczął bywać każdego wieczora. Przychodził dosyć późno,
18 II,17| fotelu w salonie i drzemał do wieczora. Gdy zaś na ulicach zapłonęły
19 II,17| po co ich tępić..."~Tego wieczora Wokulski pierwszy raz wyszedł
20 II,17| Siedzieli obaj do późnego wieczora.~W kilka dni rozeszła się
21 II,19| mówił do siebie.~Pewnego wieczora, kiedy pan Ignacy siedząc
|