Tom, Rozdzial
1 I,1 | posiadacze kamienic bez zajęcia, równie dużo mówiono o uzbrojeniach
2 I,2 | grobu aniżeli do mieszkania.~Równie jak pokój, nie zmieniły
3 I,2 | że w tym samym katalogu równie posiadają notatki dwaj inni.
4 I,11| nadprzyrodzone zjawisko. Tysiące równie ładnych chodzi po świecie,
5 I,11| rozrzucony, lecz piękny. Równie pięknym był sposób patrzenia,
6 I,12| zapozna z trzema, z czterema równie pięknymi?... Raz, do licha,
7 II,2 | kolega, gdyż obaj widzieliśmy równie ciekawe rzeczy będąc za
8 II,3 | jego sobowtór zerwał się równie szybko. Pobiegł do okna -
9 II,4 | piętro do salonu urządzonego równie bogato jak inne w tym hotelu.
10 II,6 | grzeszna, no i przynajmniej mam równie piękne włosy... ~- I to
11 II,9 | że mogło zdarzyć się ćoś równie potwornego.~Zapamiętajże
12 II,9 | Stawska pobladła, a potem równie szybko zarumieniła się.
13 II,9 | i pani Krzeszowska jest równie miłą sąsiadką? - spytał
14 II,10| szafka z ubraniem, które równie często trzepie się i czyści
15 II,10| prawda, może i ja miałbym równie dobre serce, tylko brak
16 II,10| zdarzyło mi się widzieć nic równie chudego i żółtego...~W pierwszej
17 II,10| trudno było przestraszyć się równie delikatnego pukania.~- Ach,
18 II,12| głowę stracił.~- I obaj jego równie nudni przyjaciele - wtrąciła
19 II,12| litość. Jest to uczucie równie przykre dla ofiarowującego,
20 II,12| Wokulskiego. I że babcia równie lubi pana Wirskiego, który
21 II,12| obchodzi ją i że jest jej równie drogim jak Helunia i matka.~
|