Tom, Rozdzial
1 I,16| Wiadomość o przybyciu Rossiego do Warszawy i o tym, że
2 I,16| księżniczka krwi mogłaby wyjść za Rossiego i świat tylko podziwiałby
3 I,16| poświęcenie... ~Wyjść za Rossiego?... Dbać o jego garderobę
4 I,16| dobroczynny, o przybyciu Rossiego i o wyjeździe do Paryża.
5 I,17| rumieniąc się jeszcze mocniej. - Rossiego nie widział pan?... - powtórzyła
6 I,17| to na karb Warszawy, nie Rossiego... Doprawdy, wstydzę się
7 I,17| Wyobrażam sobie zdumienie Rossiego - mówiła dalej panna Izabela -
8 I,17| Izabeli co do owacyj dla Rossiego. ~"Naturalnie, że będzie
9 I,18| oczy. ~- Idę z wieńcami dla Rossiego - szepnął grzeczny pan Zięba
10 I,18| wielbiciel tego... tego Rossiego... ~- Ba, któż by Rossiego
11 I,18| Rossiego... ~- Ba, któż by Rossiego nie uwielbiał! - odpowiedział
12 I,18| wpatrywał się bynajmniej nie w Rossiego, ale w lożę, którą zajmowała
13 I,18| rzecz: ile razy nie było Rossiego na scenie, panna Izabela
14 I,18| z pobytu w teatrze. Gra Rossiego podobała mu się; niektóre
15 I,19| prześliczny i już z góry w imieniu Rossiego dziękuję panu za ten podarunek.
16 I,19| naradzili nad pożegnaniem Rossiego, a także nad naszą podróżą
17 I,19| potworniejszego?... ~- A owacje dla Rossiego to nie ciężar? - spytał
18 I,19| Ignacy. ~- Nie robię ich dla Rossiego. ~- Tylko dla dogodzenia
19 I,19| podobał się pani wieniec dla Rossiego. ~Zatrzymał się. Uderzył
20 II,1 | pojedynek z baronem i owacje dla Rossiego zbudziły we mnie podejrzenia,
21 II,19| kiedy po przedstawieniu Rossiego marzyło mu się, że Wokulski
|