Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

(Hapax - words occurring once)


1-biedn | biedu-chodn | chodz-defek | defil-ducho | duchy-flasz | flegm-guwer | guzam-kacpr | kadz-kondy | kones-laja | lajda-marne | marni-mular | mulni-naraz | narko-nieum | nieur-odbie | odbij-ogrod | ogrom-ozeni | ozieb-plamk | plane-pojed | pojel-posta | poste-prusa | prusk-przyc | przyd-rejen | rejes-rozwi | rozwo-sklon | skner-spraw | sprez-szale | szalo-tlumi | tlumo-uklad | uklon-utysk | utytu-witaj | wital-wycze | wyczy-wyrob | wyrok-zacof | zacyt-zapra | zapre-zbomb | zboza-zmruz | zmusi-zzyma

      Tom,  Rozdzial
4010 II,14| panna miała lżej, bo to koneser... Ale ubrać się panna musisz 4011 II,1 | fortepianu przepędzała na konferencjach z siewcami, modystkami, 4012 II,14| główki.~Po każdej takiej konferencji stróż wróciwszy do swej 4013 I,9 | hrabiny, stał w kącie pusty konfesjonał. Wokulski wszedł do niego, 4014 I,15| Europy, Bismarck o zduszeniu kongresu, a Żydzi - o ogoleniu do 4015 II,10| lokomotywy i wpadam jak raca kongrewska do tej pięknej, tej szlachetnej, 4016 II,4 | Wrócił do hotelu rozmarzony koniakiem i zasnął w ubraniu. A gdy 4017 II,5 | doskonale uprawna; ma pan łubin, koniczynę... ~- Wsi nie widzę - wtrącił 4018 II,4 | tak go gniotło, że uczuł konieczność podzielenia go z kimkolwiek, 4019 II,17| wielkich panów, to co?...~- Z konieczności połączymy się z waszym ludem, 4020 II,7 | że prezesowej wydało się koniecznym zaprosić Wokulskiego na 4021 II,6 | wołała ściągając lejce koniowi, który kręcił się w koło 4022 I,7 | Znamy przecie pańskie konkiety: nazywają się Matyldami, 4023 I,9 | przemysł... Czy istotnie konkurencja, którą pan stwarza, jest 4024 II,19| otworzymy mu przed nosem sklep konkurencyjny... he!... he!... he!... 4025 I,19| Szlangbaum... Porozumiał się z konkurentami, a kto wie, czy i nie z 4026 II,13| dowiedziano się, że jest poważnym konkurentem.~- Nieszczęśliwa miłość 4027 II,19| o inżyniera, zaprzestał konkurów i wyniósł się na Litwę w 4028 I,12| tam, odbywała się lekcja konnej jazdy. Czterech panów i 4029 II,3 | omnibusów, powozów, ludzi konnych i pieszych. Ruch jest tak 4030 II,3 | olbrzymowi z czerwoną twarzą i konopiastą brodą, wreszcie mówi: ~- 4031 I,13| jest roztargniony, człek. W konsekwencji zaś, na nasze żądanie...~ 4032 I,10| samym jest najzupełniej konsekwentne.~- A czy nie wplątał się 4033 II,3 | i salę fechtunku, hale i konserwatorium muzyczne, bydłobójnie i 4034 I,12| Czy i w pańskiej sypialni konserwują się takie rzeczy?~Drugi 4035 I,10| Nie był to już bieg, ale koński galop. Zatrzymaliśmy się 4036 I,13| domu i swemu kamerdynerowi, Konstantemu, kazał zbudzić się o siódmej 4037 II,17| ich spotkałem: w Peszcie, Konstantynopolu, w Paryżu i w Londynie, 4038 II,5 | okno i przypatrywał się konstelacjom. Przyszły mu na myśl syberyjskie 4039 II,4 | dziesięcioro przykazań i konstytucję pruską. Tu wolno kpić z 4040 II,4 | wolno kpić z Bismarcka i konstytucji, ale za to pod grozą odszczepieństwa 4041 I,11| obchodzą fabrykanci, tylko konsumenci... - odpowiedział Wokulski.~ 4042 I,9 | po obywatelsku dostarczyć konsumentom tańszego towaru i złamać 4043 I,9 | wspólnego, że wyzyskują naszych konsumentów i robotników.~- Tak pan 4044 I,1 | jeżeli nazwał go kto "panem konsyliarzem". Raz tak zwymyślał gościa, 4045 II,16| pan Klejn ma z nimi jakieś konszachty, namówił ich, ażeby znowu 4046 I,8 | socjalizmu.~Słowem, wszyscy byli kontenci, a pan Zięba spokojny.~ 4047 I,4 | bogatego wspólnika i że kontentowałem się cztery i pięć razy mniejszym 4048 II,17| nauczył ich pisać takie kontrakty obstalunkowe, żeby na nich 4049 I,6 | kuzynko - mówi pięknym kontraltowym głosem - co to za śmieszny 4050 I,9 | głęboko i otworzył drzwi do kontramarkarni, gdzie dżentelmen w czarnym 4051 II,12| szczególne wrażenie. Uderzył kontrast pomiędzy zdaniem: "diabelnie 4052 II,6 | wdówka: - To, co pan nazywasz kontrastami, ja najdoskonalej godzę 4053 II,6 | nie dające się pogodzić kontrasty. ~- Proszę? - zdziwiła się 4054 II,7 | albo siódmą czy ósmą figurę kontredansa, jeżeli jaki półgłówek wymyśli 4055 I,8 | biegnąc do kantorka krokiem kontredansowym.~- Od jutra niech pan postara 4056 II,17| wyjątków w piwnicach i za kontuarami. Poszukajcie.~- Starozakonni 4057 II,19| zobaczył wydobywającą się spod kontuaru ludzką figurę.~"Złodziej?..." - 4058 II,19| przebierając palcami po kontuarze, mówił:~- Przepraszam pana, 4059 II,17| za figura, jaki wspaniały kontur nogi, a płeć, a oczy mające 4060 I,8 | o nic."~Potem w wielkich konturach przyszła mu na myśl jego 4061 II,3 | obłok kurzu; ma przypadkowe kontury, lecz nie może mieć logiki. 4062 II,3 | prawidłowości w ogólnym konturze miasta Wokulski przekonał 4063 I,10| uroczystość w amarantowy kontusz, żółte buty i szablę, podczas 4064 II,3 | to anielska dusza, której konwenanse ludzkie spętały skrzydła. ~" 4065 I,9 | przeklęłoby się i życia, i jego konwenansów... Ale ty mnie nie rozumiesz, 4066 II,7 | galerie Luwru stworzyła Konwencja albo przedsiębiorcy artykułów 4067 I,19| Po półgodzinnej, poufałej konwersacji z panem Tomaszem hrabina 4068 I,15| wózek napełniony blaszanymi konwiami, a powożony przez zuchowatą 4069 II,10| kumoszka.~- A pani skonasz na konwulsje i będą cię w piekle maglować 4070 II,11| samowar. Razem za rs 13 kop. 60 towaru z opakowaniem.~ 4071 I,12| to i dobrze. Jak nas będą kopać i pluć, i dręczyć, wtedy 4072 II,17| nami, których gnietli i kopali przez całe wieki?... I dlatego 4073 I,14| szereg lat ciężko pracowali w kopalniach, a których od czasu do czasu 4074 II,3 | wznoszących ostrokrężne kopce albo związków chemicznych 4075 II,10| salonik był już tak nasycony kopciem i smutkiem, że ja sam straciłem 4076 II,10| a jak jedni pod drugimi kopią doły...~Ze smutkiem widzę, 4077 II,4 | kopiejki, robi interesa kopiejkowe i kopiejki zyskuje; ale 4078 I,15| wyobrazić, że jeden chcąc kopnąć drugiego w wystawę - uderzył 4079 II,3 | Dach bliżej płaski, dalej kopuła zakończona koroną, a jeszcze 4080 I,11| drogi kamień raniący koniom kopyta? - byłby szczerze zdziwiony.~ 4081 I,11| a tu coś skwierczy pod kopytami. Wyobraź sobie pan dobrodziej, 4082 I,12| Pierwsze i drugie - to zwierz kopytkowy,~Pierwsze i trzecie - ozdabia 4083 I,2 | jak gwiazdy, z ustami jak korale, z wąsikami jak zatrute 4084 I,8 | ludzkiego wyrobu, jak my dziś koralowe rafy albo kredę nazywamy 4085 II,13| powrotu do Zasławia.~- Już cię korci. A nauczyłeś się czego?~- 4086 II,16| potrzebuje pieniędzy, więc mocno korcił go i ów pusty pokój, i zakaz 4087 II,11| obojętności, ale z radcą witam się kordialnie. A on do mnie:~- No i co, 4088 I,13| obdartym szlafroku, i robił korektę trzydziestostronicowej broszurki 4089 I,13| Co to za profany z tych korektorów... Mam tu paręset cyfr o 4090 II,17| nareszcie odpieczętował.~Była to korespondencja od baronowej mającej dyplomatyczne 4091 II,1 | topiąc się w rachunkach i korespondencjach kupieckich. Jejmość zaś, 4092 I,10| sufitu: farby w pęcherzach, korki w siatce, nawet wypchanego 4093 I,3 | się cały dzień, sieć pełna korków do butelek, wreszcie wypchany 4094 I,18| to baronowa Krzeszowska, kornie zgięta ku ziemi; bije się 4095 II,3 | dalej kopuła zakończona koroną, a jeszcze dalej - dach 4096 I,3 | pod Moskwą, piąty w dniu koronacji, szósty w apoteozie. Gdy 4097 II,3 | wiorsty w obwodzie, do perły w koronie Burbonów, niewiększej od 4098 II,1 | ładny szlafroczek, obszyty koronkami), a na czwartą ja wcale 4099 II,6 | panna Felicja oberwała sobie koronkę u rękawa. Skutkiem czego 4100 II,6 | białej narzutce, z białą koronkową parasolką i szła powoli 4101 I,10| znajduje się nasz sztab korpuśny i że zanosi się na coś grubego.~ 4102 I,10| zobaczyłem, że od głównego korpusu oddzieliły się jeszcze dwa 4103 II,10| oddzielnie głowy, oddzielnie korpusy. Niech więc pan sędzia odpruje 4104 II,11| się dzieje choćby z takimi kortami...~- No - mówię - jeżeli 4105 I,12| przyszłe sześć rubli na ten kortowy interes." Ja się rozpłakałem, 4106 II,9 | Mam panu przysłać partię kortu czy co?...~- Satysfakcji 4107 II,3 | Poszli kilkanaście kroków korytarzem i Jumart otworzył drzwi 4108 I,1 | z daleka omijając handle korzenne, których po dziś dzień nienawidzi, 4109 I,14| a może powiernika; ale korzyła się przed wyrokami Opatrzności, 4110 II,10| wszystkim baronowa wcale nie korzysta ze swego obszernego apartamentu. 4111 II,15| radę, panie Starski. Przy korzystaniu ze względów płci pięknej 4112 II,12| w sądzie i ofiarował jej korzystne miejsce w sklepie.~Wówczas 4113 II,1 | moskiewskimi kupcami, co bardzo korzystnie oddziałało na interesa. 4114 I,19| mogę go panu odstąpić na korzystnych warunkach. ~Pan Łęcki poczuł 4115 II,17| upadek, a ich triumf - będzie korzystnym dla kraju...~Wobec tego 4116 I,6 | się tylko broń: zamiast kosą albo jataganem walczą rublem. 4117 I,10| wsi gonili nas z widłami i kosami. Mimo to humor był, a Liptak 4118 II,1 | przerwał. - Dziewczyna dobra z kościami, nieraz ukradkiem przyszywała 4119 I,9 | Wokulski. - Dopiero co byłaś w kościeIe, wszak prawda, moja pani?~- 4120 I,9 | czasu do czasu na drzwi kościelne. Na twarzy jej malowało 4121 I,6 | miesięcy haftuje pas do kościelnego dzwonka i że go jeszcze 4122 II,1 | niby to miłość rycersko - kościelno - romantyczna jest naprawdę 4123 I,9 | się Wokulski pogrążonemu w kościelnym mroku tłumowi, który z tak 4124 I,9 | powrót po ulicy naprzeciw kościóła nie mogąc od niego oczu 4125 II,17| sługą. Chodziłem z nią po kościołach, koncertach, teatrach, bawiłem 4126 I,6 | otucha. Kto tak jak ona służy kościołowi, nie może być zapomnianym 4127 II,1 | oblatywała kobieta ze trzy kościoły, widocznie pragnąc niepokoić 4128 I,10| szwedzkich, a drugi do Milera, kościuszkowskiego porucznika. Jaki by przecież 4129 II,2 | herbatę i cukier... Oni kośćmi ludzkimi poprawiają węgle 4130 I,2 | obrządku wycierania się kosmatymi ręcznikami z upodobaniem 4131 II,17| spryt; my jesteśmy trochę kosmopolici, oni partykularyści, którzy 4132 I,3 | starzec z rumianą twarzą i kosmykiem siwych włosów pod brodą. 4133 I,10| I, życie Garibaldiego i Kossutha, historię Węgier...~Z książek 4134 II,15| samym wszystko drży, każda kosteczka, każde włókno nerwowe...~ 4135 II,2 | już pewnie nie ma nawet kosteczki, jeżeli nie pisał przez 4136 I,10| brnęliśmy w błocie wyżej kostek, poodłaziły nam podeszwy, 4137 I,19| warunkach nawet święty Stanisław Kostka nie pojechałby do Paryża?... ~- 4138 II,3 | prawo plac Republiki, z koszarami ks. Eugeniusza. ~Niezależnie 4139 I,13| Przykro mi tylko, że na mój kószt..."~A gdziekolwiek spojrzał, 4140 I,18| baba na Miodową. Taniej kosztowałaby ja podróż na miotle..."~ 4141 II,11| zaproszą?~- Och! Niezaproszenie kosztowałoby piętnaście procent rocznie 4142 I,2 | sklepie kalosze bez literek kosztowałyby go dziesięć złotych.~Pan 4143 I,18| że niecny Pifke zamiast kosztownego albumu podaje Włochowi jakąś 4144 I,5 | jadała ze sreber i porcelany kosztownej jak złoto.~Dla niej nie 4145 I,10| pan dobrodziej ma jakie kosztowności?... Pierścionków, zygarków, 4146 II,10| próchna zamiast ziemi ; na kosztownych obiciach kurz. Jada także 4147 I,16| przyszywać mu guziki do nocnych koszul?... ~Panna Izabela wstrząsnęła 4148 I,3 | jeszcze zza pleców wyglądała koszula. Dobrze to pamiętam, gdyż 4149 II,3 | drzewa otoczone żelaznymi koszykami, to gmachy budowane z ciosowego 4150 II,8 | bryczce. Panie wzięły do rąk koszyki.~- A teraz każda dama ze 4151 I,12| kapitały, a drugiego kupuję kota w worku. Naturalnie, że 4152 I,6 | boi się moja siostra i jej koteria. Oni tak głęboko zasnęli, 4153 II,15| jakiś ryk: nalewano wody do kotła czy do rezerwoaru. Wokulski 4154 I,5 | młotów i niecierpliwe oddechy kotłów, a pod stopami dreszcz wylęknionej 4155 I,6 | kartę nad głową. Dym i para, kotłujące w dolinie, chwilami zasłaniają 4156 I,10| kilkanaście białych chmur, kotłujących się przy ziemi.~- To baterie, 4157 II,8 | największy pysk, skoczył na kowala i tak go kłapnął, że krew 4158 II,6 | pewnością nie między szewcami i kowalami, a nawet nie między doktorami 4159 II,8 | człowiekiem. "Zginiesz tu, kowalu!..." - wołały strachy, ale 4160 I,12| Pierwsze i drugie - to jest: koza; pierwsze i trzecie - to 4161 I,10| polu nie stawiając nawet w kozły broni. Zaś skoro świt ruszyliśmy 4162 II,6 | Pani Wąsowska po prostu kpi sobie z Kazia, a on tylko 4163 II,16| Lisieckiemu powiem bajkę o kpie! On, biedak, myśli, że polityczna 4164 II,10| chcę zawołać ze śmiechem: "Kpijcie, panie, z całego świata!..." 4165 I,10| kiedy jego stary ma astmę.~- Kpiliście - mówię - że stroi się w 4166 II,2 | zrobić swoim niewolnikiem. Kpiny ze zdrowego rozsądku! ~- 4167 I,10| przypatrując się jego ścianom, kracie, która przypominała mi najmilsze 4168 II,9 | osiwiałem w rozpuście!... Ja kradnę!... Ja romansuję!... Przeklęta 4169 I,10| wypadku?... Małego pożaru, kradzieży, nadużycia zaufania, awantury?...~- 4170 II,17| jakichś czarodziejskich krainach, gdzie biją tylko szlachetne 4171 I,10| już ja u ciebie nie będę krajać mydła...~Zmiarkowałem, że 4172 II,10| już nie chcę, ażeby Mimi krajali...~- Nie płacz, Heluniu, 4173 I,5 | kilkudziesięciu pracownic, które krajały; fastrygowały i układały 4174 II,10| Ach, mamo, po co on kraje?... To strasznie boli... 4175 I,2 | głucha tęsknota do tych krajobrazów, więc postanowił, natychmiast 4176 II,17| znamy takich protektorów krajowego przemysłu, mieliśmy ich 4177 II,12| pożytek nieszczęśliwemu krajowi...~Panna Izabela bardzo 4178 I,11| i jedno źródło zysku dla krajowych kapitałów. Drugim źródłem 4179 II,8 | szaro i cicho. Słychać tylko krakanie wron, które w tej chwili 4180 I,10| zostawił syna. Nie od razu Kraków zbudowano!...~Nareszcie 4181 II,19| się za myszą, jak tańczą krakowiacy, a na wyciągniętym koniu 4182 II,13| Osady Rolne wystąpił jeden krakowianin, nadzieja partii arystokratycznej, 4183 II,13| wręczeniem bukietu uczonemu krakowianinowi, występowała w żywym obrazie 4184 I,18| ma... on ma - szostre w Krakowie, która, rozumysz pan, zapysała 4185 II,8 | jest furman, co się nosi z krakowska, więcem se jego obejrzał. ~- 4186 I,13| No, słyszał kto?... Taki kramarz chce mi imponować! Była 4187 II,12| zawdzięczali mu warsztaty, byli kramarze, którym Wokulski pomógł 4188 II,1 | chwyciła za biurko i z całym kramem obaliła je na siebie. ~Stach 4189 I,10| paryskich, aniżeli w takim kramie, jakim był nasz poprzedni. 4190 II,8 | rynek był pusty, a wszystkie kramiki zamknięte. Dopiero o wiorstę 4191 II,3 | południowo-wschodniej, a kraniec Lasku Bulońskiego w północno-zachodniej 4192 II,15| przez okulary Mickiewiczów, Krasińskich albo Słowackich, ale ze 4193 I,10| bardzo pilny interes do Krasnegostawu.~- Niech wielmożny pan pozwoli 4194 I,2 | samo podwórze, z samą kratą, na której szczeblach zwieszała 4195 I,7 | tygrysa, który spał oparty o kratę w taki sposób, że mu część 4196 I,18| surdut i obcisłe spodnie w kratki sięgają nierównie dawniejszej 4197 I,10| jedna z jego skorup padła Kratochwilowi pod nogi. Pobladł, ale śmiał 4198 II,19| tak, że zapomniał włożyć krawata na szyję.~- Wiesz pan - 4199 I,15| jakby uciekł z żurnala krawców. ~Zawiązał Wokulskiemu ręcznik 4200 II,1 | ręce, znowu chwycił się za krawędź otworu i wydźwignął się 4201 I,17| nauczyła się szyć bielizny, krawiectwa i odznacza się pobożnością, 4202 I,17| miesiącami. ~- Więc już pani umie krawieczyznę, panno Mario? ~- Tak. ~- 4203 II,6 | dobrze, tylko że z rana krążył nad dziedzińcem jastrząb, 4204 II,3 | dzieci z matkami i bonami. Krążyli wojskowi różnej broni i 4205 I,9 | Potem drugi szereg - szybko kręcących się namiotów, z dachami 4206 II,9 | przystąpić do rzeczy, baję, kręcę, nudzę... Choć, dalibóg, 4207 I,16| nie można. ~Panna Izabela kręciła głową. ~- To, o co proszę - 4208 II,2 | właścicielem podobnego domu, kręciłbym głową cały dzień. ~- Więc 4209 II,17| mnie w pole... Tak długo kręciłem się w waszym świecie, żem 4210 II,10| siedzi na stołeczku biała jak kreda.~Słowem, atmosfera katakumbowa, 4211 I,8 | dziś koralowe rafy albo kredę nazywamy skałami wyrobu 4212 I,5 | skaczącymi do oczu ozdobami. Kredens budził w widzu uczucie pewności, 4213 II,8 | kilkanaście kroków z boku chłopak kredensowy i pokojówka nastawiali samowar. ~- 4214 II,1 | wydostawał nową butelkę z kredensu, nalewał wino w osiem kieliszków 4215 I,19| mogłoby zaszkodzić memu kredytowi... ~- Pan już od dawna interesuje 4216 II,17| Pierwszy numer po Towarzystwie Kredytowym.~- A gdybym ja panu dał 4217 II,3 | posiada to, co można by nazwać kręgosłupem, osią krystalizacji miasta. ~ 4218 I,5 | miesiące nosił na kapeluszu krepę.~Od paru lat pan Tomasz 4219 I,11| spacerujący, ale Ochocki nie krępował się ich obecnością i wskazawszy 4220 II,6 | skończywszy na ministrze, krępują swoją wolność pracą obowiązkową? 4221 II,3 | karafkę koniaku, naznaczoną kreskami, które odpowiadały objętości 4222 I,3 | lata łapał muchy, a w zimie kreślił palcem albo pięścią jakieś 4223 I,17| elegancko, drugi - jakby go kreśliła dziecinna ręka. W pierwszym 4224 II,8 | wschodnich do zachodnich kresów napełniona była ciszą, wśród 4225 II,1 | doszły, gdyby nie położył im kresu jeden najdziwaczniejszych 4226 I,10| ruskie tkaniny: perkale, kretony, jedwabie i aksamity. Drugi 4227 II,6 | czy zieloność trawy, czy kręty bieg rzeczułki, czy drzewa 4228 I,9 | i do tego jeszcze bliska krewna dwu jenerałów. No i rozdzielono 4229 II,17| gdybym ja zamiast sześciu kroć stu tysięcy rubli majątku, 4230 I,3 | wchodził do sklepu.~- Proszę krochmalu...~- Dać migdałów za dziesiątkę...~- 4231 II,10| Wokulskim (czy też za jego krociami?).~Pani Stawka ze swej strony 4232 II,2 | wypadek biorę do kieszeni krócicę i maszeruję gdzieś za 4233 II,3 | nieznanych ulicach, tonął wśród krociowego tłumu, zanurzał się w pozorny 4234 I,9 | pół roku zrobiłem majątek krociowy, za parę lat mogę mieć milion... 4235 II,9 | Czy mogę mieć z panem króciutką konferencję na osobności? ~ 4236 II,8 | Pani Wąsowska parsknęła króciutkim śmiechem, lecz wnet opanowała 4237 I,10| siatce, nawet wypchanego krokodyla.~Za kontuarem, blisko okna, 4238 I,3 | butelek, wreszcie wypchany krokodylek, długi może na półtora łokcia.~ 4239 I,15| pomniki. Z jednej strony król Zygmunt, stojący na olbrzymiej 4240 II,7 | prostak, który ma stanąć przed królem. ~Wziął za klamkę, lecz 4241 II,6 | powinieneś pan dostać w królestwie niebieskim krzesło pomiędzy 4242 I,13| ludności zamieszkującej Królestwo Polskie. Uczony doktór głośno 4243 II,8 | Obudzisz się, ty moja królewno... - rzekł. ~- Nie wiem... 4244 I,10| Jesteś pan błazen... W królewskich! - odpowiada mi ta dama.~ 4245 I,19| znowu będziesz jak dawniej królowała w twoim salonie... Boże, 4246 I,10| autentyczna woda święcona, nowe kropidło i organista biegły w łacinie. 4247 I,4 | futro upstrzone śniegiem i kroplami deszczu.~- Kto to? - pyta 4248 II,3 | kryminalną, a potem cały szereg krótkich uliczek wychodzących naprzeciw 4249 II,11| spytałem.~- Druga jest krótsza, ale za to ciekawsza. Wyobraź 4250 II,3 | Gąsienica ta posiada wiele nóżek krótszych i dłuższych. Idąc od głowy 4251 I,17| szczęścia, które warto opłacić krótszym życiem? - spytała panna 4252 II,17| znalazł brudną dziewkę od krów - znowu jak on!...~"A jednakże 4253 II,4 | pan wiesz, że koń nie jest krową? - odpowiedział Geist. - 4254 I,13| niedźwiedzie, a zabił chłopu cielną krowę. Jeżeli on mnie trafi, wyjdzie 4255 I,15| go samicy innego gatunku: krowie, gęsi albo czemuś jeszcze 4256 I,13| co kilka minut poruszał krtanią w taki sposób, jakby coś 4257 I,9 | Wokulski i wyszedł za nią.~W kruchcie spostrzegł, że dziewczyna 4258 II,1 | niespodzianie na kolanach mężowi. Kruche krzesło złamało się pod 4259 I,3 | zawiesiła na ścianie mosiężny krucyfiks, ojciec, ażeby - jak mówił - 4260 II,17| Rinaldiniego, Robinsona Kruzoe, a nareszcie - Tysiąc i 4261 I,5 | wejrzeniach. Ponad tym wszystkim - krwawa łuna, warczenie kół, jęki 4262 II,3 | ROZDZIAŁ TRZECI:~SZARE DNIE I KRWAWE GODZINY~ ~W kwadrans po 4263 I,1 | w tej chwili podobna do krwawnika oprawionego w srebro.~- 4264 I,18| porozumiawszy się już widać z krwiożerczymi ogrodnikami) oświadczył, 4265 I,5 | niewysoki, pełnej tuszy, krwisty. Nosił nieduże wąsy białe 4266 II,14| potrzebowałbym się z tym kryć?...~- To prawda!... - odparł 4267 II,10| Jest cierpiący - odparł krygując się pan Maleski. - Jest 4268 II,10| młodzieniec milczał posępnie i krył się za kolegę. W postawie 4269 I,9 | zgiętych ku ziemi, jakby kryli się ze swoją pobożnością 4270 I,15| Towarzystwa Przyjaciół Nauk i kryło się za dom Zamoyskich jakby 4271 II,19| Ignacy.~- Farsa!... Gdzie Krym, gdzie Rzym, gdzie Indie, 4272 II,6 | Pamiętam, w roku zeszłym, w Krymie, jechaliśmy w kilka osób 4273 I,17| służba, że gorzej niż w kryminale: nawet szpać nie można iść, 4274 II,9 | niesłychanej sprawy, sprawy kryminalnej, którą pani baronowa Krzeszowska 4275 II,9 | Wytoczyła pani Stawskiej proces kryminalny o kradzież!... Jej, o kradzież... 4276 I,13| spragniony nie cofa się od krynicy. Mam zginąć, niech zginę 4277 II,3 | Eugeniusza. ~Niezależnie od osi krystalizacyjnej i prawidłowości w ogólnym 4278 I,5 | lub palisandrach, piła z kryształów, jadała ze sreber i porcelany 4279 I,5 | duchową ojczyznç, gdzie kryształowe pająki zastępują słońce, 4280 I,18| co chwilę podnosi do nosa kryształowy flakonik w złotej oprawie. ~- 4281 II,3 | budzą się w nim zdolności krytyczne, i mówi sobie, że - jakkolwiek 4282 II,13| ponieważ nie umieszczono w nim krytyk nieprzychylnych. Dodali 4283 II,11| porę wystąpiła ze swoją krytyką. "Słuchajże, Stasiu" - pomyślałem 4284 I,10| ale co ja mam się wdawać w krytykę czynności pryncypała i jeszcze 4285 I,12| jego tajemnicę, i tym, że krytykował jego metodę postępowania. 4286 I,1 | awanturnikiem Wokulskiego; jedni krytykowali postępowanie prezydenta 4287 II,8 | buduar damski, a te niskie krzaczki to taburety. Nie brak nawet 4288 I,10| wyniosłość porosłą gęstymi krzakami. Nowa komenda; plutony idące 4289 I,12| szurdut, bo jakże ja będę na krzcinach?...~- Dobrze, weź ten surdut.~- 4290 II,4 | było zawsze, nawet w epoce krzemiennej. Na taką tedy ludzkość w 4291 I,8 | wielkiego postu, to człowiek krzepi się mówiący: dzisiaj pościsz 4292 II,3 | dom piętrowy, stary, ale krzepki, zasłonięty drzewami, zawinięty 4293 I,3 | ubrani, rozsiadali się na krzesłach i kazali sobie pokazywać 4294 II,17| obecni zwrócili głowy ku krzesłu, na którym siedział spotniały 4295 II,10| lalka, która była u pani Krzeszowskiei? - spytał sędzia.~- To jest... 4296 I,12| potrzymał mu dziecko do krztu.~- A a a!... A pytał się, 4297 II,10| ależ sprawiedliwość!... - krzyczałem.~- Sąd panią Stawską uniewinni - 4298 II,15| się rozpłacze, że zacznie krzyczeć, że wybije okno i wyskoczy 4299 I,18| Stachu, wróć się!..." - krzyczy pan Ignacy widząc, że dom 4300 I,12| miarowe dźwięki fortepianu i krzykliwy sopran śpiewający gamę.~- 4301 II,3 | potokiem ludzi tak ruchliwych, krzykliwych, rozmawiających i śpiewających 4302 II,10| nawet przez roztargnienie krzyknąć: "Póki życia, nie będę, 4303 II,2 | jego konia, pocałował goi krzyknąwszy: Eviva Italia !, padł trupem 4304 I,10| można było odróżnić. Nagle krzyknięto w przednich szeregach:~- 4305 II,8 | ulica, prawda?... Trochę krzywa, ale ulica... A tam znowu 4306 II,1 | błagam cię o przebaczenie krzywd. ~Istotnie, ukląkł przed 4307 II,15| dobrowolnie stanąć ze swoją krzywdą przed boskim sądem, nie 4308 II,15| umiałby się bronić przeciw krzywdom, byle te nie dotykały panny 4309 II,4 | siły zaprotestować przeciw krzywdzie. ~A jak się to wszystko 4310 II,8 | przywidzenie, w takim razie krzywdziłbym niewinną, a jeżeli fakt... 4311 II,17| ogółu...~- Panie Wokulski, krzywdzisz nas... Rozumiem, o czym 4312 II,16| dawniej milczał, kiedy go krzywdzono, dziś sam rozbija się bez 4313 I,18| ogrodniczka, który za pomocą krzywego noża między najpiękniejszymi 4314 II,17| do Jerozolimy. Czego się krzywisz?... Właśnie umizgaj się 4315 II,17| biedna ofiara uwierzy waszym krzywoprzysięstwom, zaczynacie się nudzić, 4316 I,13| łba do pęcin, i wykonywa krzywymi nogami ruchy, jakby miał 4317 I,6 | gorliwie wyszywać na nim róże i krzyże. Pod wpływem pracy w sercu 4318 II,19| poradził mi wyciąć napis na krzyżu:~Non omnis moriar... ~Ażeby 4319 I,10| który od pewnego czasu albo krzyżuje mi plany, albo wprowadza 4320 I,9 | kobietom dopiero w siódmym krzyżyku.~Łkanie przerwało jej mowę. 4321 II,6 | wszystkie umyte i obłatane jak książątka... A ta znowu willa to przytułek 4322 II,12| Wokulskiemu, raz posiadłszy książęcą życzliwość, powinien wyrzec 4323 I,17| od pani Meliton, drugi od książęcego adwokata. ~Niecierpliwie 4324 II,12| nie tylko nie myślał być książęcym sługą, ale nawet odważył 4325 I,10| Policyjnej", gdym zgubił książeczkę. Jednej chwili spostrzegłem, 4326 II,16| do sklepu, znosi jakieś książeczki, chodzi na sesje nie wiadomo 4327 II,17| drugiej klasy i zastał tam księdza, który przez cały czas podróży 4328 I,16| ma, bo on wygnany!... O księże, złe duchy wyją, gdy w piekle 4329 II,8 | inteligentną. Dowiedziawszy się od księżego sługi, że można coś zarobić, 4330 I,5 | porąbanego kapitana o murzyńskiej księżniczce, panny rozmawiały z poetami 4331 I,16| zostało... Zresztą nawet księżniczka krwi mogłaby wyjść za Rossiego 4332 II,6 | jest zabawniejsza od pana księżowskiej powagi... Wokulski ukłonił 4333 I,8 | rozumie pan, muszą być w kształcie czapki dżokejskiej i - z 4334 II,3 | urodziłem się w Wiedniu, kształciłem się w Szwajcarii i w Niemczech, 4335 I,5 | więcej niż średni, bardzo kształtna figura, bujne włosy blond 4336 I,17| nieco drobniejsza, lecz kształtniejsza, posuwała się jakby płynąc. 4337 II,16| zejdzie u mnie parę osób albo któraś z dam (dodał ciszej), bębnią 4338 I,18| próżno szuka człowieka, któryby ujął się za jej honorem, 4339 I,14| przegrane w karty do ojca, z ktorych przez parę tygodni utrzymywał 4340 I,5 | uczuciem. Zdawało się jej, że w którymś z tych biedaków, a może 4341 I,3 | służąca z koszem bułek i kubkami (Franc odwracał się do niej 4342 I,8 | Koń odszedł, wóz u Żyda, kubrak na mnie jak na dziadzie... 4343 I,13| pani baronowej i powiedz kucharce, że jestem ciężko ranny...~- 4344 II,11| można było utrzymać młodą kucharkę dłużej jak osiem miesięcy. 4345 II,8 | tam zjemy, co Bóg dał, a kucharze przygotowali. Następnie 4346 I,10| wszystkim : ilu potrzeba kucharzy i lokajów, a potem : ile 4347 I,8 | szydzili z niego, zacząwszy od kuchcików, skończywszy na upijającej 4348 II,10| mieszkanko: mają przedpokój, kuchenkę ze zlewem i wodociągiem, 4349 II,10| rondli, samowara i naftowej kuchenki!... Przed sądem spotkaliśmy 4350 II,6 | lewej oficyny, gdzie była kuchnia, skręcił do parku. Później 4351 I,12| trzecim piętrze było słychać kucie szewskiego młotka, poniżej 4352 II,19| zwracając się do zasmolonego kudłacza.~Na to wezwanie kudłaty 4353 II,19| nich wychylała się jakaś kudłata głowa i oblicze nie pierwszej 4354 II,19| kudłacza.~Na to wezwanie kudłaty człowiek, ubrany w wielki 4355 I,2 | skrobał tylną nogą gęste kudły, a rzędem ustawione w szafie 4356 II,9 | zamiast do pań, poszedłem na kufelek.~Był już tam radca Węgrowicz 4357 I,4 | kolejno otwierając szafę, kuferek i stolik.~Wydobył wino i 4358 II,11| radca był już po szóstym kuflu, więc zaczyna się śmiać 4359 I,18| ożywienie swego pana zeskakuje z kufra na podłogę. Przeciąga się, 4360 II,14| kamerdynera, stali tragarze z kuframi i tłomokami.~- A co to?.. - 4361 I,10| opiekować się pościelą i kufrem, na wypadek gdybym kiedy 4362 II,2 | leżących na półkach, na kufrze i na podłodze. Jest nareszcie 4363 II,4 | doświadczeń z podobnymi kuglarstwami może obłąkać zdrowy rozsądek 4364 II,4 | na które patrzy, nie kuglarstwem, lecz polegają na jakichś 4365 II,4 | powiedzieli, że to blaga i kuglarstwo, którym poważna nauka zajmować 4366 II,4 | zapalały mu się pytania: kuglarz czy tajny agent - wariat, 4367 I,5 | Wulkana, gdzie cyklopowie kują pioruny mogące zdruzgotać 4368 I,13| wrzeszczał doktór wywijając kułakiem.~Wieczorem pan Ignacy sprowadziwszy 4369 I,13| Drasnę go, a on będzie kulał do końca życia i będzie 4370 I,16| pomyślał - płaci się za nie kulami..."~- Państwo pozwolą do 4371 II,11| spostrzegł, co się dzieje za kulisami. Zresztą, w tej chwili chodzi 4372 I,11| mój kuzynie!... To tylko kulisy i kostiumy, które z jednego 4373 I,12| No dobrze. Będę jego kumem.~- To może by mnie pan teraż 4374 II,17| najlepsze, zawsze się odezwie kundel w pomiocie, widać przez 4375 II,6 | razu nie weźmiecie złego kundla? ~- Kiej dziedziczka nie 4376 II,19| powstał z siedzenia.~- Ach, wy kundle!... - zawołał w najwyższej 4377 II,17| wyżlica ma raz szczenięta z kundlem, to później żebyś jej dawał 4378 II,13| pan, co się poznał na tym kundlu Włochu... O, hycel! łeb 4379 II,17| na nich można było okpić kundmana bądź na cenie, bądź na towarze. 4380 I,8 | jeszcze mają, więc moimi kundmanami...~- Mają bez pracy!... - 4381 II,10| do którego przywykli moi kundmani... Ależ ja mogę na tym stracić 4382 II,1 | przybyła naszemu sklepowi nowa kundmanka: Kasia Hopfer. Nie wiem, 4383 II,1 | Dostrzegłszy zaś, że między kundmankami trafiają się przystojne, 4384 I,4 | W mieście...~- Z dawnych kundmanów nie ubył kto? - przerwał 4385 II,14| łaskaw, jedź do miasta i kup męski szlafrok i parę pantofli. 4386 II,12| Wokulski ? - pytała jej nieraz kupcowa. - O, dziś jest pani mizerniutka... 4387 II,8 | jej nie narazi na tytuł kupcowej galanterii."~Nazajutrz po 4388 I,11| upodobał sobie jakąś bogatą kupcównę albo córkę fabrykanta, pani 4389 I,1 | człowiekiem skrytym i dumnym. W kupcu skrytość jest wielką zaletą, 4390 I,8 | ty masz zostać motylem, kupcze galanteryjny?... Dlaczegóż 4391 I,10| wyciągniętych szeregów zobaczyłem kupę uciekających ludzi. ~-" 4392 I,18| tego nieszczęśliwego Seliga Kupferman, co już przez dwa lata grosza 4393 II,14| Spodziewam się, że nie na kupiecki sposób!... - odparł dumnie 4394 I,19| dziesięć; ale. jeżeli w języku kupieckim dziesięć nazywa się trzydzieści 4395 II,7 | Zasławscy... A co się tyczy kupiectwa... Moja Belu, Wokulski nie 4396 I,16| zresztą zapomnieć o tym kupiectwie. ~W tej samej porze pan 4397 II,1 | jest błazeństwo, mówię, nie kupiectwo!.. ~No, można wyjechać nawet 4398 I,18| przybyły do sklepu z zamiarem kupienia parasola, oderwał Klejna 4399 II,2 | dziewięćdziesiąt tysięcy rubli; więc na kupienie jej za cenę uczciwej pracy 4400 II,10| kilka następnych dni po kupieniu naszej kamienicy było cicho.~ 4401 II,10| dodał.~- Lalkę kupiłam w sklepie pana Wokulskiego...~- 4402 II,8 | samo, co ona ma we włosach, kupiłby wszystkie dobra od Zasławia 4403 I,12| konkurentów zapewne nie będzie, kupimy najwyżej za sześćdziesiąt 4404 I,6 | że srebra i serwis już kupione.~- Już?... Kto je kupił? - 4405 I,11| wówczas na każdym milionie kupionych tu łokci ogół oszczędziłby 4406 I,18| zakrystiana drugi komornik. - Kupisz pan dom czy co?... Wynoś 4407 II,1 | mówiąc o panu Stanisławie kupowała jedwab zamiast włóczki albo 4408 II,5 | wracam z Wiednia, gdzie kupowałem meble, ale zabawię prezesowej 4409 II,4 | rzemieślników i handlarzy albo kupowali herby, albo podszywali się 4410 II,17| mu zabrakło pieniędzy na kupowanie dziewcząt, to teraz chwyta 4411 I,13| dalej. A nade wszystko nie kupuj kamienicy Łęckich. Bo gdy 4412 II,11| powtarzam, że sklep wasz kupują Żydzi...~- Jacy Żydzi?~- 4413 I,10| rekomendować towary, podsuwać kupującemu projekta, odgadywać gusta, 4414 I,6 | wszyscy. Ma sklep, w którym kupujemy, zrobił majątek na wojnie...~- 4415 I,18| tylu życzliwych ostrzeżeń kupujesz jednak dom, który stanie 4416 I,6 | walczyć ze mną.~Mikołaj podał kurczęta.~- Musi to jednakże być 4417 II,2 | rządca zadzwonił, doznałem kurczu w łydkach. Nie mogłem ruszyć 4418 II,18| Pokazano mi dzisiaj kurierek, w którym pani baronowa 4419 I,12| oni mnie dzisiaj piszą w "Kurierku", że to niepolitycznie i 4420 I,12| Żyd. - Ma pan dowód w ten "Kurieru". Ja onegdaj posłałem do 4421 I,10| żem nie stracił życia. Pod Kurowem staliśmy parę godzin na 4422 I,18| grosze urwane przy pierwszym kursie. ~Szlangbaum poczuł słabość 4423 II,12| Maruszewicz, po mieście kursuje, że Stasiek wziął na utrzymanie 4424 I,13| gniady idzie...~- Pąsowa kurtka w tyle...~- Trzeci zakręt... 4425 I,18| tylko na prawą dziurkę w kurtynie ślubując, że nie oderwie 4426 II,3 | natychmiast po podniesieniu kurtyny usłyszał na scenie frazes 4427 I,18| bolesny krzyk zarzynanej kury, i zmiarkowawszy, że naprawdę 4428 II,1 | po dworze. Ścisk, upał, kurzawa!... świnie mogą żyć tak 4429 I,12| mówił:~- O! znowu zażyła kussiny... Już z niej wyłazi soliter... 4430 II,1 | w czapeczce z jedwabnym kutasem, nie mogłem wyobrazić sobie, 4431 I,3 | szlafmycy, której niebieski kutasik zwieszał mu się nad okiem. 4432 II,4 | majątku, nosi tytuł sknery, kutwy, dorobkiewicza; ten, kto 4433 II,13| ponieważ jesteśmy prawie kuzynami, mówmy sobie t y...~- Bardzo 4434 I,11| Zapomniałem o pięknej kuzynce, a zacząłem myśleć o machinach 4435 I,14| Poznała pismo barona.~"Kochana kuzyneczko! Jeżeli przebaczysz mi moje 4436 I,11| rogi.~- Pan jest bliskim kuzynem państwa Łęckich? - zapytał.~- 4437 I,10| znalazło się jeszcze trzech kuzynów mego furmana, który zabrał 4438 II,2 | chwiał się czarny, włóczkowy kwadracik. ~- Proszę babci, nadejdzie 4439 I,6 | Dlaczego?..-~- Przed kwadransem otrzymałam list od pani 4440 I,13| znaczy?...~- Najpóźniej za kwadransik - odparł Rzecki.~- Zaczekam. 4441 II,4 | Wokulski zobaczył rozległą, kwadratową salę, bardzo chłodną. Na 4442 II,3 | mruknął. - Około stu wiorst kwadratowych powierzchni, dwa miliony 4443 II,7 | wdowieństwie i o matrymonialnych kwalifikacjach Wokulskiego. Lecz gdy prezesowa 4444 I,14| Ale kupiec galanteryjny kwalifikował się tylko na doradcę i wykonawcę.~ 4445 I,8 | Nic nie mówiła, co by kwalifikowało się do powtórzenia - odparł 4446 II,17| dziesiątym lub dwudziestym kwartale.~- Przesąd!... przesąd!... - 4447 II,17| stosuje się i do kobiet.~- Ta kwartalna dieta?.. - spytał Ochocki.~- 4448 II,13| się interesami, nie był na kwartalnym posiedzeniu spółki, nic 4449 II,17| odstąpienie swojego mieszkania od kwartału.~- A ma pan kandydata? - 4450 II,3 | cudzoziemiec postawi ci za fatygę kwartę piwa. ~Następnie, odwróciwszy 4451 I,13| kupcy związani ze mną mają kwaśne miny, a przeciwnicy- triumfują. 4452 I,17| czuł w sobie tyle goryczy, kwasu i ciężaru na widok białego 4453 II,18| Przeciw Żydom ciągle rosną kwasy. Nie brak nawet pogłosek 4454 II,3 | mieszkań rękodzielników, do kwater studenckich, do kawiarni 4455 I,6 | niebo rozmarzonymi oczyma. Kwesta wielkotygodniowa, nowa toaleta, 4456 I,9 | nieludzkich. Wolę ziewające kwestarki niżeli modlące się i płaczące 4457 II,17| O czym?~- O różnych kwestiach, na które mi pan odpowie 4458 II,1 | więc nie zaczepiać tych kwestji. (Jak ja dużo gadam na starość, 4459 I,6 | przeprosiła, ona sama będzie kwestować przy najładniejszym grobie 4460 I,6 | chodzi mi, ażebyś koniecznie kwestowała tylko ze mną, i właśnie 4461 I,9 | Karolowa i panna Izabela będą kwestowały przy grobach.~"Trzeba tam 4462 II,19| nie będzie zaczepiać tych kwestyj.~Ale los zrządził inaczej.~ 4463 I,14| pyszny dorobkiewicz, który na kwestyjną tacę rzucił rulon półimperiałów. 4464 II,3 | mazagran. Jednocześnie jakaś kwiaciarka przypina mu różę do tużurka, 4465 I,5 | pośpiechem - ładne i natrętne kwiaciarki - rodzinę złożoną z ojca, 4466 II,1 | paltota albo podrzucała mi kwiatek na okno, ale ona nie dla 4467 I,5 | jeziora w wodę za zgubionym kwiatkiem ?... Mają zginąć te ukochane 4468 II,2 | miesiące parzyste, luty, kwiecień, czerwiec, a Patkiewicz 4469 I,11| ręka księcia; lubił mówić kwieciście, wybijając takt ręką i przysłuchując 4470 II,17| jakiś potężny głos niby echo kwietniowej burzy, grzmotami zapowiadającej 4471 I,6 | zobaczyłam takiego dna. Z salonów Kwirynału do sklepu... To już nawet 4472 II,16| miesiąc zapłaci, to brać, i kwita.~Baron mocno wziął do serca 4473 I,13| godzinę istotnie wrócił z kwitem podpisanym przez barona 4474 I,4 | gaju, ponad strumieniem,~Kwitną prześliczne dwie róże.~Czarowne 4475 II,10| naszymi ludźmi zaczynają kwitnąć nie znane przedtem obyczaje: 4476 II,19| gaju, ponad strumieniem,~Kwitnęły dwie piękne róże...~Ostry 4477 I,10| bracia zawsze poręczali swoje kwity, pożyczali sobie pieniędzy 4478 I,19| potrzebował jeszcze jakiej kwoty, to mam się do kogo udać 4479 II,8 | oczy bolały. Nagle jeden z łabędzi, pływających przy tamtym 4480 I,17| stawie, roje komarów nad łabędziami, nawet połyskująca fala 4481 II,6 | dla takich... takich... łabędzic jak panna Ewelina, bo na 4482 II,4 | która może wyprowadzić go z labiryntu. ~"Wyjdę z niego chyba do 4483 II,8 | by się szastała po moich laboratoriach w sukni z długim ogonem, 4484 I,9 | nie ukryje się nawet pod łachmanami.~- Zadziwiające!... - mówiła 4485 I,8 | łatane papierem albo zatkane łachmanem.~Szedł, przez brudne szyby 4486 I,10| kropidło i organista biegły w łacinie. Po skończonym zaś obrządku, 4487 II,3 | Sekwany, leży "dzielnica łacińska", gniazdo uczących się i 4488 II,19| widok greckich liter albo łacińskich wyjątków: panis, piscis, 4489 II,3 | skąpawszy się w cyrkule łacińskim założył większy warsztat 4490 II,19| pięć tygodni przejść kursa łaciny i greki z siedmiu klas, 4491 II,11| moja wina, że ci, z którymi łączą mnie stosunki, domagają 4492 II,17| pękły w nim wszystkie nici łączące go z ludźmi, że mu obojętni, 4493 II,2 | dziesięć tysięcy rubli dochodu (łącznie z pożyczkami) i byłem we 4494 I,8 | wstręt do ciebie?... Jakiż łącznik może istnieć między mną 4495 I,4 | ostatnim między mną i wami łącznikiem tylko te gwiazdy, że 4496 II,17| przeszkadza uwielbiać ich, a nawet łączyć się ze Szlangbaumen!?...~- 4497 II,19| butelek; uczucie to jednak nie łączyło się z żadną przykrością.~- 4498 I,5 | jest ładny; jest nawet ładniejszy od obrazów rodzajowych, 4499 I,10| dla dam. Bo wprawdzie z ładnym subiektem damy dłużej siedzą, 4500 I,10| bo tyle mi brakowało w ładownicy, i zdziwiłem się: jakim 4501 I,10| bagno, w którym zamoczyliśmy ładunki ; albo te noclegi w lasach 4502 II,3 | mówi Suzin - to ulica Lafayette, a ot bulwar Magenta. Jedziem 4503 II,3 | bulwar Magenta. Jedziem wciąż Lafayettem do hotelu przy Operze. 4504 II,10| ona mi wymawia komorne, ta lafirynda, i jeszcze rzuca cień na 4505 II,4 | niego oka i uśmiechał się z łagodną ironią; gdy zaś Wokulski 4506 I,17| zaraz... - odparł trochę łagodniej Konstanty. - Bo pan jest 4507 II,7 | wykwintność, w obyczajach łagodność, a nawet umieją budzić w 4508 I,13| nie znaczy, a nie wiedzą, laiki, że tam właśnie mieści się 4509 I,13| Czytając od dziesięciu lat, jak łają nas za zbytki, już chciałem


1-biedn | biedu-chodn | chodz-defek | defil-ducho | duchy-flasz | flegm-guwer | guzam-kacpr | kadz-kondy | kones-laja | lajda-marne | marni-mular | mulni-naraz | narko-nieum | nieur-odbie | odbij-ogrod | ogrom-ozeni | ozieb-plamk | plane-pojed | pojel-posta | poste-prusa | prusk-przyc | przyd-rejen | rejes-rozwi | rozwo-sklon | skner-spraw | sprez-szale | szalo-tlumi | tlumo-uklad | uklon-utysk | utytu-witaj | wital-wycze | wyczy-wyrob | wyrok-zacof | zacyt-zapra | zapre-zbomb | zboza-zmruz | zmusi-zzyma

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License