1-biedn | biedu-chodn | chodz-defek | defil-ducho | duchy-flasz | flegm-guwer | guzam-kacpr | kadz-kondy | kones-laja | lajda-marne | marni-mular | mulni-naraz | narko-nieum | nieur-odbie | odbij-ogrod | ogrom-ozeni | ozieb-plamk | plane-pojed | pojel-posta | poste-prusa | prusk-przyc | przyd-rejen | rejes-rozwi | rozwo-sklon | skner-spraw | sprez-szale | szalo-tlumi | tlumo-uklad | uklon-utysk | utytu-witaj | wital-wycze | wyczy-wyrob | wyrok-zacof | zacyt-zapra | zapre-zbomb | zboza-zmruz | zmusi-zzyma
Tom, Rozdzial
6513 II,4 | chcę pisać zobowiązanie nieuregulowawszy moich interesów..."~"Oto
6514 I,18| Ale wnet odpędził to nieusprawiedliwione podejrzenie. Rossi bowiem
6515 II,17| omylił tylko pod wpływem nieusprawiedliwionej zazdrości!... Wszakże ten
6516 I,10| rzeki dymu dolatywało nas nieustanne trzeszczenie karabinowych
6517 II,2 | odezwałem się - że takie nieuszanowanie umowy jest dość oryginalne...
6518 I,18| spokoju zacnej damie, która w nieutulonym żalu po stracie córki tę
6519 II,5 | chować pudełka. ~- Co za nieuwaga z mojej strony! - zawołał. -
6520 I,8 | jeżeli cię rozdepcze ktoś nieuważny.~I tobież to wzdychać do
6521 I,18| to, że rdzewieje nigdy nieużywana dubeltówka, to znowu, że
6522 I,18| tysięcy rubli za kamienicę niewartą siedmdziesięciu tysięcy?...
6523 I,17| na pieniądzach będących niewątpliwą własnością żony, z którą
6524 I,17| ciągle przypominając sobie niewątpliwe oznaki sympatii. ~"W ogóle -
6525 II,10| i obrzmiałą fizjognomię, niewątpliwy dowód, że była dziś w cyrkule.
6526 I,11| zarostem na twarzy, ale z niewątpliwymi śladami przedwczesnego zniszczenia
6527 I,9 | Doprawdy?... Ach, ja niewdzięczna!... Byłżeś kiedy u niego?...
6528 II,7 | ale nie pieścić się. ~- Niewdzięcznicy! - szepnęła pani Wąsowska
6529 II,13| Więc i mnie poświęciłbyś, niewdzięczniku?~- Alboż pani jest moją
6530 II,4 | Siuzę, niewesołe miejsce, niewesoła robota?... Od czterdziestu
6531 II,4 | rzekł: ~- Cóż, panie Siuzę, niewesołe miejsce, niewesoła robota?...
6532 II,7 | został sam, pogrążony w niewesołych myślach:~"Co ten Ochocki
6533 I,19| Pan Tomasz, po raz już niewiadomo który, zaczął mrugać powiekami
6534 I,19| ostrożnie, gdyż W-ny Wokulski z niewiadomych mi powodów nie życzy sobie,
6535 II,18| najlitościwszych naszych niewiast za to, że dała dwieście
6536 I,10| zginę, jeżeli nie zabiję niewidzialnego wroga. Nabijałem broń i
6537 I,8 | krwią własną i skropionym niewidzialnymi dla świata łzami wyrosła
6538 II,3 | perły w koronie Burbonów, niewiększej od ziarna grochu, pytał:
6539 II,13| Molinari miał takież same niewielkie faworyciki, jeszcze mniejsze
6540 I,1 | 1870 wrócił do Warszawy z niewielkim fundusikiem. Przez pół roku
6541 II,5 | handlu ze Wschodem i jednym z niewielu już konkurentów panny Izabeli. "
6542 I,5 | gadają sami do siebie- gdzie niewierność kobiet staje się źródłem
6543 I,12| Krzeszowskiej spazmatyczny płacz niewieści :~- O, ja nieszczęśliwa!...
6544 II,6 | niebieskim krzesło pomiędzy niewiniątkami. Takie wysokie krzesełko
6545 II,1 | starą babę, pan wciąż jest niewiniątkiem... ~Wokulski przekładał
6546 II,10| Krzeszowskiej przeciw tej niewinnej, tej czystej, tej cudnej
6547 II,7 | nagła podróż wydała jej się niewłaściwą. ~"Choćbym nawet musiała
6548 I,16| właściwe?... ~- Co w tym niewłaściwego?... Alboż nie przyjmuje
6549 II,7 | Przepraszam za wizytę w tak niewłaściwej porze.~Baron wyszedł, cicho
6550 II,17| Żal słuszny, ale może niewłaściwie skierowany... Żegnam pana.
6551 II,7 | skompromitować się jakimś niewłaściwym czynem. ~"Alboż nie powiedziałem
6552 II,17| Tak gorzko odczuwałem moją niewolę, żem po prostu nie śmiał
6553 II,17| zrobiłby mnie pan swoją niewolnicą?..~- Tak. Przekonałbym,
6554 II,17| sobie człowieka, ale jak niewolnicę, której za chwilę słabości
6555 II,19| pochodził z Zasławia, pismo było niewprawne.~"Czyby od Węgiełka..." -
6556 II,3 | zarysował mu się projekt niewracania do kraju.~"Sprzedam sklep -
6557 II,3 | olbrzymy i tak dalece jest niewyczerpana pracą, że jeszcze zalewa
6558 I,17| każda warta milion... Co za niewygoda bez binoklil...No i wyobraź
6559 I,10| mowa o tęsknotach tułaczki, niewygodach żołnierskiego życia albo
6560 I,8 | Wokulski idąc, poczuł jakąś niewygodę; lecz dopiero zastanowiwszy
6561 I,3 | nasze schody były bardzo niewygodne.~- Cóż?... - spytała ciotka.~-
6562 I,12| ma dla kobiet pozycji ani niewygodnej, ani niebezpiecznej.~Maruszewicz
6563 I,15| nie pomyślał o młodych i niewymagających baletniczkach; zajmowało
6564 II,17| albo z piwnicy Hopfera. Z niewymownym wzruszeniem odświeżał w
6565 I,1 | ruinę. - Na ruinie bowiem i niewypłacalności - mówił pan Deklewski -
6566 I,14| wydawał się jej podobnym do niewyprawionej skóry, których całe stosy
6567 I,2 | tańczyły walca przy dźwiękach niewyraźnej muzyki. Wszystkie te figury
6568 II,6 | Wokulski powoli siadł na konia. Niewysłowiony żal ścisnął mu serce, gdy
6569 I,7 | na myśl spotkania, lecz niewytłumaczony instynkt popychał.~Na Krakowskim
6570 I,3 | Nie mogę powiedzieć, ażeby niezachwianą wiarę mego ojca w Bonapartych
6571 I,17| długów." Uczucia spokoju i niezachwianej pewności tak w tej chwili
6572 I,14| przerwał baronowi tok jego niezadowoleń, ale wyzwał go na pojedynek.
6573 II,17| pracownicy albo klienci spółki, niezadowoleni z wejścia Szlangbauma, a
6574 I,14| góry, ale nawet okazać mu niezadowolenie.~"Jeżeli punktualność -
6575 II,2 | pani Stawskiej odezwała się niezadowolonym tonem: ~- I to nazywa się
6576 I,19| kopertę ozdobioną wizerunkiem niezapominajek, lecz wahał się, czy ma
6577 I,14| mógł ofiarować go mojej niezapomnianej małżonce. Będzie miała martwić
6578 I,10| 1849 roku, pamiętasz, Katz, niezapomniany przyjacielu? Pamiętasz te
6579 II,11| że go zaproszą?~- Och! Niezaproszenie kosztowałoby piętnaście
6580 I,14| jakby salon ten był jego niezaprzeczoną własnością i posępnie słuchał
6581 II,17| i tak rozumieć, że jest niezasłużony?...~Pani Wąsowskiej drżały
6582 I,18| gub swej duszy i majątku i niezatruwaj spokoju zacnej damie, która
6583 I,19| nasze obustronne stosunki niezawodnej sprawiedliwości boskiej,
6584 I,5 | lodowatych serc i marzeniach głów niezawrotnych. A potem - rozjeżdżano się,
6585 II,4 | jednak, że ten starzec, o niezdecydowanym wieku, wytropił najtajemniejszą
6586 II,17| których jest malowana trawa, niezdolna nikogo nasycić!... Więc
6587 I,15| kobiety z defektem moralnym, niezdolne kochać nici nikogo, prócz
6588 II,17| upada złamany, do niczego niezdolny... Albo... nie rozporządziwszy
6589 I,17| ściany kamienicy mają tak niezdrową barwę zielonawą, jak Maruszewicz
6590 I,18| Zapada się w niezmierny, niezgłębiony ocean nicości, w którym
6591 II,8 | wartości ludzkiej, nawet niezgodne z Pismem świętym. Bóg oddał
6592 II,1 | A ludzie? - pytam. ~- Niezgorsi. ~- Fiu!... A z czego żyłeś? ~-
6593 I,17| cóż z twoim bratem?... ~- Niezgorzej, wielmożny panie. Siedzi,
6594 II,4 | jednakże pozbyć się uczucia niezgruntowanej goryczy, w której tonęła
6595 II,8 | smutek, taki niezmierny niezgruntowany smutek, jak gdyby już miał
6596 II,19| Nie. Nawet niegłupia i niezła w gruncie rzeczy, tylko...
6597 I,4 | co wypijesz? Mam butelkę niezłego węgrzyna, ale tylko jeden
6598 I,2 | towarzystwie lasek, parasoli i niezliczonej ilości drobnych a eleganckich
6599 I,13| wobec ogromnego placu i niezliczonych tłumów wydała mu się tak
6600 II,12| Geista, gdzie rodziły się niezmierne wypadki, i spoglądając na
6601 I,17| już zawsze będzie pełen niezmiernej ciszy, ona zawsze tak rozmarzona
6602 II,17| powietrzu!... czy mogło być coś niezmierniejszego w skutkach?...~"A jeżeli
6603 II,4 | obdartego Geista i jego niezmiernych odkryć? Tak są ciemni, że
6604 I,19| faworytami i wąsikami, i bardzo nieznaczną łysiną. Miał fizjonomię
6605 I,9 | Ach, nie. Widzę tylko nieznaczne zmniejszenie ich kolosalnych
6606 II,15| literę r.~Odwrócił się od nieznajomego i wzdłuż plantu poszedł
6607 II,17| listach... W jednych znajomi i nieznajomi zaklinali go, ażeby nie
6608 II,13| dzień gorzko wyrzucał sobie nieznajomość sztuki, prostactwo, niedelikatność,
6609 II,3 | pan ten ruch... - mówił nieznajomy. Nagle umilkł, szybko odszedł
6610 II,2 | usługi przyjmuje się nawet od nieznajomych. ~- Znajomość nasza - mówiłem
6611 I,17| dywany i szale wyciągałby nieznajomym chustki do nosa. Zaprzeczy
6612 II,17| jakiejś rzeczy wielkiej i nieznanej; a ponieważ kobiety widywałem
6613 II,2 | wstydzę się rozmawiać z nieznanymi ludźmi, a prawie boję się
6614 II,7 | któż tak mówi?... ~- Tak, nieznośna baba, która będzie uważać
6615 I,19| chcę żadnych listów od tej nieznośnej baby... Pewnie znowu jakaś
6616 II,12| umie. W podobnych wypadkach niezręczność jest śmiertelnym grzechem.
6617 I,11| niemniej liczne gromadki niezręcznych dzieci, którym z ust szeroko
6618 II,8 | kuzynie? Ach, ten chłopak jest niezrównany!... Poproście go, ażeby
6619 II,4 | muskularną, bądź jeszcze niezwyklejszą nieczułość lub nadwrażliwość
6620 II,14| nie odznaczyło się żadną niezwykłością, zasługuje przecież na to,
6621 II,11| nieobecnym i zapewne już nieżyjącym.)~Po zamknięciu sklepu idę
6622 II,11| lekceważony?... Powiedz, nigdyś o tym nie pomyślał?... Wszystko
6623 I,12| twarz w górę.-Socjaliści!... nihil...~Nowy strumień wody lunął
6624 II,9 | rozdzierającym głosem krzyknęła: "Ach nihiliści...", i cofnęła się w głąb
6625 II,2 | głosie.~- Nie dobijał się nijaki - z chłopska odparła służąca -
6626 I,13| nie po żydowszku, i nie po nijakiemu, więc po jakiemu.?... Musi
6627 I,12| do nas... - wołał bas.~- Nikczemnicy!... - odpowiedziała pani
6628 I,14| gdyż należeli do świata. Nikczemnikiem, według jej wyobrażeń, można
6629 I,4 | wody, w której odbijały się nikłe gwiazdy.~Wówczas przyszło
6630 II,17| szczycie których stoi posąg niknący w obłokach. Przedstawiał
6631 II,17| Bodajem był pierwej oślepł, nimem na cię spojrzał; bodajem
6632 II,10| każdy inną stroną ulicy.~Nimeśmy jednak dopędzili ich dorożkami,
6633 I,12| zabarwienie amarantowe, twarz nimfy żółte, piersi zielone, a
6634 II,6 | za sobą. Gonił go Ochocki niosąc na ramieniu dwie wędki.~-
6635 I,12| mało nie rozbił tragarza niosącego ciężką szafę. Wszczął się
6636 II,8 | pokojówka panny Izabeli; niosła kilka sukien, a za nią chłopak
6637 I,2 | kalosze, wydano resztę i wśród niskich ukłonów odprowadzono do
6638 I,7 | zacierając ręce, witał ją niskimi ukłonami. W głębi pan Lisiecki,
6639 I,12| za to obok znajdowała się nisza, a w niej - nimfa z dzbankiem
6640 II,17| nim niepokonany instynkt niszczenia pewnych rzeczy; lecz zarazem
6641 I,2 | podając parę sczepionych nitką kaloszy. - Doskonałe, pysznie
6642 I,6 | poprzecinany srebrnymi i złotawymi nitkami.~Jest około piątej po południu.
6643 II,4 | mu się, że znalazł jakąś nitkę, która może wyprowadzić
6644 II,9 | Przy tym mina, jakby jednej nitki nie miał na kredyt, tylko
6645 II,13| oknem pan Malborg z panem Niwińskim przypatrywali się obu damom
6646 I,16| życzliwie. Nawet więcej niż-prawie... Bywały mgnienia, w których
6647 I,16| lepiej prowadzi interesa, niżbym ja to potrafił. ~- Szczęśliwy
6648 I,9 | Wolę ziewające kwestarki niżeli modlące się i płaczące potwory."~
6649 II,17| spojrzał; bodajem zdechł, niżem się z tobą poznał..." A
6650 II,8 | dziś licha osada, stoi w nizinie otoczonej mokrymi łąkami.
6651 I,5 | czynu.~W ogóle dla ludzi z niższego świata miała serce życzliwe.
6652 I,5 | trzymających się za ręce - eleganta niższej sfery, który jechał dorożką
6653 II,17| wierzymy i pomimo wielu niższości kobiet stawiamy je wyżej
6654 II,11| uprzedzająco grzecznym dla niższych..."~Wieczorkiem zaszedłem
6655 II,17| jesień do Paryża, na zimę do Nizzy...~- Przepraszam!... Nie
6656 I,10| telegram donoszący... o zamachu Nobilinga w Berlinie!... Ja myślałem,
6657 II,10| Wilhelma, po historii z Nobilingiem), kiedy zaszedłem tam, moje
6658 I,16| dla mnie pewnym rodzajem nobilitacji. Boże miłosierny! Jeżeli
6659 I,10| Herr Jesäs!... Aber du hast noch keinen Kaffee getrunken?...~-
6660 II,1 | nie bywał w domu, nawet na nocleg; to znowu wpadał z wieczora
6661 I,10| zamoczyliśmy ładunki ; albo te noclegi w lasach i na polach, kiedy
6662 I,10| Turcja, Liptak wzdychał do noclegu i gorącej strawy, a ja mówiłem,
6663 I,8 | restauracją. Kiedy zabijał się nocną pracą, będąc subiektem -
6664 II,1 | Był z tydzień w Warszawie. Nocował u mnie, a dnie spędzał w
6665 II,1 | znanych mi panów, którzy nocowali na kanapce, na łóżku Stacha,
6666 II,14| praczki z paryskiej pralni nocują w domu albo czy rewirowy
6667 I,3 | kiedy mu dokuczył ból w nodze, klnąc i stękając mówił:~-
6668 II,15| pociągu udziela się jego nogom, płucom, sercu, mózgowi;
6669 I,6 | zaczyna czytać:~"Que votre nom soit béni á jamais, bien
6670 I,13| roku pan staniesz się i nominalnym właścicielem kamienicy.
6671 II,4 | robię!... - mruczał. - Co za nonsens narażać wszystko dla pierwszego
6672 I,8 | skrzydeł opuszczać swoją norę i innych robaków?... To
6673 I,2 | wyglądają; szanowny pan ma tak normalną nogę, że niepodobna mylić
6674 II,17| trafisz. A chcesz poznać normę?..: więc rozejrzyj się w
6675 II,3 | mieszkałem we Włoszech, Anglii, Norwegii, Stanach Zjednoczonych...
6676 II,1 | dziewczyna miała ze dwadzieścia norymberskich sklepów bliżej domu, ale
6677 I,8 | tego pomoże, nawet na - nosaciznę."~Gdy Wokulski zadzwonił
6678 II,2 | człowiek grożąc nam pod nosami - bo ja z zasady nie płacę
6679 II,3 | czterdziestoma wiekami Egipcjanki nosiły wodę, do olbrzymich kół
6680 II,14| bronić nazwiska, które oboje nosimy. Chcę... nakazać w tym domu
6681 I,17| parweniusz, który za prawo noszenia białego cylindra powinien
6682 II,3 | rozmowie Suzina i robił dużo notatek, dopiero przy tej pracy
6683 I,8 | oddzielnych pakietach z notatkami. Wiesz przecie, jak to robić...~...
6684 I,2 | odczytywał przez binokle ze swego notatnika rozkład zajęć na dzień dzisiejszy.~"
6685 II,8 | Prawda.~Wokulski wydobył noteskę, ołówek i napisawszy podał
6686 I,3 | wielka księga, w której notował dochód, a tuż nad jego głową
6687 II,9 | taki... dyplomata, taki... nowator, co nam tu nowe towary sprowadza ?...~-
6688 II,9 | choćby on był dyplomatą i nowatorem...~W oczach zaczęły mi ognie
6689 I,18| sposób, ażeby go zobaczył Nowicki), gdy nagle widzi przed
6690 I,18| przechodząc około składu herbaty Nowickiego wstępuje na chwilę, ażeby
6691 II,9 | Weszliśmy za szafy.~- Z wyborną nowiną przychodzę - mówi, czule
6692 II,13| zawiadomił je o wielkiej nowinie.~- Nie wiem, czy nam wypada
6693 II,6 | zaziębień, tylko w jesieni i na nowiu. No, ale to przejdzie, bo
6694 I,19| więcej i tylko jakiś Żyd, nowonabywca, odstręczył konkurentów -
6695 II,4 | dzisiejszej chemii nie jest żadną nowością. Cóż, jakże tam?... ~- Kiedy
6696 I,11| który nieco się upijał. Nowożeniec jednak po ślubie więcej
6697 I,5 | mówiły jej usta, brwi, nozdrza, ręce, cała postawa, a nade
6698 II,6 | nawet niechcący potrąciła go nóżką. Jej wielbiciel był tak
6699 I,12| piękne zwierzę na cienkich nóżkach, z małą główką i oczyma,
6700 II,4 | nie prąd elektryczny, ciął nożycami. Na próbach tych zeszło
6701 II,1 | włóczki albo igły zamiast nożyczek. Co zaś najgorsze, że z
6702 II,19| jej akompaniamencie zaczął nucić:~Wiosna się budzi w całej
6703 I,10| Ktoś zaczął gwizdać, inny nucił półgłosem ; stopniała nawet
6704 I,9 | malowało się zmęczenie i nuda. Czasami do stolika zbliżały
6705 II,6 | której panna jest dla was nudna, a mężatka głupia. A dopiero
6706 II,6 | wyspie Utopii albo na kartce nudnego a cnotliwego romansu, w
6707 II,12| stracił.~- I obaj jego równie nudni przyjaciele - wtrąciła panna
6708 II,15| uczuł ściskanie w gardle i nudności i postawił kieliszek nietknięty.~
6709 II,8 | dnie jednostajnymi, a nawet nudnymi. Ochocki sposępniał i od
6710 I,12| O, głupi jesteś, nie nudź mnie... Każ zreperować,
6711 II,6 | wielbicielom, którzy mnie nudzą. No, ale siadajmy, moi państwo.
6712 II,17| publicznego mężczyzny na pociechę nudzących się mężatek ażeby ten frant
6713 I,6 | chcę ci przeszkadzać.~- W nudzeniu się?... - pyta panna Izabela. -
6714 II,5 | oprócz gospodyni, starej nudziarki, znajdziesz jeszcze towarzystwo
6715 II,3 | tysiące powozów, przeciw nudzie setki teatrów i widowisk,
6716 II,17| siedziałem w czterech ścianach, nudziłem się jak diabeł w dzwonnicy;
6717 II,8 | przebudzony. ~- Ja?... - spytał.~- Nudziłżebyś się?~- Za rok takich nudów
6718 I,14| zatrzyma Wokulskiego.~- Nudzimy się, niech więc nas bawi -
6719 II,13| samym hotelu i w sąsiednich numerach. Los czasami mocno żartuje
6720 II,13| sobie chłopisko jeszcze dwa numery, każdy w innej stronie korytarza,
6721 I,10| paręset sążni od nas dał nurka w szeroki parów i tylko
6722 II,17| absorbuje go. Dawny ból zaczął nurtować serce, a przed oczyma coraz
6723 II,17| razie wspomnienie jej nie nurtowało go w sposób jak dotychczas
6724 I,8 | ich zajęcie. A ty, robaku, nurtuj ziemię i przerabiaj ją na
6725 II,1 | nie mówi nic, a mnie tak nurtuje smutek, że nieraz, dalibóg,
6726 I,18| skacząc po drabince albo nurzając się między sztukami perkalu.
6727 II,17| Ach, jak mnie to nudzi i nuży..."~Zaczął marzyć, i znowu
6728 I,4 | Ignacy.~- Ach, co mnie to ob...~- Nie obchodzi cię twój
6729 II,1 | biurko i z całym kramem obaliła je na siebie. ~Stach z wielkim
6730 II,4 | Geist. - Ciężar gatunkowy obalony... prawa natury podkopane,
6731 I,13| Tak. ~Baronowi chirurg obandażował twarz. Spomiędzy drzew nadbiegł
6732 II,7 | wpływem nie określonych obaw, jakie ją wówczas ogarnęły,
6733 II,4 | ma on wielką zaletę: nie obawia się żadnych odczynników
6734 II,13| przedpokoju, a stamtąd na ulicę obawiając się, że traci rozum.~"Boże
6735 I,10| coś czekał albo czegoś się obawiał.~Ale cóż to za złote serce!~
6736 I,19| patrzyła z trwogą na ojca; obawiała się jakiegoś wybuchu. Ale
6737 II,13| post nie był tak nudny, jak obawiano się w modnym świecie.~Naprzód
6738 II,17| Ależ starozakonni, panie... obca rasa... Teraz jeszcze zaczęła
6739 II,4 | chodził stukając głośno obcasami po pokoju dla przekonania
6740 II,10| palcach albo opadając na obcasy opowiadał coś sędziemu;
6741 II,11| Misiewiczowej. Tym sposobem zrobię obcążki z babuni i z wnuczki i tak
6742 II,8 | trzymało za serce rozpalonymi obcęgami. Zwyczajnie zamroczyło go.
6743 I,6 | nie sprzedam moich sreber obcemu. Mogą naprawdę dostać się
6744 I,11| wzgląd - mówił Wokulski - obchodzący wprawdzie tylko kapitalistów.
6745 I,8 | ulicy Dobrej.~I nie tylko obchodzili go ludzie. Czuł zmęczenie
6746 II,13| handel, ani polityka nie obchodziły Wokulskiego. Raz się tylko
6747 I,5 | zasłużonych; stół można było obciążyć, na krześle usiąść bez obawy
6748 II,17| serwetki, którą każdy może obcierać usta i palce?... To jest
6749 I,19| Gdybyś widziała, jak on dziś obcierał mnie wodą kolońską... A
6750 I,2 | szczypce, którymi już nikt nie obcinał knotów. Żelazne łóżko z
6751 I,11| że nic nie robimy, tylko obcinamy kupony...~Książę poprosił
6752 II,6 | się pani Wąsowska. Miała obcisłą amazonkę, kształty Junony,
6753 I,18| a ciemnozielony surdut i obcisłe spodnie w kratki sięgają
6754 I,12| lecz jeszcze wyższe buty i obciślejsze spodnie. Z wojskowym ukłonem
6755 I,15| lustrem uczuł zadowolenie. Ten obcisły strój najlepiej uwydatniał
6756 I,12| granatowej kurtce, białych obcisłych spodniach i wysokich butach
6757 I,13| ponieważ rozmowa toczyła się w obcym języku.~"Jużci, to nie po
6758 I,15| domów przesuwali się ludzie obdarci, skuleni, z rękami wbitymi
6759 II,4 | wszystkimi zdolnościami, jakimi obdarowano człowieka. Tu naczelnych
6760 II,19| rzewnymi słowami prosił obdarowanych, ażeby zapisy przyjęli jak
6761 II,19| zapisom. Umniejszył kłopotu obdarowanym, a nade wszystko tej poczciwej
6762 II,19| Skąd się wziął między obdarowanymi ów dróżnik Wysocki?:.. zakończył
6763 I,8 | głodnych psów, drzew z obdartą korą i połamanymi gałęźmi.
6764 I,13| otwartym oknie, w watowanym obdartym szlafroku, i robił korektę
6765 II,19| nas wielmożny pan znowu obdarzył, i za wszystkie dobrodziejstwa,
6766 II,11| takimi samymi słodyczami obdzielała dziesięciu, nawet w znakomicie
6767 II,6 | za świat, który naprzód obdziera z ideałów, a potem skazuje
6768 I,12| pięć tysięcy...~- Nie chcę obdzierać mego przyszłego wspólnika.~-
6769 II,13| powołał się na świadectwo obecnego pana Rydzewskiego i nieobecnego
6770 II,19| całe swoje życie, od chwili obecnej aż do dzieciństwa, rozwinięte
6771 II,5 | nie podobały się, więc obedrzemy, nie ma rady!... ~Śmiał
6772 II,8 | nimi rozległy horyzont, obejmujący kilka wiosek, lasy, rzekę
6773 I,10| do nowego sklepu, który obejmuje pięć ogromnych salonów.
6774 I,9 | duży; kilku przechodniów obejrzało się za nimi.~"Trzeba być
6775 II,3 | plan miasta, wykreślał już obejrzane punkta i robił notatki. ~
6776 II,8 | pozwoli, pojadę na Zasław. Obejrzę kamień, zresztą mam tam
6777 II,4 | Pokazywałem. ~- I cóż oni?... ~- Obejrzeli, pokiwali głowami i powiedzieli,
6778 II,8 | konia i wyjechał pod pozorem obejrzenia okolicy. Nie myśląc skręcił
6779 I,12| demonicznym śmiechem dyrektor.~Po obejrzeniu klaczy panowie udali się
6780 II,4 | złudzeniami? ~- Przyjdź do mnie, obejrzyj, co jest, sam zrób kilka
6781 I,4 | rzekł Wokulski.~- Nie obejrzysz sklepu? - spytał Ignacy.~-
6782 I,5 | matrony strzegące wykwintnego obejścia i dobrych obyczajów i starzy
6783 I,14| czerwone ręce i szorstkie obejście, które obok grzeczności
6784 II,1 | teorii miłości, która jest obelgą dla higieny i zdrowego rozsądku... ~
6785 II,2 | lokatorów procesją się o obelgi z powodu strychu... Co się
6786 II,3 | To jest plac Zgody, to obelisk z Luxor (oryginalny, panie!),
6787 II,3 | Wokulski zbliżył się do obelisku i ogarnęło go zdumienie.
6788 I,17| Wokulski mógł rozmawiać z Obermanem, bardzo zaciekawiało lokaja.
6789 I,17| wydobycia go z długów, to o Obermanie, którego wybawił z nieszczęścia. ~"
6790 II,6 | kiełbia, a panna Felicja oberwała sobie koronkę u rękawa.
6791 II,1 | ukradkiem przyszywała mi oberwany guzik do paltota albo podrzucała
6792 II,2 | surducie i w spodniach u dołu oberwanych. Miał przy tym gęsty, szpakowaty
6793 II,2 | poczerwieniał. Pani baronowej zaś obeschło jedno oko, lecz jeszcze
6794 II,17| spółkę. Mężem tym, który chce obetrzeć łzy tysiącom, ocalić kraj
6795 II,10| wytartym mundurem i niezwykle obfitą wymową; drugi miał jeszcze
6796 II,17| sprawę pańskiego kapitału obgadamy. Ja gotów jestem spłacić
6797 II,1 | nie ma. ~Zjadł elegancki obiadek u jaśnie wielmożnych państwa
6798 I,6 | uwagą. Oto jest toaleta obiadowa; oto ubiory wiosenne dla
6799 I,17| tle brązowych sprzętów i obić i że mecenasowi jest bardzo
6800 II,13| koniecznie, koniecznie... Obiecałam Cioci, że skłonię go, ażeby
6801 I,19| roku wyjeżdżać za granicę. Obiecałem nawet dziecku, że za tydzień
6802 II,17| procent więcej, aniżeli obiecałeś.~- Wiem o tym - odparł Wokulski.~-
6803 I,11| Dopóty ich prześladowałem, aż obiecali przyjść w kilku do mnie
6804 II,4 | stryja twego wciąż czeka na obiecany kamień i ja także chciałabym
6805 I,16| opuścił miłe towarzystwo obiecując przychodzić częściej i współcześnie
6806 II,10| więc prosi mnie do pomocy i obiecujc mi płacić po dwa ruble za
6807 I,19| trzydzieści tysięcy. A że obiecujesz mi od nich dwadzieścia procent,
6808 II,17| a ja jej, co prawda, nic obiecywałem miłości. Byłem bardzo lichym
6809 I,9 | zmarły Chrystus dotrzyma obietnicy" - pomyślał Wokulski i wyszedł
6810 II,13| urodziła, pokrakę... Zgnilec... obieżyświat... kopernik !...~Była chwila,
6811 I,2 | trumienkę, wąska kanapka obita skórą, dwa krzesła również
6812 I,1 | Półtora roku temu baba objadła się czegoś i umarła, a Wokulski
6813 I,3 | synowcy bowiem niechętnie objaśniali mi przyczyny jego popędliwości.~
6814 II,19| muszę wyjechać za granicę. Objaśnię to panu przy osobistej rozmowie..."~"
6815 II,9 | mieszka w tym samym domu, objaśnił-mnie,. że Maruszewicz grywa w
6816 II,10| którzy, jak mi to później objaśniono, są najcierpliwszymi audytorami
6817 II,4 | magnetyzera w miarę jego rozkazów objawiali bądź niezwykłą siłę muskularną,
6818 I,18| Wszystkie te jednak chorobliwe objawy mniej trwożyły pana Ignacego
6819 II,3 | kreskami, które odpowiadały objętości kieliszka. ~Wokulski pił
6820 I,10| furgonistów; każdy prowadził konia objuczonego pakami. Naprzeciw nich wybiegli
6821 II,10| obecnych zawołał, ażeby oblać go wodą; chory nagle zerwał
6822 II,4 | podobnymi kuglarstwami może obłąkać zdrowy rozsądek i stanowczo
6823 II,17| aniżeli ja i tylko jakieś obłąkanie mogło mnie przykuć do niej.~-
6824 I,7 | rok ulegałem częściowemu obłąkaniu" - myślał Wokulski. - Nie
6825 I,10| ciągle strzelał, wygląda jak obłąkany i ma pianę w katach ust.
6826 II,6 | sztuk, wszystkie umyte i obłatane jak książątka... A ta znowu
6827 II,1 | jakby ją giez ukąsił. Z rana oblatywała kobieta ze trzy kościoły,
6828 I,10| licha, pchły, które mnie oblazły?~- Może z wilgoci. Czy ja
6829 II,9 | mieszkał i nikt nie mógł ich oblewać wodą, wieczorami zwoływali
6830 II,15| się wąski sierp księżyca oblewając krajobraz niewymownie ponurym
6831 I,18| szyi i senatorską powagę na obliczach; są to komornicy: Na stole
6832 II,6 | dłużej, więc w tej chwili obliguję go, ażeby w czasie mojej
6833 II,17| których stoi posąg niknący w obłokach. Przedstawiał on kobietę,
6834 I,11| Pierwszego, przysłonięte jakimś obłokiem marzycielstwa.~- W którą
6835 II,17| poruszył betsedejską sadzawkę obłożoną tylu chorymi?..."~Pewnego
6836 II,7 | obrazy, gdyż posądzenie o obłudę, ale milczał. ~- Jestem
6837 II,17| O, wy panowie świata, obłudnicy!... Dopóki was zaślepia
6838 II,6 | kilka lat w życiu. Wszyscy obłudnie gardzimy pieniędzmi, lecz
6839 I,14| zdystansują nas nawet w obłudzie... Cóż to za nędznik!..."~
6840 I,8 | Na stoku i w szczelinach obmierzłego wzgórza spostrzegł niby
6841 I,9 | Plac i rozbawione tłumy obmierzły mu do reszty. Zawrócił do
6842 I,10| przy którym pokropiono i obmodlono prawie każdą szafę i sztukę
6843 I,10| bas - on z tych dostaw nie obmyje się nawet szarym mydłem.
6844 I,2 | niedziela; wówczas bowiem obmyślał i wykonywał plany wystaw
6845 II,4 | mówił Rzecki - jeżeli coś obmyślisz dla ostatecznego wyjaśnienia:
6846 I,6 | jego oczów, a nad dymem obnażoną do łokcia rękę i - kartę.~"
6847 II,17| parku i sięga prawie do obnażonych stóp bogini.~Teraz zrozumiał,
6848 I,6 | świat u nóg.~Właśnie Mikołaj obniósł polędwicę, gdy w przedpokoju
6849 I,5 | nogami, więc zdecydowała się obniżyć skalę wymagań. Ale że baron
6850 I,13| zmierzył Wokulskiemu w prawy obojczyk i zniżając pistolet, delikatnie
6851 II,4 | czoła, pocierał ręce od obojczyków do dłoni... Nareszcie odsunął
6852 I,18| szpakowata broda opiera mu się na obojczyku, a z lewej silny łokieć
6853 I,5 | stara i majętna szlachta obojej płci. Znajdowały się tam
6854 I,13| zachować powierzchowność obojętnego widza.~Po długim szukaniu
6855 II,17| moich oczach, pod pozorami obojętnej życzliwości, toczył się
6856 II,17| łączące go z ludźmi, że są mu obojętni, że go nic nie obchodzi,
6857 I,11| dziś tracił spokojność. Obojętniał dla interesów, był rozdrażniony;
6858 I,11| życia zaczynają mężczyźnie obojętnieć kobiety?...~Drugi cios.
6859 I,11| Myślę, że one nigdy nie obojętnieją... Owszem, coraz wydają
6860 I,8 | umysłu, w którym człowiek obojętnieje dla śmierci, ale za to poczyna
6861 II,17| zmizerniał, ale na księżą oborę to już żadnym sposobem pan
6862 II,6 | drobiu prezesować obejrzała obory i stajnie, gdzie parobcy,
6863 II,3 | jestem, w czyjej mieszkam oborze; wołem między wołami, koniem
6864 II,7 | ukłony... ~- Bardzo jestem obowiązany za łaskawą pamięć. A pani
6865 II,4 | osamotniony, bez żadnego obowiązkowego zajęcia. Znowu zwiedzał
6866 II,6 | że schodzimy się wszyscy obowiązkowo tylko do stołu. Poza tym
6867 II,4 | wyszedłem poza granicę dziś obowiązujących poglądów chemicznych. Pisałem
6868 I,10| przemieszkałem. Ponieważ do lipca obowiązuje nas stary kontrakt, więc
6869 II,8 | więcej rok temu mieszkałem z obozem w lesie, ale w Bułgarii...
6870 I,5 | zasnutej dymami i parą było obozowisko zbuntowanych demokratów,
6871 I,11| procent. Pieniędzmi tymi obracają inni i zyski ciągną dla
6872 II,19| pół miliona rubli?..~- Bo obracał dziesięcioma milionami rubli -
6873 II,9 | Straciła córkę.~Mówiąc to obracała w palcach rąbek chusteczki
6874 I,5 | płomieniami - potężne koła, które obracały się z szybkością błyskawic -
6875 I,18| prosząc o zrobienie dziennego obrachunku .~- Po ósmej... po ósmej.. -
6876 II,17| powiedziawszy zaraz opuścił salę obrad; na odchodne zaś rzekł do
6877 II,10| jakiej racji?~- No, nie obrażaj się pan, szanowny panie -
6878 I,14| człowiek! - myślała. - Mnie obrażają, a jego będą przepraszać.
6879 I,15| półgodziną przychodzi do mnie obrażający i mówi, że nie głupi strzelać
6880 II,17| bolały zęby, że nawet nie obrażała się na postępowanie swego
6881 I,3 | zgorszona tyloma świeckimi obrazami, zawiesiła na ścianie mosiężny
6882 II,10| nich trzymał książkę albo obrazek.~- Więc jak się panowie
6883 II,11| mnie masz, panie Rzecki? - obraziła się staruszka. - Tu... tu... -
6884 II,6 | łez, potem sam śmiertelnie obraziłby się na mnie, a potem - naturalnie
6885 I,14| ludzie, którzy ją śmiertelnie obrazili: Krzeszowski złośliwymi
6886 II,4 | uścisnął go za rękę. ~- Nie obrazisz się, profesorze? - spytał -
6887 I,19| przypuścić, że jest tak obraźliwy?... Taki sobie zwyczajny
6888 I,11| hrabia. - Malarze nadawali obrazom wyraz, o jakim nie śniło
6889 II,13| państwo jak do cudownego obrazu, ale najwięcej kobiety...~-
6890 II,13| nazwać, wyrzuciła go poza obręb wszelkich spraw, nadziei,
6891 II,4 | miejscach ściśnięta potężnymi obręczami. Do górnego dna byly przytwierdzone
6892 II,4 | poszukiwacze skarbów, najemni obrońcy honoru, dystyngowane damy,
6893 II,10| którą ułożyłem wczoraj na obronę pani Stawskiej, a na pohańbienie
6894 I,18| Wszystkie idą słuchać mojej obrony... Efektowna sprawa!... ~-
6895 I,19| czuwa nad Wami) i znanej obrotność W-go Wokulskiego przyniesie
6896 I,15| rachunek ostatnich handlowych obrotów, wysłał parę telegramów
6897 I,16| należy dostarczanie funduszów obrotowych i zawiązywanie stosunków
6898 II,14| szczęście! - krzyknął baron obrywając binokle. - A ja, mój kuzynie,
6899 II,15| przeleciał o kilka cali od głowy obryzgując go parą i gorącym popiołem.
6900 II,16| Lisiecki... pan obrażasz moje obrządki religijne.:.~Schwyciłem
6901 II,10| Marianna ma zawiązaną głowę i obrzmiałą fizjognomię, niewątpliwy
6902 I,18| pierwszego rzędu krzeseł, obrzucając go przy tym spojrzeniami,
6903 II,19| odmówiono. Kiedy zrobił majątek, obrzucono go podejrzeniami, a kiedy
6904 I,10| kilka dni. Ale już sklep mi obrzydł. Nawet do śp. Małgosi Pfeifer
6905 I,18| z cukierni na ulicę. Już obrzydła mu licytacja, której ma
6906 I,6 | kostiumie ogromną tłustą plamę obrzydłej formy i koloru, jakby suknię
6907 I,5 | ciociu, marszałek jest obrzydliwy. Jemu nie żony trzeba, ale
6908 I,19| najśpieszniej... Bo gdyby tych obrzydliwych Żydów zastał u nas Starski... ~-
6909 II,1 | romantyczna jest naprawdę obrzydliwym handlem opartym na oszustwie,
6910 II,17| ból, a zarazem wstręt i obrzydzenie do samego siebie.~"Jakim
6911 II,4 | I medium natychmiast z obrzydzeniem odrzuciło korek wycierając
6912 I,6 | mnie ze wszystkich stron obsacza... Ale niech się strzeże!...
6913 I,13| której użył przeszło tysiąca obserwacyj i czterech lat czasu.~Była
6914 II,9 | przecie doskonały punkt obserwacyjny na całą kamienicę, no i
6915 I,12| ściskał Wokulskiego za rękę i obserwował go spod oka.~- A tak...
6916 II,2 | tak z pięć minut milcząc i obserwując się wzajemnie, gdy nagle
6917 II,4 | Tu naczelnych miejsc nie obsiada pleśń podejrzanej starożytności,
6918 I,9 | Były tam eleganckie dorożki obsługujące złotą młodzież i dorożki
6919 II,17| ich pisać takie kontrakty obstalunkowe, żeby na nich można było
6920 II,1 | nie-kiedy w Alei zaturkotał wóz obsypując nas niewidzialnym pyłem;
6921 II,2 | czułości!... Znam ja was. Obsypujecie pieszczotami kobietę, dopóki
6922 I,14| Wprawdzie starsi panowie jeszcze obsypywali ją grzecznościami z powodu
6923 II,17| mnie ci ludzie, tak tanio obsypywani względami?... I czy pani
6924 II,3 | Znajdował się na środku obszaru mającego ze dwie wiorsty
6925 II,6 | stóp wzgórza połyskiwała obszerna płachta wody, oczywiście
6926 II,10| wcale nie korzysta ze swego obszernego apartamentu. Salon, buduar,
6927 I,7 | bo słyszałam, że wziął obszerniejszy lokal.~"Dla mnie ten sklep!"-
6928 II,6 | oficyny wskazał Wokulskiemu obszerny pokój, którego otwarte okna
6929 I,11| czapkach z daszkami, w zbyt obszernych butach, w ciasnych rękawiczkach,
6930 II,6 | po chwili znalazł się w obszernym pokoju jadalnym, którego
6931 I,19| Florentyna, ciągle bawiąc się obszyciem swego stanika. - Moja droga,
6932 II,1 | bardzo ładny szlafroczek, obszyty koronkami), a na czwartą
6933 I,9 | warta, że mogę nikogo nie obszywać.~Wokulski podniósł głowę.~-
6934 II,1 | on łagodnie odsunął ją i obtarł się fularem. ~- Heca z tymi
6935 II,8 | wystygnie... ~Panna Izabela obtarła oczy i prędko opuściła ruinę.
6936 II,2 | dopłacam! - szlochał rządca. ~Obtarliśmy oczy. ~- Panie- mówię -
6937 I,10| się rodzi - moc truchleje.~Obudziłem się, łkając z żalu za moim
6938 I,9 | Nawet nie wiesz, ile obudziłeś we mnie wspomnień.~Teraz
6939 II,8 | schwycił ją za rękę. ~- Obudzisz się, ty moja królewno... -
6940 II,4 | waży sto funtów, to znowu obudziwszy się nie pamiętałbyś pan
6941 II,17| nogami... .Ach, jakie to oburzające, jakie to nikczemne... Czy
6942 I,19| sercu drogiej Pani, a nasze obustronne stosunki niezawodnej sprawiedliwości
6943 I,8 | Szumana, z którym pomimo obustronnej życzliwości widywali się
6944 II,4 | Wokulski spojrzał na starca obutego w drewniane sandały jak
6945 I,2 | zdejm panu kalosze i wytrzyj obuwie...~Wbiegł Paweł ze ścierką
6946 I,10| z bielizną, odzieniem i obuwiem. Nakarmił mnie rosołem z
6947 I,4 | baranią czapkę, a jednooki Ir obwąchawszy go poczyna kręcić ogonem,
6948 I,8 | Wiśle. Gdyby brzeg rzeki obwarować bulwarami, powstałaby tam
6949 I,9 | Jakimi to oni formami obwarowali się, co? - pomyślał. - A...
6950 I,11| ciężkiej, napełnionej i obwarowanej jak pancernik?... Czy pan
6951 II,10| Misiewiczowa, również z obwiązaną głową, a dokoła niej pan
6952 I,17| Wokulskiego baron był wprawdzie obwiązany jak stara kobieta na mrozie,
6953 I,18| połyskujące wilgocią, a obwieszone kajdanami, nierównie lepiej
6954 I,8 | i rozpacz chudej suki z obwisłymi wymionami, która na próżno
6955 II,13| pani Wąsowska, pogardliwie obwodząc wzrokiem towarzystwo. -
6956 II,3 | mającego dwie wiorsty w obwodzie, do perły w koronie Burbonów,
6957 II,13| przekonania, że się w niej stary obyczaj nie odezwie. Kobieta jak
6958 II,7 | codziennym wykwintność, w obyczajach łagodność, a nawet umieją
6959 II,19| Ale moja żona, kobiecym obyczajem, wciąż się niepokoi... Więc
6960 I,19| okiem widzi inaczej albo że obydwoma widzi gorzej. Oparł się
6961 II,9 | Rzecki, nie odznacza się obywatelskimi cnotami.~- Panie drogi -
6962 I,9 | zdaje, że jest to dość po obywatelsku dostarczyć konsumentom tańszego
6963 I,8 | kamienica jak sosna, która ocalała z wyciętego lasu, przestraszona
6964 II,17| uratujesz spółkę, a może i sklep ocalisz. Co tam wynalazki!... Rozumiałbym
6965 II,13| zostało trzydzieści tysięcy ocalonych przez Wokulskiego i - piękna
6966 II,8 | nie chodzi, lecz pływa w oceanie mistycznego odurzenia, że
6967 I,5 | jakiś inżynier, który łączył oceany albo wiercił czy też budował
6968 I,16| odbiorcami. Rodzajem zaś towaru i oceną jego wartości zajmuje się
6969 II,11| niezawodnie puścił, gdyby mógł oceniáć rzeczy rozsądnie. Była taka
6970 II,17| gardzisz Żydami, drugi raz oceniasz ich zbyt wysoko...~- Gardzę
6971 II,13| jako człowieka, który nie ocenił pani... śmiał posądzać...~
6972 I,19| względem ja go już dawniej oceniłam. Jest to człowiek energiczny
6973 I,11| zatem ja do kompletnego ochłodzenia się mam jeszcze przeszło
6974 I,19| ich...No, chwała Bogu, że ochłodziło się chociaż trochę... ~Panna
6975 II,1 | kupieckich. Jejmość zaś, zamiast ochłonąć, gorączkowała się coraz
6976 II,13| jego reputacji.~"Pozna go i ochłonie - pomyślał. - Tylko już
6977 I,14| nudne, a pogadanki o modach, ochronach i projektowanych w świecie
6978 I,11| kiedy drzewo, którego cień ochroniłby ludzi i ziemię od spiekoty?
6979 II,17| Więc zerwij z nimi, ochrzcij się...~- Ani myślę. Naprzód,
6980 I,10| raz się, do licha, nie ochrzcisz?..~- Zrobiłbym to przed
6981 II,4 | jakąś dużą przykrość; nie ociągaj się więc z przeprosinami
6982 II,17| wolna począł wstępować na ocieniony pagórek, na którym przeszło
6983 I,5 | ale niańki, która by mu ocierała usta.~- Nie upieram się
6984 I,9 | z tych, co przed chwilą ocierali się o mnie, przed siedemnastu
6985 I,19| niekiedy bardzo blisko ocieramy się o śmierć... Więc gdy
6986 I,18| lekki ból głowy i ogólna ociężałość członków. ~Wszystkie te
6987 I,10| Bednarskiej ulicy, jak eter octowy, zostawiając po sobie mocny
6988 I,13| ojciec kazałby takiego zucha oćwiczyć swoim psiarczykom, a ja
6989 II,4 | że panna Izabela mogła oczarować go; miała przecież dosyć
6990 I,18| oczyma. ~Kto by jednakże tak oczarował Wokulskiego? Pan Ignacy
6991 II,4 | nie mam pewności, że nie oczarowała mnie w ten sposób. Czasu
6992 I,9 | wyobraź sobie, ciotka jest nim oczarowana, książę nieledwie mu się
6993 II,4 | sama jest tylko złudzeniem oczarowanych zmysłów... Jedyną rzeczywistością,
6994 II,1 | są odurzeni. Co godzinę oczekiwałem jakiejś nieokreślonej niespodzianki,
6995 I,6 | jakiś cichy niepokój, jakieś oczekiwanie, ale nie jest pewna, na
6996 II,2 | weselej. Pokój wyglądał, jakby oczekiwano na gościa. Ale jego sprzęty
6997 II,17| Ponieważ ten efekt nie był oczekiwany, więc sala zatrzęsła się
6998 II,7 | mu w oczy, z niepokojem oczekując na odpowiedź. ~- Nie wiem,
6999 I,19| Izabela wyszła do ciotki już oczekującej na nią w salonie. ~Zobaczywszy
7000 II,2 | uniesieniem. - My go tu wszyscy oczekujemy każdego dnia, o każdej godzinie,
7001 II,14| Krzeszowscy nigdy i nikogo nie oczerniali. Mogli błądzić, ale w dobrej
7002 I,18| poszedłby do spowiedzi, byle oczyścić się z plamy owych potrącań.
7003 II,10| wyjdziemy stąd kompletnie oczyszczeni, albo...~- Umrzemy, chcesz
7004 II,5 | mu wody do umycia się i oczyszczono odzież. Rozbudził się już
7005 II,15| niej jak w lustrze słabe odbicie panny Izabeli i Starskiego.
7006 I,10| miłosierny...~Ale, ale!... Ciągle odbiegając od przedmiotu zapomniałem
7007 II,9 | No i patrzcie, jak. ja odbiegam od przedmiotu. Ale teraz
7008 I,9 | Wokulski - rzekła hrabina odbierając go panu Tomaszowi - jakże
7009 I,3 | głównie na sprzedaż. Starzec odbierał pieniądze, zdawał gościom
7010 I,4 | listy, robiłem rachunki, odbierałem towary, rozsyłałem moich
7011 II,10| panie Rzecki, bardzo rzadko odbieramy listy), to gdybyś pan widział
7012 I,19| jutro na obiad... Pieniądze odbierz od adwokata naszego księcia,
7013 II,11| wypuścić, no, ale my wam go odbierzemy! "W kwadrans byliśmy u pani
|