1-biedn | biedu-chodn | chodz-defek | defil-ducho | duchy-flasz | flegm-guwer | guzam-kacpr | kadz-kondy | kones-laja | lajda-marne | marni-mular | mulni-naraz | narko-nieum | nieur-odbie | odbij-ogrod | ogrom-ozeni | ozieb-plamk | plane-pojed | pojel-posta | poste-prusa | prusk-przyc | przyd-rejen | rejes-rozwi | rozwo-sklon | skner-spraw | sprez-szale | szalo-tlumi | tlumo-uklad | uklon-utysk | utytu-witaj | wital-wycze | wyczy-wyrob | wyrok-zacof | zacyt-zapra | zapre-zbomb | zboza-zmruz | zmusi-zzyma
Tom, Rozdzial
7515 II,1 | Dziś dopiero czuję cały ogrom mego nieszczęścia... ~-
7516 I,8 | wyrobione: Warszawa całym swoim ogromem ciąży i zsuwa się ku Wiśle.
7517 II,11| już poznałem jej karty i ogrywać się nimi nie pozwolę!" Taką
7518 I,1 | Nazywam go - odparł, powoli ogryzając i zapalając cygaro - nazywam
7519 I,5 | kto wie, ile pocałunków ogrzało ręce i nogi marmurowego
7520 II,4 | Wokulski oglądał je, ważył, ogrzewał, kuł, przepuszczał przez
7521 I,5 | wykupywanie weksli... co za ohyda!~- No, może to jeszcze nie
7522 II,12| Tomasza, który witał go z ojcowską czułością, a następnie po
7523 II,12| Nie chciała rozpraszać ojcowskich złudzeń, ale była pewna,
7524 I,5 | gorąco kocha tę swoją duchową ojczyznç, gdzie kryształowe pająki
7525 I,5 | kolumny - drzewa. Tę drugą ojczyznę, która ogarnia arystokrację
7526 I,8 | mnożyliby się. Co za piękne, ojczyzno, będziesz miała potomstwo,
7527 II,17| dobra rodziny, a może nawet ojczyzny. Bawiłbym się w końcu śledząc,
7528 I,14| traktować go z góry, ale nawet okazać mu niezadowolenie.~"Jeżeli
7529 I,8 | szanuję dyskrecję, jaką okazał pan w sprawie mojej i mojej
7530 II,9 | zaniedbanej zrobiliśmy wcale okazałą kamienicę. Wszystko było
7531 II,10| choćby go nawet uwięzili, okazałaby się jego niewinność i znowu
7532 II,6 | białymi słupami wyglądał okazale i wesoło. Na prawo i na
7533 I,18| Żydka i nieznacznie mruga na okazałego pana, z którym niedawno
7534 II,1 | wierzyć, Bóg wie, jakie okazałyby się pretensje. Może nawet
7535 I,7 | jej energia i poświęcenie, okazane przy sprzedaży pamiątek,
7536 II,19| szynkowni.~- Pan to także jesteś okazem romantyka; tyle tylko, żeś
7537 II,4 | nawet podobno kilka dziwnych okazów, ale... ~Stuknął się palcem
7538 II,3 | pytał: czego ja chcę.?... I okazywało się, że nie chciał niczego.
7539 I,2 | nieco zesztywniałe ręce nie okazywały się dość uległymi jego woli,
7540 II,4 | stół, gdzie przed chwilą okazywano mu nadnaturalne przedmioty,
7541 I,10| Małgosia z Janem siadywali w okiennej framudze i trzymając się
7542 I,17| zamknięty, ale przez otwory okiennic wyglądało światło. ~Coś
7543 I,8 | porosłymi mchem, lokale z okiennicami dniem i nocą zamkniętymi
7544 I,3 | otwierałem główne drzwi tudzież okiennicę. W tej chwili, gdzieś z
7545 I,2 | i wykonywał plany wystaw okiennych na cały tydzień.~W jego
7546 I,11| dźwigającą go moralnie, czasami okładał kijem.~Gdy umarł, podobno
7547 II,8 | pogadania...Ale cóż, pan ciągle okładałeś się babami, a teraz wyjeżdżasz... ~-
7548 II,4 | Hopfera. Na widok wytartych okładek i spłowiałego papieru cała
7549 I,17| prywatnych. Była to safianowa okładka, gdzie podług dat umieszczał
7550 I,13| Meliton, stara intrygantka, okłamała go na spółkę z Maruszewiczem?...~
7551 I,19| jeszcze z tak dalekich okolic. Miejscowi panowie nie mogli
7552 II,10| wyżej aniżeli w codziennych okolicznościach. Na domiar spostrzegam pod
7553 II,17| się.~- Wracajmy więc do okopów Świętej Trójcy!...~- To
7554 I,11| nam samym wyzwolić się z oków ciężkości?... To idea leżąca
7555 I,11| w spichlerzach, m y mamy okowitę w składach, na której wyzyskują
7556 I,17| poprowadzi... ~- Jeżeli was nie okpi... Tymczasem Konstanty,
7557 II,13| wiedziałem, co ona za jedna; okpistwa ze mną nie robiła żadnego.~-
7558 II,19| torbami z interesu! Bo jedni okpiwaliby nas, a drudzy nie daliby
7559 II,9 | twoją kochanicę, ale jeszcze okrada cię w dochodach z domu:
7560 II,11| wyzyskiwaczem, czy tych, którzy mnie okradają? Spełniony obowiązek powinien
7561 II,10| zaczęła jędza wrzeszczeć: "Okradła mnie!... lalka zginęła tego
7562 I,9 | pieniądze, to powiedzą, że ich okradłam, i narachują, ile im się
7563 II,11| już ten chyba nas nie okradnie..."~Spostrzegłem, co mnie
7564 I,7 | kandelabrów, ale zatrzymał okrągłą pozę, a nawet dama słuchająca
7565 I,11| skąd widać studnię zwaną Okraglakiem. Ze wszystkich stron otaczali
7566 I,12| formie szlify. W części okrągłej mieścił się maneż, w prostokątnej
7567 II,3 | kobiet, którzy siedzą przy okrągłych stoliczkach, prawie na chodniku,
7568 I,7 | podczesując piękną brodę, okrągłymi i pełnymi godności ruchami
7569 II,11| nieprawdopodobnym), albo kasę okraść... Czego, lubo jest uczciwy
7570 I,13| klacz wygra...~Wokulski okrążył powóz i zbliżył się do panny
7571 II,8 | się Węgiełek. ~- Prowadź! ~Okrążyli górę i poczęli wspinać się
7572 I,2 | Paweł! wytrzyj kalosze i okręć w bibułę. A może szanowny
7573 I,3 | faworyty i wąs do góry; szyję okręcał czarną chustką i nosił srebrny
7574 I,19| ciągle myślę, że jestem w okręcie - odpowiedział Starski,
7575 II,6 | włożył gruby paltot, szyję okręcił chustką i wziąwszy pod rękę
7576 I,17| dokładności patologicznych określeń Konstantego. ~Mimo to Wokulski
7577 II,6 | głos pani Wąsowska. ~- Już określiłam sobie pana: pan jesteś pedant.
7578 I,12| rozbierać. Pod wpływem jasno określonego celu uspokoiły się rozstrojone
7579 I,8 | widział cel realny i jasno określony - pannę Izabelę.~" Nie jestem
7580 II,7 | nogami, i pod wpływem nie określonych obaw, jakie ją wówczas ogarnęły,
7581 II,8 | podzielono na dwa nierówne okresy czasu: dzień krótszy od
7582 I,5 | część świata, rozbił się z okrętem na bezludnej wyspie i bodaj
7583 I,5 | druzgotanych skał i trzeszczeniu okrętu, ani przypuszczając możliwości
7584 II,17| rzeczą okropną, a jeszcze okropniejszą handel samym sobą. Ale dopiero
7585 I,18| sewastopolskiej ... ~Na domiar okropnośći nędzny Pifke wrzeszczy: "
7586 II,8 | od czasu do czasu rzucała okruchy ciastek łabędziom, które
7587 I,11| zagadnienia.~"Cóż to za okrucieństwo losów! - myślał z goryczą. -
7588 II,4 | którymi mam złorzeczyć okrucieństwu twemu, składane, zapomniane
7589 II,6 | Wokulski pogłaskał go, co okrutnego zwierza wprawiło w taki
7590 II,13| Izabela zyskała przydomek okrutnej. Kiedy panowie powymykali
7591 II,2 | Ach! - płakała - ludzie są okrutniejsi od zwierząt... Chcą mnie
7592 I,5 | uwieczniać wdzięki swoich okrutnych bogiń naprzód w gazetach,
7593 II,17| szyję, wyciągnąć na rynek, okryć sromotą... O, wy panowie
7594 II,11| pohańbieni, a dobrzy sławą okryci?... Tak sobie imaginujesz?...
7595 I,5 | ukochane przyjaciółki, które okrywały ją tyloma pieszczotami albo
7596 I,18| którego "panowie" witali okrzykami i głośnymi pocałunkami. ~
7597 II,10| to ucierają nosy o całą oktawę wyżej aniżeli w codziennych
7598 II,10| który ma bielmo na lewym oku i lewą część twarzy sparaliżowaną;
7599 I,8 | owdzie ukazuje się rdza na okuciach. Lisiecki już cofnął się
7600 II,9 | nim sprawiedliwość ludzka okuje cię w kajdany i wtrąci do
7601 I,13| jak gołąbek pod wzrokiem okularnika. Naprzód nieco pobladł,
7602 I,18| używa bardzo szafirowych okularów i ma fizjognomię zakrystiana. ~-
7603 I,3 | dyscyplin nigdy nie potrzebował okurzać dzięki swoim niedzielnym
7604 II,1 | piwnicy, wyglądały spoza okutych beczek albo rozpływały się
7605 I,18| sumienie. Przybiera ono postać olbrzyma z brodą, w żółtym jedwabnym
7606 I,5 | myśl legendy o zbuntowanych olbrzymach, o końcu tego pięknego świata,
7607 I,11| od muchy, skończywszy na olbrzymim sępie, jest od powietrza
7608 I,9 | pod kościołem pobożnych z olbrzymimi rozmiarami świętego budynku
7609 I,12| się chłodzić przedpotopowa olbrzymka. Na obu skrzydłach bramy
7610 II,3 | się przez chwilę jakiemuś olbrzymowi z czerwoną twarzą i konopiastą
7611 I,9 | naszej planety mieszkali olbrzymowie, którzy wydzierając się
7612 II,3 | jakby dla rozrywki, wznosi olbrzymy i tak dalece jest niewyczerpana
7613 II,10| pan Klejn nie brał dziś olejku?... Marzyciel! Komu to myśleć
7614 I,10| sieni słabo oświetlonej olejnym kagankiem ktoś zastąpił
7615 I,8 | środków, od najmniejszej dozy oleju do największej dozy strychniny,
7616 I,5 | pioruny mogące zdruzgotać sam Olimp. Przyszły jej na myśl legendy
7617 II,19| przyjdę odezwała się figura z oliwkową twarzą i czarnymi włosami.
7618 I,10| piękna neseserka!... drzewo oliwkowe, znam się na tym. Niech
7619 I,7 | dwie panny do toaletki z oliwkowego drzewa, młodzieniec w binoklach
7620 II,9 | powieki musiały jej ciężyć jak ołów, więc tylko rumieniła się
7621 II,15| głowę, na piersi jak krople ołowianego deszczu...~Już nie myślał
7622 I,2 | potykając się i zatrzymując, gdy ołowiani pasażerowie pociągu, jadącego
7623 II,4 | szkła, porcelany, nawet z ołowiu i miedzi. Na podłodze pod
7624 I,13| arkusze papieru, cztery ołówki, dwa pióra i kałamarz tak
7625 II,3 | powozów, ani drzew, ani olśniewających wystaw, ani nawet samej
7626 II,13| zakochanej kobiety mężczyzna jest ołtarzem... A teraz wysiadaj pan,
7627 I,19| rzucił mu się na szyję, omal nie płacząc. Wokulski po
7628 I,5 | nawiedzał ją coraz częściej i omdlewającej w jego objęciach szeptał
7629 II,10| po to stworzył Ewę, ażeby omierzić Adamowi pobyt w raju.~Zostaliśmy
7630 II,12| przyszedł do pana Łęckiego, nie omieszkał jednocześnie zobaczyć się
7631 I,13| adres i swoje nazwisko nie omieszkawszy zrobić przy nim zakrętu.~-
7632 I,18| drugie piętro; jednocześnie omija go schodząca stamtąd baronowa
7633 I,13| kłaniała się z daleka i omijała.~"Rozumiem - pomyślał Wokulski. -
7634 I,17| albo tym oto trajkoczącym omnibusem z płóciennymi firanami?.. "
7635 II,8 | Taki nieujęty, a tak go omotał! ~"Co za głupstwo - myślał -
7636 II,10| co będzie, jeżeli się sąd omyli i tę nieszczęśliwą kobietę
7637 I,8 | jego uczuciach tkwi jakaś omyłka i że panna Izabela nie jest
7638 II,13| jej upodobania polegały na omyłkach i że Apollo, jeżeli mógł
7639 II,10| Misiewiczową!... Wnet poznał swoją omyłkę i zawstydził się tak; że
7640 I,11| ulegającemu chorobom i omyłkom, a nade wszystko - tak naiwnemu...
7641 I,18| Rezlera (który przypomina mu onegdajszą pijatykę!) i część Senatorskiej
7642 II,8 | lustra, które zostało po onegdajszym deszczu... A to ulica, prawda?...
7643 I,10| hałas, że wobec niego prawie oniemiała muzyka.~Byłem zły jak diabeł
7644 II,3 | w Warszawie, tutaj jest onieśmielony jak dziecko i... dobrze
7645 I,12| jeszcze bardziej zniszczonym i onieśmielonym aniżeli wczoraj.~- Pozwoli
7646 I,19| przerwała mu panna Izabela. - Oo?... cóż pisze ta wariatka? -
7647 II,11| i nawet komornik bardzo opacznie wytłomaczył sobie jej wołania,
7648 II,6 | ręką, z której zdawał się opadać szeroki rękaw. Baron już
7649 II,12| drzewo w jesieni, którego opadają liście całymi tumanami i
7650 II,10| wspinając się na palcach albo opadając na obcasy opowiadał coś
7651 I,18| wachlarz z białych piór opadał jej na kolana, a wtedy Rzecki
7652 I,10| zwycięstwo.~Stopniowo dym opadł. Gdzie oko sięgło, widzieliśmy
7653 II,3 | się pewien czas i powoli opadła na dół. ~"Ach, to tu jest
7654 II,11| za rs 13 kop. 60 towaru z opakowaniem.~Muszę jeszcze,coś wymyślić
7655 I,10| ogniska, budynki rozebrane na opał. Następnie coraz częściej
7656 I,11| czasie. Są nimi tędzy i opaleni mężczyźni w granatowych
7657 II,10| którzy po kilku latach opamiętują się."~Ku wieczorowi wpada
7658 II,8 | irytacji, którą starała się opanować. ~- Myślałżeś co, panie
7659 I,11| nie! A tymczasem gdy raz opanuje człowieka idea, już go nie
7660 I,18| na stróża, uczuł potrzebę oparcia się o kąt, zawarty między
7661 I,10| prawie na moich ramionach oparli karabiny i wypalili jeden
7662 II,1 | wasza głupia cywilizacja, oparta na poglądach rzymskich,
7663 II,2 | książką w ręku i nogami opartymi o poręcz leży jakiś młody
7664 I,14| nasuwał jej na myśl zabitego i oparzonego wieprza, jakie czasem spotykała
7665 II,13| Mówił doktór, żeby nie jej opatrunki, tobym z tydzień dłużej
7666 II,13| modnym świecie.~Naprzód Opatrzność zesłała wezbranie Wisły,
7667 II,9 | studencina nudził się. Przekładał opatrznościowego śledzia z jednej ręki do
7668 II,2 | może tym rychlej Stach opatrzy się i sprzeda swój nabytek,
7669 II,10| politykowali ze mną ; ale gdy się opatrzyłam, zerwali stosunki i nawet
7670 II,19| się w waszej atmosferze. Opatrzyłem się jednak w porę i ta okoliczność
7671 I,6 | wygrywają tysiące, ale nie na opędzenie pierwszych potrzeb, i przecież -
7672 II,17| jego samego. Trudno mu było opędzić się przed skutkami słów,
7673 II,4 | człowiek, któremu zrobiono operację rozpalonym żelazem. ~"Może
7674 II,13| następnych lat poświęcić operacjom pieniężnym i jestem z góry
7675 I,17| jakiś niesmak do podobnych operacyj, a już całkiem miał za złe
7676 I,15| wyżej i zobaczył, że jego operator nosi złote spinki przy bardzo
7677 II,3 | sztuczki, między nimi jedną operetkę. Poszedł tam, ażeby odurzyć
7678 II,8 | rywalem tego uwodziciela z operetki i nie poświęcę życia dla
7679 II,3 | Lafayettem aż do hotelu przy Operze. Powiadam tobie, cud, nie
7680 I,10| wszystkim wrzeszczeli jak opętani. Pomimo to nie pomieniałbym
7681 I,12| coraz głębiej zapadał w opętanie. Zdawało mu się w chwilach
7682 II,10| nie ma ten nieszczęśliwy opętaniec...~Pani Stawska słysząc
7683 I,6 | nasze weksle, nasz serwis, opętuje mego ojca i ciotkę, czyli -
7684 I,19| polecił pana Tomasza ich opiece. W salonie czekała go panna
7685 I,9 | Te przedmioty stryj sam opieczętował na kilka dni przed śmiercią
7686 I,10| sierotkom, którymi nadto opiekował się do końca życia.~Dziwna
7687 II,8 | niekiedy Bóg zsyła, ażeby opiekowali się ludźmi biednymi, i -
7688 I,19| Nieumiejętność panny Izabeli w opiekowaniu się chorymi w przykry sposób
7689 I,17| list mojej magdalenki i jej opiekunek, stronica sześćset trzy..." ~
7690 I,19| majętne sieroty znajdują opiekunów... ~Panna Izabela spostrzegłszy,
7691 II,11| tym, ażeby pani Stawka nie opierała się...~- Zacny panie Rzecki! -
7692 I,9 | butonierkach, a furmani opierali bat na biodrze, jak marszałkowską
7693 I,13| Maruszewicz, że moich opinii nie opieram na plotkach.~Wstał z fotelu
7694 II,17| wiersze, w których jednak opiewa tylko wdzięki natury...
7695 II,1 | Tygodniku Ilustrowanym", z opisem!), nagle spostrzegłem, że
7696 I,2 | cesarstwa albo wycinki z gazet opisujących wojnę włoską z roku 1859,
7697 II,6 | romansu, w którym autor opisuje, jakimi szlachcice być powinni,
7698 I,9 | który w tym państwie musi opłacać się każdemu na każdym kroku.
7699 I,2 | Każdą zaniedbaną sprawę opłacał długą bezsennością i smętnymi
7700 II,3 | odczyt, który mam nadzieję, opłaci mi się. ~- Jesteś pan filozofem -
7701 I,17| są szczęścia, które warto opłacić krótszym życiem? - spytała
7702 I,12| której pan Krzeszowski nie opłacił.~- Trudna rada.~Weszli do
7703 II,15| dowcip... No, przynajmniej opłaciła mi się nauka angielskiego..."~
7704 II,17| włożony majątek i praca opłaciłaby się milion milionów razy.
7705 I,17| u pani bieliznę, czy nie opłaciłoby się zostać? ~- O tak...
7706 I,18| usługi, zresztą bardzo dobrze opłaconej! - oburzał się Mraczewski. ~
7707 I,13| zastanawiać się nad swoim opłakanym położeniem.~"Trzeba szczęścia -
7708 I,19| czuł, że jest przez niego oplątany... ~- Cha! cha! cha!..: -
7709 II,4 | góry dwadzieścia franków opłaty za naradę. ~- Czy - zapytał
7710 I,19| asystencji lada chłystka oplują. A w tym wypadku, mówię
7711 I,19| bohatera, jeżeli to prawda, że opłynął kulę ziemską... ~- Miałam
7712 II,8 | buchnęła płomieniem, a w opoce wypalała dziury. Wszystkie
7713 I,11| rzekł marszałek.~Paru oponentów z grupy kupieckiej również
7714 II,6 | wiesz pan? A jednak cuda opowiadają o pańskim majątku. Mówią,
7715 I,17| rujnują komornicy... ~Baron, opowiadając, niecierpliwie chwytał odgłosy
7716 I,5 | się, że chce wypić duszę z opowiadającego. Jej oczy umiały tulić,
7717 I,16| za siebie i za nią, ona opowiadałaby mu bolejąc nad własnym i
7718 I,5 | pieszczotami albo siedząc u jej nóg opowiadały jej tyle drobnych tajemnic,
7719 II,14| nagle przypomniał sobie opowiadanie Rzeckiego i to, że na swym
7720 II,8 | Niech pan zaczeka z opowiadaniem, zaraz tam przyjdę. Rzucił
7721 I,11| przywiózł majątek, o którym opowiadano cuda, pani Meliton sama
7722 II,8 | Felicja . - Niech nam pan opowie... ~- Jeździł pan?... -
7723 I,9 | do obszernej framugi - i opowiedz pan, co to znaczy?~W salonach
7724 II,17| dopiero zdobywam się na opowiedzenie ci wydarzeń, jakie u nas
7725 I,5 | Izabela, której młode mężatki opowiedziały niejeden sekret domowy.~
7726 II,10| się w oczach i została.~Opowiedziawszy to wszystko pani Stawka
7727 II,6 | Stuart przebaczająca swoim oprawcom i miała czerwony nosek. ~
7728 II,5 | ozdobniejsze; kazałem nawet zmienić oprawę... A to naszyjnik... Proste
7729 I,18| kryształowy flakonik w złotej oprawie. ~- Znam ten dom! - wykrzykuje
7730 I,1 | chwili podobna do krwawnika oprawionego w srebro.~- Nazywam go -
7731 I,6 | na książkę do nabożeństwa oprawną w kość słoniową. Panna Izabela
7732 I,10| mówi Staś pokazując bogato oprawne książki - trzy historie
7733 I,12| ozdobnych szaf z pięknie oprawnymi książkami, które tak wyglądały,
7734 I,9 | Nie mówiłże ci nic... Nie oprowadzał cię?... Wszakże tam, na
7735 I,13| zamyślony. Lisiecki stał się opryskliwszy niż dawniej, jakby przypuszczał,
7736 I,5 | rozmarzona otoczy kogoś rękoma i oprze mu głowę na ramieniu; lecz
7737 I,6 | Światło w przedpokoju nieco oprzytomnia pannę Izabelę. Uśmiecha
7738 I,13| czwarty raz... Nareszcie oprzytomniawszy odpisał panu Łęckiemu, a
7739 I,13| pozwoliło Maruszewiczowi nieco oprzytomnieć. Młody człowiek szybko pożegnał
7740 II,13| dodał po namyśle dopóki nie oprzytomnieje. I tym różni się od ćmy...~"
7741 I,11| z ławki i bez pożegnania opuściłem kuzynkę!... Na drugi dzień
7742 II,13| było patrzeć.~Zgnębienie opuściło Wokulskiego.~- Pani łaskawa,
7743 I,18| przecież nie grożę, ale nie opuszczaj mnie pan!... - deklamuje
7744 I,18| myślał pan Ignacy opuszczając teatr po ostatnim akcie. -
7745 II,7 | deszcz i goście zasławscy nie opuszczali pałacu. Ochocki wziął się
7746 II,1 | oczekiwaniu doniosłych wypadków opuszczały mężów i dzieci, ażeby zajmować
7747 II,2 | a i to coś znaczy. ~Po opuszczeniu mieszkania pani Stawskiej
7748 II,10| nieszczęśliwej, tej od wszystkich opuszczonej pani Heleny. Mam pełne piersi
7749 I,10| Uniesiono mnie do góry, opuszczono, a wtedy poznałem, że nie
7750 I,5 | panna Izabela, że jak w oranżeriach rosną kwiaty, a w winnicach
7751 I,18| cofnął się czym prędzej z oranżerii i jak kamień wyrzucony z
7752 II,3 | ze sznurem miniaturowych orderów na klapie surduta, proponował
7753 II,6 | pani mówi, że jesteście ordynarni. ~- A co, już zatęskniła
7754 II,10| siebie ludzi tak chciwych i ordynarnych. Familia zaś mego męża wypiera
7755 II,4 | się?... Jeżeli Geist jest ordynarnym oszustem i jeżeli można
7756 I,10| bynajmniej poetyczne, ale raczej ordynaryjne. Czuć tam wściekłość martwego
7757 I,13| Mężczyźni byli głupi, tłum ordynaryjny, muzyka wrzaskliwa. Wchodząc
7758 II,5 | Geista, gdyby nie miał być orężem, który zapewni ostateczne
7759 I,11| Prometeusz, od biedy - Orfeusz. ~Książę miał we Francji
7760 I,6 | amatorowie urządzają koncert na organ, skrzypce, wiolonczelę i
7761 I,10| strzałów, jakby kto zagrał na organach.~- Jest więcej niż dwadzieścia -
7762 II,4 | Pan wie, co to jest chemia organiczna?... ~- Jest to chemia związków
7763 I,10| święcona, nowe kropidło i organista biegły w łacinie. Po skończonym
7764 I,12| pożytek, bo jużci są to organizacje subtelniejsze od naszych.
7765 II,1 | Stanisław Wokulski, wielki organizator spółki do handlu przewozowego,
7766 II,17| czuł jakąś rześkość w całym organizmie i nie dający się opisać
7767 I,18| Napoleon III wydają się niższym organom władzy teatralnej mocno
7768 I,12| W. Encyklopedie większe Orgelbranda..." Nie to... "Panu Motylkowi.
7769 II,3 | roszczący sobie prawo do orientowania się po całej Europie. ~Paryż
7770 II,5 | wschodzie podnosił się Byk, Orion, Pies Mały i Bliźnięta.
7771 II,3 | różnej broni i gdzieś grała orkiestra. ~Wokulski zbliżył się do
7772 I,10| punktach zagrały pułkowe orkiestry. Przyleciał do nas adiutant
7773 I,15| porównywam cię ze lwem i orłem, które mimo wszystkich zalet
7774 II,3 | wysokości dachu w kątach orły i złocone posągi, unoszące
7775 II,8 | albo zajmowały się szyciem ornatu dla miejscowego proboszcza.
7776 II,17| było potrzeba mieć w swoim orszaku błazna, który ją naprawdę
7777 I,5 | mieszały się z nader wątpliwą ortografią ?~A ta dobra służba, która
7778 II,2 | jednak wyrzucać takiego oryginała. ~Kiedy szczególny młodzieniec
7779 I,11| impertynentem, pan Łęcki oryginałem, a kuzynka przez tydzień
7780 II,8 | albo kleił, albo puszczał oryginalnej formy latawce: Pani Wąsowska
7781 I,6 | domu parę zebrań. Wszyscy oryginalni, ale ten oryginalniejszy
7782 II,7 | warto było silić się na oryginalność. Niech sobie mówi, jak chce...
7783 I,7 | używać innych perfum, tylko oryginalnych Atkinsona, ani ozdabiać
7784 I,11| nie śniło się żadnemu z oryginałów; tak jak heraldycy i historycy
7785 I,5 | Widywała rolników powoli orzących ziemię - duże fury ciągnione
7786 II,8 | ścierniskom i pługom z wolna orzącym ugory i pełen głębokiego
7787 II,17| nie większej od laskowego orzecha. już żałował apatii kiedy
7788 II,2 | gryzie ją jak stalowy dziadek orzechy... ~- Zbliżamy się tedy,
7789 II,19| powrotu...~Rozmowa z Ochockim orzeźwiła pana Ignacego. Zdawało się,
7790 I,19| ścigał cię spojrzeniami, że osacza cię ze wszystkich stron... ~
7791 II,8 | niegdyś miasteczko, dziś licha osada, stoi w nizinie otoczonej
7792 I,8 | zadając sobie wiele trudu nad osadzeniem binokli na nosie.~- Panie
7793 I,12| No, niech pan Wokulski osądzi, czy mogę nadal utrzymywać
7794 I,6 | ma zamiar kogoś ze służby osądzić, a może wydalić.~- Powiedz
7795 II,4 | po kolei dotykał sztyftów osadzonych w różnych punktach, od czasu
7796 II,8 | nie tylko byli zupełnie osamotnieni, ale jeszcze musieli być
7797 II,7 | jaka została, zejdzie mu w osamotnieniu rozpaczy? Gdyby ktoś w oczach
7798 I,18| sobą kobietę skrzywdzoną i osamotnioną, której mienie, honor i
7799 I,9 | we dwoje opuścili salon. Osamotnionego księcia zaraz otoczyli mężczyźni;
7800 I,19| podniósł głowę i odparł oschle: ~- Serwis państwa jest
7801 II,4 | olbrzymiego wynalazku była na oścież otwarta. ~"Zostaję! - szepnął. -
7802 I,16| widelcem; nasze zaś ryby ościste może jedliby innym sposobem... ~-
7803 II,3 | Eugeniusza. ~Niezależnie od osi krystalizacyjnej i prawidłowości
7804 II,3 | można by nazwać kręgosłupem, osią krystalizacji miasta. ~Lasek
7805 I,13| żółtawego kurzu, który gęsto osiadał mu twarz i odzienie, przypatrywał
7806 II,3 | wycofam moje kapitały i osiądę w Paryżu. Nie będę zawadzał
7807 II,6 | naturę, jest to cel nie do osiągnięcia. Ani pani z rozrzutnej w
7808 II,6 | będzie wyrzec się podróży i osiąść na piaszczystym folwarku,
7809 II,1 | Od czasu jak Wokulski osiedlił się u mnie, przybyła naszemu
7810 I,19| Sto dwadzieścia do stu osiemdziesięciu rubli rocznie. ~- Tak, tak... -
7811 I,9 | z tak cierpliwą wiarą od osiemnastu wieków oczekuje spełnienia
7812 I,19| gabinetu, gdzie stała kasa. ~Tu osiwiałego w swoim zawodzie subiekta
7813 II,9 | ten nędznik Wirski, i ten osiwiały w rozpuście twój plenipotent
7814 II,10| szeregach ławek, mieścili się oskarżeni i świadkowie. W tej chwili
7815 I,18| mu się ze współczuciem, a oskarżenia słuchają z uwagą. Niektórzy
7816 II,10| Stawską - i jej córce...~- Oskarżona bywała u pani?~- Tak, wynajmowałam
7817 II,10| wziąłbym ją za model do posągu oskarżonej niewinności.~Wtem, pomimo
7818 II,10| ku zdziwieniu stójkowych, oskarżonych i świadków.~W tej chwili
7819 II,10| odpowiedzieć prawdy. A pani oskarżycielka słyszy, co jest?...~Baronowa
7820 I,10| szlachciców...~- Aha!... I oskubać ich, a potem zemknąć - wtrącił
7821 I,11| tylko Ochocki. To bardzo osłabia związki rodzinne... Pana
7822 II,16| inwalidem i dla chwilowego osłabienia nie mogę się wyrzekać przyszłości.~
7823 I,13| T. Łęcki"~Wokulski tak osłabł, że musiał usiąść. Przeczytał
7824 I,5 | jakiś ideał, o którym myśl osładza najcięższe chwile ? Na koniec,
7825 II,11| nam za zabawki, jak ona osładzała Wokulskiemu herbatę, jak
7826 I,13| machając ręką.~- Prośże go, ośle, do sali - rzekł Wokulski
7827 II,17| mówię.- Bodajem był pierwej oślepł, nimem na cię spojrzał;
7828 II,7 | może znajdzie się sposób osłodzenia jego cierpień, lecz dziś
7829 II,10| widać było pożegnać ją, temu osłu!). - Pani rzuciła swoje
7830 II,11| zaczynają wrzeszczeć, stójkowi osłupieli, a komornik zupełnie stracił
7831 II,2 | prosta, że obaj z Wirskim osłupieliśmy. Młody człowiek tymczasem
7832 II,11| Osłupiałem... I nagle w tym osłupieniu przyszła mi najgenialniejsza
7833 I,18| pneumatyczną poduszkę... ~Osmagany szyderstwem, oblany zimnym
7834 I,12| najzupełniej prawidłowo - t e k - ośmiela się najuprzejmiej prosić
7835 II,15| łatwo...~- Ale nie każdy ośmieli się być nim. Zapytaj tego
7836 II,12| świecie człowieka, który ośmieliłby się zrobić mi scenę, a tym
7837 II,5 | pociągu. - Najmocniej... Nie ośmieliłbym się przerywać samotności,
7838 II,3 | trwoga myślał, że ledwie po ośmiogodzinnym pobycie Paryż zaczyna go
7839 II,3 | południowo-zachodniego. Ośmioletnie dziecko mogłoby wyrysować
7840 I,14| Wokulskim poznała nie tylko nową osobistość, ale niespodziewane zjawisko.
7841 II,2 | wydawał mi się bardzo ciekawą osobistością; ale jeszcze ciekawszym
7842 II,17| widok ogarnęło Wokulskiego osobliwe uczucie radości i rozrzewnienia;
7843 I,17| odpowiedziała hrabina tonem jakiejś osobliwej słodyczy. ~Wokulski ukłonił
7844 II,10| że książę był niekontent.~Osobliwi ludzie! Nie dość, że Wokulski,
7845 I,10| W winie, co prawda nie osobliwszym, można się było myć, a wieprzowina
7846 II,3 | jakiśkolwiek ład w ustawieniu osobliwych budynków... Nôtre-Dame w
7847 II,14| się, ale - płaciła.~Już w osobnej szufladzie jej biurka leżało
7848 I,8 | gatunkowaniem włosów rozmaitych osobników rasy słowiańskiej, germańskiej
7849 I,11| roku leżała w szpitalu, w osobnym gabinecie, samotna i zapomniana
7850 II,1 | nieszczęściu milczał, ale osowiał jeszcze bardziej. Mając
7851 II,1 | siebie herbatę (Ir jest wciąż osowiały), aż otwierają się drzwi
7852 II,4 | ona nie obchodzi, skoro tu ostanę, ale dlaczegóż nie miałbym
7853 II,17| życiu, lecz doprowadzić do ostatecznej nędzy i upodlenia?...~Ale
7854 I,5 | Krzeszowskiej.~- Więc w ostateczności mamy serwis... srebra... -
7855 II,3 | przed-stawiająca, zdaje się, sąd ostateczny. ~Wkoło obszedł gmach myśląc
7856 II,14| bowiem gotowi są chwycić się ostatecznych środków.~Pani baronowa solennie
7857 II,17| wydawał. Pojadę na lato do Ostendy, na jesień do Paryża, na
7858 I,8 | odparła.~Baron oglądał spinki, ostentacyjnie odwracając się tyłem do
7859 II,8 | a raczej placu pełnego ostów i jam, wznosi się piętrowa
7860 II,7 | krwi, niebacznie dotknięty ostrogą. ~Pani Wąsowska była najlepszą
7861 I,12| spodniach i wysokich butach z ostrogami. Był to pan Miller ; komenderował
7862 II,3 | plastry, mrówek wznoszących ostrokrężne kopce albo związków chemicznych
7863 II,9 | śledzia.~Ale baronowa była ostrożna, więc mizerny studencina
7864 II,17| jeszcze cię namawiam. Na ostrożnej spółce z rozumnymi Żydami
7865 II,15| pięknej lepszą jest tradycyjna ostrożność aniżeli więcej lub mniej
7866 I,6 | biurka nożyk i z największą ostrożnością przecina kopertę. Kładzie
7867 I,17| Mają rację. ~- Szczególniej ostrożnym okazuje się hrabia Liciński.
7868 II,13| ją lekceważy.~- Pociąg do ostrych sosów jest oznaką nietęgiego
7869 II,9 | już tym swoim tonem, tym ostrym i nieprzyjemnym:~- Znam
7870 II,8 | Ewelinie?... Czy po prostu nie ostrzega mnie?... Starski bodajże
7871 II,15| deszczu...~Już nie myślał ich ostrzegać, że rozumie, co mówią, tylko
7872 II,7 | barona. ~"Już ja go nie będę ostrzegał!" - rzekł w duchu. A potem
7873 II,8 | Dlaczegóż go pani nie ostrzeże? - odezwał się Wokulski
7874 I,18| Pomimo tylu życzliwych ostrzeżeń kupujesz jednak dom, który
7875 I,19| DZIEWIĘTNASTY:~PIERWSZE OSTRZEŻENIE~ ~Była pierwsza w południe,
7876 II,13| niewinnym odwetem, a raczej ostrzeżeniem?..~- Do kogo wystosowanym?~-
7877 I,6 | jakiś człowiek. Ma krótko ostrzyżone włosy, śniadą twarz, która
7878 I,4 | nareszcie oparłszy na jego ostrzyżonej głowie swoją dłoń wykonywa
7879 I,19| porwał go Mraczewski. Już był ostrzyżony na sposób warszawski, uczesany
7880 II,1 | i młody chłopak z krótko ostrzyżonym łbem i miną zbója. To był
7881 I,14| między wielkich panów, nagle ostygnął w miłości i... nawet nie
7882 II,17| się rysunkom, im bardziej oswajał się z nimi, tym mniej pochłaniały
7883 II,6 | dziesięciu tych, którzy mi się oświadczają, wybieram jednego, który
7884 I,5 | pierwszych miejscach przy stole, oświadczali młodzież, błogosławili ją
7885 I,18| w której nie tylko miał oświadczyć, że nie pójdzie na Włochów,
7886 II,2 | że gdybym był Wokulskim, oświadczyłbym się jej na poczekaniu. Z
7887 II,10| nie osłabiło ciekawości, oświadczyły, że i one mogą z nami pogadać.
7888 II,7 | Stracił ją i u panny Izabeli oświadczywszy pewnego razu, że nigdy nie
7889 II,16| Niech go tam Pan Bóg oświeca i chroni.~Zabawną historię
7890 II,17| książki, z których jedne oświeciły go, że jest don Quichotem,
7891 I,5 | wyłączności, ale przodować oświeconemu mieszczaństwu, a przez nie
7892 I,11| właściwym mu talentem raczył oświetlać kwestie - dokończył adwokat.~-
7893 I,1 | jasne jak gazowe płomyki oświetlające zakład. Przyczyny te tkwiły
7894 II,13| miejscu, już pracowałby nad oświetleniem elektrycznym, skoro udał
7895 II,1 | się nam w nowym zupełnie oświetleniu. ~Ja na przykład znam Stare
7896 II,8 | papierosa, potarł zapałkę i oświetlił cały brek, najlepiej zaś
7897 II,10| jeżeli potrafi, złożyć z oświetlonych okien jakąś formę. Dlatego
7898 II,17| osoby, siedzące w słabo oświetlonym wagonie, mogły odbić się
7899 I,10| jest kuglarzem, któremu oswojony orzeł napluł w kapelusz...
7900 II,17| Choć każdy z tych wyżej oszacowanych mniej jest wart aniżeli
7901 II,2 | rozumie się, bo inaczej chyba oszalałbym nudów. ~Rzecz jest taka.
7902 II,10| poszła skarga do sądu...~- Oszalałeś, panie Wirski. Lalka przecież
7903 II,13| bardzo prędko będzie musiała oszaleć za Wokulskim.~- Powiesz
7904 I,11| i lampy elektryczne?... Oszaleję albo... przypnę ludzkości
7905 II,6 | względach nie stanie się oszczędną, ani człowiek nietuzinkowy
7906 II,2 | Dorobił się majątku pracą i oszczędnością... ~- Daj pan spokój! -
7907 II,14| zasługuje przecież na to, aby je oszczędzano.~- Nazwisko?... - powtórzyła
7908 I,12| masz!... Przez długie lata oszczędzany kapitał uczuć zwraca ci
7909 II,2 | miał niby to dobre zarobki oszczędził... raptem trzysta rubli
7910 I,11| kupionych tu łokci ogół oszczędziłby dziesięć tysięcy rubli...~-
7911 I,3 | usunął, że nic sobie nie oszczędzili. Dzień, w którym się to
7912 II,19| w jego oczach padła pod oszczepem zulusa. Rozmyślania zaś
7913 II,14| kogoś, nawet złodzieja i oszczercę" - pomyślał Wokulski.~Przez
7914 II,11| dałem byt setkom ludzi.~- Oszczercy są wszędzie.~- Ale nigdzie
7915 II,10| kłamie, wytoczyć jej sprawę o oszczerstwo i jeżeli pójdzie za to do
7916 I,11| Raż o piąty, drugi raz o ószmy...~
7917 II,15| pana...~Starski słuchał oszołomiony. Nic nie rozumiał, a jednak
7918 I,18| oskarżony ma minę, jakby chciał oszukać sąd najwyższej instancji,
7919 II,17| zniesławić kobietę?...~- Która go oszukała?... Miał.~- Co pan nazywa
7920 I,8 | Może ona myśli, że ja oszukałem ich na kupnie srebra?...
7921 II,2 | obrzydliwa kokietka, dla oszukania mnie, kazała natychmiast
7922 II,17| pewność, żem nie kradł i nie oszukiwał... Widocznie Bóg opiekuje
7923 II,17| sobie swoją ofiarę: czy oszukiwałaby mnie starą metodą, to jest
7924 II,11| nie tylko wyzyskiwany i oszukiwany, ale jeszcze wyśmiewany
7925 II,8 | gustu. Wówczas nie będzie oszukiwanych ani oszukujących, stosunki
7926 II,17| Chociażby.~- I po kolei oszukując naiwnych, którzy temu wierzą.~-
7927 II,7 | tysiące pęt... Ale panna oszukująca narzeczonego jest zupełnie
7928 II,8 | będzie oszukiwanych ani oszukujących, stosunki uporządkują się
7929 I,6 | naprawdę jakiś aferzysta, może oszust, który potrzebuje głośnego
7930 II,17| zwanej nieskazitelności jest oszustką. A za to już można robić
7931 II,7 | wpadłem w tę sieć intryg i oszustw!" - pomyślał, ciągle jeszcze
7932 II,4 | Tu nie ma ani cudów, ani oszustwa; tu są rzeczy tak proste,
7933 II,1 | obrzydliwym handlem opartym na oszustwie, które bardzo słusznie karze
7934 II,17| wzruszeniem spostrzegł, że chmury otaczające jej głowę rozsunęły się
7935 I,11| Okraglakiem. Ze wszystkich stron otaczali ich spacerujący, ale Ochocki
7936 II,4 | brodą i wyrazistymi oczyma. Otaczało go parę przystojnycb kobiet
7937 II,6 | choć lubi pasjami, ażeby ją otaczano. Trudno jej, panie, nie
7938 II,17| obyczajów, nie był za to otaczany hołdami... Gdyby baron zdobył
7939 II,11| drugi chodnik i... prawie otarłem się o Wokulskiego... stał
7940 I,10| znałem; niemniej jednak otarłszy łzy i wziąwszy się znowu
7941 II,8 | spamiętaj: kiedy cię strachy otoczą, a zaczniesz się bać, zaraz
7942 I,17| oświetlonej łące, oboje otoczeni zielonymi obłokami drzew,
7943 I,18| nieboszczyka na katafalku otoczonego świecami, które się jeszcze
7944 II,15| łoskotu. Nie zabiła go, ale otoczyła ze wszystkich stron wałem
7945 I,14| powierzyłby mu swój kapitał, otoczyłby go protekcją, a on płaciłby
7946 I,9 | Osamotnionego księcia zaraz otoczyli mężczyźni; niektórzy prosili
7947 II,13| oczy i zarumieniła się.~"Otom podły - pomyślał Wokulski. -
7948 II,1 | umarła, a ja próbowałem się otruć... Ja, taki mądry, taki
7949 I,8 | Więc zrobiłem, com mógł: otrułem się chloroformem. Było to
7950 II,17| postęp jak pan, umiałabym otrząsnąć się z tych naleciałości,
7951 I,2 | z wybitym okiem i mocno otrząsnąwszy się, zapewne z resztek snu,
7952 I,19| panna Izabela. ~Ten ton otrzeźwił Wokulskiego, który podniósł
7953 I,13| stolika przez partnerów, otrzeźwiły barona. Wyszedł z klubu,
7954 II,10| umrzeć, jeżeli prędko jej nie otrzeźwimy... Czy nie sądzisz, kochany
7955 II,17| podać samowar.~Służący, otrzeźwiony, ale i zakłopotany, szybko
7956 I,12| Wokulski czuł się zupełnie otrzeźwionym. Ochocki i jego latające
7957 I,17| kamienicy, z której ma nadzieję otrzymać czterdzieści albo i pięćdziesiąt
7958 II,7 | dojeżdżała panna Izabela. Wczoraj otrzymała od prezesowej list, wyprawiony
7959 I,12| zapewne doczekamy się kiedyś) otrzymałaby pierwszą nagrodę.~Podszedłszy
7960 I,6 | Dlaczego?..-~- Przed kwadransem otrzymałam list od pani Meliton, że
7961 II,17| Myślałby kto, że naprawdę nie otrzymałeś pan ciosu z małych rączek...~-
7962 II,19| nim stosunki. Z tej sumy otrzymali po pięćset rubli: Węgiełek,
7963 II,19| wszystkie dobrodziejstwa, które otrzymaliśmy z jego szczodrobliwej ręki,
7964 II,11| ustawiać na dywanie dziś otrzymane zabawki, co chwilę wykrzykując
7965 II,4 | tysiące franków, płatnych po otrzymaniu wiadomości o tym człowieku. ~-
7966 II,17| Ale jeżeli pan Starski otrzymuje miłość za swoje wąsiki i
7967 I,3 | Gut Morgen, Grossmutter!~I otrzymywał należny mu kubek tudzież
7968 II,10| pewnym, że od razu odzyskałem otuchę. ,~- Jest Wokulski - rzekłem
7969 II,8 | samym porządku co pierwej. Otuliwszy Ewelinę szalami baron pochylił
7970 I,10| udawał pijanego, ażeby mnie otumanić.~Około północy sala była
7971 II,4 | Zatem Geist stanowczo nie otumanił mnie" - pomyślał Wokulski.
7972 II,19| Hotelu Europejskim z powodu otwarcia nowego sklepu... Oto stary
7973 II,19| Szprota - a na drugi raz nie otwierajcie mi tu piwiarni, bo was zaskarżę
7974 I,3 | zamiatałem sklep. O szóstej otwierałem główne drzwi tudzież okiennicę.
7975 I,13| medytacjach, że nie usłyszał otwierania drzwi do pokoju i szybkich
7976 I,17| ale nie śpieszono się z otwieraniem. Zadzwonił drugi raz. Chodzenie,
7977 I,17| za drzwiami, ale znów nie otwierano. Zniecierpliwiony, szarpnął
7978 I,17| rozległ się dzwonek i trzask otwieranych drzwi. Wszedł służący. ~-
7979 II,1 | podejrzywał figla. ~Naraz (otwór prowadzący do lochu był
7980 II,1 | znowu chwycił się za krawędź otworu i wydźwignął się do połowy
7981 I,17| już zamknięty, ale przez otwory okiennic wyglądało światło. ~
7982 II,11| tam?"- "W imieniu prawa otwórzcie!" - mówi komornik. - "Prawo
7983 II,17| silną, ażeby zachęcić go do otworzenia i przeczytania listu. ~"
7984 II,2 | zanim wróciła na powrót i po otworzeniu wielu zamków wprowadziła
7985 II,18| projektuje sobie Mraczewski, otworzyli sklep w Warszawie, wszedłbym
7986 II,19| Szlangbauma - myślał - kiedy otworzymy mu przed nosem sklep konkurencyjny...
7987 II,1 | wchodzi. Patrzę, figura otyła, twarz nalana, nos czerwony,
7988 I,5 | rodzinę złożoną z ojca, bardzo otyłej matki i czworga dzieci,
7989 I,15| poczernić włosy, je suppose pue oui? ~- Bardzo panu dziękuję -
7990 I,17| gniazdach pisklęta i ułatwić lot owadom śpieszącym na weselne gody.
7991 I,18| spłoszone stado owiec w ciasnej owczarni. "Aha, już zaczęła się licytacja!." -
7992 I,15| i skręcił nią ku Wiśle. Owiał go rześki wiatr wschodni
7993 I,18| nogami jak spłoszone stado owiec w ciasnej owczarni. "Aha,
7994 II,11| proboszcz, ażeby mu nie psuć owieczek. A ci, panie...~- Miałeś
7995 II,8 | istotą żywą, która chce mnie owinąć gałęźmi i udusić; każde
7996 II,4 | jakiegoś wątłego młodzieńca, owinął ręcznikiem łopatkę od węgli
7997 I,15| umył Wokulskiemu twarz i owinąwszy go w strój podobny do śmiertelnej
7998 I,15| znaleźć). Od stóp do głów owinę ją w koronki, zasypię klejnotami,
7999 I,18| podaje Włochowi jakąś paczkę owiniętą w papier i niedbale zawiązaną
8000 II,17| wyrabiało się wodór we flaszce owiniętej ręcznikiem, przy pomocy
8001 I,14| znajdował się istotnie ząb owinięty w bibułkę.~Panna Izabela
8002 I,16| panu Tomaszowi, że potem owionęła go jakaś miła woń, skutkiem
8003 II,6 | byli szczęśliwi, a o mnie, owocu ich uczuć, to już nie ma
8004 I,10| nim lasek.~Nagle między owymi badylami spostrzegłem kilka,
8005 I,12| kopytkowy,~Pierwsze i trzecie - ozdabia damskie głowy ;~Wszystkie
8006 I,7 | oryginalnych Atkinsona, ani ozdabiać swego stolika innymi drobiazgami,
8007 I,12| widnej jak pokój, nawet ozdobionej dywanami, niezbyt zresztą
8008 I,12| które w rogach również ozdobiono do połowy otwartymi wachlarzami.
8009 II,5 | Brosza i kolczyki już są ozdobniejsze; kazałem nawet zmienić oprawę...
8010 II,8 | chory" - myślał~Wnet jednak ozdrowiał, gdy panna Izabela oświadczyła,
8011 II,19| popioły wysypać na śmietnik, ozdrowiałem! Chociaż i dziś jeszcze
8012 II,8 | rezolutny chłopak. ~- Nic ożeniłeś się jeszcze? - zapytał go.~-
8013 II,11| siebie, a my tymczasem - ożenimy Stacha z panią Heleną.~O,
8014 II,16| panie, ziółko!... Jest on ożeniony z Puttkamerówną; wiadomo
|