1-biedn | biedu-chodn | chodz-defek | defil-ducho | duchy-flasz | flegm-guwer | guzam-kacpr | kadz-kondy | kones-laja | lajda-marne | marni-mular | mulni-naraz | narko-nieum | nieur-odbie | odbij-ogrod | ogrom-ozeni | ozieb-plamk | plane-pojed | pojel-posta | poste-prusa | prusk-przyc | przyd-rejen | rejes-rozwi | rozwo-sklon | skner-spraw | sprez-szale | szalo-tlumi | tlumo-uklad | uklon-utysk | utytu-witaj | wital-wycze | wyczy-wyrob | wyrok-zacof | zacyt-zapra | zapre-zbomb | zboza-zmruz | zmusi-zzyma
Tom, Rozdzial
8015 I,13| Rozumiem - pomyślał Wokulski. - Oziębiła ich wiadomość o licytacji
8016 II,2 | i kłaniając się rzekłem ozięble: ~- Pozwoli pani baronowa,
8017 II,7 | Tą lampą, której blaski ozłacają drogę cywilizacji, jest
8018 I,15| jutrzejszy obiad niczego nie oznacza i nie zapowiada. A nadzieja
8019 II,2 | mrugał na mnie i robił miny oznaczające wielką desperację. Po chwili
8020 I,8 | ogóle nie był pewny, czy dla oznaczenia ich istnieje w ludzkim języku
8021 II,4 | Dobry wyraz, co? na oznaczenie metalu, którego ciężar gatunkowy
8022 I,19| Zapukano. ~Wszedł Mikołaj i oznajmił lekarzy. ~- Aha!... - zawołał
8023 I,1 | cygaro bez szczególnych oznak wdzięczności. Jego rumiana
8024 I,5 | przez kochającą kobietę głaz ożył. A kiedy pewnej nocy zapłakana
8025 II,9 | kolana, a sama pani Stawska ożywiała się na mój widok i mówiła,
8026 II,15| ziemskie kataklizmy nie zdołały ożywić, w nim czy nad nim odezwał
8027 I,18| snadź dostrzegłszy niezwykłe ożywienie swego pana zeskakuje z kufra
8028 II,3 | wnętrza wagonu; później nieco ożywiła go gwałtowna burza za Grodziskiem;
8029 II,19| zdziwieniem przypatrywał się ożywionej fizjognomii pana Ignacego.~-
8030 II,17| zabrało głos i po bardzo ożywionych rozprawach uchwalono, że
8031 I,6 | tysiące pocałunków,~Joanna~P.S. Wyobraź sobie, co za szczęście
8032 I,18| widzi przed sobą dawny pałac Paca. ~"Tu będzie licytacja!" -
8033 II,19| półgłówek zainteresował ludzi. Pachciarz z Zasławka mówił Szlangbaumowi,
8034 II,6 | zrealizował nowy weksel u pachciarza, gdy wtem... coś się zepsuło.
8035 II,1 | rana musiał brać żonę pod pachę i maszerować - przed południem
8036 I,1 | dla płci pięknej wąsiki, pachnąc przy tym jak laboratorium
8037 II,1 | inny człowiek nie będzie pachniał stęchlizną..." ~- Cóż, u
8038 I,16| pod inną nazwą również by pachniało: tak i Romeo, bez nazwy
8039 II,10| lalkę złożywszy ręce jak do pacierza.~Doprawdy - zakończyła pani
8040 II,1 | szlafroku, w haftowanych paciorkami pantoflach i w czapeczce
8041 II,1 | w innej, wyglądałby jak pączek, miałby swobodną myśl i
8042 II,3 | wreszcie mówi: ~- Ach, Suzin! ~Padają sobie w objęcia. Suzinowi
8043 II,3 | deszczu, przez otwarte okno padające do wnętrza wagonu; później
8044 I,16| jej duszę jak krople gęsto padającego deszczu; na dnie zaś tej
8045 II,15| się w niego przy świetle padającym z sali.~Wokulski wziął go
8046 II,11| uwielbia ją, modli się, padałby przed nią na twarz... Przykre
8047 II,19| w tym kierunku, wszystko padało... Nawet ta marna spółczyna,
8048 I,19| Wokulskiego. ~- Ja, nic... Padam do nóg wielmożnego pana...
8049 II,17| caetera, ubóstwiamy ją, padamy przed nią na kolana...~-
8050 I,8 | wozów, przed którymi leżą padłe konie, cały szereg rozpaczających
8051 I,10| się...~- Nie, to sygnał...~Padły znowu dwa strzały i znowu
8052 II,16| wziął się do tego Wirski i paf!... traf!... wyrobił mi
8053 I,6 | najnowszą powieść Zoli: Une page d'amour. Czyta bez uwagi,
8054 I,11| przysiągł, że nim z tego pagórka zejdę do studni, urodzi
8055 I,15| ustawiwszy się na przydrożnym pagórku ciskali kamieniami na przechodzących
8056 I,6 | słowach..."et d'attendre en paix votre divin secours..."
8057 I,2 | się po szynach, cyrkowy pajac, który cwałował na koniu,
8058 I,2 | koniu, dźwigając drugiego pajaca, i kilka par, które tańczyły
8059 I,9 | ukazywali się jaskrawo odziani pajace albo olbrzymie lalki. A
8060 I,5 | ojczyznç, gdzie kryształowe pająki zastępują słońce, dywany -
8061 II,3 | jednym z olbrzymich złoconych pająków i myślał: ~"Kiedy ona dosięgnie
8062 II,8 | zwiesza się smutek, jak sieci pajęcze. Taki nieujęty, a tak go
8063 I,3 | było widać beczki i stosy pak drewnianych.~Nawet sklepienie
8064 I,10| zsunęła mi się na plecy ciężka paka; istny cud, żem nie stracił
8065 I,10| prowadził konia objuczonego pakami. Naprzeciw nich wybiegli
8066 I,8 | pamiętaj: w oddzielnych pakietach z notatkami. Wiesz przecie,
8067 I,10| podoficerowie i wkrótce wrócili z pakietami nabojów. Wziąłem osiem,
8068 II,1 | się - i znowu powrócił do pakowania zapytując: ~- Czego chcesz? ~-
8069 II,1 | dodał szeptem. ~Wciąż pakując i zbierając różne graty
8070 II,8 | strugą tak cienką jak łzy, a palącą jak ogień wieczny... ~Wjechawszy
8071 II,7 | narzeczoną w rękę i poszedł ku pałacowi. Teraz dopiero Wokulski
8072 II,17| wysiedli z powozu, minęli pałacowy taras i zaczęli spacerować
8073 II,6 | Izabeli. Jej wizerunek, palący mu duszę, rozwiał się wobec
8074 II,3 | Sztuk Pięknych, na prawo Palais Royal, bank i giełda; na
8075 II,13| zarumienione policzki, pałające oczy, rozchylone i drgające
8076 I,7 | profilem; dostrzegł więc pałający wzrok subiekta przykuty
8077 II,8 | Balony?... - spytał Ochocki z pałającym wzrokiem. ~Coś lepszego.
8078 II,17| kocham!" - szepnął.~Głowa mu pałała. Chodził tam i na powrót
8079 I,10| ale stojący obok oficer pałaszem odtrącił mu bagnet.~- Czego
8080 I,10| wozu, deptali po nogach, palili szkaradny tytoń, a przede
8081 I,1 | Pięknych... Wtedy wszystkim paliło się we łbach, a on nie chciał
8082 II,15| kolei w wielkich odstępach paliły się sygnałowe latarnie.
8083 I,5 | wyściełanych hebanach lub palisandrach, piła z kryształów, jadała
8084 I,13| trącając Wokulskiego w ramię. - Palisz się pan, co?... Ocknął się
8085 II,2 | niech mnie złapie hycel i da pałką w łeb... Do tego macie prawo,
8086 I,3 | taki sławny jak Bismarck, a Palmerston sławniejszy od Beaconsfielda
8087 II,4 | bardzo zajęci profesorem Palmierim, który właśnie kończył krótką
8088 II,8 | Ach, wolałbym w łeb sobie palnąć..."~Wnet jednak opamiętał
8089 II,16| strapiony baron - czy nie palnąłem głupstwa... bo lokatora
8090 II,9 | potem... Może sobie w łeb palnę, czy ja wiem?...~(Stary
8091 II,13| się piorunu, huku broni palnej, nawet zwierciadła; a my,
8092 II,16| posiniał słuchając tych bredni, palnie go w ucho. Pohamował się
8093 II,8 | osób z sąsiedztwa... O, tam palono ogień... ~- Bawiła się pani
8094 II,10| obok jegomości z rozerwanym paltotem i podbitym okiem, na którego
8095 I,7 | przyjemnością ofiarowałbym im ten pamiątkowy drobiazg. Winienem jej dozgonną
8096 II,17| papierze zgadzały się z pamięciowymi i Wokulski odetchnął.~"Jeszcze
8097 I,10| łeb strzelić. Ja jednak pamiętając, że we Francji już siedzi
8098 I,11| fachowy - zakończył książę. - Pamiętajmy jednak, panowie, o obowiązkach,
8099 I,19| wpaść do nich lada chwilę. ~"Pamiętajże; droga Belciu - kończyła
8100 II,4 | znowu obudziwszy się nie pamiętałbyś pan o tym. ~- A czy nie
8101 I,2 | życie, którego początku nie pamiętamy, a końca nie znamy... Gdzież
8102 I,11| znaczenie.~Wokulski bowiem od pamiętnej Wielkanocy parę razy odwiedzał
8103 II,5 | przepraszam, że niepokoję panaĺ - rzekł baron chwiejąc się
8104 I,11| napełnionej i obwarowanej jak pancernik?... Czy pan rozumie, jaki
8105 II,17| nie widziano na świecie... Pancerniki unoszące się w powietrzu!...
8106 II,4 | mechanizmów, a trwałej jak okręt pancerny?"~Zdawało mu się, że szmer
8107 I,10| Podsypaliśmy proch na panewki i znowu cisza.~Naprzeciw
8108 I,13| Wokulski przywitał się z paniami, przy czym prezesowa znacząco
8109 II,3 | przyszedł. Ogarnia go strach paniczny, znany ludziom, którzy zbłądzili
8110 II,2 | rządca. ~Obtarliśmy oczy. ~- Panie- mówię - Magenta Magentą,
8111 I,6 | oto ubiory wiosenne dla panienek, panien, mężatek, młodych
8112 II,10| odrabiała lekcje z jakimiś panienkami, a pani Misiewiczowa z Helunią...
8113 II,10| co się teraz zrobiło z paninej gęby?... Hę?..~- Jak kobieta
8114 II,6 | mężatkami, a wdychającym przy pannach, które mają wyjść za mąż.
8115 I,3 | stronę jak figury w ruchomej panoramie. Środkiem ulicy toczyły
8116 II,19| dzieciństwa, rozwinięte na kształt panoramy, wzdłuż której on sam płynął
8117 I,17| siebie spojrzenia wszystkich, panować nad sercami tysięcy... Sam
8118 I,12| to w architekturze bramy panował tylko jeden motyw, mianowicie:
8119 I,19| bankructwa. Pomimo przecież jej panowania nad sobą Mikołaj poznał (
8120 I,12| absolutną wolność, jeżeli nie panowanie.~Mimo woli spojrzał na bok;
8121 II,6 | nich okradł, jeżeli nie pańscy rodzeni bracia?... I cóż
8122 I,12| zdystansuję, ażeby dogodzić pańskiemu kaprysowi.~Wokulski wstał.~-
8123 II,17| Wszystkie damy są zainteresowane pańskimi cierpieniami i założę się,
8124 I,9 | dorobkiewicz, który w tym państwie musi opłacać się każdemu
8125 II,17| Spoza don Quichota, Sancho Pansy i mulników Dorégo, spoza
8126 I,12| się pan, bo przecie to dla pańszkiego honoru, nie dla mego - odparł
8127 II,12| odpowiedziała krótko panna Pantarkiewiczówna zasłaniając się wachlarzem,
8128 I,6 | podłogę wysunął się jej wąski pantofelek i kawałek pończoszki, ale
8129 I,15| ani rąbka spódniczki, ani pantofelka, ani kawałka wstążki! A
8130 II,14| za szlafrok i sześciu za pantofle wydała się nieco wysoką,
8131 II,14| kup męski szlafrok i parę pantofli. Weź na twoją miarę, bo
8132 II,11| zaiskrzyły i zrobił taką pantominę, że jeżeli jest naprawdę
8133 II,9 | panie, mają znaczyć pańskie pantominy?~On śmieje się głupowato
8134 I,11| ściskać swoich gości nie panując już nad wzruszeniem; pomagał
8135 I,5 | jednego z najstarszych domów panujących ; inny raz dzielnym strażakiem,
8136 I,7 | i nawet jubiler odniósł pany Tomaszowi pieniądze, strąciwszy
8137 I,6 | A o tym, że wciąga papę do spółki handlowej, nie
8138 II,10| powagi zanurzył głowę w papierach i po dłuższej pauzie surowo
8139 II,4 | wata, pod oknem stolik z papierami, a przed nim fotel obity
8140 I,8 | powychylane ściany, okna łatane papierem albo zatkane łachmanem.~
8141 II,2 | jeżeli Helunia potnie kiedy papierki i rzuci je na podłogę, zaraz
8142 I,10| karabinów, lśniących jak igły w papierku. Potem zadymiło się, zgrzytnęło
8143 II,11| ona z jakąś siatką, on z papierosem.~Ponieważ starowina z wielkim
8144 II,3 | nie znalazł tam srebrnej papierośnicy. Zarumienił się, podziękował
8145 II,2 | którzy na mnie rzucają z góry papierosy albo leją wodę...Ta nareszcie
8146 I,9 | Jakie to imponujące w papierowych czasach i - jakie to dorobkiewiczowskie...
8147 II,1 | pogrzebanych, na interesach papiestwa, na trubadurach, ascetyzmie,
8148 I,1 | san-stefańskim, wyborem nowego papieża albo szansami europejskiej
8149 II,3 | foulant la mousse,~Suivons les papillons diaprés.~Vois les se poser
8150 II,17| oto była perła!... Piękny, paplał po francusku, a jak on spoglądał
8151 II,8 | innego...W moim świecie paproć i mech tak dobrze mają prawo
8152 I,10| było myć, a wieprzowina i papryka już nam tak zbrzydły, że
8153 I,14| przeczuć jej własnych i ojca - papuś koniecznie powinien mieć
8154 I,6 | dlaczego... wykupił weksle papy?~- Skąd wiesz, że to on?
8155 II,19| wywrócił się na tańczących parach, pan Ignacy posmutniał.~"
8156 I,7 | Zapłać temu panu!..." Paradne są te wielkie damy; próżniak,
8157 II,4 | więc na pierwsze piętro do paradnej sali przyjęć i wezwał Jumarta. ~
8158 II,4 | jedli śniadanie w swoim paradnym numerze i naturalnie rozmawiali
8159 I,18| na komendę, z galerii i z paradyzu odzywały się gwałtowne oklaski
8160 I,10| migały raz po razu, jak na paradzie.~Stanął. Nad nim błysnęła
8161 II,17| pewnością nie tylko nie paraliżowałaby moich zamiarów, ale byłaby
8162 I,5 | matki i czworga dzieci, parami trzymających się za ręce -
8163 II,14| dystyngowanego jegomościa z jedwabnym parasolem i ręczną walizką. Za jegomościem,
8164 II,17| mojej piersi chciała zrobić parawan dla siebie i adoratorów...
8165 I,10| Przedmieście! Nie mógłby to parch, jeden z drugim, pilnować
8166 II,13| temu nazywałeś pan Żydów parchami?...~- Bo oni są parchy.
8167 II,18| tego fermentu.~- Dobrze tak parchom!... - mówi. - Niech im zrobią
8168 I,7 | matki. Ale kupiec - jest pariasem... Co mnie to wreszcie obchodzi;
8169 II,3 | pisze kartkę do Suzina: "Paris-Grand Hôtel", i daje ją konduktorowi
8170 II,3 | Exposition!... ~- "Guide Parisien!"... trois francs!... trois
8171 II,4 | zatrzymał się przed murowanym parkanem; spoza niego widać było
8172 I,8 | oprócz białych i czarnych parkanów, otaczających puste place,
8173 I,8 | parterowe domki, puste place i parkany, a niżej - Wisła.~Obok niego
8174 I,14| on miał dobra ziemskie, z parkiem, pałacem, sadzawką?... Prawda,
8175 II,6 | tamten dom - to ochrona dla parobcząt; bawi się ich ze trzydzieści
8176 I,11| w swoim fachu, ale jest parobkiem źle płatnym, źle traktowanym
8177 I,14| siostrzenicy, panny Izabeli. Parogodzinne spacery z ciotką po Łazienkach
8178 II,17| słuchała jego miłosnych paroksyzmów?~- Więc pan nie pojmujesz
8179 II,3 | dym szybko przelatującego parostatku. ~Na placu kręciło się niewiele
8180 I,10| nas dał nurka w szeroki parów i tylko kiedy niekiedy błysnęła
8181 II,4 | magnesowa, druk, machiny parowe i telegrafy elektryczne
8182 I,10| białą plamę. Jednocześnie z parowu leżącego o kilkaset kroków
8183 II,4 | jest w ruchu. ~- Kocioł parowy?.. - spytał Wokulski. -
8184 II,16| istny hipopotam: ciągle parska i depcze ludzi po nogach.
8185 II,2 | zasypywał złote kirysy, hełmy i parskające konie... Na domiar jakiś
8186 II,8 | wiele...'~Pani Wąsowska parsknęła króciutkim śmiechem, lecz
8187 II,3 | zhardział pomiędzy waszą parszywą szlachtą, że o mnie już
8188 II,6 | się piętrowy pałac z dwoma parterowymi; skrzydłami. Za nim zieleniły
8189 II,19| złazić się do chorego na partyjkę co wieczór... Szprot, dobądź,
8190 II,17| trochę kosmopolici, oni partykularyści, którzy nie widzą dalej
8191 I,10| wzdychaliśmy odpoczywając po partyzanckiej strzelaninie? Ja bo nawet
8192 II,2 | Loja, podobno znakomity partyzant, który im napędza dużo zgryzot.
8193 II,6 | jakie przeżył, w tej chwili parują z niego. Gdyby go zapytano:
8194 II,9 | umywała się do Stawskiej!~Po paruminutowym milczeniu Wokulski spytał:~-
8195 II,4 | która przy takich jak ja parweniuszach nie wahałaby się kąpać.
8196 I,14| łatwością... Doprawdy, że ci parweniusze zdystansują nas nawet w
8197 I,14| się, jeżeli jest chciwym parweniuszem, ale nie zgodzi się, jeżeli..."~
8198 II,7 | sobie - chcą mnie oddać temu parweniuszowi?... A, zobaczy, jak na tym
8199 I,7 | Florentyna.~- Chcę sobie kupić paryskie rękawiczki, kilka flakonów
8200 II,3 | kilkoma dniami tu, na bruku paryskim, i że wszystko, co mu przychodziło
8201 I,7 | innymi drobiazgami, jak paryskimi.~Wokulski pochylił się nad
8202 II,3 | czego nie dojrzeli rodowici paryżanie (co byłoby mniej dziwne)
8203 II,3 | odzieży i sprzętów. Gdy paryżanin chce zobaczyć naturę, jedzie
8204 I,2 | podwórze zobaczyć stan pogody, parzył się gorącą herbatą, czesał
8205 II,7 | źle!... Dekoltować się do pasa jest dobrze, brać lekcje
8206 II,6 | Jeździ prędko i bierze pasażerów, ilu się da. ~- O, panie
8207 I,2 | zatrzymując, gdy ołowiani pasażerowie pociągu, jadącego bez celu,
8208 I,17| doktora, a i starość za pasem... Bóg i pan wie, co się
8209 II,6 | tu robicie? ~- Jo jestem pasiecznik, ale przódy byłem rataj.
8210 II,6 | mi jaśnie pani kazała do pasieki. ~- I dobrze wam? ~- Z początku
8211 II,9 | Stawskiej. Ale taka mnie pasja ogarnia, że nie mogę myśli
8212 II,19| zawołał w najwyższej pasji. - To wy mnie uważacie za
8213 II,11| nawet trumną zalatywał. Paskudniki!~- Wszystko to dobrze -
8214 II,19| łacińskie i spaliłem bestie!... Paskudziło się to z godzinę, ale kiedy
8215 I,10| nie wziąłby do ust tego paskudztwa, gdyby, rozumie się, miał
8216 II,1 | napełniał butlę rozmaitymi paskudztwami i znowu próbował, bez końca.
8217 I,10| Węgrzy - na prawo. W ogóle pasmo dymu wyginało się bardziej
8218 I,11| którą słyszał, jakoś nie pasowała do wyniszczonej figury i
8219 II,16| ubrany: jego spodnie nie pasowały do kamizelki, kamizelka
8220 I,3 | parasole, szafirowe lub pąsowe. Nabywcy, kobiety i mężczyźni,
8221 II,6 | Zdaje mi się, że widzę coś pąsowego odparł Wokulski. ~- A, to
8222 II,6 | pięknym kontraltem dama w pąsowej sukni - Narzeczeni pojadą
8223 II,4 | wstępie zobaczył lokaja w pąsowym fraku. ~"Aha!" - mruknął. ~
8224 II,15| Starski... Cóż Starski? taki pasożyt jak i ona... Był zaledwie
8225 II,2 | dwunastoletnia dziewczynka, w pasterce na głowie i z paczką kajetów
8226 II,4 | jest ten, kto nie wierzy w pastorów, Bismarcka, w dziesięcioro
8227 II,8 | tak głośno, że ją czasem i pastuchy słyszą na łąkach, i będzie
8228 II,17| Więc zostawiasz nas na pastwę starozakonnym?...~- Mam
8229 II,11| takich, którzy do niej więcej pasują.~A tymczasem on - prawił
8230 I,17| Może i o teatrze, bo stary paszjami lubi teatr... ~Ale Oberman
8231 II,11| to był za kłopot z tymi paszportami!... Bóg wie, kto brał, komu
8232 II,3 | zazwyczaj stanowią treść paszportów. ~"No tak!... - myślał. -
8233 II,3 | drugi z owocami, naprzeciw pasztetnik, roznosiciel gazet, handlarz
8234 II,19| Geista, który także musi być patentowanym wariatem.~- A doktór nie
8235 II,4 | rubli na kupno szlacheckiego patentu. ~I ja miałbym tam wracać?...
8236 I,17| powątpiewać o dokładności patologicznych określeń Konstantego. ~Mimo
8237 I,11| nosił tytuł zagorzałego patrioty, prawie szowinisty; poza
8238 I,10| dałbym trzech groszy za jego patriotyzm odparł bas.~- Podobno jednak -
8239 II,17| ciebie długie ucho tego patrona, na którym Chrystus wjeżdżał
8240 I,10| zaczęliśmy wydobywać i odgryzać patrony. Rozległo się szczękanie
8241 II,7 | jeszcze pani powiem - dodał patrzącej na niego z odchylonymi ustami -
8242 I,18| dobrodusznie a zarazem ironicznie patrzącemu w oczy mówi: ~"Powiedz mi
8243 I,5 | rozwiał tajemniczy podmuch, patrzącym zdawało się, że widzą anioła
8244 II,3 | lokajem. Siadają i jadą. ~- Patrzaj - mówi Suzin - to ulica
8245 I,9 | nim na dużym kamieniu...~- Patrzajże?... Znam ten kamień ; siedzieliśmy
8246 I,11| Równie pięknym był sposób patrzenia, słuchania, a raczej niesłuchania,
8247 I,18| gdzie wprawdzie bez ironii patrzono na jego garnitur, ale gdzie
8248 I,19| komorne. Wy zaś nie tylko patrzycie na moje klęski, ale jeszcze
8249 I,16| nadawałby się do tego Wokulski. Patrzyłby jej w oczy, cierpiałby za
8250 I,9 | siedzieliśmy wtedy oboje na nim i patrzyliśmy to na rzekę, to na obłoki,
8251 II,10| tam były kiedyś, dziś są patyki albo tylko wazony pełne
8252 I,18| wodą i patrząc na swoje patykowate nogi mruczy: ~"Zdaje mi
8253 II,3 | baronowę... ~Znowu długa pauza i ukazała się w salonie
8254 I,18| pokątnych doradców, łotrów z Pawiaka... ~- O, bardzo proszę... -
8255 II,3 | bowiem na myśl jakiś romans Pawła Kocka. Znowu boczna ulica
8256 II,17| nie gorsze od wyrywania paznogcia, a może od zdarcia całej
8257 II,7 | Włocha, który nie czyści paznokci... ~- Ale widzi pan... Bo
8258 I,9 | szarpało za piersi. Wpił sobie paznokcie w ręce i myślał, ażeby jak
8259 I,11| panowie - wołał pukając paznokciem w poręcz fotelu.~- Hrabio -
8260 II,9 | Bułgarii, dla kogo zębami i pazurami zdobywał majątek... Ha,
8261 I,10| komu podobało.~- Z górki na pazurki!... - zawołałeś wtedy, Katz.~
8262 II,10| ładną buzię to i sędzia jest pażyrny... Ale nie tak to będzie
8263 I,18| przyjemnością! - zawołał otyły Pifke pchając się na miejsce Rzeckiego. ~
8264 I,10| mnie ze wszystkich stron, pchałem się i ja...~- Kłuj Szwaba!... -
8265 II,11| których sami ich zmuszamy, pchamy ich, błagamy, aby je zajęli.
8266 I,10| uderzyłem o coś piersiami, pchano się na mnie ze wszystkich
8267 I,10| odparłem. - A skądże, u licha, pchły, które mnie oblazły?~- Może
8268 I,19| swoim zawodzie subiekta pchnął na twardy foteli stanąwszy
8269 II,5 | szczęście, że o drugiej w nocy pchnąłem depeszę o pańskim przyjeździe.
8270 II,11| Maruszewiczem, na dzień 15 lutego pchnęła im komornika z policją.~
8271 I,10| zawieszone u sufitu: farby w pęcherzach, korki w siatce, nawet wypchanego
8272 II,4 | Na palcach wyskoczyły mu pęcherze, lecz nie z gorąca, tylko
8273 I,3 | Wisiały tam długie szeregi pęcherzy naładowanych gorczycą i
8274 I,13| go jak konia: ode łba do pęcin, i wykonywa krzywymi nogami
8275 II,15| włókno nerwowe...~A ten pęd przez pole nie ograniczone
8276 II,17| zdolności administracyjne i pedagogiczne, a już bynajmniej nie myśleć
8277 II,1 | ludzkość, są rezultatem pedagogiki stworzonej przez kobiety.
8278 I,10| Mimo to humor był, a Liptak pędząc obok mnie tak, aż błoto
8279 II,6 | Wąsowska nie zachwycała się. Pędziła z góry na złamanie karku,
8280 I,15| miotłami stróżów, dorożki pędziły bez pamięci albo zatrzymywały
8281 I,6 | voulu m'éprouver par cette peine."W miarę jak czyta, szare
8282 I,18| już trzeba będzie zapuścić pejsy i włożyć jarmułkę..." ~"
8283 I,12| drzew ; lecz wiejski ten pejzaż, niestosowny dla Warszawy,
8284 I,1 | rumiana twarz, otoczona pękami siwych włosów nad czołem,
8285 I,7 | surową woń, która poprzedza pękanie liści na drzewach i ukazanie
8286 II,1 | ale od pół roku coś w niej pękło. ~- Otóż jaki!... - mówię.~-
8287 II,17| duszy. Zdawało mu się, że pękły w nim wszystkie nici łączące
8288 II,11| kochany Stach!... Żebym miał pęknąć, ożenię go z panią Stawską!...~
8289 II,11| zapisze, i trudno skleić, co pęknie.~- Pani Stawka zrobi to.~-
8290 II,3 | stronie południowej jest pęknięty .i przedzielony Sekwaną,
8291 II,4 | artyleryjskich, między nimi kilka pękniętych. Pod oknami stały wanienki
8292 I,3 | stary zawiesił dyscyplinę na pęku, wpisał rodzynki i z najdobroduszniejszą
8293 II,18| że podobny urząd mógłbym pełnić tylko przy dzieciach Stacha...~
8294 I,15| szaleństwem, popycha mnie do pełnienia jakichś fikcyjnych obowiązków.
8295 II,17| No, ja nie uważam tego za pełnienie obowiązków, że od mego kapitału
8296 I,5 | wydobywając pieniądze od swoich pełnomocników.~Odwiedziny fabryki stanowiły
8297 II,4 | że udało mi się zamiast pełnych cząstek budować klatkowate
8298 I,7 | piękną brodę, okrągłymi i pełnymi godności ruchami prezentował
8299 II,10| okien siedzi z lornetą i penetruje pierwsze piętro, bo rolety
8300 I,11| zyski groszowe...~- T e k... Pens jest ojcem gwinei... - dodał
8301 I,10| natychmiast przyjął Szlangbauma z pensją półtora tysiąca rubli rocznie.~
8302 II,1 | To może dobre, ale dla pensjonarek... Ja zresztą nie mam z
8303 II,4 | samobójstwie poznają nawet pensjonarki. ~- Czym mogę służyć? -
8304 I,11| magnatów. - Mówicie tu o handlu perkalami, który n a s nic nie obchodzi...
8305 I,10| się same ruskie tkaniny: perkale, kretony, jedwabie i aksamity.
8306 II,9 | patriotą, ponieważ tanimi perkalikami zepsuł trochę interesa łódzkim-fabrykantom..
8307 II,9 | współzawodnicy, albo też fabrykanci perkalików łódzkich. Ci utopiliby nas
8308 II,13| parasol, a ona sześć chustek perkalowych z moim nazwiskiem. A Wysocka
8309 II,17| Mraczewski, oto była perła!... Piękny, paplał po francusku,
8310 I,5 | usta trochę odchylone, zęby perłowe, ręce i stopy modelowe.
8311 II,2 | Salonik nieduży, koloru perłowego. Szafirowe sprzęty, pianino,
8312 II,5 | Po śniadaniu wyszli na peron. Okolica z tego punktu wydawała
8313 II,10| gorąco, kiedym słuchał tej perory wypowiadanej silnym kontraltem
8314 I,11| sklepie kolonialnym, marzył o perpetum mobile, machinie, która
8315 II,13| ojca świętego, od szacha perskiego, ma tytuł... Miernych skrzypków
8316 II,17| sposób zapełnienia czasu, a w perspektywie sława i potęga, jakiej nie
8317 II,19| naturalnie, milczał, ale kobiety perswadowały pannie, że tak robić nie
8318 I,10| do nowych i ciągle im coś perswaduje; ale nieborak ma tak nieszczęśliwą
8319 I,3 | Chciałem właśnie wyjąć pestkę, która wcisnęła się mi między
8320 II,17| tylko mam przyjaciela pesymistę, który mi wytłumaczył, że
8321 II,17| Gdziekolwiek ich spotkałem: w Peszcie, Konstantynopolu, w Paryżu
8322 II,7 | skandalu, dzieci, tysiące pęt... Ale panna oszukująca
8323 II,1 | fagasostwo i te straszne pęta głupoty, które od wieków
8324 II,1 | wrót...Ty, ludu, nim wróg w pętach cię powlecze, ojców twych
8325 II,17| bo ona może się tłumaczyć pętami, jakie wkłada na nią małżeństwo.
8326 I,3 | z fotelu, nie patrzył na petentów, tylko wskazując palcem
8327 I,10| kupców, kiedy nadejdą czasy pewniejsze. Dziś właśnie jest pora
8328 II,19| wzruszeniach odpocząć, ażeby pewniejszym krokiem wyjść za mąż?~-
8329 II,17| Gniewasz się?..." A ja: "Pewnieście się tu spotykali?..." "Bogiem
8330 II,4 | czarownikami naradzasz się (pfy! nieczysta siła...), na
8331 I,2 | ruch. A gdy kogut zaczął piać łopocząc sztywnymi skrzydłami,
8332 II,6 | otworzył okno. Przy kuchni piały ogromnymi głosami koguty
8333 II,2 | perłowego. Szafirowe sprzęty, pianino, w obu oknach pełno kwiatów
8334 I,2 | kałamarz wraz z wielką czarną piaseczniczką, przymocowaną do tej samej
8335 I,15| młodej krwi. Uśmiechał się do piaskarza wiozącego swój towar nędznym
8336 I,12| albo monotonne nawoływania piaskarzy, szczotkarzy, tandeciarzy
8337 II,1 | tabaczkowy surdut zamiast piaskowego, a swoje papiery obwijał
8338 II,6 | baron usiedli, furman w piaskowej liberii machnął batem w
8339 I,4 | okolicy. Były w tym miejscu piaszczyste brzegi jak u nas. I drzewa
8340 II,6 | się podróży i osiąść na piaszczystym folwarku, dopóki nie umrze
8341 I,4 | zdaje: ile przywiozłem ?~- Pięćdzie... ze czterdzieści tysięcy...
8342 II,11| Masz pan rację: mężczyzna pięćdziesięcioletni jest bardzo skłonny do upadku.
8343 II,11| przerywa Wirski. - Mężczyzna pięćdziesięeioletni nie jest starym; jest dopiero
8344 I,5 | sapanie machin. Potem widziała piece, jak wieże średniowiecznych
8345 II,10| Na domiar spostrzegam pod piecem panią Stawską, która siedzi
8346 II,17| iść do Katza i do moich piechurów, co tam gdzieś wyszczerzają
8347 II,3 | Wokulski spostrzega ogromny pięciopiętrowy gmach, formy klinowatej,
8348 II,3 | Dom trzypiętrowy między pięciopiętrowymi!... cóż to za miła niespodzianka... ~
8349 I,10| Zresztą - dodał ciszej - mam pięcioro dzieci i bogatego ojca,
8350 I,17| daje Obermanowi całą paczkę pięciorublówek i słyszał takie oto wyrazy: ~-
8351 II,13| oburzona i przypomniała panu Pieczarkowskiemu, że nie kto inny, tylko
8352 II,17| gdzie na kopercie, w miejsce pieczątki, znajdował się wizerunek
8353 I,18| fortepianu i arfy. Zjadł pieczeń z kartoflami i z kapustą,
8354 I,7 | którym pan imponujesz porcją pieczeni i kuflem piwa.~- Matyldy
8355 I,10| potem gotowaną, a potem pieczoną gęsiną, której do Lublina
8356 I,9 | chleb, mówili, że musiał być pieczony z mąki od Wokulskiego. Więcej
8357 I,5 | nieśmiertelny zstąpił ze swego piedestału i przyszedł do niej w laurowym
8358 II,10| całych nocach ryczą, tupią, pieją, gwiżdżą... Nie ma służącej
8359 I,2 | wdrapujący się na słup, był piejący kogut, mysz, która biegała,
8360 I,8 | jej dnie coś jakby kroplę piekącej goryczy. Żadnych sił, żadnych
8361 I,9 | męski, mularz, jubiler, piekarz, a oto - jego współzawodnik,
8362 I,7 | kobiety, która by na mnie tak piekielne robiła wrażenie... No, ale
8363 II,3 | pieniądze na zbudowanie jakiejś piekielnej broni, więc szanuję go...
8364 II,19| łóżka pan Ignacy nudził się piekielnie. Więc dla zabicia czasu
8365 I,10| i nie ustąpi, choćby go piekli w ogniu.~Czym się to wszystko
8366 I,5 | trafiali się jej ludzie piękni, majętni i utytułowani;
8367 II,13| podkreślania fizjognomią i gestami piękniejszych albo trudniejszych ustępów.~
8368 II,10| Misiewiczowej, w innym kierunku.~I piękniem trafił... Gdyż jak moja
8369 II,7 | według pana nie jest zasługą pielęgnowanie delikatniejszych uczuć i
8370 II,3 | ułatwiają dopływ wilgoci, pielęgnują w razie choroby. ~Dzięki
8371 II,7 | społeczeństwach muszą być klasy pielęgnujące nauki, sztuki i wykwintne
8372 II,7 | panu mówić, że arystokracja pielęgnuje nauki i sztuki, że jest
8373 II,15| wejść do tego ogródka, gdzie pielęgnujesz swoje kwiaty... Będę w każdym
8374 II,8 | panną Izabelą; znalazł nawet pień, na którym siedziała. Wszystko
8375 I,17| Cóż, skończyło się z pieniądzmi?... Dużom ja tu śliny żepszuł
8376 I,14| Łęckiej ofiarować pomoc pieniężną. Człowiek taki, jak kochanek
8377 II,17| zera...~- Wyłączmy kwestie pieniężne - przerwała pani Wąsowska.~-
8378 II,10| porządek, ulegnie karze pieniężnej.~Korzystając z zamieszania
8379 II,13| lat poświęcić operacjom pieniężnym i jestem z góry pewny, że
8380 I,18| Każe sobie podać filiżankę pienistej czekolady, zasłania się
8381 II,15| powszedniego chleba szacunku i pierniczków uwielbień jeszcze musi mieć
8382 II,4 | na brzuchu ręce ozdobione pierścieniami rzekł: ~- To nie szczęście,
8383 II,10| podnosząc mały palec, ozdobiony pierścionkiem bez oczka.~Drugi młodzieniec
8384 I,10| ma jakie kosztowności?... Pierścionków, zygarków, branzeletów?...
8385 I,7 | drzewach i ukazanie się pierwiosnków; szare trawniki nabrały
8386 I,8 | nazywamy skałami wyrobu pierwotniaków.~I cóż ma z trudu swego
8387 II,8 | nim i mną nie oddała jemu pierwszeństwa... Lecz nawet i w tym razie
8388 I,12| takim razie pan ma słuszne pierwszeństwo, tek - wycedził hrabia.~-
8389 I,11| Drobny ten wypadek mógł mieć pierwszorzędne znaczenie.~Wokulski bowiem
8390 I,10| to magazyn, a w dodatku pierwszorzędny magazyn!), otóż gdyby on
8391 II,14| się na cenie, że kupował w pierwszorzędnych magazynach, i już nie mówiono
8392 II,3 | dokąd. Przypatrując się tym pierzchliwym widziadłom usypiał i myślał,
8393 II,10| z zajęciem (smutne myśli pierzchnęły mu gdzieś) rzekł :~- Zuch
8394 I,12| maneżu, karmił klacz cukrem i pieścił się z nią. Czuł, że w jego
8395 I,10| od posług przy żonie, to pieściłby jej dziecinę. Ale i taka
8396 II,8 | drzewo szczeka jak mały piesek. ~Wokulski doszedł do polanki,
8397 II,3 | wszystko go wyprzedza: powozy i piesi. Oczywiście, jest to jakiś
8398 I,12| przepierzeniem. - Jak mi jeszcze raz, pieskie nasienie, tak stajnię zostawisz,
8399 I,4 | zaczyna śpiewać przez nos pieśń bardzo romantyczną: ~Wiosna
8400 I,9 | budują gniazda i zawodzą pieśni na grobach poległych bohaterów.~"
8401 II,4 | i swawolić jak francuscy pieśniarze, umiał tylko tęsknić i rozpaczać? ~
8402 I,5 | tam girlanda panien, które pieszczą ją wzrokiem, podziwiają
8403 I,5 | bóstwa ?... I stał się cud: pieszczony przez kochającą kobietę
8404 II,7 | za mąż, i oboje sądzą, że pieszczota starego męża nie zepsuje
8405 II,16| mu do zrozumienia, że te pieszczotliwe nazwiska nie robią mi przyjemności.
8406 I,8 | majątek, a może zabawy i pieszczoty. I gdzie oni są?... Zostały
8407 II,3 | do czynów. Gdyby za cenę pieszej podróży od cmentarza Montmartre
8408 II,10| mi to cierpnięcie szło od pięt do kolan, później do żołądka,
8409 I,11| Wokulskiemu drogę, deptano po piętach, potrącano łokciami; rozmawiano
8410 II,17| brał pieniądze, o dziesięć pięter stali wyżej ode mnie w waszym
8411 II,17| ramionach i piersiach widzi, jak piętna, ślady pocałunków Starskiego...~"
8412 II,8 | poplamionego brunatnymi piętnami. ~- Ruda żelazna - odparł
8413 II,2 | Oni, dalibóg, niedługo piętnastoletnich chłopców zaczną nazywać
8414 I,4 | siedmioma laty ?~- Przed piętnastoma.~- Znowu swoje - roześmiał
8415 II,17| dopiero zdobywać, choćby... piętnastym procentem od powierzonych
8416 II,17| wyciska na niej idealniejsze piętno... Jeżeli jednak kobiety
8417 I,18| runął z wysokości dziesięciu piętr na ziemię. ~- Jezus Maria!... -
8418 II,2 | Patrzę: dom żółty o trzech piętrach, numer ten sam, bal... nawet
8419 I,12| tej chwili sufit z dwoma piętrami spadł mu na głowę, chyba
8420 I,10| mówił:~- Przypatrzże się, Pietrek, panu, bo to nasz największy
8421 II,8 | ostów i jam, wznosi się piętrowa kupa śmieci i studnia pod
8422 II,3 | częściej zaczęły się pojawiać piętrowe domki kryte dachówką, otoczone
8423 II,9 | Zwróciłem oczy ku drugiemu piętru od frontu. Masz pociechę!...
8424 II,11| to wypisane od czuba do pięty, ale rzetelny przyjaciel
8425 I,18| doręczyć Rossiemu przez Pifkego. Ale pan Ignacy miał w sercu
8426 I,18| aktor nie kiwnął nawet głową Pifkemu; natomiast złożył głęboki
8427 I,6 | zastąpię w połknięciu tej nowej pigułki.~Otworzył list, zaczął go
8428 II,17| pani Wąsowska nalała oba.~- Pij pan - rzekła.~Wokulski wypił
8429 II,17| spoza Walki kogutów i Ulicy pijackiej Hogarta coraz częściej pokazywało
8430 II,4 | Piotrowiczu, ty nie wiesz, jak ten pijący grubo żartuje z modlącego
8431 II,3 | markizę i drugą gromadę ludzi, pijących coś obok chodnika. Tu siedzi
8432 II,19| kupił od jednego górnika, pijaczyny, dwa naboje dynamitowe...
8433 I,8 | kilku drzemiących na słońcu pijaków czy złodziei, dwie śmieciarki
8434 I,10| Domyślam się jednak, że udawał pijanego, ażeby mnie otumanić.~Około
8435 I,10| do sklepu, zawsze udawali pijanych, a ze mną rozmawiali wyłącznie
8436 I,18| przypomina mu onegdajszą pijatykę!) i część Senatorskiej pan
8437 II,19| serca będziesz mi urządzał pijatyki?... Może jeszcze zaprosicie
8438 I,1 | piwo, które do dziś dnia pijemy, i sam w rezultacie oparł
8439 II,2 | na karku żony i dzieci, pijesz i śpiewasz, i co chwilę
8440 II,19| człowiek uczciwy?... No, pijże, panie Ignacy!... - zawołał
8441 I,9 | służący Józef.~"Rozstawili pikiety - pomyślał Wokulski - ażeby
8442 I,18| był pójść, gdyby lepiej pil-no-wa-no... za sto dwadzieścia tysięcy... ~-
8443 II,19| płukać usta. Powiedzże sam: piłeś kiedy coś podobnego?...~
8444 II,3 | twarzy bez zarostu.~- I piliście trochę, to zaraz widać -
8445 I,17| prowadzić...Rozumie się, przy pilnej kontroli z naszej strony."~
8446 II,3 | Chaos, i tyle..." ~Lecz gdy pilniej zaczął rozglądać się w planie
8447 II,17| podobają, i nie masz nic pilniejszego jak postarać się o względy
8448 I,14| ażeby Wokulski miał jakiś pilniejszy interes na świecie aniżeli
8449 II,8 | taki ogień, że najtwardsze pilniki stopiły się jak smoła. Kiedym
8450 II,5 | Suzina muszą być szczególnie pilnowane - odparł Rzecki z naciskiem.
8451 II,8 | niebezpieczna, bo tam w podziemiach pilnują skarbów i samej panny różne
8452 I,15| zaś końcach ulicy, niby pilnujące miasta szyldwachy, wznosiły
8453 I,15| frak, wyjdę na eleganta pilnującego się przepisów. które mnie
8454 II,12| utrzymaniem swojej szyi w kierunku pionowym, a pan Pieczarkowski zaczął
8455 I,18| Czasami wachlarz z białych piór opadał jej na kolana, a
8456 I,9 | miłosna - odpowiedziała dama z piórem. - W każdym razie zrobił
8457 I,12| pośpiesznie zaczął ssać dym z piórka.~- Mam prośbę do mecenasa -
8458 I,12| zakończony funtowym bursztynem i piórkiem.~- Byłem pewny, że dziś
8459 I,18| ubiera się w oka mgnieniu i z piorunującą szybkością wypija herbatę
8460 II,2 | śpiewają jakieś wstrętne piosenki na dole, a wieczorem śmieją
8461 II,6 | oryginalny egzemplarz w kapturze Piotra z Amiens i uroczyście wyklina
8462 II,16| dzień, gdyż zajechały aż do Piotrkowa.~Jeżeli wszystkie moje plany
8463 II,15| Zbliżycie wy się jeszcze przed Piotrkowem..."~Patrzył na odchodzący
8464 I,15| statua w Warszawie, co mnie piramida na jakiejś Wedze!... Trzy
8465 II,1 | dopiero dzisiaj zrobił tak piramidalne odkrycie?... Cha!... cha!...
8466 I,11| do panny Izabeli.~"Jestem piramidalnie głupi" - pomyślał.~Ale nic
8467 II,9 | hultaj, przed miesiącem pisali do Suzina, że ja jestem
8468 II,10| na której biedne dziecko pisało ostatni raz: "Najświętsza
8469 II,8 | dopłacił czterdzieści groszv za pisanie. A o zakręty to tak się
8470 I,3 | to mniejsza. W tej bowiem pisaninie chcę mówić nie o Bonapartych,
8471 II,10| być jaki list anonimowy, w pisaniu których pani Krzeszowska
8472 II,8 | literami, jakimi chcąc: pisanymi, drukowanymi; niemieckimi,
8473 II,19| łacińskich wyjątków: panis, piscis, crinis... Aaa... jakie
8474 I,10| Ukazywały się coraz to jakieś pisemka, a znikali ludzie. Nieraz
8475 I,17| chłodzić śpiące w gniazdach pisklęta i ułatwić lot owadom śpieszącym
8476 II,11| powodu?...~Doktór zaśmiał się piskliwie, wyszczerzając popsute zęby,
8477 I,6 | znakomitości tudzież kilka pism, bierze "Le Moniteur de
8478 II,2 | ogłoszenia po zagranicznych pismach, a tu nic i nic... Kobieta
8479 II,8 | ludzkiej, nawet niezgodne z Pismem świętym. Bóg oddał przecie
8480 I,13| odbijało szczękanie stempli w pistoletach i trzask odwodzonych kurków.
8481 I,10| skurczony, z wystrzelonym pistoletem w ręku. Ogniste płatki przeleciały
8482 I,14| mężczyźni mierzyli do siebie z pistoletów.~Potem (czego już nie było
8483 I,3 | kazał sumować księgi albo pisywać listy w interesach naszego
8484 II,14| wymyślała Mariannie, nie pisywała listów, nie dręczyła stróża...
8485 I,5 | w sztambuchach hrabianek pisywali ładne wiersze, mogli kochać
8486 I,5 | tajemnic, albo oddalone od niej pisywały takie długie, bardzo długie
8487 I,3 | wykradanie kolorowego papieru i pisywanie na nim listów do panien.~
8488 II,14| wymyślaniu Mariannie, na pisywaniu listów do lokatorów o to,
8489 I,12| Nu, a oni mnie dzisiaj piszą w "Kurierku", że to niepolitycznie
8490 I,12| trzech dependentów szybko piszących i kilku gości z waszecia,
8491 I,10| rozległy się przeraźliwe piszczałki fajfrów. Toż samo za nami.
8492 II,19| raz nie otwierajcie mi tu piwiarni, bo was zaskarżę o zabójstwo...~
8493 II,11| zaszedłem do restauracyjki na piwko. Patrzę, jest pan Szprot
8494 II,13| robiąc krzywdy, a Wokulskiemu płacąc gotówką?...~- Może masz
8495 II,9 | zgadnąć, że był to jeden z nie płacących komornego studentów, który
8496 II,10| zachwycona.~Kiedy przyszło do płacenia, panią Stawską znowu napadły
8497 II,6 | wzgórza połyskiwała obszerna płachta wody, oczywiście sadzawka,
8498 I,10| ci każdy ćwieczek, nawet płachtę dla Ira.~Może to się wyda
8499 II,14| procentów, irytowała się, ale - płaciła.~Już w osobnej szufladzie
8500 I,14| otoczyłby go protekcją, a on płaciłby mu procenta; w każdym razie
8501 II,3 | zamiast brać od pana, jeszcze płaciłbym dziesięć franków dziennie,
8502 II,17| kłopotu, nawet dla siebie, płaciłem piętnaście.~- Ale teraz
8503 I,1 | granicą istniał, weksle były płacone regularnie, a sklep roił
8504 I,9 | kwestarki niżeli modlące się i płaczące potwory."~Obraz panny Izabeli
8505 I,17| razy ze szczytu drabinki, a płaczący człowiek zwrócił się nagle
8506 I,17| zdziwiony Wokulski poznając w płaczącym starego inkasenta Obermana. -
8507 II,1 | kobieta dostawać jakichś płaczów i śmiechów, wymyślać mężowi,
8508 II,17| się o moją rękę. Całą noc płakałam, nie dlatego, że mogę zostać
8509 I,9 | widział?~- Modliłaś się i płakałaś. Czy mogę wiedzieć, z jakiego
8510 I,4 | wszystkich ?... Za dużo płakałem nad sobą, ażebym się miał
8511 II,17| swoje położenie, a nawet płakali, że Wokulski doznał wzruszenia.~
8512 I,10| jęczał, jakby całe Węgry płakały, a nas zmorzył sen. Śniło
8513 I,10| ziemia drgała, ale biała plama tam, na gościńcu, rosła
8514 I,10| daszek kaska i czerwoną plamkę na czole. Szliśmy wciąż ;
|