Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

(Hapax - words occurring once)


1-biedn | biedu-chodn | chodz-defek | defil-ducho | duchy-flasz | flegm-guwer | guzam-kacpr | kadz-kondy | kones-laja | lajda-marne | marni-mular | mulni-naraz | narko-nieum | nieur-odbie | odbij-ogrod | ogrom-ozeni | ozieb-plamk | plane-pojed | pojel-posta | poste-prusa | prusk-przyc | przyd-rejen | rejes-rozwi | rozwo-sklon | skner-spraw | sprez-szale | szalo-tlumi | tlumo-uklad | uklon-utysk | utytu-witaj | wital-wycze | wyczy-wyrob | wyrok-zacof | zacyt-zapra | zapre-zbomb | zboza-zmruz | zmusi-zzyma

      Tom,  Rozdzial
13552 I,10| nam drogę jakaś Żydówka z tłumokiem i poczęła krzykliwie rozmawiać 13553 I,9 | pogrążonemu w kościelnym mroku tłumowi, który z tak cierpliwą wiarą 13554 I,10| łoskotem i wbiegł Franc Mincel, tłuściejszy i czerwieńszy od brata.~- 13555 I,10| młodzieńca połyskuje od tłustych plam.~- Byłeś? - spytał 13556 II,4 | Tylko zamiast eterów, tłuszczów, ciał aromatycznych daje 13557 II,4 | Piotrowiczu, to miliony. Nożykiem tniesz wiklinę, a toporem dęby. 13558 I,6 | na myśl o kweście i nowej toalecie. Może mieć bardzo piękną, 13559 I,7 | kandelabrów, dwie panny do toaletki z oliwkowego drzewa, młodzieniec 13560 I,7 | towarzyszyły damie i oglądały toaletowe cacka.~Na prawo ode drzwi, 13561 II,13| stęskniony, pojechał do Tobolska...~Interesa nie pozwoliły 13562 II,13| sobą.~Nareszcie przyjaciel tobolski, nie mogąc wytrzymać dłużej, 13563 II,13| mieszkał w Odessie, a drugi w Tobolsku; nie widzieli się kilka 13564 II,14| zepsuła. Im tylko pozwolić, toby zaraz człowiekowi kołki 13565 II,3 | Powozy jedno - i dwukonne toczą się w dalszym ciągu, gromady 13566 II,15| zaczęły cicho dźwięczeć pod toczącą się lokomotywą...~"Boże, 13567 I,18| faktorem; tymczasem zaś słucha toczącej się między nimi rozmowy ~- 13568 II,10| zawiadomił obecnych, że teraz toczyć się będzie sprawa Krzeszowskiej 13569 I,11| o nagrobek dla niego. W toku tej wymiany myśli, nie wiadomo 13570 II,17| mizantropii już zaczynasz tolerować gatunek człowieczy, i to 13571 I,10| Galicję stanąłem na komorze w Tomaszowie. Jedna mnie tylko myśl trapiła:~" 13572 I,16| Stanisławie - rzekł pan Tomasztonem przekonania. I dodał po 13573 I,5 | następnie w oddzielnych tomikach, drukowanych na welinowym 13574 II,3 | Błądził po nieznanych ulicach, tonął wśród krociowego tłumu, 13575 I,16| owe dziwne melodie, bez tonów i bez słów, które niekiedy 13576 I,12| którzy wysysają cały kraj, topią pieniądze za granicą, przywożą 13577 I,14| W podobnych chwilach jak topielec, który zwraca oczy do światła 13578 I,8 | linia od Garbarskiej do Topieli, a kilkanaście uliczek poprzecznych 13579 I,5 | ramieniu; lecz gdy szczęśliwy topniał z rozkoszy, nagle wykonywała 13580 II,3 | dogorywał w pobliżu Nôtre-Dame. Topografia miasta odpowiadała historii 13581 I,12| i... sprzymierzeńca...~- Toraz ja pana nie rozumiem - szepnął, 13582 I,10| tyłu padł zawadzając o mój tornister. Opanował mnie gniew i desperacja ; 13583 I,10| drugiemu spychał głowę z tornistra i ukradkiem ściągał płaszcz 13584 II,12| który dwoje ludzi skazuje na tortury za to tylko, że się kochają.~ 13585 I,18| śpieszy, gdyż obu pięściami toruje sobie drogę pośród zbitej 13586 II,14| wprowadziłby mnie na nowe tory. Ale pan nie możesz się 13587 I,13| koni, które poginęły na tym torze. Zdawało mu się, że nawet 13588 I,7 | gości.~- No, ale dzisiaj toś się pan nie ukrywał ze swoimi 13589 I,13| wyścigach... Ha! myślę, toście wy takie ptaszki?... Nas 13590 II,17| się ich od dawna zrzekła, tośmy widzieli wszyscy, więc nie 13591 I,11| przed siebie jak Anglik z "Tournal Amusant".~Książę powstał 13592 I,2 | przechodniów bądź najmodniejszym towarem, bądź pięknym ułożeniem, 13593 I,8 | którzy dzięki jego tanim towarom mogliby sobie poprawić nędzny 13594 I,3 | buchalterii, jeografii i towaroznawstwa.~Powoli, w ciągu paru lat, 13595 I,16| należący do tej co i pani sfery towarzyskiej wcale nie potrzebowaliby 13596 I,6 | Może ofiara, jaką złożył Towarzystwu Dobroczynności? I to nie. 13597 I,11| osobiste; wszystkie zasługi towarzyszące jej jak ryby zaplątane 13598 II,3 | rubli... ~Dwaj Francuzi, towarzyszący Suzinowi, ukazują się znowu 13599 II,10| studenta, który wraz ze swoim towarzyszem czekał przed bramą, widocznie 13600 II,13| miejscowych muzyków usiadł towarzyszyć mu na fortepianie, drugi 13601 I,7 | rumiane panienki, które towarzyszyły damie i oglądały toaletowe 13602 I,9 | dźwięki katarynek, odgłosy trąb i zgiełk kilkunastutysięcznego 13603 I,10| a w butach grało jak na trąbce; mieszkańcy bali się sprzedać 13604 I,10| nami zakłębił się dym. Coś trąbiono, alem nie zrozumiał sygnału ; 13605 II,9 | Wspólnej, kiedy naraz Węgrowicz trąca swoim kuflem w mój kufel 13606 II,11| herbatę, jak go parę razy trąciła brzegiem rękawa... Dziś 13607 I,15| astronoma byli tragarze i tracze, nie odznaczający się, jak 13608 II,1 | i skrzydeł. Wychowanie, tradycja, a może nawet dziedziczność, 13609 II,1 | postawionych przez moralność, tradycję, modę..." Trzeba przyznać, 13610 II,1 | imię religii, moralności, tradycji i już nie wiem czego, że 13611 II,15| płci pięknej lepszą jest tradycyjna ostrożność aniżeli więcej 13612 II,9 | powietrzu. Dziwnym bowiem trafem ani Stach, ani ja nie czuliśmy 13613 II,10| dostrzegłem w jego oczach rzadko trafiającego się tam wyrazu rozczulenia!...~ 13614 I,5 | odpowiedni majątek. Rzeczywiście, trafiali się jej ludzie piękni, majętni 13615 II,1 | zasłaniane przez chmury. Latarnie trafiały się coraz rzadziej. Kiedy 13616 I,13| kupczykiem. Jeżeli ja go trafię, będę jak myśliwiec, który 13617 I,10| otoczoną przez naszych.~Trafiłem na szczególną scenę. Jedni 13618 I,11| ciszej. - Ich szczęście, że trafili na nas...~Ponieważ Wokulski 13619 II,2 | rozkrzyżowała ręce jak człowiek trafiony kulą w piersi.~- Ach!... 13620 II,17| jednemu, że na taką nie trafisz. A chcesz poznać normę?..: 13621 I,10| naginają do siebie, albo trafiwszy na wielką przeszkodę rozbijają 13622 II,19| ulicę. Szuman zachwycał się trafnością swojej kuracji, dzięki której 13623 I,5 | panowie. Wszystko znaczy trafny dobór nazwisk i majątków. 13624 II,3 | omnibus, potem dwaj ludzie z tragami, potem większy wóz na dwu 13625 II,14| otworzyły się, jegomość kazał tragarzom złożyć kufry i tłomoki w 13626 II,14| na górę - zwrócił się do tragarzy.~- Co wy robicie?... - krzyknęła 13627 II,10| szybkością dokończę opowiadania o tragedii, która powinna była wstrząsnąć 13628 I,17| jeździć dorożką albo tym oto trajkoczącym omnibusem z płóciennymi 13629 I,10| Bułgarii. Chuda baba, mała, trajkocze jak młyn, a czujesz, że 13630 I,10| austriackich armat aniżeli jej trajkotu. Co mi pomoże smarowaniem, 13631 I,17| niechęci albo dumy. Na próżno. Traktowała go jak równego sobie i jak 13632 II,13| prawie zachwyca się podobnym traktowaniem, wówczas... pojmuje pani?... 13633 II,3 | W żadnym zaś wypadku nie traktowano by go jak Murzyna w Ameryce. 13634 I,11| parobkiem źle płatnym, źle traktowanym i na dobitkę germanizowanym...~- 13635 II,19| się na łóżku. - To wy mnie traktujecie jak złodzieja... Poczekajcież!...~ 13636 II,1 | zawołałem - w taki sposób traktujesz zwierzenie się przed przyjacielem? ~- 13637 II,17| samym sobą. Ale dopiero transakcje zawierane w złej wierze 13638 II,4 | ukrywasz pan przed ludźmi ów transcendentalny metal? - odezwał się wreszcie 13639 II,6 | jej objaśnił pewne punkta transformizmu, którym dlatego tylko brzydzi 13640 I,8 | Dlaczego nie przyjeżdżasz po transporta? - pytał Wokulski.~- Czym 13641 I,11| czuję spokój i zapominam o trapiącej mnie tęsknocie. Ale cóż!... 13642 I,19| głęboko zadumana. ~Niepokój trapiący od kilku dni: jak się 13643 II,3 | dopiero wpół do czwartej!... ~Trapił go nieokreślony niepokój, 13644 I,10| Tomaszowie. Jedna mnie tylko myśl trapiła:~"A nuż mnie i stąd wypędzą?..."~ 13645 II,1 | nie szkodząc najmniejszej trawce; ale sto centnarów śniegu 13646 I,10| porozrzucane na zdeptanej trawie. W polu kręciło się kilkanaście 13647 I,5 | stanowiska, panna Izabela trawiła się w samotności i ciszy 13648 I,5 | gdzie usta jadły, żołądki trawiły, a buciki rozmawiały o uczuciach 13649 II,11| rzuci je na trawnik, leżą na trawniku, a gdy rzuci w błoto - leżą 13650 II,6 | było pięknym, czy zieloność trawy, czy kręty bieg rzeczułki, 13651 I,8 | kochająca się para, złożona z trędowatej kobiety i suchotniczego 13652 I,18| chodzi w surducie i jada trefne potrawy, a nareszcie poszedł 13653 II,6 | kładziemy pierwszą suknię z trenem, kiedy idziemy na pierwszy 13654 II,14| udał się do Wokulskiego i treściwie opowiedział mu o nadużyciach 13655 II,1 | którą tylko w tym kierunku tresują. I otóż cywilizacją naprawdę 13656 II,13| indywidua wprzęgają się do triumfalnego wozu tego pana...~Wtem spojrzał 13657 II,2 | zawołałem - pan widziałeś triumfalny powrót Napoleona do Paryża?... ~ 13658 I,18| wysiada uroczyście z powozu, triumfalnym krokiem zbliża się do drzwi 13659 II,19| dzieje jednego z największych triumfatorów, na którego dynastii Rzecki 13660 II,9 | wyszliśmy z tego błota jak triumfatorowie. Ale co nas to kosztowało... 13661 II,17| miło pomyśleć, że w tym triumfie uciśnionych jest cząstka 13662 II,10| jest... widzę przed sobą triumfującą złość i tego... uciśnioną...~ 13663 II,17| gadać... Pięknym jest Izrael triumfujący i miło pomyśleć, że w tym 13664 I,13| sportsmen, ale jeszcze pan trochu gorączkuje. Na przyszły 13665 I,3 | sprawunkiem.~- Pieprzu za trojaka...~- Proszę funt kawy...~- 13666 I,9 | przy których dwójkami, trójkami, nawet czwórkami siedzieli 13667 II,3 | a jeszcze dalej - dach trójkątny, również dźwigający na szczycie 13668 II,7 | ojciec i pan, i że z naszej trójki los był dobry tylko dla 13669 II,11| że Napoleonidzi wrócą na tron, że Wokulski zrobi coś nadzwyczajnego, 13670 I,10| zmianę warty przed bożym tronem... Bo kiepskim byłby Pan 13671 II,16| a nawet synowi następcy tronu niemieckiego radził uczyć 13672 I,18| Dżentelmen z faworytami na chwilę tropi się. ~- Tylko mi pan nie 13673 II,9 | Jeszcze nie, ale już na tropie i spodziewają się niedługo 13674 I,8 | mogilnych~Drzemiący, ciężkich trosk żywota~I duch się ich już 13675 II,1 | dowiedziała się o moich troskach pani Małgorzata? nie mam 13676 I,19| zadowolony z Warszawy, gdyby nie troskliwość Wokulskiego. No, ależ moim 13677 I,17| zgubionych pieniądzach... Troskliwy sługa przykładał kolejno 13678 I,15| Ach, o to się już nie troszczę. Ale co zrobię, jeżeli wygra 13679 I,5 | ogarnął wstyd na myśl, że troszczyła się tylko o kobiety. Więc 13680 II,19| Stary głupiec ze mnie!... troszczyłem się o Bonapartych i o całą 13681 I,10| gdyż i zaproszeni nie o to troszczyli się: kto będzie święcił, 13682 I,15| społeczeństwo, które nigdy nie troszczyło się o mnie i stawiało mi 13683 I,18| trochę na bakier, ale tylko troszeczkę. Następnie bez żadnej trudności 13684 II,1 | ode mnie (zdaje się, że mu troszkę dogryzłem). Ale ja lubię 13685 II,15| hojny narzeczony: kocha jak trubadur, ale...~- Zapewniam cię - 13686 II,1 | interesach papiestwa, na trubadurach, ascetyzmie, kastowości 13687 II,6 | urodziła się miłość rycerzy i trubadurów? Z pewnością nie między 13688 I,10| kolędę:~Bóg się rodzi - moc truchleje.~Obudziłem się, łkając z 13689 I,5 | na Morzu Śródziemnym. Truchleli najodważniejsi, ale panna 13690 II,1 | widzisz... Zgryzota jest jak trucizna: dobrze wypluć... ~Stasiek 13691 II,5 | odpoczął po swych ciężkich trudach, a może i rozerwał się w 13692 I,8 | robotę, rzemieślników, którzy trudnią się tylko łataniem starej 13693 II,13| gestami piękniejszych albo trudniejszych ustępów.~Ktoś poprosił obecnych 13694 II,6 | nie chce), ale specjalnie trudnił się bałamuceniem młodych 13695 I,11| Od roku wspomnienie o trudnościach, z jakimi szamotał się pan, 13696 I,5 | odczuwał to, z wielkimi trudnościami wydobywając pieniądze od 13697 II,17| wywdzięczasz nam za nasze trudy, nędzę i krótsze życie, 13698 I,10| spokój. Mówią nawet, że truł się z żalu, ale go odratowano. 13699 II,3 | smutnych wariatów. Każdy trułby się jakimś widziadłem, ulice 13700 II,13| przed dziesięcioma laty. Ba! trułem się po śmierci narzeczonej, 13701 I,2 | przypominające dziecinną trumienkę, wąska kanapka obita skórą, 13702 I,4 | potem wydobywa spod łóżka trumienkowate pudło, śpiesznie chowa gitarę 13703 II,11| zawsze gotów, choćby nawet trumną zalatywał. Paskudniki!~- 13704 I,17| zadrasnął, muszę posyłać po trumnę i rejenta. ~- Tek! - odezwał 13705 I,10| książę i sporo szlachty. O trunkach nie wspominam, gdyż naprawdę 13706 II,3 | kilka butelek rozmaitych trunków i maszynkę kawy czarnej. 13707 I,10| północy sala była podobna do trupiarni albo do szpitala; coraz 13708 II,2 | dla całego domu... Oni w trupich główkach trzymają herbatę 13709 II,3 | paryskich i do ozdobionych trupimi głowami katakumb, zwiedzał 13710 II,10| podają sobie na drągach... trupów ściągają do dołów hakami...~ 13711 II,6 | mącić dobry humor? Lepiej trwać przy programie prędkich 13712 II,4 | swoje sztuki. ~Widowisko, trwające około dwu godzin, polegało 13713 II,7 | Starskim, który swoich wiecznie trwających wakacyj nie może tłomaczyć 13714 I,14| posępne myśli.~"Krótko trwał mój triumf - mówiła sobie. - 13715 II,4 | skomplikowanych mechanizmów, a trwałej jak okręt pancerny?"~Zdawało 13716 II,3 | tym troszczy się o jego trwałość i czystość. Prawdę stwierdzał 13717 II,11| mruknąłem.~- Bywały już, trwały przez osiemnaście wieków 13718 II,19| jednak zamienił się w istotną trwogę wobec faktu nieulegającego 13719 II,6 | jego narzeczona, blada z trwogi, jedną ręką chwyciła za 13720 II,2 | dopóki wam nie zaufa, a potem trwonicie jej majątek i żądacie rozwodu... ~" 13721 II,13| robili? Trwonili majątki: trwonił dziad, ojciec i syn, któremu 13722 II,13| Łęckich, co oni robili? Trwonili majątki: trwonił dziad, 13723 I,10| spokojniejszy...~Ach! bo trwożą mnie jego nowe znajomości...~ 13724 I,8 | nie mówił, tylko rzucał trwożne spojrzenia jak ów koń ze 13725 II,4 | ukrył pudełko za siebie i trwożnie spoglądał to na pokój, to 13726 II,13| moim sklepie i nic mnie nie trwoży. A o ilu ja rzeczach nie 13727 II,2 | że baronowa nie tylko nic trwożyła mnie, lecz prawie pociągała. ~ 13728 I,18| chorobliwe objawy mniej trwożyły pana Ignacego aniżeli jeden 13729 II,15| O, gdyby istniał jakiś trybunał, który umie czytać w duszy 13730 I,9 | wobec jakiegoś wyższego trybunału może byłaby Iepszą i czystszą.~ 13731 I,13| uzdę i zaprowadziwszy przed trybunę sędziów zawołał:~- Sułtanka!... 13732 II,19| Szprot, dobądź, synu, trybuszonik i zabierz się do szkliwa... 13733 II,3 | że ma dochody z fabryki trykotaży, a wydaje pieniądze na zbudowanie 13734 II,5 | porywa, a tak płodna, że tryska z niej wszelkie życie. Pozbawmy 13735 II,1 | ciała. Myślałem, że mu krew tryśnie z policzków. ~- Jak on się 13736 II,2 | słyszę krzyk dzieci, jakieś trzaskanie i głos kobiety wołającej: ~- 13737 I,11| którego mnie ciągną, albo - trzasnąć sobie w łeb... Ogniwo Ochockiego 13738 II,6 | krzyknęła. ~- Nie. Wtedy trzasnęła konia szpicrózgą i poleciała 13739 I,7 | też i ona lgnie do mnie!~Trzasnęły drzwi i do sklepu wszedł 13740 I,12| Krzeszowskim, niech mnie piorun trzaśnie, przywlokłaby się trzecia 13741 I,12| Wokulski znowu usłyszał trzaśnięcie batem, po którym czwarty 13742 I,7 | pochyloną głową, jak kita wodnej trzciny.~- Przyszłyśmy prosić pana 13743 II,2 | przyjąłem... Ulica, proszę pani, trzeciorzędna, ruch mały... ~- Ale o lokatorów 13744 I,10| złotych) przekazał jakimś trzem sierotkom, którymi nadto 13745 II,14| sukno trzeba co kilka dni trzepać...~Od tej chwili już nie 13746 II,10| ubraniem, które równie często trzepie się i czyści w salonie, 13747 I,10| Miłosną, dodał:~- Twardo i trzęsie, spać nie można.~Wspólna 13748 I,5 | nieporządków społecznych i trzęsienia ziemi, a nareszcie dzieci, 13749 I,19| trochę drżały mu ręce i trzęsła się głowa. ~- No, patrz - 13750 II,13| brała, osobliwie, jak mnie trzęsło, więc jednego dnia mówię: " 13751 II,18| Szlangbauma... okna się trzęsły.~Oj, ludzie, ludzie!... 13752 II,10| tak, że mi kości w nich trzeszczały, i ze spokojną rozpaczą 13753 I,10| dolatywało nas nieustanne trzeszczenie karabinowych strzałów, a 13754 I,5 | łoskotowi druzgotanych skał i trzeszczeniu okrętu, ani przypuszczając 13755 II,9 | podobnego powiedział po trzeźwemu, tobym poszedł do cyrkułu 13756 II,10| panie Rzecki, jakich kropli trzeźwiących?~- Pani słabo?~- Jeszcze 13757 I,4 | marzycielu.~- Boję się twojej trzeźwości, pod wpływem której gadasz 13758 I,15| wizycie u Łęckich; chciał być trzeźwym, ale namiętność przemogła. ~" 13759 II,1 | przychodzi kobietom dopiero około trzydziestego roku... Ja sama, kiedy byłam 13760 I,3 | Franc Mincel, młodzieniec trzydziestokilkoletni, z rudą głową i zaspaną 13761 I,12| szlachcica. Ale Łęcki z trzydziestoma tysiącami rubli w kieszeni!...~- 13762 I,13| szlafroku, i robił korektę trzydziestostronicowej broszurki etnograficznej, 13763 I,11| pozyskała jego ręki.~Już po trzydziestym roku życia wyszła za mąż 13764 II,6 | rozmowę. ~- Po co wy tego psa trzymacie na łańcuchu? ~- Ażeby był 13765 II,13| wysunęła się olbrzymia ręka trzymająca kartę, na którą pan Tomasz 13766 I,5 | i czworga dzieci, parami trzymających się za ręce - eleganta niższej 13767 II,2 | rządca - tylko, panowie, trzymajcie się ostro!... Kupi go, choćby 13768 II,12| ręku niezwykłego ptaka... Trzymajże go i pieść tak, ażeby wyrósł 13769 I,12| mety. Zresztą nawet nie trzymałbym jej na stajni...~- Dyrektor 13770 I,9 | Furmani zaś powozów najętych trzymali się blisko siebie, gardzący 13771 II,8 | pomizerniał, bo go coś ciągle trzymało za serce rozpalonymi obcęgami. 13772 II,6 | panny nie mają pojęcia o trzymaniu wędki, a panowie nie mogą 13773 II,12| słowa:~- Szanowna kuzynko, trzymasz w ręku niezwykłego ptaka... 13774 II,14| trzydzieści sześć rubli kopiejek trzynaście...~- Jutro postaram się 13775 I,12| otoczone ze wszystkich stron trzypiętrowymi oficynami, wyglądało jak 13776 I,9 | szwajcar, pobożnie ściskając trzyrublówkę. Łzami zaszłe oczy i nieco 13777 II,2 | nowy właściciel pracował od trzystu lat... ~W głowie zaczęło 13778 I,6 | będzie miała najpiękniejszą tualetę i najlepszy kościół do kwesty.~ 13779 I,5 | najdrobniejszym szczególe jej tualety, tak dokładnie wiedzą o 13780 II,3 | dzwonka, coś powiedział przez tubę i wprowadził Wokulskiego 13781 II,16| później słyszę, że jenerał Türr na wszystkie świętości zaklina 13782 II,16| Garibaldiego i uspakajania Türra. Józio agituje, bo widzi 13783 I,18| opisu kamienicy położonej tui tu, mającej trzy oficyny 13784 I,16| opowiadać o wieczorze w Tuileriach, podczas którego na żądanie 13785 II,3 | panie!), za nami Ogród Tuileryjski, przed nami Pola Elizejskie, 13786 II,3 | placu Zgody, zobaczył, poza Tuileryjskim Ogrodem, ogromną czarną 13787 I,10| Machinalnie schwyciłem karabin na tuj myśląc, że pokazali się 13788 II,13| potem... Wąsowską.~- Jak one tulą się do siebie... jak się 13789 I,10| zamiast iść z nami na tułactwo, chciałbyś zmykać do nieba?... 13790 I,16| powtarza sobie te zdania wielki tułacz myśląc o niej?... I może 13791 II,5 | bryłą lodu. Wtrąćmy jakąś tułaczą gwiazdę w sferę słonecznego 13792 I,10| była mowa o tęsknotach tułaczki, niewygodach żołnierskiego 13793 I,5 | opowiadającego. Jej oczy umiały tulić, pieścić, płakać bez łez, 13794 II,2 | lampa ze szkłem w formie tulipana. Po cmentarnym salonie pani 13795 II,17| Wokulski - twarz ludzka i tułów zwierzęcia: nasza zaś imaginacja 13796 II,10| uwagą odpruwać głowę od tułowia. Helenka, z początku zdziwiona, 13797 II,1 | skrzywionymi stopami, ze ściśniętym tułowiem, czczym mózgiem, ma jeszcze 13798 II,12| którego opadają liście całymi tumanami i zostaje tylko czarny szkielet.~" 13799 II,13| chwili wionął wiatr i z tumanów ukazała się twarz Wokulskiego, 13800 II,11| się po ulicy. Uf! jakie tumany śniegu... Ledwie można dojrzeć 13801 I,10| Zatrąbiono do porządku, tumult ucichł, Węgierki znikły, 13802 I,10| gdyby w chwili największego tumultu nie zajechał do sztabu szlachcic 13803 II,10| Po całych nocach ryczą, tupią, pieją, gwiżdżą... Nie ma 13804 I,18| spokojnych przechodniów i tupiąc niecierpliwie nogami jak 13805 II,17| taki wpływ jak haremy na Turcję. Widzi więc pani, że damy 13806 I,10| apartament będąc gołym jak pieprz turecki, zaraz zastąpił mi drogę 13807 I,8 | mi włosów: bułgarskich, tureckich i tak dalej, od obu płci. 13808 II,9 | jeździć na wojnę i rewidować tureckie kieszenie.~- Ale po co by 13809 I,6 | dorożki na ulicy?... Nie, to turkoczą machiny pracujące gdzieś 13810 II,3 | nowa jazda... Wagon drżał i turkotał, lokomotywa co pewien czas 13811 II,3 | hałas, na który składają się turkoty licznych wozów, dźwięki 13812 II,16| wojnę na długość ręki, a Tűrr uspakaja, bo widzi dalsze 13813 II,1 | jej u nas - moja broda czy tusza Jana Mincla? Bo dziewczyna 13814 I,9 | którym podobno wynagrodzą tutejsze krzywdy, kto wie, czy nie 13815 I,11| ceny... Nie znam zresztą tutejszego handlu zbożem...~- Będą 13816 I,3 | szuflady, obwijał towar w tutki z szarej bibuły, wbiegał 13817 I,2 | Lublina wysłać trzy albumy, tuzin portmonetek... Właśnie!... 13818 II,6 | zająć miejsca pośród kilku tuzinów... ~- Może o tym nie wiedzieć - 13819 II,14| piątej.~Był ubrany w nowy tużurek i świeży kapelusz, w ręku 13820 II,3 | kwiaciarka przypina mu różę do tużurka, a roznosiciel gazet kładzie 13821 I,9 | ucieka,~Tym grubszym kirem twą duszę zamroczy...~O, prawda 13822 I,9 | pierwszy raz uczuł tęsknotę do twardego, nieprzespanego snu, którego 13823 I,2 | wzdychał przewracając się na twardej pościeli.~Jeżeli dzień udał 13824 II,1 | eks-subiektem. Został tedy, jak Twardowski, uczepiony między niebem 13825 I,10| nawet z nieba. Nareszcie twierdza kapitulowała.~Pamiętam, 13826 II,7 | Chyba nie zechce pan twierdzić, że galerie Luwru stworzyła 13827 II,17| to na tysiące sposobów i twierdzimy, że wprawdzie mężczyzna 13828 II,4 | zadawać mu pytania: ~- Więc twierdzisz pan, że mnie nie można zamagnetyzować? ~- 13829 II,12| czy nie był on mimowolnym twórcą uwielbień, które ze wszech 13830 I,11| prawdziwy punkt wyjścia, ma twórczy umysł, czego dowiódł bodajby 13831 I,8 | dopiero przy niej nabiorą one twórczych własności; może choć kilkanaście 13832 II,15| społeczeństwie stanowią siłę tworzącą rzeczy dobre, a karcącą 13833 I,12| połączonych ze sobą budynków, tworzących jedną całość w formie szlify. 13834 I,5 | łączył się z innymi lub tworzył zamkniętą w sobie całość. 13835 II,17| sobie płodną walkę, która tworzyła i tworzy wszystko na tym 13836 I,10| Zobaczywszy mnie (już zaczął tyć chłopak) ciężko uniósł się 13837 II,12| innych celów. Co się zaś tycze dam, te albo również chciały 13838 II,2 | odzieży i mieszkań dla wojska, tyfus... Doprawdy, nieraz dziękuję 13839 I,4 | zdobył pomiędzy kulą, nożem i tyfusem, tysiąc Minclów musiałoby 13840 II,12| myśl, nawet kiedy była w tyfusie. ~Na drugi dzień był u niej 13841 II,1 | staromiejskich (i to jeszcze w "Tygodniku Ilustrowanym", z opisem!), 13842 II,4 | skończywszy na sowie i tygrysie. Więcej ci powiem: odkryłem 13843 I,7 | drżąca i blada - dotknęła tygrysiego ucha.~W chwilę później wstydziła 13844 I,16| przysłuchiwał się gorączkowemu tykotaniu stołowego zegara i biciu 13845 I,13| diabłem!- odparł Konstanty. - Tylkom ciekawy, kto weksle jaśnie 13846 II,17| łajdaki!...~- No, no, no...~- Tylkoż ty ich nie broń przede mną - 13847 II,2 | nie zajmuję się sklepem; tymczasowo, rozumie się, bo inaczej 13848 II,3 | węgłem tego samego hotelu, w tymże samym hotelu, widzi drugą 13849 II,19| ziemia zadrżała... Ciekawy typ, ciekawy...~Nagle schwycił 13850 II,19| tylko półgłówkiem z tego typu, który ja nazywam polskimi 13851 I,10| kolumny oderwał się sznur tyralierów i pobiegł ku badylom. My 13852 I,10| może na milę drogi.~- Tyralierzy!... - rzekł stary podoficer.~ 13853 II,12| najmniejszej skłonności ani do tyranii, ani do despotyzmu. Tylko 13854 I,5 | ośmnaście, panna Izabela tyranizowała mężczyzn chłodem. Kiedy 13855 II,1 | Posłuchaj zaś, co mówi Tyrteusz: "O Sparto, ruń! nim pomnik 13856 II,8 | świecie. Niejednokrotnie też tysiącletnie, ale bezwładne drzewa upadają 13857 II,17| który chce obetrzeć łzy tysiącom, ocalić kraj od ruiny, handel 13858 II,17| sumę mógłbym ustalić byt tysiącowi rodzin ; ale co mi z tego, 13859 II,6 | da? ~- Można je mieć przy tysiącu rubli. Szczęście każdy nosi 13860 I,13| błędna... Oni myślą, że jakaś tysiączna albo nawet setna część milimetra 13861 II,15| rażenie, odbijające się w tysiącznych, coraz posępniejszych, coraz 13862 II,12| przed nim jego młodość pełna tytanicznych wysiłków. Widział swoją 13863 II,8 | ode mnie, eleganckich, z tytułami, nawet z majątkiem większym 13864 II,19| to samo, chociaż myli się tytułując Wokulskiego bankrutem, bo 13865 I,12| substancji, nieco zalatującej tytuniem. Wokulski podał to klaczy, 13866 II,9 | który mieszkał prawie vis ú vis pani Stawskiej. Człowiek 13867 II,10| tata", a dla mnie jak "u-hu"...~- Prześliczna! - mówi 13868 I,12| Mam 45 000 rubli rocznie, ubędzie 12-13 000 rubli, zostanie 13869 II,2 | tym samym, że mi da pracę ubezpieczającą -mój byt... Tymczasem albo 13870 I,10| biedaczysko nie jest z towarzystwa ubezpieczeń. Ludzi tak obdartych tam 13871 I,14| Najarystokratyczniejsi ludzie ubiegali się o znajomość z nim, a 13872 II,17| złożył sprawozdanie za rok ubiegły. Okazało się, że obroty 13873 II,9 | Niechby się nawet pani Stawska ubierała przy mnie. Cóż by mi to 13874 I,10| się obudził zalany łzami, ubierałem się i pędem biegłem na ulicę, 13875 II,2 | On może chce, żebyśmy się ubierali w futra na taką spiekotę?... 13876 II,17| pięć minut, wykąpie się, ubierze i natychmiast pójdzie na 13877 I,18| przysłuchiwać, to mówię tobie; ubijemy interes... ~- Czycho!... - 13878 I,12| tańcami, komplementami, ubiorami, głupstwami, ale oni albo 13879 II,3 | szczególnego w ruchach, w ubiorze czy fizjognomii, wpadał 13880 II,11| kłaniając się - nie chciałbym ubliżyć panu, tym więcej, że żądałem 13881 II,11| Stawskiej, co nawet trochę ubodło Milerowę. Na czwarty zaś 13882 II,12| protegowanych przez niego ubogich, książę na chwilę stracił 13883 II,17| Dajże mi pan spokój!... Ubogiej żony nie wykarmię, bogata 13884 I,5 | nieszczęśliwi. Więc każdemu ubogiemu, o ile spotkał , kazała 13885 I,11| serce mają zwyczaj oddawać ubogim nauczycielkom rękę. Jakoż 13886 I,5 | aniołowie nie mogli nie ubolewać nad ich losem. Tacy jak 13887 II,17| wszystko: za co mamy je ubóstwiać?...~- Za miłość.~- I to 13888 II,15| W tydzień znudzi cię ten ubóstwiający mąż i zapragniesz weselszego 13889 II,6 | mającego dosyć czasu na ubóstwianie kobiety.~Jest tu wreszcie 13890 II,13| Nie... Tylko nie wierzę w ubóstwienie pieniędzy.~- To stan przejściowy.~- 13891 I,8 | bezczelnych próżniaków, a ubóstwo nie mogące zdobyć się na 13892 I,9 | pamiętał wszystko. Ale on był ubożuchny oficer, a ja na nieszczęście 13893 II,14| lżej, bo to koneser... Ale ubrać się panna musisz inaczej, 13894 I,5 | układały na formach fałdy ubrań. Była pewna, że robi im 13895 II,3 | spojrzeniami, lecz skromnie ubrane. ~Wokulski idzie w lewo 13896 II,6 | siebie. Wył, chwytał za ubranie, kładł się na ziemi, jakby 13897 II,10| zmienia się pościel, szafka z ubraniem, które równie często trzepie 13898 I,10| batalion wrócił do porządku. Ubyło jednak ze czterdziestu ludzi.~- 13899 I,10| każdym popasie jakiś pasażer ubywał, inny zajmował jego miejsce. 13900 II,10| myśląc, że ona wychodzi, ucharakteryzował się na trupa przed... panią 13901 II,4 | ziemi przynajmniej tygrysy ucharakteryzowane na ludzi... ~"On ma jednakże 13902 I,11| gwinei... - dodał hrabia ucharakteryzowany na Anglika.~- Dziesięć tysięcy 13903 I,16| jakimś Harun-al-Raszydem ucharakteryzowanym na kupca. W sercu jej budził 13904 II,17| między którymi istotny badacz uchodzi za gbura albo wariata. Ludzie 13905 I,17| małe świństewko, które może uchodzić w handlu, ale nie w towarzystwie... ~ 13906 I,14| Zabiłaby barona, gdyby to uchodziło dobrze wychowanym kobietom. 13907 I,1 | reputacja sklepu może nie uchroniłaby go od upadku, gdyby nie 13908 II,17| Paruset ludzi, których uchronisz od nędzy, pobłogosławi was... 13909 II,17| bardzo ożywionych rozprawach uchwalono, że spółka przyjmuje nowych 13910 II,14| byłym adwokatem, który nie uchybiając mu, jest skończonym łotrem.~- 13911 I,6 | i nie tylko nam to nie uchybiało, ale nawet przynosiło zaszczyt. 13912 II,6 | odezwał się Starski uchylając kapelusz. ~- I ja - odparł 13913 II,17| wciskać się jak pluskwa... Uchylcie trochę tych drzwi, a może 13914 I,10| i skaczący kozak... Ktoś uchylił drzwi i zobaczyłem w głębi 13915 I,19| figiel. ~Drzwi gabinetu uchyliły się i stanął w nich Klejn 13916 II,14| rąk.~Tymczasem Marianna, uchyliwszy drzwi zaczepione na łańcuch, 13917 I,10| kiedy zechciał, żebyś. sobie uciął rękę dla niego, utnij, a 13918 I,9 | stopniach konfesjonału i ucichła.~"Co to za miła dziecina! - 13919 II,7 | zgodzisz się pan na poprzednie ucięcie głowy - odpowiedziała pani 13920 I,11| o tak niezawodnym środku ucieczki uspokoiło go. Stopniowo 13921 II,9 | wdzięcznością, co się da, i uciekaj za granicę, pierwej, nim 13922 II,15| znajdował tysiące innych, uciekając przed jednym cierpieniem 13923 I,10| pustych butelek, tym dalej uciekała z tego zgromadzenia powaga, 13924 I,4 | tak szaloną rozpacz, że uciekałem od ludzi. Szukałem ustroni 13925 II,1 | pyłem; spóźnieni przechodnie uciekali do domów. ~"Będzie deszcz!... 13926 I,10| przed którymi nawet wrony uciekały, tylko Katz był pochmurny. 13927 II,2 | do nóg. Może nawet z nóg uciekłaby do butów i gdzieś het! po 13928 I,14| chwili zajrzeć w jej duszę, uciekłby z przestrachem i uleczyłby 13929 I,10| zżydzieją, jednej chwili uciekłbym stąd na Nalewki...~- Bo 13930 I,9 | Zamiast siedzieć w salonie, uciekli tutaj dokazywać.~"Jaki oni 13931 II,17| i że jego raniona dusza uciekłszy z ziemi błądzi po jakichś 13932 I,9 | chwilę opuściły je dusze i uciekły do jakiegoś lepszego świata.~" 13933 II,10| rozmawiają półgłosem, ale za to ucierają nosy o całą oktawę wyżej 13934 II,3 | rękach i drzemał, ku wielkiej uciesze garsonów i gości. ~I znowu 13935 II,19| był w kraju!..." - zawołał ucieszony Rzecki i posłał po doktora 13936 II,19| kiedym śladu nie znalazł, ucieszyłem się tak, że na tym miejscu 13937 II,3 | Warszawy. Za Pruszkowem prawie ucieszyły go krople deszczu, przez 13938 I,18| a z lewej silny łokieć uciska mu rękę do ścierpnięcia. ~ 13939 II,10| triumfującą złość i tego... uciśnioną...~Nagle tak mi zaschło 13940 II,13| zwierciadła; a my, niby to ucywilizowani, lękamy się śmierci!..."~ 13941 I,13| Szuman wierzył, że w świecie ucywilizowanym nie ma człowieka, którego 13942 II,3 | dzielnica łacińska", gniazdo uczących się i uczonych. Między Operą, 13943 II,1 | straciłem przytomność. ~Po uczcie w piwnicy Stach przez kilka 13944 I,11| akcentem rozrzewnienia. - Uczcijmy naszego gospodarza, znakomitego 13945 II,7 | powiedzieć przy okazji. Wolę uczciwego kupca aniżeli dziesięciu 13946 II,16| nie sprawdziło. Głupi on, uczciwszy uszy... Co innego było w 13947 II,17| za pieniądze, z kobietami uczciwymi i szlachetnymi, które oddają 13948 II,8 | złe przeczucia. Na próżno. Uczepiła go się myśl, że panna Izabela 13949 II,1 | Został tedy, jak Twardowski, uczepiony między niebem a ziemią. 13950 I,15| przyszedł fryzjer ogolić go i uczesać. ~- Cóż słychać, panie Fitulski? - 13951 I,11| schodzić się i zjeżdżać inni uczestnicy sesji. Książę witał każdego 13952 I,11| więc panów, chcących zostać uczestnikami, do mnie na jutro, o dziewiątej 13953 I,1 | kawałek chleba i możność uczęszczania do tej oto tak przyzwoitej 13954 I,11| szpitala, na ulicach najmniej uczęszczanych, nawet na zagrodzonych ścieżkach, 13955 II,17| zwierzęta i że jedynym sposobem uczłowieczenia się jest miłość dla kobiety, 13956 I,3 | sklep paru subiektów i kilku uczniów, których pryncypał dlatego 13957 II,3 | odgraniczały się dzielnice: uczona i przemysłowa, rodowa i 13958 II,13| zajmowała się wręczeniem bukietu uczonemu krakowianinowi, występowała 13959 II,4 | dziwactwem, oszczędność wstydem, uczoność równoznaczny z obłędem, 13960 II,4 | miłość dla panny Izabeli z uczuciami ogółu mężczyzn dla ogółu 13961 II,6 | poważna - on letkiewicz, ona uczuciowa, nawet sentymentalna - on 13962 I,5 | tu zauważył zniżenie się uczuciowej temperatury, zupełnie wycofał 13963 II,14| nie zamyka się w ostatnim uczuciu człowieka?...~I powtarzał 13964 II,10| pani. Pani umie rachować?~- Uczyłam się buchalterii... - szepnęła 13965 II,12| Ach, mogłaby pani spełnić uczynek miłosierny i jednym słowem 13966 II,16| północy w Skierniewicach, udając, że otrzymał telegram, że 13967 II,10| pani. Na drugi dzień więc udałam się do niej, zabrałam lalkę, 13968 II,9 | zapuszczają rolet, chyba przed udaniem się na spoczynek. Toteż 13969 I,5 | niej tęskne spojrzenia albo udanym chłodem usiłuje podniecić 13970 II,13| Wokulskiego.~- Pani łaskawa, nie udawajmy, że się nie rozumiemy. Pani 13971 I,9 | stojących przy nim, jedna udawała skrzypce, druga klarnet; 13972 I,10| bardzo podobne do Żydówek.~Udawałem, że wierzę wszystkiemu, 13973 I,10| przyszli do sklepu, zawsze udawali pijanych, a ze mną rozmawiali 13974 II,6 | z bata, które tym razem udawały się Ochockiemu, brek po 13975 I,5 | jasnoniebieskie i zimne jak lód.~Uderzająca była gra jej fizjognomii. 13976 II,2 | pana... ~Odpowiedź była tak uderzająco prosta, że obaj z Wirskim 13977 I,12| charakterystyczny łoskot głowy ludzkiej uderzanej o ścianę. Jakoż istotnie 13978 I,12| rozległo się kilka tępych uderzeń, jakby ktoś pochwycił kogoś 13979 II,10| który opowiem z szybkością uderzenia piorunu.~Kiedy znowu zaszedłem 13980 II,4 | w młotek. Po kilkunastu uderzeniach furtka nagle uchyliła się 13981 I,16| bicie jej serca, za każdym uderzeniem dzwonka drgała; zapominała 13982 I,14| obrazie) jeden z nich padł uderzony kulą w głowę. Był to Wokulski. 13983 I,10| oddech ludzi, czasem szczęk uderzonych o siebie karabinów albo 13984 I,10| powinszowaniem. Trębacze i dobosze uderzyli sygnał: do modlitwy. Zdjęliśmy 13985 I,12| cierpliwość,~Ostatnie wyrazy uderzyły Wokulskiego. On przecież 13986 II,6 | południu jedna z kur trochę udławiła się kamieniem, ale już 13987 I,11| uderzył olbrzymią dłonią w udo, z którego mógł był wyciąć 13988 II,1 | No i tyle nam porobiono udogodnień w naszych zamiarach, tak 13989 II,1 | O ileż więc świat by się udoskonalił, gdyby na nim ciągle były 13990 II,19| stąd do Chin... Długie udręczenie może doprowadzić człowieka 13991 I,10| gardło i myślałem, że mnie udusi. Liptak drzemał, Stein ocierał 13992 II,3 | przeciągnęła się do północy, przy udziale bardzo wielu butelek szampana. 13993 I,12| jakieś trzysta tysięcy rubli udziałów w naszej spółce. A że do 13994 I,17| tylko nieco zmniejszają udziały i żądają bardzo szczegółowej 13995 I,12| Krzeszowski miałby dziś kulę w udzie... Ja sprzedałem konia, 13996 I,14| nienawistny, gdyż poważył się udzielać im zasiłki w formie kupna 13997 I,15| w ciągu której subiekt udzielał mu przestróg i upomnień, 13998 I,11| płacił hojnie, a pani Meliton udzielała mu wszelkich informacyj 13999 I,18| siedział na Pawiaku... A co do udzielania rad... ~- Tak... dom był 14000 I,10| przeniesienie do, Skierniewic i udzielenie zapomogi...~Prosty człowiek, 14001 II,9 | bliższych informacji o komornym udzieli ci twój rządca, pan Wirski, 14002 II,11| Rozejrzałem się po ulicy. Uf! jakie tumany śniegu... 14003 I,14| bardzo lubiła, bardzo mu ufała; może Wokulski obojgu im 14004 II,17| którzy mu nieograniczenie ufali, a potem nawet poczciwy 14005 I,14| na niego, a i ja nabieram ufności. O ileż mniej w życiu doznałabym 14006 II,12| parę tygodni zwłoki "dla uformowania sobie zdania", a ponieważ 14007 II,17| mądrzejsi i lepsi, gdyby im ufundować pracownię?... A ile by kosztowała 14008 II,17| poświęcać dla jednych albo uganiać za drugimi?... Po prostu 14009 II,3 | biorą życie, jakim jest, uganiają się za praktycznymi celami, 14010 II,17| on, który zmarnował życie uganiając się za ideałem kobiety - 14011 II,19| wariatem.~- A doktór nie uganiałeś się nigdy za utopiami?~- 14012 II,3 | mówił Wokulski - schodzą na uganianiu się za kobietą, której może 14013 II,4 | sto funtów, uśpiony począł uginać się, drżeć i potnieć pod 14014 I,15| tak wielkie, że przed nim uginał się nawet jego obłęd. ~" 14015 I,13| Maruszewicza, jak myśliwy śledzi ugor, po którym przebiegają płochliwe 14016 II,8 | i pługom z wolna orzącym ugory i pełen głębokiego smutku 14017 I,10| kartofle ze słoniną, które ugotowaliśmy we czterech w sekrecie przed 14018 I,13| jakby w otwartych ustach ugrzązł mu nie dokończony frazes, 14019 II,17| wypuszczał. Coś mu z tego jednak ugrzęzło w mózgu, bo dziś, kiedy 14020 I,10| Gott! Es ist ja schon zehn Uhr...~Nalała mi kubek kawy, 14021 II,10| kochani pracownicy, za których ujada się Wokulski!... Co oni 14022 II,8 | odwagi, ażeby go co nie ujadło... ~O tej pannie i o tych 14023 I,11| starożytnych bogów... Już ujarzmiliśmy wiatr, ciepło, światło, 14024 I,18| chwili pojechał w Aleje Ujazdowskie. Słychać nawet turkot jego 14025 I,9 | przechodniami i poszedł w stronę Ujazdowskiego placu. Szedł z wolna i przypatrywał 14026 I,9 | Był już na rozległym placu Ujazdowskim, w którego południowej części 14027 I,6 | czarnych dymów i białych par, ujęte w ramę zieloności.~Teraz 14028 II,1 | na myśli kobietę... To ujeżdżacze i pogromcy męskiego rodu! ~ 14029 II,18| lokatorami.~Czyby mąż tak babę ujeździł?...~Przeciw Żydom ciągle 14030 II,18| ale takie szelmy, że nie ujeździsz ich bez bata i ostrogi...~- 14031 II,19| Rozum tracisz, panie Ignacy, ujmując się za takim człowiekiem - 14032 I,14| jedynego człowieka, który dziś ujmuje się za mną, to co? Pojedynek 14033 I,6 | wszedłszy do pełnego salonu ujrzała nagle na swym nowym kostiumie 14034 II,4 | milion razy...Ale gdy ciebie ujrzę, nic pojmuję, czemu znowu 14035 I,10| około serca na myśl, że mogę ujrzeć w druku moje nazwisko, które 14036 I,19| Najwyższej Ręki, ażeby mnie ukarać, a Was wynagrodzić. Nie 14037 II,11| prędzej czy później muszą być ukarani, dobrzy wynagrodzeni i że 14038 I,12| parweniusza... O! strasznie jestem ukarany za moją lekkomyślność..." ~ 14039 I,18| odkryje, a zacni ludzie ukarzą pogardą. Zastanów się więc, 14040 II,9 | lornetkę.~"Że też Pan Bóg nie ukarze tej jędzy..." - rzekłem 14041 II,1 | wyglądała, jakby giez ukąsił. Z rana oblatywała kobieta 14042 I,17| panna Izabela z Wokulskim ukazali się na końcu drogi. ~Pan 14043 II,6 | jeszcze kiedy na jej buzi ukaże się ten wyraz dziwnej melancholii, 14044 I,3 | się. Wtedy w głębi sklepu ukazywała się gruba służąca z koszem 14045 I,9 | potworne malowidła, a na dachu ukazywali się jaskrawo odziani pajace 14046 II,10| porządku oświetlone, że układa się z nich jakby abecadło... 14047 II,10| mówiła babcia - (choć rzadko układają się z nich literki) Helunia 14048 II,3 | albo związków chemicznych układających się w regularne kryształy. ~ 14049 I,2 | korzyść MacMahon z Ducrotem układali w styczniu zamach stanu?... 14050 I,5 | krajały; fastrygowały i układały na formach fałdy ubrań. 14051 II,19| subiekt bardzo lubił to układanie, a Szlangbaum sam go o nie 14052 II,19| notabene bezpłatne, polegało na układaniu wystawy w oknach, co zwykle 14053 I,13| chcę absolutnie żadnych układów i proszę o ostre warunki.~


1-biedn | biedu-chodn | chodz-defek | defil-ducho | duchy-flasz | flegm-guwer | guzam-kacpr | kadz-kondy | kones-laja | lajda-marne | marni-mular | mulni-naraz | narko-nieum | nieur-odbie | odbij-ogrod | ogrom-ozeni | ozieb-plamk | plane-pojed | pojel-posta | poste-prusa | prusk-przyc | przyd-rejen | rejes-rozwi | rozwo-sklon | skner-spraw | sprez-szale | szalo-tlumi | tlumo-uklad | uklon-utysk | utytu-witaj | wital-wycze | wyczy-wyrob | wyrok-zacof | zacyt-zapra | zapre-zbomb | zboza-zmruz | zmusi-zzyma

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License