Rozdzial

 1 2 |  marmurem, częścią malowane w drzewa, ryby, ptaki i gryfy, nęciły
 2 21|       zręby murów. Przydrożne drzewa, budynki i rozrzucone tu
 3 24|       umiem zamieniać ludzi w drzewa i zwierzęta. Ale pójdę -
 4 42|     skupionych domów, składów drzewa i drewnianych bud, w których
 5 42|     miasta, akwedukty, wille, drzewa; na końcu zaś tej szarej,
 6 43|      paliły się już jak stery drzewa, ale mała insula Linusowa
 7 44| widowiska, i wreszcie składów drzewa, oliwy, zboża, orzechów,
 8 56|  Rzymie budowano przeważnie z drzewa, toteż wszystkie niemal
 9 58|    jakby ją chciał oderwać od drzewa.~Po chwili pierś wzdęła
10 58|    oderwać przybitej dłoni od drzewa, rozciągnięty okropnie,
11 62|   gdzie widoku nie zasłaniały drzewa, można było dostrzec całe
12 62|   aleje dymem, skrami, swędem drzewa i swędem ludzkiego tłuszczu.
13 63|     Położono go i przybito do drzewa tak prędko, że zaciekawieni
14 70|       u dołu barwą szafranną. Drzewa o srebrnych liściach, białe
15 70| widział tylko, że w dali drżą drzewa, jakby je ktoś potrząsał,