Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
panem 9
pani 12
pania 5
panie 291
panna 2
panom 1
panonskich 1
Frequency    [«  »]
302 chwili
301 jakby
292 nawet
291 panie
289 teraz
281 domu
281 ligia
Henryk Sienkiewicz
Quo vadis?

IntraText - Concordances

panie

    Rozdzial
1 7 | słynnych artystów, i rzymskie panie przybrane w sposób rzymski, 2 10| i żałośnie:~- Oto krew, panie! Broniliśmy! Oto krew, panie, 3 10| panie! Broniliśmy! Oto krew, panie, oto krew !...~Lecz nie 4 10| wreszcie nieludzkim głosem. - Panie! Aaaa!... Ulituj się! - 5 12| czym odrzekła:~- O, tak, panie! Otrzymałam! O tak, panie!...~ 6 12| panie! Otrzymałam! O tak, panie!...~W głosie jej brzmiała 7 12| było usłyszeć:~- Tak, panie!...~I z tymi oczyma, z odrzucanym 8 12| chłostę? - spytał go.~- Tak, panie. Nie pozwoliłeś jednak przecinać 9 12| niej innego rozkazu?~- Nie, panie - odpowiedział z niepokojem 10 12| jej kochankiem?~- Nikt, panie.~- Co o niej wiesz?~Tejrezjasz 11 12| nigdy po twej kąpieli, panie, nie zostaje w łaźni... 12 12| jeszcze mówić o Eunice, panie? - Kazałem ci mówić wszystko, 13 12| wiesz.~- Cała familia mówi, panie, o ucieczce dziewicy, która 14 12| człowiek? - Nie znam go, panie, myślałem jednak, że powinienem 15 13| wczoraj Tejrezjaszowi?~- Jest, panie.~- Jak się zowie?~- Chilon 16 13| zowie?~- Chilon Chilanides, panie. - Kto on jest?~- Lekarz, 17 13| jej uszy i szyję.~- Tak, panie.~- Cóż ci wywróżył?~- Że 18 13| szczęście.~- Już przyszło, panie. - Jakie?~A ona szepnęła 19 13| Elizejskich?~- Szlachetny panie - odpowiedział Chilon Chilonides - 20 13| którą twoi niewolnicy, o panie, przeprowadzali z pałacu 21 13| Środki ty posiadasz, panie, ja mam tylko rozum. Petroniusz 22 13| kijami.~- Filozofem jestem, panie, a filozof nie może być 23 13| chciała rady?~- Na miłość, panie. Chciała się wyleczyć z 24 13| ?~- Uczyniłem więcej, panie, dałem jej bowiem amulet, 25 13| Cyprze, jest świątynia, o panie, w której chowają przepaskę 26 13| mędrcze?~- Jestem cynikiem, panie, bo mam dziurawy płaszcz; 27 13| a czy możesz zaprzeczyć, panie, że wino jest płynem?~- 28 13| również nie możesz zaprzeczyć, panie, by dzban, choćby cienkusza 29 13| którzy za nie płacą?~- Ach, panie, potrzebuję kupić pisarza. 30 13| je wynosić. Lecz pomyśl, panie, że nie ma dziś takich dobroczyńców, 31 13| pieniędzy.~- Takie dziś czasy, panie - rzekł z westchnieniem. - 32 13| tylko biednym filozofem, panie - odrzekł z pokorą Chilon - 33 13| podniósł głowę i rzekł:~- Panie, wiem już więcej, niż się 34 13| rzekł Chilo. - Dziewica, panie - mówił zwracając się znów 35 13| zyskał ich ufność. Lecz ty, panie, który, jak wiem, także 36 13| Raz jeden.~- I jesteś, panie, pewien, że nakreśliła... 37 14| położył mu na ustach.~- Panie! - rzekł z powagą. - Spal 38 14| wojskowemu trybunowi i tobie, panie! - mówił wchodząc Chilon. - 39 14| pierwszym razem przyniosłem ci, panie, nadzieję, obecnie przynoszę 40 14| nie odnalazł dotąd?~- Tak, panie, alem odnalazł, co znaczy 41 14| Czy jesteś zupełnie pewny, panie, że dziewica nakreśliła 42 14| Dziewica jest chrześcijanką, panie! - zawołał Grek.~- Zastanów 43 14| jego wina, po czym rzekł:~- Panie! Wymów po grecku następujące 44 14| Mówisz jak Sokrates, panie - odpowiedział Chilon. - 45 14| znaczy ryba?~- Niestety, panie! Po drodze w jednej gospodzie 46 14| chrześcijaninem?~- Od wczoraj, panie! Od wczoraj ! Uczyniła mnie 47 14| znaku ryby?~- Eurycjusz, panie. Biedny, nieszczęśliwy starzec! 48 14| największym współczuciem. Tak, panie! Cóż się może ukryć przed 49 14| pożyteczny, albowiem pomyśl, panie, jakby on mi zjednał od 50 14| rzekł Chilon. - Pozwolisz, panie, że ci zadedykuję moje dzieło, 51 16| chrześcijanami?~- Owszem, panie - odpowiedział Chilon - 52 16| jeden?~- Zapomniałeś więc, panie, o starcu, z którym wędrowałem 53 16| Tedy wiesz więcej od niego, panie - odpowiedział z godnością 54 16| Ciebie nie obchodzi, panie, ale mnie obchodzi zupełnie 55 16| ratunku.~- Będę jej szukał, panie, i znajdę ! - zawołał 56 16| spokojem jak Sokrates. Nie, panie! Nie powiedziałem, że wyrzekam 57 16| kalectwem. Lecz Glaukus żyje, panie, i gdyby mnie raz ujrzał, 58 16| Arystoteles uczy nas, panie, że mniejsze rzeczy trzeba 59 16| błaznem na zawsze. Chcę, panie, usunąć Glauka, albowiem 60 16| ich zapłacę.~- Zedrą cię, panie, i będą później wyzyskiwali 61 16| sestercyj, albowiem zwróć, panie, uwagę, że muszę znaleźć 62 17| Znam piekarza Demasa, panie, u którego przy żarnach 63 17| Jest chrześcijaninem, panie - odpowiedział Kwartus - 64 17| przypomnieć...~- Judasz, panie, który się powiesił - odpowiedział 65 17| takiej piersi.~- Oto jest, - panie - rzekł Kwartus - brat, 66 19| będzie na cię tak łaskawą, panie, jako na mnie był łaskawym 67 19| nareszcie.~- Widziałem Ursusa, panie, i mówiłem z nim. - I wiesz, 68 19| gdzie się skryli?~- Nie, panie. Inny byłby przez samą miłość 69 19| kryjówki. Jam tego nie uczynił, panie. Dość mi wiedzieć, że Ursus 70 19| przynoszę ci tylko pewność, panie, że skoro Ursus się tu znajduje, 71 19| o którym wspominałem ci, panie, a którego spodziewano się 72 19| opuszcza dom, Ligia jednak, o panie, która zostaje pod opieką 73 19| strzeżone przez twoich ludzi, panie, i chrześcijanie muszą o 74 19| W Ostrianum znajdziesz, panie, Ligię, a gdyby nawet, czego 75 19| swoje zrobiłem! Inny, o panie, powiedziałby ci, że wypił 76 19| przyrzekłem jej porywać... Pomyśl, panie, co by się ze mną stało, 77 19| spełnionego morderstwa? Pamiętaj, panie, że im kto większym jest 78 19| szczodrobliwości, abym gdybyś, i ty, o panie (czego niech wszystkie bogi 79 19| rzekł:~- Któż ci się oprze, panie! Przyjmij te słowa za dobrą 80 19| Na Herkulesa! Dobrze, panie, żeś się dziś do mnie zgłosił, 81 19| Afryka. Czy wyobrażasz sobie, panie, jak jego kość pacierzowa 82 19| Podejmuję się, dostojny panie - rzekł - porwać oto 83 19| Nie pozwól mu na to, panie! - zawołał Chilo. - Poczną 84 19| twoja wola! Pamiętaj tylko, panie, że jutro jadę do Benewentu.~- 85 19| bieg tych błogich myśli.~- Panie - rzekł Grek - oto co mi 86 19| mi więc pójść do niego, panie, rozpytać dokładnie i zaopatrzyć 87 19| wieczorem.~- Oto znaki, panie. Bez nich nie puszczono 88 20| niepewnym głosem:~- Nie wiem, panie, nie byłem nigdy w Ostrianum. 89 20| składają ofiary?~- Nie, panie. Żydzi właśnie ich najzaciętszymi 90 20| róg płaszcza i szepnął:~- Panie, tam, niedaleko starca, 91 21| wówczas szepnął:~- Wyjdźmy, panie przed bramę, albowiem nie 92 21| dziś jeszcze, otoczysz, panie, wszystkie wejścia do domu 93 21| Winicjusz. - Co chcesz uczynić, panie?~- Wejdziemy za nią do domu 94 21| lanista - i oddaję ci się, panie, jako niewolnik, jeśli nie 95 21| chodziło o nagrodę.~- Każ, panie, milczeć temu staremu capowi - 96 21| się z owym tłumem.~- Tak, panie - rzekł Chilo - twoja dziewica 97 21| Herkulesem? Ciebie zaś, dostojny panie, nie nazwę półbogiem, albowiem 98 21| coraz bardziej srebrzystą.~- Panie - rzekł Chilo - ubliżyłbym 99 21| i Zachodu, zaklinam cię, panie, zaniechaj tego zamiaru... 100 22| Ostrianum.~- Co uczynimy, panie? - spytał Kroton zatrzymując 101 22| mu, że jesteś i że śpisz, panie - odrzekła dziewczyna - 102 23| dalszym jego pościgiem.~- Panie - rzekł - prawa twoja ręka 103 23| Kryspus zaś rzekł:~- Nikt, panie, nie użyje przeciw tobie 104 23| Glaukus zostanie przy tobie, panie - rzekł Kryspus - i wraz 105 24| mu najbezpieczniej.~- O panie! czemuś nie słuchał moich 106 24| Łotr to był wierutny, panie! Wszakżem cię ostrzegał, 107 24| dziś?~- Jak to? Czym ci, panie, nie powiedział, żem czynił 108 24| rozumiesz?~- Wyjechałeś, panie! Rano żegnałem cię przecie 109 24| jęczał Chilo - oddam wam... Panie! - zawołał zwracając głowę 110 24| Twój list... odniosę. Panie! panie!...~Lecz Winicjusz, 111 24| list... odniosę. Panie! panie!...~Lecz Winicjusz, który 112 24| przerywanym głosem:~- Daj, panie, list! Daj list!~I porwawszy 113 25| powtarzając: "Nie czyń tego, panie, bo to kapłanka, za którą 114 26| przyjaźnie, rzekł:~- Bóg ci daj, panie, dobry dzień i dobre zdrowie, 115 26| Aulusów? - spytał.~- Nie, panie. Ja służę Kallinie, jako 116 26| uwarzyć śniadanie dla ciebie, panie. Czuwała nad tobą całą noc.~- 117 26| nie słuchał, to ty byś, panie, nie żył.~- Zali żałujesz, 118 26| żeś mnie nie zabił?~- Nie, panie. Chrystus nie kazał zabijać. - 119 26| płomień.~- To twoja wina, panie - rzekł wreszcie. - Po coś 120 26| byś jak najmniej poruszał, panie, nawet ręką, która została 121 26| mógł mu odrzec: "Wiesz, panie, że nigdy kłamstwo nie przeszło 122 27| i rzec Mu: "Wypełnij je, Panie, łaską!", a wolałaś ofiarować 123 30| z pomocą:~- Założę się, panie - rzekł - że zapomniał. 124 30| im stada. Ukarz go za to, panie, i nie zaproś go na ucztę, 125 31| zapytany odrzekł:~- Ja sądzę, panie, że dziesięć tysięcy obnażonych 126 32| poddaszu, popijając łzami. Ach, panie! Wszystko, coś mi dał, wydałem 127 32| ciebie zebrałem. Pamiętasz, panie, com ci w swoim czasie mówił, 128 32| Zachowałem dla ciebie, panie.~Tu przerwał spostrzegłszy 129 32| boska Ligia, wskażę ci, panie, dom i zaułek.~Winicjusz 130 32| tak jak twój dyspensator, panie, Demas... Tak, Demas!... 131 32| wszystko wiesz?~- Pamiętasz, panie, że chrześcijanie mieli 132 32| mnie! Więc nie dziw się, panie, że wdzięczność napełniła 133 32| jednak myślałem o tobie, panie. Ostatnia nasza wyprawa 134 32| mysz się nie wyśliźnie. O, panie, panie! od ciebie zależy 135 32| nie wyśliźnie. O, panie, panie! od ciebie zależy tylko, 136 32| śmiertelną bladością:~- Panie, panie!... Jam stary! Pięćdziesiąt, 137 32| śmiertelną bladością:~- Panie, panie!... Jam stary! Pięćdziesiąt, 138 32| stanął przed nim i rzekł:~- Panie, ów starzec omdlał, a może 139 32| wyciągniętymi rękoma:~- Dzięki ci, panie! Jesteś miłosierny i wielki.~- 140 32| zawdzięczam.~- Będę służył, panie, Jemu i tobie.~- Milcz i 141 32| rzekł mdlejącym głosem: - Panie, jam naprawdę głodny.. Pójdę, 142 32| naprawdę głodny.. Pójdę, panie, pójdę! lecz nie mam sił... 143 32| bluszcze, i rzekł:~- To tu, panie.~- Dobrze - rzekł Winicjusz - 144 33| odpowiedział Piotr. - Siądź, panie, i podziel z nami posiłek 145 35| wszystkie usta zawołały:~- Aa! Panie! aaa!...~Winicjusz odprawił 146 36| mówić w duchu do Mistrza: "Panie, co pocznę wobec tego miasta, 147 36| które ich strzegą, a jam, Panie, rybak z jeziora! Co pocznę? 148 39| od trosk wolne? Oto i ty, panie, i nikt spomiędzy najbogatszych 149 39| dzieci zowią alumnami. I ty, panie, mogłeś być takim alumnem. 150 41| Kressydzie - rzekł. - Pozwól mu, panie, odjechać do Rzymu, bo mi 151 41| pozwolenie?~- Mówiłem ci, panie, że on cię ubóstwia.~- Tym 152 41| Petroniusz?~- Kocham , panie! - odpowiedział Winicjusz. - 153 41| pierścienia.~- Dzięki ci, panie, z serca i duszy .~- O, 154 41| Augusta żywi niechęć, ale ty, panie, rozproszysz jednym słowem 155 41| jeszcze zobaczyć pożar?~- Panie! - odpowiedział blady jak 156 41| się w ogień... Rzym ginie, panie!~Nastała chwila ciszy, którą 157 42| na głowę twoją!~- Pożar, panie, wybuchł w kramach przy 158 43| Grek zaś mówił:~- Dom twój, panie, zapewne spłonął, bo Karyny 159 43| spytał.~- Widziałem, panie!... Niech będą dzięki Chrystusowi 160 45| robisz? - Płaczę nad Rzymem, panie - odpowiedział Chilo. - 161 45| przyjaciela Eurycjusza, panie, który trzymał kram przy 162 45| wnętrznści ludzkie. Ach, panie, gdybyś na to patrzył, sądziłbyś, 163 45| wyli z radości, albowiem, o panie, dużo jest na świecie złych 164 45| zwłaszcza Linusa i Ligię.~- Panie - rzekł - czemu mi nie wierzysz, 165 45| cnotliwych. A przy tym, o panie, jestem ubogim i gdy ty, 166 45| Ukarałeś mnie raz za ciekawość, panie, okrutnie - odpowiedział 167 45| umilkł i jechali dalej.~- Panie - rzekł po chwili Chilo - 168 45| powstrzymał muła i rzekł:~- Panie! Przyszła mi do głowy dobra 169 45| Nerona. Posłuchaj mnie, panie! W ostatnich czasach Żydzi, 170 45| spytał Winicjusz. - To, panie, że synagogi istnieją otwarcie 171 45| podziemiach, dlatego radzę ci, panie, abyśmy tam wstąpili po 172 45| wrócili, tedy przysięgam ci, panie, na Persefonę, że znajdziemy 173 45| pochyliwszy głowę rzekł:~- Panie, poratuj mnie! Szukałem 174 47| odpowiedział Watyniusz - każ, panie, uderzyć na nich pretorianom.~ 175 47| miało przyjść do bitwy?~- Panie - odpowiedział niepewnym 176 47| jest groźne... Przemów, panie, do ludu i poczyń mu obietnice.~- 177 48| Chilon znów powtórzył:~- Panie, co mam robić z mułami, 178 48| muły do Makryna.~- Wybacz, panie, że ci przypomnę dom w Amerioli.~ 179 48| vobiscum. Ja cię odnajdę, panie. Pax vobiscum.~Oni zaś odpowiedzieli: - 180 48| drodze Winicjusz rzekł:~- Panie! Obmyj mnie wodą chrztu, 181 48| podniósł do ust.~- I ty, panie? - rzekł. - Błogosławione 182 49| mnie kochasz?~- Ty wiesz, panie.~- Poświęć się dla mnie!~- 183 49| Zaliś ty kiedy słyszał, panie, kto był Chrestos, ten przez 184 49| widocznie na jego twarzy.~- Panie - zawołał widząc to Tygellinus - 185 49| chwili Poppea rzekła:~- Panie, jak możesz pozwolić, by 186 50| zabrał głos~- Słowa twoje, panie, słodkie jako grono winnej 187 50| ich rzucić lwom?~- Nie, panie. Cezar Kajus uląkł się gniewu 188 50| Rzymu? - spytał cezar.~- My, panie, oskarżamy ich tylko, że 189 50| nędza i niechlujstwo.~- Panie, twój mistrz, Seneka, ma 190 50| odpowiedział:~- Dopełnij, panie, mojej wagi twoją hojnością, 191 50| na zawsze oschnąć z łez. Panie, broń mnie od moich nieprzyjaciół.~- 192 50| Deukalionowych dzieci. Dlatego to, o panie, oni nienawidzą ludzi, dlatego 193 50| Tygellinus.~- Wielu już rozumie, panie - odpowiedział Chilo - albowiem 194 50| każdym groszem i czy wiesz, panie, jak mi się wypłacił? Oto 195 50| Człowiek to strasznej siły, o panie, który bykom skręca głowy 196 50| ludzie okłamują bogów. O panie, ja sam widziałem, jak żebra 197 50| Podziwiam twą przenikliwość, panie! O... być może! Bardzo być 198 50| został chrześcijaninem, panie. Przysięgam na ten blask, 199 50| że mu to zapamiętam. O panie, pomścij na nich moje krzywdy, 200 50| zaprzysięgła jej zgubę.~- Panie - rzekła - pomścij nasze 201 50| natychmiast - rzekł Tygellinus.~- Panie! Tyś nie widział Krotona 202 50| później.~- Więc daj mi, panie, żołnierzy, by mnie strzegli - 203 51| złotą głowę odrzekła: - Panie, przyszedł Antemios ze śpiewakami 204 51| nieba i stoi przede mną.~- O panie! - rzekła Eunice.~- Pójdź 205 51| przestrachem w oczy: - Jak to, panie?...~- Nie lękaj się!... 206 51| Za co będą ich karali, panie? To ludzie dobrzy i cisi.~- 207 51| przełożony nad atrium.~- Panie - rzekł głosem, w którym 208 51| na głowie.~- Szlachetny panie - rzekł - oto pismo od cezara.~ 209 51| Dzięki ci, szlachetny panie. Krater wina wypiję chętnie 210 51| niewolnika?~- Nie wiem, panie. Może dlatego, że wysłano 211 51| chrześcijanom.~- Tak jest, panie.~- Czy pościg dawno rozpoczęty?~- 212 51| Niechaj bogowie dadzą ci, panie, czego zapragniesz. - Weź 213 51| mylisz."~- Cezar pisze, panie: "Przyjdźcie, jeśli macie 214 51| Petroniusz.~- Przed chwilą, panie - odpowiedział niewolnik. " 215 51| spytał Winicjusz.~- Nie, panie. Znajomi będą odwiedzali 216 53| mnie żywił... Wróć mi go, panie!~Nastała powtórnie chwila 217 53| znowu i położyli na męki, panie!~Po czym piąty:~- Gdy wrócimy 218 53| wołacie: "Biada! Biada! Panie! Tyś Bóg! Czemużeś na to 219 53| ziemi rękoma, wołając: "Panie, ratuj!" Ja, proch przed 220 53| usłyszano jego głos:~- Jesteś, Panie, i ukazujesz mi drogi swoje!... 221 53| wieczyste królestwo Twoje? O Panie, Panie! I każesz tym trwożnym, 222 53| królestwo Twoje? O Panie, Panie! I każesz tym trwożnym, 223 53| umiłowałeś. Módl się za nią.~- Panie! - jęknął Winicjusz obejmując 224 53| silniej stopy Apostoła. - Panie! Jam robak lichy, aleś ty 225 53| powietrze - ale widzisz, panie... nie mogę! Jeśli potrzeba 226 53| ocali! To jeszcze dziecko, panie, a On mocniejszy od. cezara, 227 53| powtarzać:~- Tyś znał Chrystusa, panie! tyś znał, On ciebie wysłucha! 228 53| Apostoł - wierzyszli ty?~- Panie, czyżbym inaczej tu przyszedł? - 229 54| współczuciem i odrzekł. - Tak, panie. Rozkaz cezara. W więzieniu 230 54| przyciszonym głosem~- Uspokój się, panie. Stróże i Ursus czuwają 231 54| pochwalone imię Jego! Wiem, panie. Nie mogę cię wpuścić do 232 54| Nie widziałem jej dziś, Panie, ale wierzę w Twoje miłosierdzie."~ 233 54| rzekł: "Idziemy z areny, panie, ale nie możemy jej obudzić, 234 55| rzekł:~- Posłuchaj mnie, panie. Chrystus, który cię doświadczył, 235 56| drodze rzeki:~- Nie wiem, panie, czy znajdziesz, czego szukasz. 236 56| Winicjusz. - Wielu musi, panie, pozostać na jutro. - Czy 237 56| pociągnął go za togę i rzekł:~- Panie, zostali w więzieniu. Mnie 238 56| chacie Apostoł chrzcił cię, panie. Uwięziono mnie przed trzema 239 56| togę i rzekł:~- Pamiętasz, panie, że to ja zaprowadziłem. 240 56| umrzeć, więc jeśli wiesz, panie, gdzie on jest, to mi powiedz.~ 241 56| odnajdziesz oczyma.~- Dzięki ci, panie, i pokój z tobą.~- Niech 242 56| rozdzierało się serce i mówił: "O Panie! bądź wola Twoja, bo na 243 56| Ci je, a Ty porachuj je, Panie, weź je, zagój ich rany, 244 56| głowę i wołał w duchu:~"Panie! Panie! Komuś Ty oddał rząd 245 56| i wołał w duchu:~"Panie! Panie! Komuś Ty oddał rząd nad 246 57| Muszę jechać na wieś, panie - rzeki - i tam czekać śmierci, 247 57| przełożę? - Przełóż mnie, panie! - rzekł Domicjusz Afer. - 248 57| się śmiać i wołać:~- Nie, panie! Nie pozbawiaj tego mężnego 249 57| igrzysk.~- Ale pozbaw mnie, panie, widoku tych krzykliwych 250 57| z tego!~- Przysięgam ci, panie, że piszę hymn.~- Więc będziesz 251 57| przysyła mnie do ciebie, panie, aby ci powiedzieć, że ona 252 57| zostali ciż sami?~- Tak, panie, i ona jest w ich izbie. 253 57| więzienia?~- Nająłem się, panie, do wynoszenia ciał zmarłych, 254 57| Jestem Galilejczykiem, panie.~- Czy chciałbyś, by Ligia 255 57| spytał Petroniusz.~- Oni, panie? Byle wiedzieli, że nie 256 57| Byłbym spokojniejszy...~- Panie - rzekł Nazariusz - człowiek 257 57| Winicjusza począł mu szeptać: - Panie, nie wspomnę o naszym zamiarze 258 57| cicho Winicjusz.~- Jestem, panie! - ozwał się głos wśród 259 57| bólu głos Nazariusza:~- Panie, przenieśli wraz z Ursusem 260 58| krew: "Przeklęta"?...~- Panie, nienawidziłem złego - odrzekł 261 59| ROZDZIAŁ LXIX~- Panie - mówił Chilo - teraz jest 262 59| równego sobie gościa, tu zaś, panie...~I przerwał, albowiem 263 59| tajemniczym głosem:~- Słuchaj, panie, tego starca: w tych chrześcijanach 264 59| chrześcijańskich. Westynus, panie, to pęcherz wydęty przesądami, 265 59| drgającej w głosie cezara.~- Panie - rzekł - nic nie zobaczę, 266 60| Chrystusowi ale nie budź jej, panie. Winicjusz klęcząc wpatrywał 267 60| pociągnął go za tunikę.~- Panie - spytał - jak się dostałeś 268 60| Myślałem, że ty go znajdziesz, panie. Mnie jeden tylko przychodził 269 60| chwili zaś dodał:~- Jeśli ty, panie, i szlachetny Petroniusz 270 61| mu dać znaku.~- Wybacz, panie - rzekł. - Uczyniłem dla 271 61| Winicjusza na bok i rzekł mu:~- Panie, wracaj do siebie. Poznałem 272 62| świadectwo prawdzie.~- O panie!...~- I gdy sługa Chrystusów 273 62| gwiazdom i począł się modlić:~- Panie, spojrzyj na tego nędzarza, 274 62| żal jego, na łzy i mękę! Panie Miłosierdzia, któryś przelał 275 62| mam czynić przed śmiercią, panie?~Paweł również rozbudził 276 62| i wygnaniu.~- Nie mogę, panie! - odpowiedział cicho Chilo.~ 277 62| Chilo odrzekł: - Nie mogę, panie!~Tygellina poczęła ogarniać 278 63| duchu miłosiernemu Bogu: "Panie, kąsałem jak jadowity robak, 279 63| znęcali się nade mną. Byłem, Panie, biedny i bardzo nieszczęśliwy, 280 67| się bał zbudzić Ligię:~- Panie, to Zbawiciel ocalił 281 69| gdy Winicjusz rzekł mu: "Panie! Za twoją to przyczyną Zbawiciel 282 69| drogie im życie Apostoła.~- Panie - rzekł mu Winicjusz - niech 283 69| ręce ku niebu i pytał: "Panie! Co mam czynić? Jakoż mi 284 69| głębi rozżalonego serca:~- Panie, przecz mi tu przyjść kazałeś 285 69| nim swą umęczoną głowę.~- Panie! - mówił - tobie Zbawiciel 286 71| oczy ku górze i mówił: "Panie, kazałeś mi podbić ten gród, 287 71| To Twoje miasto teraz, Panie, a ja idę do Ciebie, bom 288 74| ruchem głowy.~- Jestem, panie, zawsze - odrzekła.~- Lecz 289 74| zapytała:~- Czemu mi to mówisz, panie?~Następnie zbliżyła się 290 74| wyszeptała~- Słucham cię, panie.~Wieczorem goście, którzy 291 74| się nad nim i rzekła:~- Panie, czyś ty myślał, że ja cię


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License