Rozdzial
1 1 | za swego własnego ojca!~Tu Petroniusz począł się śmiać,
2 1 | jak małpa. Agryppa, gdy tu przyjechał ze Wschodu, wziął
3 1 | że postąpiono głupio. Ale tu nikt inaczej rzeczy nie
4 1 | przedstawił. Widzisz, my tu dawno zatraciliśmy poczucie
5 1 | długi czas przesiadywał tu w Rzymie, a nawet wsławił
6 2 | jakichś przygodnych mówców; tu i ówdzie słychać było okrzyki
7 2 | wszystkich ras i narodów. Widać tu było Etiopów, olbrzymich
8 2 | oklaski, ani na posyłane tu i ówdzie od ust pocałunki,
9 2 | Winicjusz zaglądając do środka - tu zaś widzę prozę gęsto nimi
10 2 | Czyś zauważył, że odźwierny tu bez łańcuchów? - To dziwny
11 2 | Później opowiem ci, com tu słyszał i widział.~Tymczasem
12 2 | i wykwintniej, nie mógł tu jednak znaleźć żadnej rzeczy,
13 2 | odpowiedział Petroniusz - tu jednak śmiech brzmi inaczej.~-
14 2 | wprost z takiego życia, jakim tu wszyscy żyli. I z pewnym
15 3 | naszą w Italii gdzie ledwie tu i owdzie jabłoń pokryje
16 4 | z nią pod opiekę cezara. Tu szepnął Pomponii, że pod
17 5 | bardziej by jej nie oddał. Tu stary mędrzec począł mówić
18 7 | jest - to inni - i Poppea!~Tu rzęsy jej pokryły się łzami.
19 7 | sprowadzaliby cię na Palatyn. Tu włada Poppea, a Nero, od
20 7 | cię prawo powrotu. Gdyby tu byli, obaj powiedzieliby
21 7 | skrętach... Ledwie, że może tu i owdzie dodam złotego połysku,
22 7 | domu cezara, i dlaczego ona tu jest? Dlaczego cezar odebrał
23 7 | odebrał ją Pomponii. Ona się tu boi i chce do niej powrócić.
24 7 | samego Aulusa. Dlaczego ona tu jest, nie wie. Cezar nikomu
25 7 | wiecie, co było w liście?"~Tu Westynus przerwał i podniósłszy
26 7 | tak żółty z zazdrości, jak tu obecny Lukan, a co do wierszy,
27 7 | strzeże naszej pax romana!...~Tu przyłożył pięści do skroni
28 8 | tak musi być. Po to on tu jest.~A Ligia powtarzała:~-
29 8 | wybuchem. - Nie zostanę ani tu, ani u Winicjusza, nigdy!~
30 8 | nie słyszał nikt o Rzymie.~Tu począł wpatrywać się przed
31 9 | świata.~Ogrody były puste; tu i owdzie tylko pracowali
32 9 | Augusto.~- Dlaczego wolisz tu być niż u Aulosów?~- Ja
33 9 | odebrał Pomponii, ale jam tu po niewoli, o pani!...~-
34 11 | wszelkiej wdzięczności. Tu mściwa i zawzięta jego dusza
35 11 | im!~- Aulus Plaucjusz byl tu dziś rano. Nie mógł się
36 11 | ani Aulusowie, ani ona. Tu gniew począł mu znów podnosić
37 11 | Ligii, to chodź ze mną. Nie! Tu nic nie powiem! Chodź ze
38 12 | i wówczas jakiś sposób.~Tu Petroniusz zamyślił się
39 12 | jedni przeciw drugim, a tu wiadomo było, że na twoich
40 12 | rzekł po chwili - lecz (i tu jął patrzyć kolejno na Iran
41 12 | pójdzie do Winicjusza i woli tu nosić drwa do hypocaustum
42 12 | Tejrezjasza i powrócisz tu z nim razem.~Eunice wstała
43 13 | odpowiedział Chilon. - I gdy tu jestem, gdy odpowiadam na
44 13 | spodziewasz. Nie przyszedłem tu z próżnymi rękoma. Wiem,
45 14 | przed trzema laty z Neapolis tu, do Rzymu (o, czemuż tam
46 14 | Źle nawet jest, że mnie tu widzą, i dlatego ty, szlachetny
47 14 | uczynić.~- Właśnie dlatego tu przychodzę, abym mógł to
48 15 | duszę nasyca. Nieraz, gdy tu pomyślę o czczości, niepewności
49 15 | błazny i komedianci.~Są tu wszyscy augustianie i wszystkie
50 15 | świat!~Spodziewaliśmy się tu, jak ci wiadomo, Tyrydata,
51 15 | teraz jestem pewny, że ona tu jest, w mieście, może nawet
52 16 | by ci odnalazł dziewicę?~Tu umilkł znów i począł obcierać
53 16 | moją rzetelność, pomnij, że tu chodzi o dwie inne rzeczy:
54 16 | ogóle są to ludzie spokojni.~Tu Chilon począł opowiadać
55 17 | ponieważ niedawno przybyłem tu z Koryntu, gdzie zarządzam
56 17 | Koryncie, ale pochodzę z Kos i tu, w Rzymie, uczę nauki Chrystusa
57 17 | chrześcijanami dziewicę...~Tu przerwał i spojrzał ze zdumieniem
58 18 | przesłać, ta jest najlepszą.~Tu już przestali mówić o małej
59 18 | czymkolwiek, to echa naszego tu pobytu musiałyby się obić
60 18 | wystąpieniu Nerona zaszedł tu dziwny przypadek. Oto teatr
61 18 | wszystko dobrze, ale my tu żywimy jeszcze śmielsze
62 19 | panie, że skoro Ursus się tu znajduje, to i boska Ligia
63 19 | Winicjusz zmarszczył brwi.~- Tu dostaniesz jeść, po czym
64 19 | do mnie, te "skrupuły" (tu potrząsnął kieską) przeważyły
65 20 | żydowska. Czemuż zbierają się tu, gdy na Zatybrzu stają świątynie
66 20 | murem. Gdzieniegdzie stały tu osobne pomniki, w środku
67 20 | słyszał mnóstwo pieśni, tu jednak dopiero po raz pierwszy
68 20 | ziemi nigdy nie dostąpił. I tu Winicjusz, jakkolwiek uprzedzony
69 21 | drzewa, budynki i rozrzucone tu i owdzie pomniki grobowe
70 22 | zatrzymując się.~- Czekajmy tu; może się ktoś zjawi - odrzekł
71 22 | zawrócił ku nim.~- A czego tu szukacie? - spytał. - Ciebie! -
72 22 | Zanadto jest kościsty. Co tu jednak począć? Stała się
73 22 | pretorianów albo do wigilów?...~Tu zamilkł i począł się namyślać,
74 22 | wiedzieć, czy żyw, czy zabit."~Tu przeszło, mu przez głowę,
75 23 | lekka. Gdy ten człowiek (tu wskazał głową na Ursusa)
76 23 | wśród naszego ubóstwa. My tu mieszkamy u biednej wdowy,
77 23 | zostać. Niech ten człowiek (tu zwrócił wzrok na Glauka),
78 23 | mnie przemocą wyniesiecie.~Tu przerwał, bo w rozbitej
79 23 | mojej! - a więc możecie tu pozostać bezpiecznie, gdyż
80 23 | nie drażnij mnie dłużej.~Tu wzburzył się i twarz skurczyła
81 23 | powiem co innego. Jeśli ona tu nie zostanie, to tą zdrową
82 24 | rzekł Winicjusz - i słuchaj!~Tu począł patrzeć bystro w
83 24 | wspaniałomyślnego... O, bogowie!...~Tu jednak wspomniał, że w czasie
84 24 | listem przez Petroniusza.~Tu powtórzył z naciskiem:~-
85 25 | by zabrali go ze sobą.~Tu rozbudził się, otrzeźwiał
86 25 | powtórnym pytaniu chwycili Go.~Tu Apostoł przerwał i wyciągnąwszy
87 25 | brzegu, do którego płynęli. Tu marzenia Winicjusza pomieszały
88 26 | matce, ale po dobrej woli.~Tu schował znów głowę w komin,
89 26 | chciała, a moja rzecz słuchać. Tu oczy zasępiły mu się i po
90 26 | nie ma i zwierzchnictwa.~Tu poprawił ogień i mówił jakby
91 26 | że żyję i żem bezpieczna.~Tu porwała ją tęsknota, bo
92 28 | Nalegałbym najmocniej, byś tu przyjechał, gdyż uważam,
93 28 | żyć wedle jego nauki; i tu dopiero stajesz jakby nad
94 29 | towarzystwa, spotkań i rozkoszy. Tu Winicjusza wśród wspaniałych
95 29 | oddychamy tylko fiołkami.~Tu zatrzymał się przed Winicjuszem
96 29 | dotąd niczego podobnego.~Tu położył się na ławce przed
97 30 | Rubria jest bardzo piękna.~Tu zamyślił się na chwilę,
98 30 | Smrodliwe powietrze zalatuje aż tu, do mego domu i do moich
99 31 | Nad łodziami unosiły się tu i owdzie poprzywiązywane
100 31 | Śpiesz się! Patrz, jak tu pusto, a ja cię kocham.
101 31 | cezarem. Z tobą zaś mówiła...~Tu dokończył jeszcze ciszej: -
102 32 | Zachowałem ją dla ciebie, panie.~Tu przerwał spostrzegłszy gniew
103 32 | przecież zawdzięcza jej życie. Tu przypomniał mu się ów dzień,
104 32 | będziesz mi za to wdzięczna." Tu jednak zastanowił się, czy
105 32 | bluszcze, i rzekł:~- To tu, panie.~- Dobrze - rzekł
106 33 | jakobym żył w ciemnicy.~Tu brwi na czole zbiegły mu
107 33 | dla których przyszliście tu aż z Judei, uczyńcie i nie
108 34 | rzucił się na Winicjusza. - Tu - rzekł młody człowiek -
109 34 | chrzest przyjmę i wrócę tu, odzyskam przyjaźń Aulusów,
110 34 | będą mi cię przypominały.~Tu złożył ręce i jął powtarzać
111 35 | Niech niewolnicy staną tu przede mną co do jednej
112 37 | powodu upału. Otho posiadał tu wspaniałą willę, którą swego
113 37 | nie obawiaj się, aby mnie tu mogło spotkać coś złego.
114 38 | pogody w wodzie. Mam i ja tu siedzibę tuż nad wodą, z
115 38 | Menikles, który zarządza tu willą, posadził na łąkach
116 38 | tragiczniejszego widoku od Ancjum?" Tu wszyscy poczęli mówić, jaką
117 38 | Aulusów, Ligio moja. Ja dużo tu o tym myślałem. Gdyby cezar
118 38 | cezara. Ale on długo zostanie tu w Ancjum, a nim wróci, dawno
119 39 | opanowywał ich z wolna. - Jak tu cicho i jaki świat śliczny -
120 39 | mówić:~- Ja wiem... Ledwiem tu wszedł, ledwiem ucałował
121 40 | bez pozwolenia. Nie mogę tu siedzieć, powtarzam ci,
122 41 | szafranem taras pałacowy.~- Tu się oddycha swobodniej -
123 41 | odniósł.~- Możesz wystąpić tu, w Rzymie i w Achai. Podziwiałem
124 41 | wokół mnie i powiem ci (tu głos Nerona zadrgał rzeczywistym
125 41 | największy jako artysta.~Tu zniżył głos tak, aby Winicjusz
126 41 | krzyczałeś: "Habet!"~- Pamiętam.~Tu zwrócił się do Winicjusza:~-
127 42 | o płyty kamienne budził tu i owdzie psy, które szczekaniem
128 42 | wszystkich stron świata? Tu Ursus ze swą nadludzką siłą
129 42 | miasta i kto może ją ocalić? Tu Winicjusz, położywszy się
130 42 | przed miastem. Wiedziano już tu widocznie o nieszczęściu,
131 42 | musi dziać w Rzymie, gdyż tu już trudno było oddychać.~
132 42 | ulicach roiło się od zbiegów. Tu~i owdzie poczęto rozbijać
133 42 | którą ułatwiało zamieszanie. Tu i owdzie tłum, złożony z
134 42 | dostał się na Karyny..."~Tu Juniusz, który na Karynach
135 42 | jedni bogowie wiedzą...~Tu Juniusz zawahał się przez
136 43 | do bramy Appijskiej, lecz tu spostrzegł, że przez dzielnicę
137 43 | pościel, wozy i nosze ręczne. Tu i owdzie przyszło do starć,
138 43 | zbiegów, których jednak i tu nie brakło, dowiedział się,
139 43 | przeciągu kilku godzin. Tu śmiałe i mściwe myśli poczęły
140 43 | począł patrzeć.~Lecz i tu nie było nikogo. Winicjusz
141 44 | uwolnić od pęt, przybierała tu i owdzie groźną postawę.
142 44 | spieczonych na węgiel, choć i tu, i owdzie nieszczęśliwi
143 45 | zgliszcz, po co więc mają tu zostawać wobec klęski i
144 45 | otwartych miejscach były i tu obozowiska, przeciskali
145 45 | i słyszę Cię, o Chryste!~Tu umilkł i podniósłszy twarz
146 46 | utrzymać jaki taki ład. Tu i owdzie stawiano im otwarcie
147 47 | swoją drążoną formingą? Tu podniósł ręce i uderzywszy
148 47 | rzekł. - Zostań tymczasem tu, gdzie jesteś, bo tu najbezpieczniej,
149 47 | tymczasem tu, gdzie jesteś, bo tu najbezpieczniej, a ten lud
150 47 | szyderczą.~- Senatorowie tu obecni - rzekł - a oprócz
151 47 | dalszym jego słowa. Potem tu i owdzie ozwały się okrzyki
152 48 | znów ku rzece i strawiwszy tu i owdzie, co mógł strawić,
153 48 | mam czynić z mułami, które tu czekają opodal.~- Wstań
154 48 | gdym cię odnalazł, ja cię tu nie zostawię wobec tego
155 48 | rozszalałych tłumów. Ludzie tu mordują się pod murami,
156 48 | twarzą tych słów. Wszyscy tu, przedtem z powodu prześladowań
157 48 | ci, nauczycielu, iż cię tu nie zostawię na zgubę.~-
158 48 | nade mną, mówisz, że mnie tu nie zostawisz na zgubę,
159 48 | Jego sługą, przeto, choć mi tu o coś więcej niż o własną
160 49 | domy zapadały się jeszcze tu i owdzie, wyrzucając w górę
161 49 | Słuchano by mnie w Acchai. Tu otacza mnie tylko zdrada.
162 49 | takiego artystę jak ja.~Tu nagle uderzył się w czoło
163 50 | imieniem Paweł, który był tu uwięzion, ale potem został
164 51 | sobie dalej~"Na Kantara! Ilu tu chrześcijan pomordują, tylu
165 51 | oni tam przypuszczają."~Tu wzruszył ramionami:~"Oni
166 51 | też towarzystwo lepsze niż tu. Co za błazny! co za kuglarze,
167 51 | rzekła Eunice.~- Pójdź tu, Eunice, obejmij mnie ramionami
168 52 | wytykano nowe szerokie ulice. Tu i owdzie pozakładano już
169 53 | że nie on tylko przyniósł tu swój ból, swój żal i swoją
170 53 | łzami oczy ku krzyżowi; tu i owdzie ozwały się inne
171 53 | siejemy ziarno Jego...~ ~Tu zwróciwszy się w stronę,
172 53 | chcesz założyć stolicę Twoją? Tu, z tych łez i z tej krwi
173 53 | chcesz zbudować kościół Twój? Tu, gdzie dziś włada Neron,
174 53 | jeszcze dziecko niewinne!...~Tu znów pochylił się i przyłożywszy
175 53 | Panie, czyżbym inaczej tu przyszedł? - odpowiedział
176 54 | zwiastun dobrej nowiny: Lecz tu czekała go rzecz niespodziewana.~
177 56 | tygrysów w rozdzieraniu ludzi. Tu i owdzie czyniono zakłady.
178 56 | drudzy modlili się klęcząc. Tu i owdzie z długich włosów,
179 56 | Winicjusz odetchnął. Wchodząc tu, życzył sobie znaleźć Ligię,
180 56 | dziękować Chrystusowi, że jej tu nie ma, i w tym widzieć
181 56 | drugim trójząb. Na ich widok tu i owdzie zerwały się po
182 56 | pojawiła się gromada ludzi, aby tu i owdzie rozgrabić jeszcze
183 56 | jeszcze szczęścia, niźli tu męki doznali."~I żegnał
184 56 | i skowyczenia ozwały się tu i owdzie na ławach widzów
185 56 | padali pokotem obok siebie. Tu i owdzie lew, poczuwszy
186 56 | Sminteju, gdzieś wówczas był?~Tu głos mu zadrgał i zwilgotniały
187 57 | jakieś posępne i milczące. Tu i ówdzie ozwał się poklask
188 57 | do nich i spytała:~- Czy tu jest szlachetny Winicjusz?~-
189 57 | połączycie się, a potem..."~Tu zamyślił się na chwilę,
190 57 | tabliczki.~- Napisz do niego, by tu przybył jutro. Gońca wyślę
191 57 | przykład życie jak jego."~Tu spojrzał na Winicjusza,
192 58 | zaczepnego i obronnego boju. Lecz tu nastąpił zawód. Chrześcijanie
193 58 | ludu, krzyki i oklaski, a tu czyniono z gorączkowym pośpiechem
194 58 | czas twój zbliża się!...~Tu wytężył się raz jeszcze:
195 59 | jak równego sobie gościa, tu zaś, panie...~I przerwał,
196 60 | przychodził do głowy...~Tu zwrócił oczy ku okratowanemu
197 60 | zapytał powtórnie: - Jak tu wszedłeś?~- Mam tesserę
198 60 | mówić prędkim głosem. - Ja tu zostanę, a ona niech weźmie
199 60 | Ligia - i czy na arenie, czy tu, w więzieniu, muszę umrzeć...
200 60 | idę do nieba. Pomyśl, że tu jest cezar, a tam jest Zbawiciel,
201 60 | tam przyjdziesz do mnie!~Tu umilkła, by nabrać tchu
202 60 | kocham i chcę być z tobą...~Tu znów zbrakło jej oddechu
203 61 | puticulów po swoją tesserę.~Lecz tu czekał go zawód, dozorca
204 61 | Winicjusz - ale pozwól mi tu zostać i widzieć tych, których
205 62 | Między tłumem ozwały się tu i owdzie okrzyki, nie wiadomo
206 62 | języki ognia dochodziły tu już do kolan ofiary, ale
207 62 | się lepiej przypatrzeć. Tu i owdzie ozwały się krzyki: "
208 62 | go jak martwego na wozie. Tu i owdzie odzywały się głosy
209 62 | niewolnicza uprzątnęła już tu zwęglone słupy i ciała męczenników.~
210 63 | wojujcie z ich bóstwem. Tu nie ma żartów!... Patrzcie,
211 66 | bronić, widowisko chybi. Tu i owdzie ozwały się sykania.
212 68 | krewny Aulusów Antystiusz. Tu zajdą tymczasem takie rzeczy,
213 69 | zbierały się gromady ciekawych. Tu i owdzie centurionowie badali
214 69 | mi teraz rozkażesz? Mamli tu zostać czy też wyprowadzić
215 69 | serca:~- Panie, przecz mi tu przyjść kazałeś i w tym
216 69 | owce swoje, ale nie ma już tu ich lub jutro ich nie będzie,
217 69 | Namiestnikiem Bożym i nie wracaj tu, póki Pan nie skruszy tego,
218 71 | wieki, a ów starzec będzie tu panował nieprzerwanie.~Słońce
219 73 | do Petroniusza: "Wiemy i tu, carissime, co dzieje się
220 73 | Po drodze do Grecji był tu wysłany przez cezara Karynas,
221 73 | radości.~I tak nam płyną tu dni i miesiące w pogodzie
222 73 | bluszczem brzegi. Czeka cię tu spokój, jakiegoś dawno nie
223 74 | po sali. Goście, wchodząc tu, czuli, że nie zawiśnie
224 Epi| sławny i doświadczony. "Tu - odpowiadał Neron -słuchają
|