Rozdzial
1 1 | a tylko wobec nas udaje ludzi. Ale teraz dużo się o nich
2 1 | rozmawiać. Poeci łapią dziś ludzi na wszystkich rogach ulic.~-
3 1 | potrzebują większej ilości ludzi.~- Piękniejszych ciał nawet
4 1 | Petroniuszu, a jeśli cię łudzi swoboda, z jaką ja sam o
5 2 | do świątyń ofiary. Wśród ludzi, na kamiennych płytach,
6 2 | olbrzymich jasnowłosych ludzi z dalekiej północy, Brytanów,
7 2 | skośnookich mieszkańców Sericum, ludzi znad Eufratu i ludzi znad
8 2 | Sericum, ludzi znad Eufratu i ludzi znad Indu, o brodach barwionych
9 2 | chaldejskich magów, wreszcie ludzi bez wszelkich zajęć, którzy
10 2 | zasługiwali w jego oczach na miano ludzi.~Nie odpowiadając też wcale
11 2 | piękniejszy od wszystkich ludzi i od wszystkich greckich
12 2 | stojących przy sadzawce ludzi. Białe ich ubrania na ciemnym
13 4 | przez próg którego z tych ludzi bez czci i sumienia. Przeklęta
14 6 | cezara jest dziesięć tysięcy ludzi. Być może, że jej Nero wcale
15 7 | osobne cubiculum i garść ludzi ze służby. A gdy swego czasu
16 7 | najróżnorodniejsza mieszanina ludzi wszelkich stanów i powołań.
17 7 | Bała się cezara, bała się ludzi, bała się pałacu, którego
18 7 | Stopniowo coraz więcej ludzi przechodziło pod wyniosłym
19 7 | bohaterów, przepływały tłumy ludzi, mężczyzn i kobiet, podobnych
20 7 | tajemnicę i tego pałacu, i tych ludzi. Oto tam z dala widać kryptoportyk,
21 7 | Ligii, gdy wśród obcych ludzi ujrzała te dwie znajome
22 7 | brzydkie. Jedna Rubria do ludzi podobna, a tak byłoby nas
23 7 | rzekł Westynus. - Rozumiem ludzi, którzy nie wierzą w bogów,
24 7 | Nero. - Śmiech odróżnia ludzi od zwierząt - rzekł Petroniusz -
25 8 | i gladiatorów, i wolnych ludzi, i na Suburze, i za mostami.
26 9 | porzucić kraj słoneczny i ludzi bliskich, i dlaczego? Dlatego,
27 11| stały niespokojne gromady ludzi. Między pałacowymi niewolnikami
28 11| zamknięte. Dwóch z moich ludzi krąży koło każdej bramy.
29 12| jednego dnia mógł zebrać tylu ludzi?~- Niewolnicy - wspierają
30 12| Jeśli Ursus nie mógł mieć ludzi do pomocy i nie mógł sam
31 13| Winicjusz wysłał wprawdzie swych ludzi i na wszystkie drogi, wiodące
32 13| wskazówki. Widział wprawdzie ludzi Aulusowych, ale ci zdawali
33 14| na czele sześćdziesięciu ludzi. Ten z niewolników, który
34 14| czcicieli oślej głowy, do ludzi, którzy mordują dzieci i
35 14| i rzeźbiarzy; widziałem ludzi, którzy leczą na pęcherz
36 15| przy rzece, kilkudziesięciu ludzi wyładowywało przy pochodniach
37 16| pobyt na Wschodzie, wśród ludzi giętkich i do niewolniczego
38 16| niebezpieczeństwie.~- Najmij więc ludzi, którzy go zatłuką kijami,
39 16| pozna, jakem go kochał. Ludzi znajdę dziś jeszcze i zapowiem
40 17| chodziło mu tylko o wybór ludzi i do nich to właśnie odnosił
41 17| mieć gotowych na wszystko ludzi i z nimi dopiero ułożyć
42 17| Potrzeba mu dwóch lub trzech ludzi silnych i odważnych dla
43 17| Chilonowi zaś trzeba było ludzi sprawnych, a przede wszystkim
44 17| kamienie, których czterech ludzi ruszyć z miejsca nie mogło.~-
45 17| pokazywać się wielkiej ilości ludzi i który w ciągłej był obawie,
46 18| udaje je tylko, aby wzruszać ludzi swym losem. Czasem zrywa
47 18| Egiptem, żyć życiem nie ludzi, ale bogów, nie znać, co
48 18| Jakoż tymczasem dusimy ludzi, gdy nam w jakikolwiek sposób
49 19| wprawdzie strzeżone przez twoich ludzi, panie, i chrześcijanie
50 19| cmentarz z wielką liczbą ludzi udawać się nie można, łatwo
51 19| lepiej wziąć ze sobą ze dwóch ludzi pewnych i silnych, aby w
52 19| ciemku i w towarzystwie dwóch ludzi, z których jeden jest, jako
53 19| u Eurycjusza wypytywał o ludzi wyjątkowo silnych, nie było
54 20| wądołom. Niektórzy z owych ludzi nieśli latarki, okrywając
55 20| półgłosem przez pojedynczych ludzi w czasie drogi na cmentarz,
56 20| dopiero po raz pierwszy ujrzał ludzi wzywających bóstwo pieśnią
57 20| dalej do tych zasłuchanych ludzi, że mają być dobrzy, cisi,
58 20| wszechmiłością, kto więc kocha ludzi, ten spełnia najwyższe jego
59 20| Lecz nie dość jest kochać ludzi ze swego narodu, albowiem
60 20| jego i stado.~I dla tych ludzi nie było w tej chwili Rzymu,
61 22| przystanął, a ujrzawszy dwóch ludzi złożył sito na balustradzie
62 22| po co wyglądają na ulicę? Ludzi i tak muszą napotkać, bo
63 23| trzech schylonych nad sobą ludzi. Dwóch rozpoznał: jeden
64 23| czasu ucieczki żyjąc wśród ludzi pogrążonych w ciągłym upojeniu
65 24| przemoc - i umiem zamieniać ludzi w drzewa i zwierzęta. Ale
66 24| wśród tych tajemniczych ludzi, których widział w Ostrianum,
67 24| spośród tych niepojętych ludzi, których dobroć przerażała
68 25| świecie, i przez miłość do ludzi bezgraniczną, która nakazywała
69 25| powstawszy ujrzał mnóstwo ludzi płynących za łodzią. Fale
70 27| dary? Zali nie wiesz, że ludzi jego narodu Grecy psami
71 27| tej czci, jaką wśród tych ludzi było otoczone imię Chrystusa
72 27| znikczemniałych rozpustników, ale z ludzi takich, jakim był Trazeasz,
73 27| latem i zimą ujrzał dwóch ludzi, z których jeden był Piotr
74 28| kraju znajduje się więcej ludzi do niego podobnych. Nuż
75 28| coś rozumiem. Oni kochając ludzi są nieprzyjaciółmi naszego
76 29| stanowiło to, iż dawniej mierzył ludzi i rzeczy tylko przez własny
77 29| podziwiasz dobroć i cnotę tych ludzi, a ja ci powiadam, że są
78 29| której Prometeusz lepił ludzi, albo w Sparcie jaje, które
79 30| Kroto był najsilniejszy z ludzi, a teraz jest Syfaks z Etiopii. -
80 30| są nieprzyjaciele życia i ludzi... Obeszli się z tobą dobrze,
81 31| kwiatów widać było grupy ludzi poprzebieranych za faunów
82 33| samemu; w tym wielkim natłoku ludzi będziecie mogli opowiadać
83 35| Winicjuszowego domu zaroiło się od ludzi. Biegli zdyszani starcy,
84 36| Widziano więc całe setki ludzi niosących naczynia i posążki
85 36| trzaskawek. Pochód, złożony z ludzi niosących z uwagą i skupieniem
86 37| siebie niepodobne gatunki ludzi i że ty należysz do tego,
87 37| Pawła, który wśród, moich ludzi w pierwszym już dniu podróży
88 38| może pomieścić razem takich ludzi, jak Piotr Apostoł, jak
89 40| gdy trzeba było usuwać ludzi, którzy wydawali się niebezpieczni,
90 40| tego ostatniego utwierdziła ludzi w przekonaniu, iż jego wpływ
91 40| sceptyczny. Częstokroć czynił na ludzi wrażenie człowieka, który
92 41| miło jest uszczęśliwiać ludzi - rzekł ce zar. - Chciałbym
93 42| Mówiono, iż setki tysięcy tych ludzi marzy o czasach Spartakusa
94 42| Tyś przyszedł na świat, by ludzi nauczyć litości, więc ją
95 42| i między kolumnami roje ludzi świecących sobie pochodniami,
96 42| przewróciwszy i stratowawszy kilku ludzi po drodze. Naokół teraz
97 42| się na raz, pewna liczba ludzi zostaje zawsze przy życiu,
98 42| począł napotykać coraz więcej ludzi, którzy opuściwszy miasto
99 42| przepychanie się wśród rzeki ludzi i wozów, która płynęła z
100 43| przecisnąć z powodu natłoku ludzi. Domy, pola, cmentarze,
101 43| przydrożne, rozpędzając ludzi, tratując, łupiąc. Mnóstwo
102 43| na czele kilkudziesięciu ludzi bronił przystępu do obrębu
103 43| ziemi, zakrywając tak domy, ludzi i wszystkie przedmioty,
104 43| spłoszony koń uniósł go tratując ludzi, a zarazem nadpłynęła nowa
105 43| raczej spostrzeżono, i dwóch ludzi ruszyło mu na pomoc z gurdami
106 44| na akweduktach zaś roje ludzi, którzy schronili się tam
107 44| pożar przywabił tysiące ludzi z okolicy, tak mieszkańców
108 44| też, w której większości ludzi, złożonej z niewolników
109 44| myśl wściekłość ogarniała ludzi i gdyby, jak to myślał Winicjusz,
110 44| tury tratujące gromadami ludzi. Była w tym nawet część
111 44| miejscach naraz, że całe gromady ludzi, uciekając w jedną stronę,
112 45| ocaleniu.~- Czy widziałeś ludzi rzucających pochodnie do
113 45| wnuku Eneasza! Widziałem ludzi torujących sobie w tłoku
114 45| dużo jest na świecie złych ludzi, którzy nie umieją ocenić
115 45| więc coraz bardziej lgnę do ludzi cnotliwych. A przy tym,
116 45| się wśród całej gromady ludzi.~Chilo zsunął się z muła
117 45| ujrzał Winicjusz cały tłum ludzi klęczących z rękoma wyciągniętymi
118 46| dzielnic i że setki tysięcy ludzi pozostanie bez dachu. Inni
119 48| mógł nadto uczynić.~- Miłuj ludzi jak braci swoich - odpowiedział
120 48| rozlegały się krzyki walczących ludzi i huk płomieni gorzejącego
121 49| w których ginęły setki ludzi: Co rano brzegi Tybru roiły
122 49| we dnie posępne gromady ludzi, poszukujących to drogich
123 49| Tygellina, albowiem ma u siebie ludzi, których prefekt powinien
124 50| obiecał wytępić wszystkich ludzi i zniszczyć wszystkie miasta
125 50| o panie, oni nienawidzą ludzi, dlatego zatruwają fontanny,
126 50| nauka nakazuje nienawiść do ludzi. Owszem, mówił mi, że Chrestos
127 50| pożarze.~- Dam ci dziesięciu ludzi i idź natychmiast - rzekł
128 51| Trymalchionów na przyzwoitych ludzi. Na Persefonę! Mam ich dosyć!"~
129 51| coś rozdzieliło go od tych ludzi. Znał ich przecie dobrze
130 51| weź broń i garść twoich ludzi chrześcijan. W razie potrzeby,
131 51| nie więcej jak dziesięciu ludzi - myślał - to sam olbrzym
132 51| pożałować na to ni pieniędzy, ni ludzi, że zaś Paweł z Tarsu nawrócił
133 51| czasie którego zginą tysiące ludzi?~- Za co będą ich karali,
134 51| się podpite winem gromady ludzi, przybrane w bluszcze i
135 51| napełniała wesołością serca ludzi. Gdzieniegdzie śpiewano
136 51| więzienia napełnią się mnóstwem ludzi i gdy straci się rachunek
137 52| głowy o kamienie. Tysiące ludzi dniem i nocą przebiegało
138 52| przepełnione były tysiącami ludzi, co dzień zaś czerń i pretorianie
139 53| spostrzegł, że był tylko igraszką ludzi i że gdyby był udawał, iż
140 54| Forum, jak zwykle, tłumy ludzi. Przekupnie wywoływali swoje
141 54| oczy: ulica roiła się od ludzi, lecz dwaj biegacze, przybrani
142 55| domu, aby wysłać swoich ludzi po Linusa i kazać go przenieść
143 56| obszerne pomieszczenia dla ludzi i zwierząt. Tysiące rzemieślników
144 56| tygrysów w rozdzieraniu ludzi. Tu i owdzie czyniono zakłady.
145 56| było, że większą część tych ludzi opanowała jedna myśl, wyłączna
146 56| więc od andabatów, to jest ludzi przybranych w hełmy bez
147 56| nie tylko motłochu, ale i ludzi wykwintnych, w czasie której
148 56| oddziałami po dwudziestu pięciu ludzi, osobno Trakowie, osobno
149 56| rozdawnictwie wynoszono z widowni ludzi z połamanymi rękoma, nogami
150 56| arenie pojawiła się gromada ludzi, aby tu i owdzie rozgrabić
151 56| który króluje w ustach tych ludzi mających umrzeć? Ale tymczasem
152 56| Christo!" Psy, wyczuwszy ludzi pod skórami zwierząt i zdziwione
153 56| drgające kłęby z ciał psów i ludzi. Krew płynęła teraz strumieniem
154 57| znajdziecie czekających z lektyką ludzi, którym oddacie trumnę.
155 57| lektykę i czterech pewnych ludzi, wybranych spomiędzy niewolników
156 57| umierały codziennie setki ludzi. Co do stróżów i co do człowieka,
157 57| dzisiejszej nocy koło dwudziestu ludzi, a do wieczora umrze jeszcze
158 57| się do gospody, do swoich ludzi. Nazariusz, zabrawszy pod
159 57| podejrzeń, wyglądamy bowiem na ludzi, którzy chcą przeczekać
160 57| pochodnie!~I zwrócił się do ludzi:~- Baczyć, by muły nie parskały!... -
161 58| nocy napełnił się tysiącami ludzi, cezar zaś przybył również
162 58| ujrzał znajomych sobie ludzi. Przedstawiano śmierć Dedala
163 58| ucztę; zostało tylko kilku ludzi, których zatrzymała nie
164 58| jeszcze nakazał miłować ludzi niż nienawidzieć złego,
165 60| pracy do której zmuszała ludzi tylko niewola lub ostatnia
166 60| zostawię czterech moich ludzi, którzy w nocy będą chodzili
167 60| czym wyznaczył czterech ludzi, a między nimi Winicjusza,
168 61| ziemskim, to tylko jak myśl ludzi, którzy gotując się w wielką
169 62| już i poprzednio w Rzymie ludzi palonych na słupach, lecz
170 62| zaledwie kilkudziesięciu ludzi, przeznaczonych na koniec
171 63| by jak największa liczba ludzi mogła patrzeć na śmierć
172 63| męczennika, a następnie dwóch ludzi wprowadziło, a raczej przywlokło
173 63| męczyć i przybijać na krzyż ludzi, którzy już i tak konają.
174 64| się ostać.~Oddawano tylko ludzi konających i zmarłych rodzinom,
175 65| dziwny dar jednania sobie ludzi.~- Cezar jest bezdzietny -
176 66| amfiteatrze można było widzieć ludzi, którzy podniósłszy ręce
177 66| duchów, ale nie bał się ludzi, dawał znak łaski. Toż samo
178 67| Gdzieniegdzie tylko gromadki ludzi, uwieńczonych bluszczem,
179 67| Ancjum większą część tych ludzi. Nieszczęścia Winicjusza
180 70| Bogu, który z miłości dla ludzi dał się ukrzyżować, by odkupić
181 71| będziecie." Patrząc na roje ludzi, przesuwających się przed
182 71| przypomniał sobie, jako uczył ludzi miłości, jako im mówił,
183 71| życia spłynął na nauczaniu ludzi takiej Prawdy. A teraz mówił
184 73| był duszą spisku Pizona. Ludzi Petroniusza, pozostałych
185 73| również poświęcił się dla ludzi, ale eheu! Prometeusz podobno
186 73| jest najmniej sto tysięcy ludzi mających albo krzywe łopatki,
187 74| Erebu wszystkich uczciwych ludzi w twym państwie. Nie, mój
|