Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
któram 1
któras 1
które 251
którego 173
któregokolwiek 1
któregos 2
której 158
Frequency    [«  »]
179 jako
176 niz
175 wreszcie
173 którego
168 iz
166 nich
165 ligie
Henryk Sienkiewicz
Quo vadis?

IntraText - Concordances

którego

    Rozdzial
1 1 | do frigidarium, na środku którego biła fontanna zabarwiona 2 2 | zwał się śniadaniem, a do którego dwaj towarzysze zasiedli 3 2 | Vicus Sceleratus, na rogu którego pełno było wszelkiego rodzaju 4 2 | jako arbiter elegantiarum, którego estetyczne uczucia oburzała 5 2 | kochał takie i Brytanika, którego Nero otruł, i Agrypinę, 6 2 | chcę iść śladem Rufinusa, którego historię miałem ci opowiedzieć, 7 3 | dziś spał. Rozkażę ćwiczyć którego z niewolników i będę słuchał 8 4 | wysoki i barczysty Ligijczyk, którego w domu zwano Ursus, a który 9 4 | jest wpuścić przez próg którego z tych ludzi bez czci i 10 5 | na złość Petroniuszowi, którego wpływ starają się podkopać, 11 5 | się nieść do Winicjusza, którego zastał fechtującego się 12 5 | atrium odzywały się kroki którego z niewolników, sądzili, 13 6 | Winicjusz, jako człowiek, którego rzeczywistość więcej obchodziła 14 6 | wymyślał dawny mój odźwierny, którego zresztą wysłałem za to na 15 7 | wszelkich łask, bogactw i dobra, którego jedno widzimisię mogło wprawdzie 16 7 | ludzi, bała się pałacu, którego gwar odejmował jej przytomność, 17 7 | Boskiemu Nauczycielowi, w którego nie tylko wierzyła, ale 18 7 | nie tylko wierzyła, ale którego pokochała swym wpółdziecinnym 19 7 | Nastało milczenie, podczas którego Akte usiłowała odzyskać 20 7 | bocznego kryptoportyku, z którego widać było główną bramę, 21 7 | to dla niej świat dziwny, którego pięknością napawały się 22 7 | napawały się jej oczy, ale którego przeciwieństw nie umiał 23 7 | dala widać kryptoportyk, na którego kolumnach i podłodze czerwienią 24 7 | z opieczętowanym listem, którego nie pozwolił otwierać, by 25 7 | nowy hymn do Wenus, wobec którego Lukrecjuszowy jest skomleniem 26 7 | patrzył pilnie na Petroniusza, którego pochwały przede wszystkim 27 7 | odejdzie, ale rybak, na którego spojrzała, umiera.~- Niezły 28 7 | postać Liga zwanego Ursusem, którego poznał w domu Aulusów.~Lig 29 8 | świat zgoła inny niż ów, do którego przywykła. Zdumiewała 30 9 | chwytać jakiś niepokój, którego nie doznawała nigdy przedtem. 31 9 | prostu bez miary, wobec którego wszelkie inne jest tak dalece 32 9 | jej myśl, że ten cezar, którego kochała i którego mimo woli 33 9 | cezar, którego kochała i którego mimo woli uważała za jakiegoś 34 9 | może.~I wróciły do atrium, którego nie opuszczały już do wieczora. 35 10| winogradu. W atrium, nad którego otworem rozciągnięto dla 36 11| kazał uprzątnąć ciało Gula, którego nikt nie śmiał tknąć dotąd, 37 11| jeszcze większego niż to, którego pragnął. Pomyślał, że istotnie 38 12| razu uniewinni... Spytaj którego na próbę, czy nie widział, 39 12| domu na przybycie trybuna. którego jutro poprosisz w moim imieniu, 40 12| do głowy, że ów człowiek, którego Eunice nastręcza, może być 41 14| mogą. Ale prócz niewolnika, którego kupić zamierzam, i prócz 42 14| serca i strzykania w nogach, którego ze zbytniego chodzenia dostałem. 43 14| się nazywa ów starzec, od którego dowiedziałeś się, że chrześcijanie 44 14| Przypomniał mi Glauka lekarza, którego broniłem od zbójców, i tym 45 15| wystąpić publicznie w Neapolis, którego mieszkańcy, jako Grecy, 46 15| Tyberiusza pewnego człowieka, którego wyznawcy mnożą się z dniem 47 15| niepostrzeżenie za nim i za chłopcem, którego mu dodałem. Gdy przyszli 48 16| z Neapolis do Rzymu i w którego obronie straciłem te oto 49 16| przez wiek i zmartwienia, z którego to powodu nie tylko nie 50 16| mi, jest to człowiek, którego zdradził towarzysz podróży 51 16| Nastało milczenie, w czasie którego słychać było tylko szybki 52 17| piekarza Demasa, panie, u którego przy żarnach pracują niewolnicy 53 17| drewnianym budynkiem, z którego wnętrza dochodził huk żaren. 54 17| rzekł Kwartus - brat, którego chciałeś widzieć.~- Niech 55 17| pewnego patrycjusza, na którego jest usługach, ale oto dam 56 17| zdumieniem na robotnika, którego oczy zaświeciły nagle jak 57 18| ale jako człowiek, bez którego rad i smaku wycieczka do 58 19| wspominałem ci, panie, a którego spodziewano się znacznie 59 19| pierwszym uczniem Chrystusa i którego oni zowią Wysłannikiem. 60 19| wszystkim przebaczyć. Chilo, do którego dotychczas mimo jego usług 61 19| nią z daleka, obaczyć, do którego domu wchodzi, a nazajutrz 62 19| nazwisko znanego atlety, którego nadludzką siłę podziwiał 63 19| dobrą myślą do stołu, do którego wezwał go po niejakim czasie 64 20| milczeniu, po czym Chilo, którego strach zwiększał się w miarę 65 20| poganom. Winicjusza, dla którego dobrym było to tylko, co 66 20| szczególności. Ów rybak, którego na pierwszy rzut oka poczytał 67 21| słudze ubogim a wiernym, którego potrzeby trzeba od czasu 68 22| ciemny kurytarz, na końcu którego widać było ogródek, złożony 69 23| Ursus, drugi - ten starzec, którego obalił unosząc Ligię. Trzeci, 70 23| się w duszy. Ten, wobec którego człowiek jest tylko prochem - 71 23| nasze, lecz Chrystus, w którego wierzymy, kazał nam miłować 72 23| znów mówić:~- O Krotona, którego zdusił Ursus, nikt nie zapyta, 73 24| nadprzyrodzona. Winicjusz, w którego głowie - od czasu jak słyszał 74 24| przejście na drugie podwórze, z którego wychodziło się do sieni 75 25| całkiem obcą temu światu, do którego należał młody patrycjusz. 76 25| światło na dalekim brzegu, do którego płynęli. Tu marzenia Winicjusza 77 26| tym bardziej że naród, którego władcą był jej ojciec, nigdy 78 26| miała rozwiązane. Winicjusz, którego serce zabiło żywiej na jej 79 26| potęgami tego świata, do którego należał, stał przecie szaleniec, 80 26| stał przecie szaleniec, którego ni woli, ni złośliwości 81 26| naówczas serce; ten sam, którego pocałunki czuła jeszcze 82 26| czuła jeszcze na ustach i z którego objęć wyrwał na Palatynie 83 27| troskliwością, i Kryspus, którego widywał pogrążonego ciągle 84 27| się potomek Kwirytów, dla którego przybłęda. z obcego narodu 85 27| boś zeszła jakby na bagno, którego wyziewy zatruły ci duszę. 86 27| niej: - Póki oczy tego, którego miłujesz, nie otworzą się 87 28| I nie dziw się, że ja, którego poza moją własną osobą mało 88 28| Chrystus i jakieś miłosierdzie, którego dotąd nie bywało, i jakaś 89 28| kamień grobowy dla Gula, którego zabiłem w gniewie. Za późno 90 29| do czasu Glauka lekarza, którego każde odwiedziny napełniały 91 29| zobaczenia Pawła z Tarsu, którego słowa rozciekawiały go i 92 29| przypływu wraca na brzeg, z którego ustąpiła. Wydało mu się, 93 29| w zupełne odrętwienie, z którego nie mogła go rozbudzić nawet 94 32| nie do ciebie, Serapisie, którego kocham, ubóstwiam i za którego 95 32| którego kocham, ubóstwiam i za którego narażałem życie moje!~- 96 32| złota i płaszcz. Lecz Chilo, którego osłabiły razy i głód, nie 97 33| Pozdrawiam was w imię Chrystusa, którego czcicie. - Niech imię Jego 98 35| wydania eklog Wergilego, którego nie mam. Och, jakiż jestem 99 35| Chilona.~Na to Petroniusz, którego znów poczęła ogarniać senność, 100 36| wreszcie jechał sam cezar, którego zbliżanie się zwiastował 101 36| gęstą zasłoną, i Ursus, którego siła stanowiła najpewniejszą 102 36| sam jeden podniósł kamień, którego czterech najtęższych z ludu 103 36| tworzącym jakby krwawe plamy, którego nie pozwolił wyrywać sobie 104 36| obojętnie, lecz Tuliusz Senecjo, którego lubiono nie wiadomo za co, 105 36| Demas młynarz, ten sam, u którego pracował nocami Ursus.~Ów 106 36| i władzą tego miasta, do którego przyszedł opowiadać słowo 107 36| pocznę wobec tego miasta, do którego mnie posłałeś? Jego morza 108 37| Niewolnik Flegon, przez którego posyłam ci ten list, jest 109 37| ułożył poprzedniej nocy i do którego dorobił muzykę wraz z Diodorem. 110 38| podziwiać jego dzieło, wobec którego zmalałyby wszystkie inne 111 38| próg, i jeśli Chrystus, którego uczę się wyznawać, to sprawi, 112 40| że nie masz położenia, z którego nie wyszedłby z tryumfem. 113 41| na cześć "Pani Cypru", do którego sam ułożył wiersze i muzykę. 114 41| ludzie znają, drugi artysta, którego znasz tylko ty jeden i który, 115 42| się i wedle obyczaju, do którego przywykł, czynić Chrystusowi 116 42| ofiar. Przebiegłszy Albanum, którego cała niemal ludność siedziała 117 42| mieszkańców.~Senator Juniusz, którego Winicjusz spostrzegł przy 118 43| dla straszliwego żaru, od którego tuż za bramą drżało całe 119 44| Serapisa, Baala lub Jehowę, którego wyznawcy, wyroiwszy się 120 45| ROZDZIAŁ XLV~Makrynus tkacz, do którego domu przyniesiono Winicjusza, 121 45| zamieszkał na te kilka dni u którego ze współwyznawców, za murami, 122 45| słodkiego i cierpliwego Baranka, którego miłosierdzie stokroć przewyższało 123 47| rezygnacji uśmiechem człowieka, którego krzywdzą, i rzekł:~- Oto, 124 48| skręcili w inny wąwóz, na którego końcu widać było mdłe światełko. 125 49| podajesz, słodki napój, którego mi nie wolno do ust podnieść? 126 49| Ligią, nad Winicjuszem, którego kochał, i nad wszystkimi 127 49| mu zarazem o Winicjusza, którego kochał, i o hazard, którym 128 50| cezarze, lwie między ludźmi, którego panowanie jest jako światłość 129 50| dopowie ci ten człowiek, którego usta nie skalają się kłamstwem, 130 50| Pierwszym chrześcijaninem, do którego mnie zły los zbliżył, był 131 50| i twój zapaśnik, Kroto, którego szlachetny Winicjusz najął 132 50| ukryje. Ja wskażę dom, do którego znów wrócili po pożarze.~- 133 51| już tylko o Winicjuszu, którego postanowił ratować.~Niewolnicy 134 51| stanąć u siebie. Winicjusz, którego insula spłonęła, mieszkał 135 51| kształtach, i kochanka, dla którego z tych kształtów tchnie 136 51| prześladowanie, w czasie którego zginą tysiące ludzi?~- Za 137 51| rzekł, jakby mówił człowiek, którego nudzą ciągłe wezwania:~- 138 53| się do owego fossora, w którego chacie został ochrzczony, 139 53| oczy, ujrzy światło, od którego ślepną śmiertelne źrenice, 140 53| źrenice, i usłyszy głos, od którego mdleją serca.~Lecz cisza 141 53| czym czwarty:~- Linusa, którego zaniechali, wzięli znowu 142 54| u Tuliusza Senecjona, u którego był i cezar. Nie wiem, skąd 143 54| przybrany w białe szaty, którego twarzy nie było dobrze widać, 144 54| twarzy nadać wyraz spokoju, którego w duszy nie miał - witaj, 145 56| przed strasznym sądem, wobec którego zaledwie cnotliwy się ostoi. 146 56| spytał Winicjusz.~- Fossor, w którego chacie Apostoł chrzcił cię, 147 56| dzisiejszym.~Jakoż czekało takie, którego nikt się nie spodziewał. 148 57| na Rzym gniewu Merkurego, którego zawstydzilibyście złodziejstwem. 149 58| następnym obrazie Chilon, którego cezar nie chciał uwolnić 150 58| ujrzano Mucjusza Scewolę, którego ręka, przymocowana do trójnoga 151 58| rozległ się teraz huk młotów, którego echa rozbrzmiały po wyższych 152 60| wodą, stojące w pośrodku, z którego pili jak ludzie trawieni 153 62| stronnictwa Zielonych, do którego i on, i jego dwór należał. 154 62| sobie Tygellina i Chilona, którego przerażeniem pragnął się 155 62| drwiąc ze starego Greka, w którego twarzy malowała się bezbrzeżna 156 62| wstrząsać łkanie ogromne, od którego rozdzierała się w nim dusza 157 63| przybitego do krzyża niewolnika, którego w dramacie pożerał niedźwiedź.~ 158 65| ale to człowiek dzielny, którego słusznie chcą zamianować 159 65| udzielić. To powód, dla którego wracasz do łask.~- Lukan 160 66| postawy i olbrzymiej siły, którego cezar brał z sobą tylko 161 66| bowiem obrazić Chrystusa, którego błagał o zmiłowanie i cud. 162 66| Krotobójca pokona tura. którego mu wybierzem", teraz zaś 163 66| okropne niebezpieczeństwo, z którego uwolnił olbrzym, a wreszcie 164 67| i zapadła w sen głęboki, którego oczekiwał lekarz Teokles 165 68| bowiem pewien, że Nero, którego całe życie było stosowaniem 166 69| musiał przy tym nieść Linusa, którego kości, połamane przez tortury, 167 70| winy.~Odnajdując zaś Boga, którego mogli kochać, odnajdowali 168 71| prowadzi jakowegoś arcykapłana, którego otaczają wierni, zaniepokoił 169 71| olbrzymie rojowisko ludzkie, którego krańce niknęły w mgle błękitnej, 170 71| świata dodał dźwięk jeden, którego nie było dotąd, a bez którego 171 71| którego nie było dotąd, a bez którego ziemia cała była "jako miedź 172 73| widzisz, nie znali dotąd Boga, którego by można miłować, przeto 173 74| ogrodzie pod bukiem, przez którego liście przedzierały się


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License