1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4288
Rozdzial
2501 43 | i augustianina nie śmiał się rozkazowi sprzeciwić.~Winicjusz
2502 43 | którzy na czas nie potrafili się usunąć. Ścigały ich przekleństwa
2503 43 | pragnąc prędzej wydostać się na miejsca wolniejsze. Jednakże
2504 43 | wolniejsze. Jednakże można się było posuwać naprzód tyl-ko
2505 43 | Ludzie, którzy rozłożyli się już obozem, nie chcieli
2506 43 | Matkobójca!", rozlegały się dookoła. Niektórzy wołali,
2507 43 | było, że groźby owe mogą się zmienić w bunt otwarty,
2508 43 | bunt otwarty, który byle się znalazł przywódca, może
2509 43 | i rozpacz tłumu zwracała się przeciw pretorianom, którzy
2510 43 | dlatego jeszcze nie mogli się z ciżby wydobyć, że drogę
2511 43 | Aleksandri, za którym przeprawił się przez Tyber. Było tam już
2512 43 | tu nie brakło, dowiedział się, że tylko niektóre zaułki
2513 43 | pożarem, ale że zapewne nic się nie ostoi przed potęgą ognia,
2514 43 | wołały tłumy, wydała mu się rzeczą słuszną i sprawiedliwą.
2515 43 | przebrana, szaleństwo stało się zbyt potwornym, a życie
2516 43 | te gruzy, w które rozpada się miasto, powinny i muszą
2517 43 | zbrodniami. Gdyby znalazł się mąż dość śmiały, by stanąć
2518 43 | zrozpaczonej ludności, stać się to mogło w przeciągu kilku
2519 43 | domowej, cóż by więc stało się dziś wobec straszliwej klęski,
2520 43 | Nerona i sam przyoblecze się w purpurę. A więc czemuby
2521 43 | ich przywódcy nie wzburzą się na wieść o spaleniu Rzymu
2522 43 | duchu Winicjusz. Pomściłby się wówczas na Neronie za niebezpieczeństwo
2523 43 | i dymu, wobec zetknięcia się ze straszliwą rzeczywistością,
2524 43 | drugi, więc wydostawszy się na Via Portuensis, wiodącą
2525 43 | Zatybrze, nie opamiętał się aż w bramie, przy której
2526 43 | kilku miejscach przerzucił się już za rzekę.~Zatybrze jednak
2527 43 | przez które trudniej było się w głąb prze dostać dlatego,
2528 43 | Naumachii Augusta wznosiły się ich całe stosy. Ciaśniejsze
2529 43 | w których nagromadziły się gęściej dymy, były wprost
2530 43 | przeciwnych, spotkawszy się w ciasnym przejściu, parły
2531 43 | ciasnym przejściu, parły się wzajem i walczyły ze sobą
2532 43 | sobą na zabój. Ludzie bili się i tratowali jedni po drugich.
2533 43 | drugich. Rodziny gubiły się w zamieszaniu, matki nawoływały
2534 43 | powstawały na myśl, co musiało się dziać bliżej ognia. Wśród
2535 43 | wrzasków i zgiełku trudno było się o coś rozpytać lub zrozumieć
2536 43 | Chwilami zza rzeki przytaczały się nowe bałwany dymów czarnych
2537 43 | tak ciężkich, iż toczyły się tuż przy ziemi, zakrywając
2538 43 | wówczas Winicjusz mógł posuwać się dalej ku zaułkowi, na którym
2539 43 | płonących dzielnic, stał się nieznośnym. Dym gryzł w
2540 43 | opuszczać i ciżba zwiększała się z każdą godziną. Pretorianie
2541 43 | zakrwawionym łbem, wspinać się i odmawiać posłuszeństwa
2542 43 | augustianina i natychmiast rozległy się wokół okrzyki: "Śmierć Neronowi
2543 43 | albowiem setki rąk wyciągnęły się ku Winicjuszowi, lecz spłoszony
2544 43 | piechotą, prześlizgując się koło murów, a czasami czekając,
2545 43 | mogła w tej chwili ratować się ucieczką: łatwiej było odnaleźć
2546 43 | Linusa. Chwilami zatrzymywał się i tarł oczy. Urwawszy brzeg
2547 43 | dalej.~W miarę jak zbliżał się do rzeki, upał powiększał
2548 43 | do rzeki, upał powiększał się straszliwie. Winicjusz wiedząc,
2549 43 | wiedząc, że pożar wszczął się przy Wielkim Cyrku, sądził
2550 43 | płomieniem. Lecz gorąco stawało się nie do zniesienia. Ktoś
2551 43 | krzyknął: "Nie zbliżaj się do mostu Cestiusza! Cała
2552 43 | ogniu." Jakoż nie można się było dłużej łudzić. Na zakręcie
2553 43 | chmury dymów płomień: paliła się nie tylko wyspa, ale i Zatybrze,
2554 43 | otuchy. Ogień mógł zatrzymać się na pustym miejscu. W tej
2555 43 | zabudowanym polem paliły się już jak stery drzewa, ale
2556 43 | żywej duszy i dom zdawał się być również zupełnie pusty.~"
2557 43 | pobliskiej wyspie zapaliło się widocznie vivarium leżące
2558 43 | straszliwe głosy odzywały się jak zapowiedź nieszczęścia,
2559 43 | wołanie, lecz mogła znajdować się w tym zagraconym budynku,
2560 43 | płomyk lampki i zbliżywszy się ujrzał lararium, w którym
2561 43 | ogrody Domicji przedostać się do ogrodów Agrypiny. Tam
2562 43 | przyszedł, a pożar zdawał się go gonić swym ognistym oddechem,
2563 43 | i odzież. Tunika poczęła się na nim tlić w kilku miejscach,
2564 43 | i same dymy wydawały mu się również czerwone. Wówczas
2565 43 | ogień! Lepiej mi rzucić się na ziemię i zginąć." Bieg
2566 43 | szyja i plecy oblewały mu się potem, a ów pot parzył go
2567 43 | jednak jak pijany, taczając się od jednej strony ulicy do
2568 43 | drugiej. A wtem zmieniło się coś w potwornym ognisku
2569 43 | Wszystko, co dotychczas jeszcze się tylko tliło, wybuchnęło
2570 43 | przynosić dymy, te zaś, które się nagromadziły w zaułkach,
2571 43 | Ominąwszy narożnik znalazł się w ulicy, która wiodła ku
2572 43 | odmówić pomocy - ozwało się kilka głosów.~Wówczas Winicjusz,
2573 43 | wysileń zemdlał. Obudził się dopiero na polu Kodetańskim,
2574 43 | pierwsze słowa, na jakie znowu się zdobył, były:~- Gdzie Linus?~
2575 43 | perski!~Winicjusz podniósł się i siadł, ujrzawszy niespodzianie
2576 43 | Winicjuszowi znów uczyniło się słabo. - Widziałeś ich? -
2577 43 | przysięgam na ten palący się Rzym!~Na dworze czynił się
2578 43 | się Rzym!~Na dworze czynił się wieczór, ale w ogrodzie
2579 43 | dzień, gdyż pożar wzmógł się jeszcze. Zdawało się, że
2580 43 | wzmógł się jeszcze. Zdawało się, że płoną już nie pojedyncze
2581 43 | sięgnąć, i na świecie czyniła się noc czerwona.~
2582 44 | ROZDZIAŁ XLIV~Łuna od palącego się miasta zalała niebo tak
2583 44 | sięgnąć. Zza wzgórz wytoczył się księżyc wielki i pełny,
2584 44 | rozpalonej miedzi zdawał się ze zdumieniem spoglądać
2585 44 | ludzi, którzy schronili się tam dla bezpieczeństwa lub
2586 44 | bezpieczeństwa lub dla przypatrywania się pożarowi.~Tymczasem straszny
2587 44 | których ziarnem żywiła się uboga ludność, i odzieży,
2588 44 | rozdawano hałastrze gnieżdżącej się po ciasnych zaułkach. Tam
2589 44 | palnych materiałów zmieniał się niemal w szereg wybuchów
2590 44 | odgadywali z barwy płomienia, co się pali. Szalony pęd powietrza
2591 44 | migdałów, które wzbijały się nagle w górę jak nieprzeliczone
2592 44 | myśl o ratunku wydawała się niedorzeczną, zamieszanie
2593 44 | zguba zaś miasta wydawała się w owych czasach zarazem
2594 44 | groźną postawę. Szerzyła się przemoc i grabież. Zdawało
2595 44 | przemoc i grabież. Zdawało się, że jedynie samo widowisko
2596 44 | rzezi, która rozpocznie się natychmiast, jak tylko miasto
2597 44 | jak tylko miasto zmieni się w zgliszcza. Setki tysięcy
2598 44 | stronach świata - zdawały się tylko czekać hasła i wodza.
2599 44 | natomiast obywatele jęli się skupiać i zbroić, czym kto
2600 44 | miasto ogniem wydobywającym się spod ziemi; inni, że to
2601 44 | świątynie, prosili o zmiłowanie się bogów. Lecz najpowszechniej
2602 44 | spalić Rzym dlatego, by się uwolnić od zapachów zalatujących
2603 44 | myślał Winicjusz, znalazł się przywódca, który by chciał
2604 44 | słonie na widok zbliżającego się pożaru rozwaliły vivaria
2605 44 | rozwaliły vivaria i wydostawszy się na wolność, gnały w dzikim
2606 44 | istoty, dobrowolnie rzucali się z rozpaczy w płomienie.
2607 44 | zabudowane ulice, pożar wszczynał się w tak wielu miejscach naraz,
2608 44 | zamknięte. Ci, którzy chronili się na rynki i place, w miejscu
2609 44 | przed żarem zagrzebywali się do połowy w ziemię. Żadna
2610 44 | Rozpacz jednakże zwracała się głównie przeciw starym rzymskim
2611 44 | innych nad grodem. Okazali się bezsilni, więc urągano im.
2612 44 | urągano im. Natomiast zdarzyło się, że gdy na Via Asinaria
2613 44 | gdy na Via Asinaria ukazał się zastęp kapłanów egipskich
2614 44 | Caelimontana, tłum rzucił się między orszak, przyprzągł
2615 44 | między orszak, przyprzągł się do wozu, przyciągnął go
2616 44 | bóstwa, którzy ośmielili się stawiać opór. W innych miejscach
2617 44 | którego wyznawcy, wyroiwszy się z zaułków w okolicach Subury
2618 44 | mieszkańców przyłączali się do chóru, sławiąc "Pana
2619 44 | świata", drudzy, oburzając się tym radosnym zgiełkiem,
2620 44 | ale w których powtarzały się co chwila słowa: "Oto nadchodzi
2621 44 | ni pieśni. Klęska zdawała się być nieprzepartą, zupełną
2622 44 | amfiteatru Pompejusza zapaliły się składy konopi i lin, których
2623 44 | przerażenia widzom wydawało się przez jakiś czas, iż przy
2624 44 | słupy płomienia, rozwiewając się w górze w ogniste kiście
2625 44 | Górom Albańskim. Noc stawała się coraz widniejsza; samo powietrze
2626 44 | samo powietrze zdawało się być przesiąknięte nie tylko
2627 44 | Nieszczęsne miasto zmieniło się w jedno piekło. Pożar ogarniał
2628 44 | szturmem wzgórza, rozlewał się po równinach, zatapiał doliny,
2629 45 | kapłanem Klemensem udali się do Ostrianum, gdzie Piotr
2630 45 | w domu i że musieli udać się również do Ostrianum.~Myśl
2631 45 | który w ogóle nie przedostał się na drugi stok Eskwilinu.
2632 45 | poprzysięgał Mu w duszy wypłacić się całym życiem za te widome
2633 45 | jakim trudem przedostał się z Via Appia na Zatybrze
2634 45 | było dotrzeć, posuwając się wzdłuż rzeki, aż do mostu
2635 45 | i Salustiusza, przedrzeć się na Via Nomentana. Była to
2636 45 | Makrynus, i Chilon nie radzili się na nią zapuszczać. Ogień
2637 45 | rzeczami. Chilo radził udać się przez Ager Vaticanus aż
2638 45 | przejść rzekę i posuwać się dalej. na zewnątrz murów,
2639 45 | po chwili wahania zgodził się na tę radę.~Makryn musiał
2640 45 | straży domu, lecz wystarał się o dwa muły, które mogły
2641 45 | że jak to już zdarzyło się poprzednio, pierwszy lepszy
2642 45 | napotkany w drodze, podda się pod jego rozkazy.~I po chwili
2643 45 | obozowiska, przeciskali się jednak przez nie z mniejszym
2644 45 | zachodniej. Droga stawała się wolniejsza, czasem tylko
2645 45 | w jego popiołach! Kto by się tego spodziewał!... I nie
2646 45 | nawet z barbarzyńców mógł się tego spodziewać?... A jednak
2647 45 | rozwieje."~Tak mówiąc obracał się chwilami w stronę pożaru
2648 45 | złoto i łzy? Marmur nie pali się, ale kruszeje w ogniu. Kapitol
2649 45 | zapalił piorunem."~- Śpiesz się! - naglił Winicjusz. - Co
2650 45 | w milczeniu, wsłuchując się w huk pożogi i w szum skrzydeł
2651 45 | których mnóstwo gnieździło się przy willach i po miasteczkach
2652 45 | Ogień!" Ludzie gromadzili się koło cyrku dla ratunku i
2653 45 | cyrk, a prócz tego poczęły się ukazywać naraz i w innych
2654 45 | sobie. Ludzie nie umieją się pogodzić z wolą bogów!~Winicjusz
2655 45 | samą myśl, że Ligia mogła się znaleźć wśród tego zamętu,
2656 45 | ten mógł wiedzieć, zwrócił się do niego raz jeszcze:~-
2657 45 | duszy Winicjusza zrodziła się wątpliwość, czy Chilo nie
2658 45 | tam robił?~Chilo zmieszał się. Wprawdzie jak wielu ludziom,
2659 45 | ludziom, tak i jemu wydawało się, że razem z zagubą Rzymu
2660 45 | mieszkańcy Rzymu.~Powód ten wydał się Winicjuszowi wystarczającym,
2661 45 | pola Watykańskiego zbliżyć się do rzeki i przeprawiwszy
2662 45 | do rzeki i przeprawiwszy się przez nią, dotrzeć do Porta
2663 45 | dzięki opiece Augusty czują się bezpieczni, tym zuchwalej
2664 45 | zawzięcie, że chrześcijanie kryć się przed nimi muszą.~- Co więc
2665 45 | uniknąć prześladowań, muszą się modlić w ukryciu i zbierają
2666 45 | modlić w ukryciu i zbierają się w opustoszałych szopach
2667 45 | wyznawcy Chrystusa modlą się. Znajdziemy ich nieprzeliczone
2668 45 | Wszakżeś mówił, że Linus udał się do Ostrianum! - zawołał
2669 45 | świetle, oni sami znaleźli się w cieniu. Minąwszy cyrk
2670 45 | bocznych wąwozów wysuwały się coraz nowe postacie, tak
2671 45 | Winicjusz i Chilo znaleźli się wśród całej gromady ludzi.~
2672 45 | gromady ludzi.~Chilo zsunął się z muła i skinąwszy na wyrostka,
2673 45 | cugle, sam zaś przyłączył się wraz z Winicjuszem do idącej
2674 45 | do podziemia i posuwali się przy mdłym blasku latarek
2675 45 | nadzieja. Blask odbijał się w białkach wzniesionych
2676 45 | imię Jezus, niektórzy bili się w piersi. Po wszystkich
2677 45 | ogromnego głazu, ukazał się znajomy Winicjuszowi Kryspus,
2678 45 | i surową. Oczy zwróciły się ku niemu jakby w oczekiwaniu
2679 45 | deszczem na ziemię, słońce się zaćmiewa, ziemia otwiera
2680 45 | zaćmiewa, ziemia otwiera się w przepaści i zmarli powstają,
2681 45 | podniósłszy twarz zdawał się wpatrywać w coś dalekiego
2682 45 | A wtem w podziemiu ozwał się głuchy grzmot, jeden, drugi
2683 45 | przepalonych domów jęły się walić z łoskotem. Lecz większość
2684 45 | że wnet ziemia zatrzęsie się w posadach i z jej czeluści
2685 45 | bestie piekielne, by rzucić się na grzesznych. Inni wołali: "
2686 45 | wołali: "Chryste, zmiłuj się! Odkupicielu, bądź miłościw!..." -
2687 45 | inni na koniec rzucali się sobie w objęcia, by w przerażającej
2688 45 | kilku miejscach rozległa się glosa: to ludzie w uniesieniu
2689 45 | pieczary zawołał: "Zbudź się, który śpisz!" Nad wszystkim
2690 45 | piersiach, czekali na to, co się stanie. A wówczas słychać
2691 45 | daleki grzmot zapadających się w gruzy dzielnic, po którym
2692 45 | dzielnic, po którym odzywały się znów jęki, modlitwy, głosy
2693 45 | wołania: "Odkupicielu, zmiłuj się!" Chwilami Kryspus zabierał
2694 45 | i krzyczał: "Wyrzeczcie się dobra ziemskiego, albowiem
2695 45 | ziemi pod nogami! Wyrzeczcie się ziemskich miłości, albowiem
2696 45 | aby kształtem tym bronić się od złych duchów. Nastała
2697 45 | trzody, między którą zjawił się pasterz. Ludzie popodnosili
2698 45 | pasterz. Ludzie popodnosili się z ziemi, bliżsi poczęli
2699 45 | ziemi, bliżsi poczęli garnąć się do jego kolan, jakby szukając
2700 45 | mówił:~- Czemu trwożycie się w sercach? Kto z was odgadnie,
2701 45 | widząc Winicjusz zbliżył się, chwycił kraj jego płaszcza
2702 46 | słupy płomienia wzbijały się przez chwilę aż pod niebo.
2703 46 | pod niebo. Wiatr zmieniał się i wiał teraz z niezmierną
2704 46 | miejsca zgasł sam przez się. Był to jednak czczy ratunek,
2705 46 | gromady wskazując na palące się miasto wołały: "Mordujcie
2706 46 | pożary. Ale wówczas ostał się przynajmniej Kapitol. Obecnie
2707 46 | ognia. Marmury nie paliły się wprawdzie płomieniem, ale
2708 46 | różowo na kształt żarzących się węgli. Wreszcie za czasów
2709 46 | naciskiem nędzy zwrócić się przeciw władzy i miastu.~
2710 46 | przynosiła ulgi, ale stawała się piekłem. W dzień odkrywał
2711 46 | piekłem. W dzień odkrywał się przerażający i złowrogi
2712 46 | mieszkańców, aby przenieść się do Grecji lub Egiptu i stamtąd
2713 46 | Każda wieść rozbiegała się z szybkością błyskawicy
2714 46 | ogień jest bliski, szerzyła się i między wyznawcami bogów
2715 46 | widziano bogów przypatrujących się zagubie ziemi i wyciągano
2716 46 | zrozpaczony lud. Lecz Nero ruszył się dopiero wówczas, gdy płomienie
2717 46 | transitoria", i śpieszył się, aby nie stracić chwili,
2718 47 | ze zmianą wiatru, zwrócił się ku Via Lata i ku Tybrowi,
2719 47 | okrążył Kapitol, rozlał się po Forum Boarium i niszcząc
2720 47 | pędzie pominął, zbliżył się znów do Palatynu. Tygellinus,
2721 47 | za gońcem do zbliżającego się cezara z oznajmieniem, że
2722 47 | albowiem pożoga wzmogła się jeszcze. Lecz Nero chciał
2723 47 | aby tym lepiej nasycać się obrazem ginącego miasta.
2724 47 | miasta. W tym celu zatrzymał się w okolicach Aqua Albana
2725 47 | twarz, wejrzenie i uczył się odpowiednich ruchów, spierając
2726 47 | odpowiednich ruchów, spierając się z nim zawzięcie, czy przy
2727 47 | O święty grodzie, któryś się wydawał trwalszym od Idy" -
2728 47 | I pytanie to wydawało mu się w tej chwili ważniejszym
2729 47 | nie musiały same przez się wyrwać się z ust w podobnym
2730 47 | musiały same przez się wyrwać się z ust w podobnym położeniu
2731 47 | ojczyznę.~Koło północy zbliżył się wreszcie do murów wraz ze
2732 47 | W wielu miejscach ozwały się jednak i oklaski, dawane
2733 47 | w pożarze, a spodziewała się hojniejszego niż zwykle
2734 47 | bramy Ostyjskiej zatrzymał się na chwilę i rzekł: "Bezdomny
2735 47 | złotych laurów, wpatrując się w rozszalałą potęgę płomieni.
2736 47 | grzywach płomieni ukazywał się czasem Kapitol, płonęła
2737 47 | i wiersze; więc radował się w sercu, że wreszcie ujrzał
2738 47 | opisywał. Wierszorób czuł się szczęśliwy, deklamator czuł
2739 47 | szczęśliwy, deklamator czuł się natchniony, poszukiwacz
2740 47 | poszukiwacz wzruszeń poił się straszliwym widowiskiem
2741 47 | w mroku, szemrze i burzy się lud! Ale niech szemrze.
2742 47 | uderzywszy w struny ozwał się słowy Priama:~- O gniazdo
2743 47 | tysiącznych tłumów, wydawał się dziwnie nikły, drżący i
2744 47 | śpiewał długo i nastrajał się coraz żałośniej. W chwilach
2745 47 | porównań w widoku, który się przed nim roztaczał. I twarz
2746 47 | roztaczał. I twarz poczęła mu się mienić. Nie wzruszyła go
2747 47 | ojczystego miasta, ale upoił się i wzruszył patosem własnych
2748 47 | lutnię pod stopy i owinąwszy się w syrmę pozostał jak skamieniały,
2749 47 | setek tysięcy głosów zwrócił się do augustianów ze smutnym,
2750 47 | pretorianom.~Nero zwrócił się do Tygellina:~- Czy mogę
2751 47 | wzburzenie rosło. Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów,
2752 47 | niespokojne spojrzenia, zląkł się także.~- Dajcie mi ciemny
2753 47 | inny w moim imieniu. Kto się tego podejmie? - Ja! - odrzekł
2754 47 | obietnic.~Petroniusz zwrócił się do orszaku z twarzą niedbałą
2755 47 | z kości słoniowej, którą się zwykle podpierał.~I przyjechawszy
2756 47 | głów, ruchome, kotłujące się, straszne.~Wrzaski wzmogły
2757 47 | straszne.~Wrzaski wzmogły się jeszcze i zmieniły się w
2758 47 | wzmogły się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi,
2759 47 | a nawet i miecze chwiały się nad głową Petroniusza, drapieżne
2760 47 | drapieżne ręce wyciągały się ku cuglom jego konia i ku
2761 47 | imię, twarze naokół stawały się mniej groźne, a wrzaski
2762 47 | chwili obecnej dołączyła się i ciekawość, co powie wysłannik
2763 47 | stron. Po chwili uciszyło się istotnie. Wówczas wyprostował
2764 47 | istotnie. Wówczas wyprostował się na koniu i począł mówić
2765 47 | dalej, wszyscy zaś niechaj się zachowują jak ludzie, nie
2766 47 | otwarte! Od jutra rozpocznie się rozdawnictwo zboża, wina
2767 47 | pomruk, który rozchodził się tak od środka na wszystkie
2768 47 | wszystkie strony, jak rozchodzą się fale na wodzie, w którą
2769 47 | Potem tu i owdzie ozwały się okrzyki gniewne lub potakujące,
2770 47 | potakujące, które zmieniły się wreszcie w jeden powszechny,
2771 47 | circenses!...~Petroniusz owinął się w togę i przez czas jakiś
2772 47 | odgłosy pożaru, odzywał się ze wszystkich stron i z
2773 47 | wściekłości. Nie spodziewano się nawet, by Petroniusz mógł
2774 47 | nawet, by Petroniusz mógł się uratować, toteż Nero ujrzawszy
2775 47 | począł pytać:~- I cóż? Co się tam dzieje? Czy już bitwa?
2776 47 | odrzekł:~- Na Polluksa! Pocą się i cuchną! Niech mi kto poda
2777 47 | zemdleję.~Po czym zwrócił się do cezara.~- Obiecałem im -
2778 47 | Powiedz szczerze: jak ci się wydałem, gdym śpiewał?~-
2779 47 | Petroniusz.~Po czym zwrócił się do pożaru.~- Ale przypatrzmy
2780 47 | pożaru.~- Ale przypatrzmy się jeszcze - rzekł - i pożegnajmy
2781 47 | jeszcze - rzekł - i pożegnajmy się ze starym Rzymem.~
2782 48 | Koniec świata wydawał im się zawsze bliskim, poczęli
2783 48 | sercach, poczęli rozchodzić się po ukończeniu modłów z podziemia
2784 48 | kilkunastu miejscach, zwrócił się wraz ze zmianą wiatru znów
2785 48 | co mógł strawić, przestał się szerzyć.~Apostoł w towarzystwie
2786 48 | je trzykrotnie, zwrócił się do Winicjusza i rzekł:~-
2787 48 | Winicjusza i rzekł:~- Nie trwóż się. Blisko stąd jest chata
2788 48 | ciebie.~A Winicjusz zachwiał się i wsparł ręką o skałę. Droga
2789 48 | osłabienie tak wielkie, że osunął się do nóg Apostola i objąwszy
2790 48 | przemówić.~Apostoł zaś broniąc się od podzięki i czci rzekł: -
2791 48 | za walne bóstwo! - ozwał się z tyłu głos Chilona. - Ale
2792 48 | wzruszenia twarzy. Usta trzęsły się mu, jakby się modlił.~-
2793 48 | Usta trzęsły się mu, jakby się modlił.~- Pójdźmy - rzekł.~
2794 48 | mnie wodą chrztu, abym mógł się nazwać prawdziwym wyznawcą
2795 48 | Ostrianum, nie mogliśmy się przedostać na Zatybrze.~
2796 48 | olbrzymia postać podniosła się na spotkanie przybyłych
2797 48 | Ursusie.~Ursus pochylił się do nóg Apostoła, po czym
2798 48 | Lecz Winicjusz zbliżył się i wymówiwszy jej imię wyciągnął
2799 48 | ręce. Wówczas podniosła się szybko: błyskawica zdumienia
2800 48 | ojca lub matkę, rzuciła się w jego otwarte ramiona.~
2801 48 | jej imię, potem schylał się do jej kolan i do dłoni,
2802 48 | dymów, w domu Linusa, ile się namartwił i natrwożył, i
2803 48 | tłumów. Ludzie tu mordują się pod murami, burzą się i
2804 48 | mordują się pod murami, burzą się i łupią niewolnicy. Bóg
2805 48 | o carissima, nie lękasz się już mnie więcej. Chrzest
2806 48 | Ligię, zapewne oparłaby się pokusie nie chcąc porzucać
2807 48 | domy!"~Więc pochyliwszy się do jego ręki, by ją ucałować
2808 48 | oblubienice przy ślubie, oblała się rumieńcem i stała w blasku
2809 48 | wzroku Winicjusza malowało się tylko bezgraniczne uwielbienie.
2810 48 | bezgraniczne uwielbienie. Zwrócił się następnie do Piotra i począł
2811 48 | cezara. Już w Ancjum skarżył się, że nie widział nigdy wielkiej
2812 48 | pożogi. Ale jeśli nie cofnął się przed taką zbrodnią, pomyślcie,
2813 48 | zbrodnią, pomyślcie, co się jeszcze stać może. Kto wie,
2814 48 | mordów i głodu? Chrońcie się więc i chrońmy Ligię. Tam
2815 48 | potwierdzenie obaw Winicjusza ozwały się jakieś odległe krzyki, pełne
2816 48 | zawołał:~- Ludzie mordują się koło cyrku Nerona. Niewolnicy
2817 48 | rzekł Winicjusz.~- Dopełnia się miara - rzekł Apostoł -
2818 48 | nieprzebrane.~Po czym zwrócił się do Winicjusza i wskazując
2819 48 | burza na jeziorze i gdyśmy się trwożyli w sercach, On nie
2820 48 | walczył ze sobą lub bił się z myślami, po czym chwyciwszy
2821 48 | bielmo i dawna natura odzywa się we mnie. Ale że miłuję Chrystusa
2822 48 | amforę z wodą i zbliżywszy się do niego, rzekł uroczyście:~-
2823 48 | wszystkich obecnych. Zdało im się, że izba napełnia się jakimś
2824 48 | im się, że izba napełnia się jakimś światłem nadziemskim,
2825 48 | że skała jaskini otwiera się nad ich głowami, że z nieba
2826 48 | Tymczasem zewnątrz rozlegały się krzyki walczących ludzi
2827 49 | Obozowiska ludzkie rozłożyły się we wspaniałych ogrodach
2828 49 | owiec. Nędzarze, kryjący się przed pożarem w zaułkach
2829 49 | tym bardziej że głosili się wielbicielami cezara i nie
2830 49 | mu oklasków, gdziekolwiek się ukazał. Gdy przy tym urzędy
2831 49 | ówczesnego świata, działy się rzeczy przechodzące wyobraźnię
2832 49 | ludzką. Co noc zdarzały się bitwy, morderstwa, porywania
2833 49 | rano brzegi Tybru roiły się od utopionych ciał, których
2834 49 | W obozowiskach wszczęły się choroby i lękliwsi przewidywali
2835 49 | przepalone domy zapadały się jeszcze tu i owdzie, wyrzucając
2836 49 | skier. Lecz z wolna żarzące się w głębi zgliszcza poczęły
2837 49 | błękitne języki, wydobywające się ze stosów węgla.~Z czternastu
2838 49 | Między tymi kolumnami snuły się we dnie posępne gromady
2839 49 | istoty i mienie, nie dali się zjednać ni otwarciem ogrodów,
2840 49 | Innych, w których tliła się jeszcze jakaś iskra miłości
2841 49 | Watyniusz, który śmiał się nawet wówczas, gdy go policzkowano,
2842 49 | stracił apetyt.~Inni naradzali się między sobą, jak odwrócić
2843 49 | klęski. Tygellin naradzał się w tym celu z Domicjuszem
2844 49 | wpadał w strach, to bawił się jak dziecko, przede wszystkim
2845 49 | Nero.~Ale Tygellinus począł się sprzeciwiać. Nie umiał sam
2846 49 | by Petroniusz nie okazał się powtórnie jedynym człowiekiem,
2847 49 | dojedziesz do Ostii, rozpocznie się wojna domowa; kto wie, czy
2848 49 | boskiego Augusta nie ogłosi się cezarem, a wówczas co uczynimy,
2849 49 | iż przedtem postaramy się, aby zbrakło potomków Augusta.
2850 49 | już ich jest, więc uwolnić się od nich łatwo.~- Uczynić
2851 49 | O, niezrównany! - ozwało się kilka głosów. Nero zapisał
2852 49 | Witeliusz pobladł, lecz począł się śmiać.~- Mój tłuszcz - odrzekł -
2853 49 | twarz Tygellina skurczyła się jak paszcza psa gotowego
2854 49 | atrium.~- Tygellinie - ozwał się Nero - czy ty mnie kochasz?~-
2855 49 | wiesz, panie.~- Poświęć się dla mnie!~- Boski cezarze -
2856 49 | podnieść? Lud szemrze i burzy się, czy chcesz, by poczęli
2857 49 | chcesz, by poczęli burzyć się i pretorianie?~Poczucie
2858 49 | to i twarz jego oblekła się bladością.~Wtm wyszedł Epafrodyt,
2859 49 | wysłuchać.~Tygellin skłonił się cezarowi i wyszedł z twarzą
2860 49 | świata nigdy nie poważy się podnieść przeciw niemu ręki.~
2861 49 | zaręczy, czy nie zbuntują się przeciw mnie i nie ogłoszą
2862 49 | jak ja.~Tu nagle uderzył się w czoło i zawołał:~- Prawda!...
2863 49 | jestem.~To rzekłszy zwrócił się do Petroniusza z twarzą
2864 49 | Ancjum i który niecierpliwił się od dawna, rzekł:~- Bez wątpienia,
2865 49 | Oczy obecnych zwróciły się mimo woli ku niemu, nigdy
2866 49 | jego podejrzenia zwrócą się w inną stronę.~Nero słuchał
2867 49 | aktorska twarz jego poczęła się zmieniać i przybierać na
2868 49 | milczeniu.~Wreszcie ozwał się głosem tragika:~- Zeusie,
2869 49 | potrząsnął rękoma i ozwał się:~- Jakież kary i jakież
2870 49 | Czoło Petroniusza pokryło się nagle chmurą. Pomyślał o
2871 49 | Pomyślał również, że rozpocznie się jedna z takich krwawych
2872 49 | uczynił, na nic podobnego się nie ważył. Zaklinam cię
2873 49 | Libetryd, nie, wyrzekaj się takiej sławy, bo oto pieśni
2874 49 | nieprawda! Miej odwagę! Strzeż się postępków niegodnych ciebie,
2875 49 | małoduszny poeta, wyparł się wielkiego czynu ze strachu
2876 49 | sam Petroniusz nie łudził się, rozumiał bowiem, iż to,
2877 49 | jego samego. Nie zawahał się jednak, gdyż szło mu zarazem
2878 49 | kochał, i o hazard, którym się bawił. "Kości są rzucone -
2879 49 | zakłopotanie i niechęć odbiły się widocznie na jego twarzy.~-
2880 49 | Petroniusz.~Lecz zwróciwszy się do Tygellina zmierzył go
2881 49 | Tygellinus, który nie spodziewał się, aby Petroniusz ośmielił
2882 49 | aby Petroniusz ośmielił się rzucić na stół podobne kości,
2883 49 | bardziej, by ktoś ośmielił się wypowiedzieć ją głośno wobec
2884 49 | Także to wypłacasz mi się za przyjaźń, którą dla ciebie
2885 49 | dla ciebie miałem?~- Jeśli się mylę, dowiedź mi tego -
2886 49 | Witeliusz. - Uczyń to! - ozwało się kilka głosów.~W atrium zrobił
2887 49 | głosów.~W atrium zrobił się szmer i ruch, albowiem ludzie
2888 49 | albowiem ludzie poczęli się odsuwać od Petroniusza.
2889 49 | od Petroniusza. Odsunął się nawet Tuliusz Senecjo, jego
2890 50 | ROZDZIAŁ L~Petroniusz udał się do siebie, Nero zaś z Tygellinem
2891 50 | panie. Cezar Kajus uląkł się gniewu Jehowy. I podnieśli
2892 50 | którego usta nie skalają się kłamstwem, albowiem w żyłach
2893 50 | wybranego narodu.~Nero zwrócił się do Chilona: - Kto jesteś?~-
2894 50 | Promienisty", uśmiechnął się i rzekł:~- Podobasz mi się!~-
2895 50 | się i rzekł:~- Podobasz mi się!~- Ten człowiek wart tyle
2896 50 | od młodości poświęciłem się filozofii i szukałem prawdy.
2897 50 | ziarn prawdy, i poznałem się z nimi, na moje nieszczęście!
2898 50 | Od niego to dowiedziałem się z czasem, że oni oddają
2899 50 | Glaukos lekarz nie zdradzał się z początku przede mną, że
2900 50 | Tkliwe moje serce nie mogło się oprzeć takim prawdom, więc
2901 50 | i zaufałem mu. Dzieliłem się z nim każdym kawałkiem chleba,
2902 50 | czy wiesz, panie, jak mi się wypłacił? Oto w drodze z
2903 50 | Przybywszy do Rzymu starałem się trafić do starszych chrześcijańskich,
2904 50 | przed pożarem, wiem, gdzie się schodzą, mogę wskazać jedno
2905 50 | Grecyny, która chełpiła się, że nie mogąc przynieść
2906 50 | chrześcijan na Zatybrzu. Udaliśmy się tam razem, a z nami i twój
2907 50 | posąg na Forum. Ale mylisz się lub zmyślasz, starcze, albowiem
2908 50 | jak żebra Krotona łamały się w rękach Ursusa, który następnie
2909 50 | nadzieję, że z miłości stanie się chrześcijaninem. Jakoż stał
2910 50 | chrześcijaninem. Jakoż stał się chrześcijaninem.~- Winicjusz? -
2911 50 | Tygellin.~Chilo począł wić się, trzeć ręce i rzekł:~- Podziwiam
2912 50 | chrześcijan. Lecz Nero począł się śmiać.~- Petroniusz chrześcijaninem!...
2913 50 | ją napełnia.~- Nie mylisz się, filozofie.~Ale Poppea nie
2914 50 | nad nią inną, dawało jej się występkiem wołającym o pomstę.
2915 50 | nasze dziecko!~- Śpieszcie się! - zawołał Chilo. - Śpieszcie
2916 50 | zawołał Chilo. - Śpieszcie się! Inaczej Winicjusz ją ukryje.
2917 50 | dobrze, o boski, załatwić się zarazem z wujem i siostrzeńcem?~
2918 50 | Wydam wszystkich! Tylko się śpieszcie! Śpieszcie się! -
2919 50 | się śpieszcie! Śpieszcie się! - wołał ochrypłym głosem.~
2920 51 | wyszedłszy od cezara kazał się nieść do swego domu na Karynach,
2921 51 | okazywał cezar, zdawała się potwierdzać słuszność tego
2922 51 | dzieci.~"Gdyby mój dom był się spalił - mówił sobie - a
2923 51 | uczciwym ludziom nie poczęłoby się dziać lepiej. Powinienem
2924 51 | i Nero nie próbowałby się nawet opierać... Niechby
2925 51 | była tak wielka, że począł się uśmiechać. Lecz po chwili
2926 51 | chwili myśl jego zwróciła się w inną stronę. Zdawało mu
2927 51 | inną stronę. Zdawało mu się, że jest w A.ncjum i że
2928 51 | Ja sam, który nauczyłem się niemało, nie nauczyłem się,
2929 51 | się niemało, nie nauczyłem się, jak być dość wielkim łotrem,
2930 51 | przecie na tym musiałoby się skończyć, a gdyby nawet
2931 51 | gdyby nawet nie skończyło się tak, to skończyłoby się
2932 51 | się tak, to skończyłoby się inaczej. Szkoda mi Eunice
2933 51 | jakkolwiek mniej nudziłem się w ostatnich czasach niż
2934 51 | sądzić, a jednak wydali mu się teraz jacyś dalsi i godniejsi
2935 51 | następnie począł zastanawiać się nad położeniem. Dzięki swej
2936 51 | przebaczeniu, i poniekąd związał się nimi. Będzie teraz musiał
2937 51 | jeśli tak, to nie warto się tym kłopotać ni zmieniać
2938 51 | męki. Pościg rozpocznie się lada chwila. Bierz Ligię
2939 51 | lub do Afryki: I śpiesz się, bo z Palatynu bliżej na
2940 51 | uczuciem, jakie budziło się w tej naturze wobec niebezpieczeństwa,
2941 51 | rozmyślając nad tym, co się stanie. Wiedział, że Ligia
2942 51 | wśród tłumów. Spodziewał się jednak, że i tak nikt w
2943 51 | jeżeli Winicjusz uchroni się przed zemstą Nerona, to
2944 51 | piękna jak bóstwo. Czując się przy tym podziwianą i kochając
2945 51 | pieszczot, poczęła płonić się z radości, jak gdyby była
2946 51 | tej Coa vestis, zdaje mi się, że Afrodyta przesłoniła
2947 51 | że Afrodyta przesłoniła się rąbkiem nieba i stoi przede
2948 51 | A gdyby przyszło nam się rozłączyć?... Eunice spojrzała
2949 51 | to, panie?...~- Nie lękaj się!... Bo widzisz, kto wie,
2950 51 | czy nie będę musiał wybrać się w daleką podróż.~- Weź mnie
2951 51 | chrześcijanom i rozpocznie się prześladowanie, w czasie
2952 51 | Dobrze, ale tymczasem muszę się wykąpać. Przyjdź do elaeothesium
2953 51 | Kiprydy! Nigdy nie wydałaś mi się jeszcze tak piękna. Każę
2954 51 | popioły spalonego Rzymu. Czuli się szczęśliwi i myśleli tylko
2955 51 | rozkazu cezara pragnie widzieć się z tobą.~Śpiew i dźwięki
2956 51 | ustały. Niepokój udzielił się wszystkim obecnym, albowiem
2957 51 | przyjaciółmi nie posługiwał się zwykle pretorianami i przybycie
2958 51 | zjeść obiad. Po czym zwrócił się do przełożonego nad atrium: -
2959 51 | kotarą; w chwilę później dały się słyszeć ciężkie kroki i
2960 51 | rozkaz oddać pismo - ozwał się setnik.~- Tak. Nie będzie
2961 51 | sobie, gdy harfy ozwały się na nowo. - Odgaduję zamiar!
2962 51 | wezwanie przez centuriona. Będą się wieczór wypytywali setnika,
2963 51 | Nie, nie! Nie ucieszysz się zbytnio, złośliwa i okrutna
2964 51 | twarzy strach i pokorę, to się mylisz."~- Cezar pisze,
2965 51 | zwykłej przechadzce oddał się w ręce niewolnic trefiących
2966 51 | piękny jak bożek, kazał się zanieść na Palatyn. Godzina
2967 51 | ulicach i wśród rumowisk snuły się podpite winem gromady ludzi,
2968 51 | i wówczas tłum rozsuwał się wydając okrzyki na cześć
2969 51 | rozmyślał o Winicjuszu i dziwił się, że nie ma od niego żadnej
2970 51 | o chrześcijanach zmienił się nieco, choć sam o tym nie
2971 51 | został zaproszony, odsuwali się jeszcze od niego, lecz on
2972 51 | od niego, lecz on posuwał się wśród nich, piękny, swobodny,
2973 51 | też widząc go zaniepokoili się w duszy, czy nie za wcześnie
2974 51 | Natomiast Tygellin zbliżył się i rzekł:~- Dobry wieczór,
2975 51 | mniemać. - Nie śmiem porównać się z twoją mądrością.~- I poniekąd
2976 51 | jeden zaś tylko zajmuje się poezją dla samej poezji,
2977 51 | dla samej poezji, jeden się zna i jeśli coś pochwali,
2978 51 | nim rozprawiać, spierać się, a gdy wreszcie Petroniusz
2979 51 | I poczęto znów zbliżać się do niego. Lecz koniec wieczoru
2980 51 | byłby odrzekł: "Ożenił się z twego pozwolenia i wyjechał."
2981 51 | zaniepokoiły te słowa, wydało mu się bowiem, że odnoszą się wprost
2982 51 | mu się bowiem, że odnoszą się wprost do Ligii. Siadłszy
2983 51 | Siadłszy w lektykę kazał się nieść do domu jeszcze prędzej
2984 51 | rosły, aż wreszcie zmieniły się w jeden dziki wrzask:~-
2985 51 | lektyki dworaków posuwały się wśród wyjącej tłuszczy.
2986 51 | wzgórzach i ogrodach rozlegały się, jak długi i szeroki Rzym,
2987 51 | szalonej rozpuście, nie może się jednak ostać. Rzym był panem
2988 51 | światowładnego grodu wydało mu się jakimś błazeńskim korowodem
2989 51 | orgią, która jednak musi się skończyć.~Rozumiał teraz,
2990 51 | jeśli Nero minie, znajdzie się drugi taki sam lub gorszy,
2991 51 | żadnego powodu, by znalazł się ktoś lepszy. Będzie nowa
2992 51 | tym Petroniusz sam czuł się ogromnie zmęczony. Czy warto
2993 51 | ramion.~Lektyka zatrzymała się przed drzwiami domu, które
2994 51 | Mamertyńskim.~Petroniusz wzdrygnął się i począł patrzeć na Winicjusza
2995 51 | swą izbę. Ursus położył się w progu i czuwa nad nią.~-
2996 51 | natychmiast, albowiem boją się odpowiedzialności. Gdy więzienia
2997 51 | Gdy więzienia napełnią się mnóstwem ludzi i gdy straci
2998 51 | mnóstwem ludzi i gdy straci się rachunek więźniów, wówczas
2999 51 | płaszcze i dwa miecze, zwrócił się do Winicjusza.~- Po drodze
3000 51 | po chwili obaj znaleźli się na ulicy.~- A teraz słuchaj
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4288 |