Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
volaterrae 1
vomitoria 2
vomitoriami 2
w 3884
wachac 1
wachlarzem 1
wachlowaly 1
Frequency    [«  »]
-----
6877 i
4288 sie
3884 w
3392 nie
2915 na
2659 ze
Henryk Sienkiewicz
Quo vadis?

IntraText - Concordances

w

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-3884

     Rozdzial
2501 45 | wykrzykiwać niezrozumiałe słowa w niezrozumiałych językach. 2502 45 | wszyscy, zatrzymując dech w piersiach, czekali na to, 2503 45 | grzmot zapadających się w gruzy dzielnic, po którym 2504 45 | ziemię, wyciągając ramiona w krzyż, aby kształtem tym 2505 45 | złych duchów. Nastała cisza, w której słychać tylko było 2506 45 | jego słów strach przeszedł w jednej chwili, jak przechodzi 2507 45 | mówił:~- Czemu trwożycie się w sercach? Kto z was odgadnie, 2508 45 | całe zgromadzenie i otucha w połączeniu z wdzięcznością 2509 45 | mówili: "Nie opuszczaj nas w dniu klęski!"~I klękali 2510 45 | poratuj mnie! Szukałem jej w dymie pożaru i w tłoku ludzkim, 2511 45 | Szukałem jej w dymie pożaru i w tłoku ludzkim, a nigdzie 2512 46 | ciągle. Wielki Cyrk zapadł w gruzy, potem zaś w dzielnicach, 2513 46 | zapadł w gruzy, potem zaś w dzielnicach, które pierwsze 2514 46 | zapasy żywności nagromadzone w mieście gorzały, z nim razem, 2515 46 | mieście gorzały, z nim razem, w powszechnym zaś zamęcie 2516 46 | postawę.~Dom przy Aqua Appia, w którym tymczasowo zamieszkał 2517 46 | strony Awentynu i rozerwał w mgnieniu oka zapasy, powodując 2518 46 | których mnóstwo wdeptano w ziemię. Mąka z porozrywanych 2519 46 | tłumy różnojęzyczne, złożone w większej części z niewolników 2520 46 | ale stawała się piekłem. W dzień odkrywał się przerażający 2521 46 | przerażający i złowrogi widok. W środku olbrzymie miasto 2522 46 | na wzgórzach, zmienione w huczący wulkan, naokół zaś, 2523 46 | rozkazu cezara prowincje w Azji i Afryce zostaną złupione 2524 46 | nowiny, że wody zostały w wodociągach zatrute i że 2525 46 | bardziej. Ludzie wpadali w odrętwienie lub szaleństwo. 2526 46 | Zatybrzu, które wskutek tego w znacznej części ocalało. 2527 46 | znacznej części ocalało. Lecz w samym mieście płonęły nieprzebrane 2528 46 | miasta. Tygellin błagał w każdym liście, by cezar 2529 46 | aby nie stracić chwili, w której pożoga doszła do 2530 47 | i niszcząc wszystko, co w pierwszym pędzie pominął, 2531 47 | Lecz Nero chciał przybyć w nocy, aby tym lepiej nasycać 2532 47 | obrazem ginącego miasta. W tym celu zatrzymał się w 2533 47 | W tym celu zatrzymał się w okolicach Aqua Albana i 2534 47 | ręce, czy też trzymając w jednej formingę opuścić 2535 47 | pytanie to wydawało mu się w tej chwili ważniejszym od 2536 47 | rady Petroniusza, czyby w wierszu poświęconym klęsce 2537 47 | przez się wyrwać się z ust w podobnym położeniu człowiekowi 2538 47 | pretorianów, ustawionych w szyku bojowym po drodze, 2539 47 | wjazdu, utrzymując zarazem w odpowiedniej odległości 2540 47 | śmiał na niego uderzyć. W wielu miejscach ozwały się 2541 47 | nic, nic też nie utraciła w pożarze, a spodziewała się 2542 47 | zgłuszył odgłos trąb i rogów, w które kazał dąć Tygellin. 2543 47 | wszyscy zatrzymali dech w piersiach, czekając, czy 2544 47 | uroczysty, niemy, przybrany w purpurowy płaszcz i wieniec 2545 47 | złotych laurów, wpatrując się w rozszalałą potęgę płomieni. 2546 47 | oblanego krwawym blaskiem. W oddali syczały węże płomieni 2547 47 | penatami ludu rzymskiego; w grzywach płomieni ukazywał 2548 47 | zaś, cezar, stał z lutnią w ręku, z twarzą tragicznego 2549 47 | wiersze; więc radował się w sercu, że wreszcie ujrzał 2550 47 | zagłada Troi niczym była w porównaniu z zagładą tego 2551 47 | wodociągu, ze złotą lutnią w ręku, widny, purpurowy, 2552 47 | poetyczny. Gdzieś tam poniżej, w mroku, szemrze i burzy się 2553 47 | sławili tego poetę, który w taką noc śpiewał upadek 2554 47 | podniósł ręce i uderzywszy w struny ozwał się słowy Priama:~- 2555 47 | pochylili głowy słuchając w milczącym zachwycie. On 2556 47 | nastrajał się coraz żałośniej. W chwilach gdy przestawał 2557 47 | tragiczną "syrenę", uderzał w struny i śpiewał dalej. 2558 47 | szukając wielkich porównań w widoku, który się przed 2559 47 | pod stopy i owinąwszy się w syrmę pozostał jak skamieniały, 2560 47 | konsul Licyniusz. Tymczasem w dole wzburzenie rosło. Lud 2561 47 | wzburzenie rosło. Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów, 2562 47 | Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów, w deski 2563 47 | kamienie, w drągi od namiotów, w deski z wozów i taczek i 2564 47 | deski z wozów i taczek i w rozmaite żelaziwo. Po niejakim 2565 47 | tłuszczy? Niech to uczyni inny w moim imieniu. Kto się tego 2566 47 | przyjacielu! Tyś mi najwierniejszy w każdej potrzebie... Idź 2567 47 | tłuszczy, bezbronny, mając w ręku cienką laskę z kości 2568 47 | przyjechawszy tuż, wparł konia w tłumy. Naokół, przy świetle 2569 47 | się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi, widły, 2570 47 | jakby torował sobie drogę w zwykłym ścisku, i ta jego 2571 47 | zabrzmiało ze wszystkich stron.~I w miarę jak powtarzano to 2572 47 | sprawy Pedaniusza Sekunda, w której przemawiał za złagodzeniem 2573 47 | współczucia. Prócz tego w chwili obecnej dołączyła 2574 47 | szlakiem togę, podniósł w górę i począł nią wywijać 2575 47 | ludzie, nie jak zwierzęta w arenach.~- Słuchamy! Słuchamy!...~- 2576 47 | rozchodzą się fale na wodzie, w którą rzucił ktoś kamień: 2577 47 | które zmieniły się wreszcie w jeden powszechny, olbrzymi 2578 47 | Petroniusz owinął się w togę i przez czas jakiś 2579 47 | słuchał nieruchomy, podobny w swej białej odzieży do marmurowego 2580 47 | Petroniusz nabrał powietrza w płuca, odetchnął głęboko 2581 48 | Słowa Apostoła wlały ufność w dusze chrześcijan. Koniec 2582 48 | zbrodnie. Pokrzepieni więc w sercach, poczęli rozchodzić 2583 48 | wieści, że ogień, podłożony w kilkunastu miejscach, zwrócił 2584 48 | przestał się szerzyć.~Apostoł w towarzystwie Winicjusza 2585 48 | modlitwy, więc czas jakiś szedł w milczeniu, oczyma tylko 2586 48 | niemu dzieci, inni klękali w ciemnym, długim przejściu 2587 48 | długim przejściu i podnosząc w górę kaganki prosili o błogosławieństwo; 2588 48 | błogosławieństwo; inni wreszcie, idąc w obok, śpiewali, tak że nie 2589 48 | na odpowiedź. Tak było i w wąwozie. Dopiero gdy wyszli 2590 48 | stąd jest chata fossora, w której znajdziemy Ligię 2591 48 | wiadomość, że ta najdroższa mu w świecie głowa jest blisko 2592 48 | panie, że ci przypomnę dom w Amerioli.~Wobec tego okropnego 2593 48 | Obmyj mnie prędko, bom w sercu już gotów. I co mi 2594 48 | Dzieckiem będąc wierzyłem w bogów rzymskich, alem ich 2595 48 | życie.~I począł patrzeć w niebo, powtarzając z uniesieniem: - 2596 48 | Apostoł.~Tymczasem skręcili w inny wąwóz, na którego końcu 2597 48 | raczej jaskinią wydrążoną w załomie góry, którą od zewnątrz 2598 48 | poznawszy Winicjusza chwycił w kostce jego rękę i podniósł 2599 48 | siedziała Ligia trzymając w ręku pęczek małych ryb, 2600 48 | zdejmowaniem ryb ze sznurka i w przekonaniu, że to wchodzi 2601 48 | ojca lub matkę, rzuciła się w jego otwarte ramiona.~On 2602 48 | rozplótłszy ramiona wziął w ręce jej skronie, całował 2603 48 | pod murami i wśród dymów, w domu Linusa, ile się namartwił 2604 48 | wasze domy. Słuchaj mnie! W Sycylii odnajdziesz Aulosów, 2605 48 | by mnie ochrzcił, choćby w tej chacie fossara. Zaufaj 2606 48 | przez klęskę, żyli istotnie w ciągłej niepewności i trwodze. 2607 48 | otworzył nową epokę szczęścia w ich życiu. Gdyby Winicjusz 2608 48 | oblała się rumieńcem i stała w blasku ognia, ze spuszczoną 2609 48 | płonie z rozkazu cezara. Już w Ancjum skarżył się, że nie 2610 48 | Tam przeczekacie burzę w spokoju, a gdy przeminie, 2611 48 | wściekłości i przerażenia. W tej chwili nadszedł także 2612 48 | ja odbieżał trzody mojej w dniu klęski? Gdy była burza 2613 48 | jeziorze i gdyśmy się trwożyli w sercach, On nie opuścił 2614 48 | Ligię za rękę rzekł głosem, w którym drgała energia rzymskiego 2615 48 | nie opuszczę braci moich w dniu klęski.~To rzekłszy 2616 48 | uniesienie: oczy i ręce wzniósł w górę i począł wołać:~- Zali 2617 48 | uroczyście:~- Oto cię chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha, 2618 48 | spływają roje aniołów, a hen, w górze, widać krzyż i przebite 2619 49 | Agrypiny, na polu Marsowym, w ogrodach Pompejusza, Salustiusza 2620 49 | budynki przeznaczone na grę w piłkę, rozkoszne domy letnie 2621 49 | kryjący się przed pożarem w zaułkach Subury i przymierający 2622 49 | zaułkach Subury i przymierający w zwykłych czasach głodem, 2623 49 | mogłaby swawoli zapobiegać, w mieście, zamieszkałym przez 2624 49 | stad, przychodziło do walk, w których ginęły setki ludzi: 2625 49 | powietrze smrodliwymi wyziewami. W obozowiskach wszczęły się 2626 49 | pożar wybuchnął z nową siłą w budynkach Tygellina, dla 2627 49 | tu i owdzie, wyrzucając w górę węże płomieni i słupy 2628 49 | Lecz z wolna żarzące się w głębi zgliszcza poczęły 2629 49 | zaledwie cztery, licząc w to i Zatybrze, resztę pożarły 2630 49 | zbyt niesłychane. Innych, w których tliła się jeszcze 2631 49 | z trwogą rozmyślał, że w głuchej walce na śmierć 2632 49 | klęski. Tygellin naradzał się w tym celu z Domicjuszem Afrem, 2633 49 | lat kilku wyznawała wiarę w Jehowę. Nero wynajdował 2634 49 | i na przemian to wpadał w strach, to bawił się jak 2635 49 | jednak wyrzekał.~Pewnego razu w ocalonym z pożaru domu Tyberiusza 2636 49 | co więc odkładać, gdy w Rzymie i smutno, i niebezpiecznie.~ 2637 49 | jedynym człowiekiem, który w ciężkich chwilach potrafi 2638 49 | dawniej jak wczoraj, słyszeli w tłumie, że cezarem powinien 2639 49 | chwili jednak wzniósł oczy w górę i rzekł:~- Nienasyceni 2640 49 | uważali, żem znalazł go w mgnieniu oka?~- O, niezrównany! - 2641 49 | na myśli, szukał bowiem w duszy ofiary, która by naprawdę 2642 49 | nadchodzi chwila brzemienna w wypadki.~A twarz Tygellina 2643 49 | zaś siedział przez chwilę w milczeniu, lecz widząc, 2644 49 | ludowi Tygellina i uspokoję w jednym dniu miasto." Lecz 2645 49 | Zali nie lepiej czytywać w rozkosznej bibliotece wiersze, 2646 49 | Eunice przebierać palcami w jej złotych włosach i schylać 2647 49 | Rzymianach! Słuchano by mnie w Acchai. Tu otacza mnie tylko 2648 49 | ja.~Tu nagle uderzył się w czoło i zawołał:~- Prawda!... 2649 49 | pieśń, którą śpiewałem wam w czasie pożaru, czy sądzisz, 2650 49 | zawołał z niechęcią Nero. Lecz w tej chwili weszła Poppea, 2651 49 | wolna i dobitnie, głosem, w którym był jakby zgrzyt 2652 49 | podejrzewa. Nikt ich nie widział w świątyniach, albowiem bogów 2653 49 | złe duchy; nie masz ich w Stadium, bo pogardzają gonitwami. 2654 49 | jego podejrzenia zwrócą się w inną stronę.~Nero słuchał 2655 49 | początku ze zdumieniem. Lecz w miarę słów Tygellina aktorska 2656 49 | stóp, wyciągnął obie ręce w górę i przez chwilę pozostał 2657 49 | przez chwilę pozostał tak w milczeniu.~Wreszcie ozwał 2658 49 | czemuście nie przyszli nam w pomoc? Co to nieszczęsne 2659 49 | niebezpieczną jak nigdy w życiu.~Począł wszelako mówić 2660 49 | posłać na areny lub przybrać w "bolesne tuniki". Również 2661 49 | teatralne koło Porta Asinaria, w których aktorowie grają 2662 49 | potężnym na ziemi jak Zeus w Olimpie. Nero, poeta, kochał 2663 49 | nie ważył. Zaklinam cię w imię dziewięciu Libetryd, 2664 49 | ostatecznym, który może wprawdzie w szczęśliwym wypadku uratować 2665 49 | sobie -i zobaczymy, o ile w małpie strach o własną skórę 2666 49 | nad miłością dla sławy."~I w duszy nie wątpił, że jednak 2667 49 | wszyscy obecni patrzyli jak w tęczę w oczy Nerona, ów 2668 49 | obecni patrzyli jak w tęczę w oczy Nerona, ów zaś począł 2669 49 | zaś począł podnosić wargi w górę, zbliżając je do samych 2670 49 | Tygellina zmierzył go wzrokiem, w którym była pogarda wielkiego 2671 49 | nad współzawodnikiem, gdyż w tej chwili Poppea rzekła:~- 2672 49 | ozwało się kilka głosów.~W atrium zrobił się szmer 2673 50 | z Zatybrza, przybranych w długie uroczyste szaty, 2674 50 | Jehowy dodało im odwagi. Ufni w moc jego, śmielej już patrzyli 2675 50 | jego, śmielej już patrzyli w oczy Nerona.~- Oskarżacie 2676 50 | się kłamstwem, albowiem w żyłach jego matki płynęła 2677 50 | Promienisty, mój stoicyzm w wieniec z róż i postaw przed 2678 50 | nieśmiertelny! mój Zakon jest w tobie: chrześcijanie bluźnili 2679 50 | dawnych boskich mędrców, i w Akademii w Atenach, i w 2680 50 | boskich mędrców, i w Akademii w Atenach, i w Serapeum aleksandryjskim. 2681 50 | w Akademii w Atenach, i w Serapeum aleksandryjskim. 2682 50 | jest jakaś nowa szkoła, w której będę mógł znaleźć 2683 50 | zbliżył, był Glaukos, lekarz w Neapolu. Od niego to dowiedziałem 2684 50 | zostawić, jeżeli mu pomogą w wytępieniu Deukalionowych 2685 50 | na wszystkie świątynie, w których cześć bywa oddawana 2686 50 | jak mi się wypłacił? Oto w drodze z Neapolu do Rzymu 2687 50 | biednym, pani, a ja widzę je w tej chwili. Lecz wówczas 2688 50 | wówczas szukałem pociechy w filozofii. Przybywszy do 2689 50 | ja to wskazałem mu dom, w którym mieszkała wśród chrześcijan 2690 50 | żebra Krotona łamały się w rękach Ursusa, który następnie 2691 50 | głupcami i nie chciejcie, abym w to wierzył, gdyż gotówem 2692 50 | to wierzył, gdyż gotówem w nic nie uwierzyć.~- Lecz 2693 50 | Służyłem mu wiernie, on zaś w nagrodę na żądanie Glauka 2694 50 | ich znaleźć! Dotychczas w biedach moich szukałem pociechy 2695 50 | szukałem pociechy tylko w filozofii, niechaj teraz 2696 50 | niechaj teraz znajdę w łaskach, jakie na mnie spłyną... 2697 50 | od pierwszej chwili, w której zaniepokoiła piękność 2698 50 | mógł wmówić, co chciał, w cezara, ale nie w Augustę. 2699 50 | chciał, w cezara, ale nie w Augustę. Znawczyni Poppea 2700 50 | rzutu oka zrozumiała, że w całym Rzymie jedna Ligia 2701 50 | Tyś nie widział Krotona w rękach Ursusa: jeśli dasz 2702 50 | uwierzyliby, gdyby chciano w nich wmówić, że Petroniusz, 2703 51 | Cecyliów, wyjątkowo ocalał w czasie pożaru. Z tego powodu 2704 51 | którzy potracili domy, a w nich mnóstwo bogactw i dzieł 2705 51 | żywsza przyjaźń, jaką mu w ostatnich czasach okazywał 2706 51 | mnie tylko zależało, by w obecnej chwili być prefektem 2707 51 | zresztą jest, byłbym go ubrał w "bolesną tunikę", wydał 2708 51 | ze względu na Winicjusza. W razie~zbytniej roboty jemu 2709 51 | chwili myśl jego zwróciła się w inną stronę. Zdawało mu 2710 51 | Zdawało mu się, że jest w A.ncjum i że Paweł z Tarsu 2711 51 | Ahenobarbus nie dostanie jej w żadnym razie! Szkoda mi 2712 51 | jakkolwiek mniej nudziłem się w ostatnich czasach niż dawniej, 2713 51 | rzeczy piękne, ale ludzie w większej części tak plugawi, 2714 51 | Oni tam może myślą, że w tej chwili drżą mi kolana 2715 51 | wróciwszy do domu wezmę kąpiel w fiołkowej wodzie, po czym 2716 51 | niego i na szczęście był w domu.~- Widziałeś dziś Ligię? - 2717 51 | uczuciem, jakie budziło się w tej naturze wobec niebezpieczeństwa, 2718 51 | twoich ludzi chrześcijan. W razie potrzeby, odbij! Winicjusz 2719 51 | się jednak, że i tak nikt w Palatynie nie wie, gdzie 2720 51 | gdzie mieszkają, a więc że w każdym razie Winicjusz uprzedzi 2721 51 | kości, a cóż dopiero, gdy w pomoc przyjdzie mu Winicjusz. 2722 51 | z Tarsu nawrócił jeszcze w Ancjum większą część jego 2723 51 | przeto mógł być pewny, że w sprawie obrony chrześcijanki 2724 51 | Zapomniał o cezarze, o niełasce, w jaką popadł, o znikczemniałych 2725 51 | oczyma estety, rozmiłowanego w cudnych kształtach, i kochanka, 2726 51 | tchnie miłość. Ona, przybrana w przezroczą fioletową szatę, 2727 51 | Pafijskie! Gdy cię widzę w tej Coa vestis, zdaje mi 2728 51 | usta do jego ust, drżąc mu w ramionach ze szczęścia.~ 2729 51 | spojrzała mu z przestrachem w oczy: - Jak to, panie?...~- 2730 51 | nie będę musiał wybrać się w daleką podróż.~- Weź mnie 2731 51 | Powiedz mi, czy na trawnikach w ogrodzie asfodele?~- 2732 51 | ogrodzie asfodele?~- W ogrodzie cyprysy i trawniki 2733 51 | rozpocznie się prześladowanie, w czasie którego zginą tysiące 2734 51 | piękna. Każę ci zrobić wannę w kształcie konchy, a ty będziesz 2735 51 | kształcie konchy, a ty będziesz w niej jak kosztowna perła... 2736 51 | Złotowłosa.~I odszedł, a w godzinę później oboje w 2737 51 | w godzinę później oboje w wieńcach róż i z zamglonymi 2738 51 | im życie zmieniała jakby w boski sen.~Lecz zanim hymn 2739 51 | Panie - rzekł głosem, w którym drgał niepokój - 2740 51 | obecnym, albowiem cezar w stosunkach z przyjaciółmi 2741 51 | przybycie ich nie wróżyło w owych czasach nic dobrego. 2742 51 | Niewolnik zniknął za kotarą; w chwilę później dały się 2743 51 | Petroniuszowi setnik Aper, cały w zbroi i w żelaznym hełmie 2744 51 | setnik Aper, cały w zbroi i w żelaznym hełmie na głowie.~- 2745 51 | dlatego, że wysłano mnie w stronę w innej sprawie.~- 2746 51 | wysłano mnie w stronę w innej sprawie.~- Wiem - 2747 51 | wieczór wypytywali setnika, w jaki sposób go przyjąłem. 2748 51 | będę ci patrzył błagalnie w oczy, że zobaczysz na mojej 2749 51 | Czy pójdziesz?~- Jestem w wyśmienitym usposobieniu 2750 51 | zwykłej przechadzce oddał się w ręce niewolnic trefiących 2751 51 | niewolnic układających fałdy, a w godzinę później, piękny 2752 51 | gromady ludzi, przybrane w bluszcze i wiciokrzew, niosące 2753 51 | bluszcze i wiciokrzew, niosące w rękach gałązki mirtu i lauru, 2754 51 | jakiś wiatr, który rzucił w jego duszę nieznane ziarnka. 2755 51 | zawsze przywiązany, gdyż w dzieciństwie kochał mocno 2756 51 | obecnie zaś wziąwszy udział w jego sprawach patrzył na 2757 51 | pretorianów i uciekł z Ligią lub w ostateczności, że odbił. 2758 51 | widząc go zaniepokoili się w duszy, czy nie za wcześnie 2759 51 | poniekąd masz słuszność, bo w takim razie, gdy oto cezar 2760 51 | współzawodniczyć z Petroniuszem. Jakoż w czasie wygłaszania Nero 2761 51 | Petroniusza, pilnie bacząc, co w jego twarzy wyczyta. Ów 2762 51 | Ów zaś słuchał podnosząc w górę brwi, miejscami potakując, 2763 51 | Sam Nero czuł, że innym w wygórowanych pochwałach 2764 51 | wreszcie Petroniusz podał w wątpliwość trafność pewnego 2765 51 | wyrażenia, rzekł mu:~- Zobaczysz w ostatniej pieśni, dlaczegom 2766 51 | słysząc to, mówił sobie w duchu: "Biada mi! Petroniusz 2767 51 | szczęśliwy, cezar bowiem, w chwili gdy Petroniusz go 2768 51 | boski, nie znalazło go w domu. - Powiedz mu, że rad 2769 51 | wprost do Ligii. Siadłszy w lektykę kazał się nieść 2770 51 | wreszcie zmieniły się w jeden dziki wrzask:~- Chrześcijanie 2771 51 | ulicach, po zaułkach, leżących w gruzach, naokół Palatynu, 2772 51 | uwieńczony wóz, na którym w postaci tryumfatora stoi 2773 51 | lepszy. Będzie nowa orgia, a w dodatku coraz plugawsza 2774 51 | Czy warto żyć i to żyć w niepewności jutra po to 2775 51 | które czujny odźwierny w tej samej chwili otworzył.~- 2776 51 | podniósł swą skamieniałą twarz, w której tylko oczy świeciły 2777 51 | Tak.~- Gdzie jest?~- W więzieniu Mamertyńskim.~ 2778 51 | izbę. Ursus położył się w progu i czuwa nad nią.~- 2779 51 | z nią razem. I ja wierzę w Chrystusa.~Winicjusz mówił 2780 51 | mówił niby spokojnie, ale w jego głosie było coś tak 2781 51 | by nie przeszkadzali jej w ucieczce.~- Kiedy to ma 2782 51 | tracić czasu. Jestem od dziś w niełasce. Moje własne życie 2783 51 | uwięziono nie tylko za wiarę w Chrystusa. i ciebie ściga 2784 51 | czarom śmierć swego dziecka. W tym, co się stało, jest 2785 51 | posłuchaj dobrej rady i ruszaj w swoją drogę.~Wtem pijany 2786 51 | mi.~I tak mówiąc wbił mu w pierś po rękojeść krótki 2787 51 | rękojeść krótki mieczyk, w który uzbroił się wychodząc 2788 51 | odwiedzali uwięzionych, i w ten sposób wyłapiemy więcej 2789 51 | odpowiedział Petroniusz.~W tej chwili pod ziemią i 2790 51 | i dziecinne łączyły się w jeden zgodny chór. Całe 2791 51 | Całe więzienie poczęło w ciszy świtania śpiewać jak 2792 51 | rozpaczy. Owszem, brzmiała w nich radość i tryumf.~Żołnierze 2793 52 | wszystkich dzielnicach miasta. W pierwszej chwili nie tylko 2794 52 | gniew bogów, nakazano więc w świątyniach piacula, czyli 2795 52 | ogromne drewniane amfiteatra, w których mieli konać chrześcijanie. 2796 52 | chrześcijanie. Zaraz po naradzie w domu Tyberiusza poszły rozkazy 2797 52 | wyłączając pomniejszych. W Afryce urządzono z jego 2798 52 | polecenia olbrzymie łowy, w których cała miejscowa ludność 2799 52 | zatopić wspomnienia pożaru w krwi i upoić nią Rzym, więc 2800 52 | pomagał wigilom i pretorianom w pościgu chrześcijan. Nie 2801 52 | zaciekłość i zatwardziałość w zbrodni. Szał ogarnął prześladowców. 2802 52 | Szukano ofiar wśród zgliszcz, w kominach i w piwnicach. 2803 52 | wśród zgliszcz, w kominach i w piwnicach. Przed więzieniami 2804 52 | ludzie zapomnieli mówić i w dzikim obłąkaniu zapamiętali 2805 52 | się już tylko za miastem, w podziemiach na drodze Appijskiej 2806 52 | podziemiach na drodze Appijskiej i w winnicach podmiejskich należących 2807 52 | że czerń nie da wmówić w siebie, by tacy ludzie podpalili 2808 52 | ofiarować jeno łzy, żyła bowiem w zapomnieniu i w bólu, o 2809 52 | żyła bowiem w zapomnieniu i w bólu, o tyle tylko cierpiana, 2810 52 | Odwiedziła jednak Ligię w więzieniu, przyniosła jej 2811 52 | prawdopodobnie nie byłaby obecnie w więzieniu, a prócz tego 2812 52 | szczędził czasu ni zabiegów. W ciągu kilku dni widział 2813 52 | pieniądze i nie uczynili w zamian nic. Watyniusz doniósł 2814 52 | prostu począł jej oddawać w duszy cześć niemal religijną, 2815 52 | straszniejsze; krew stygła mu w żyłach, dusza zmieniała 2816 52 | żyłach, dusza zmieniała się w jeden jęk, mieszały się 2817 52 | ów Bóg, nie przychodzi w pomoc swym wyznawcom, dlaczego 2818 52 | Wówczas przerażała się w nim wiara w Chrystusa i 2819 52 | przerażała się w nim wiara w Chrystusa i to przerażenie 2820 53 | niego list; podarował willę w Ancjum synowi jej z pierwszego 2821 53 | natłoczone i srożyła się w nich gorączka. Puticuli, 2822 53 | Puticuli, to jest wspólne doły, w których chowano niewolników, 2823 53 | o uszy Winicjusza gasząc w nim ostatnie przebłyski 2824 53 | dzień mogła się znaleźć w cuniculum cyrkowym, skąd 2825 53 | sądził, że ból może wypali w nim życie, zanim straszliwy 2826 53 | woskowych masek, które trzymano w larariach. W rysach zastygło 2827 53 | które trzymano w larariach. W rysach zastygło mu zdumienie, 2828 53 | Ursusem pod drzwiami Ligii, w więzieniu, jeśli zaś kazała 2829 53 | więc Winicjusz bił czołem w kamienne płyty i prosił 2830 53 | udawszy się do owego fossora, w którego chacie został ochrzczony, 2831 53 | dowiedział się od niego, że w winnicy leżącej za Porta 2832 53 | Zgromadzenie odbywało się w szopie, w której zwykle 2833 53 | Zgromadzenie odbywało się w szopie, w której zwykle wytłaczano 2834 53 | klęczących i pogrążonych w modlitwie. Odmawiały one 2835 53 | Chryste, zmiłuj się!" Drgał w tych głosach głęboki, rozdzierający 2836 53 | zrozumiał, że nie tylko w jego prośbie brzmiał jęk 2837 53 | i swoją trwogę. Nie było w tym zebraniu jednej duszy 2838 53 | mękach, jakie zadawano im w więzieniach, gdy ogrom klęski 2839 53 | które by nie przeraziło się w wierze i nie pytało w zwątpieniu: 2840 53 | się w wierze i nie pytało w zwątpieniu: gdzie Chrystus? 2841 53 | rozpaczą o miłosierdzie, bo w każdej duszy tliła się dotąd 2842 53 | przyjdzie, zetrze zło, strąci w przepaść Nerona i zapanuje 2843 53 | światem... Jeszcze patrzyli w niebo, jeszcze nasłuchiwali, 2844 53 | drżeniem. Winicjusza również, w miarę jak powtarzał: "Chryste, 2845 53 | uniesienie takie jak niegdyś w chacie fossora. Oto wołają 2846 53 | się niebo, ziemia zadrży w posadach i zstąpi On, w 2847 53 | w posadach i zstąpi On, w blasku niezmiernym, z gwiazdami 2848 53 | uwięziła dalsze wołanie w ustach wszystkich obecnych. 2849 53 | osłupiałym wzrokiem przed siebie.~W szopie zamiast blasków zaziemskich 2850 53 | księżyca, wchodzące przez otwór w dachu, napełniały srebrnym 2851 53 | obok Winicjusza, wznosili w milczeniu zalane łzami oczy 2852 53 | stroskany, i wydawał się im w tej chwili jakby uosobieniem 2853 53 | nam! Kto nas osłoni?~I tak w ciszy nocnej brzmiała skarga 2854 53 | gdyż uczuł, że wówczas w przepaść wpadnie nie 2855 53 | wracając od krzyża, wołałem w boleści, jako wy wołacie: " 2856 53 | i był między nami, póki w wielkiej światłości nie 2857 53 | wiarę naszą, umocniliśmy się w sercach i odtąd siejemy 2858 53 | Jego...~ ~Tu zwróciwszy się w stronę, skąd wyszła pierwsza 2859 53 | i namiestnik, mówię wam w imię Chrystusa: nie śmierć 2860 53 | umrze, jeno narodzi się w chwale na życie wieczne 2861 53 | trwożni, i wam, mający umrzeć, w imię Chrystusa powiadam, 2862 53 | jako z nocy na świt Boży. W imię Chrystusa, niech spadnie 2863 53 | a oni uczuli nową krew w żyłach i zarazem dreszcz 2864 53 | żyłach i zarazem dreszcz w kościach, bo stał już przed 2865 53 | mówił dalej ~- Siejcie w płakaniu, abyście zbierali 2866 53 | płakaniu, abyście zbierali w weselu. Czemu lękanie się 2867 53 | jest Pan, który zamieszka w was. Kamienie zwilgną od 2868 53 | rozłożył ręce, a oczy utkwił w górze, im zaś serca przestały 2869 53 | serca przestały prawie bić w piersi, albowiem uczuli, 2870 53 | jasnością, i patrzył czas jakiś w milczeniu, jakby oniemiał 2871 53 | Jak to, o Chryste!... Nie w Jeruzalem, ale w tym grodzie 2872 53 | Nie w Jeruzalem, ale w tym grodzie szatana chcesz 2873 53 | O, bądźże pochwalony w wyrokach Twoich, który każesz 2874 53 | byli trwożni, powstali, w tych, którzy zwątpili, wpłynęły 2875 53 | wzruszenia.~Piotr, zapatrzony w widzenie, modlił się jeszcze 2876 53 | Oto jako Pan zwyciężył w was zwątpienie, tak i wy 2877 53 | tak i wy idźcie zwyciężać w imię Jego!~I chociaż wiedział 2878 53 | żegna dzieci, które wysyła w podróż daleką.~I zaraz poczęli 2879 53 | wieczności i szli, jakby w śnie lub w zachwyceniu, 2880 53 | i szli, jakby w śnie lub w zachwyceniu, przeciwstawiać 2881 53 | przeciwstawiać siłę, która w nich była, sile i okrucieństwu " 2882 53 | Pudensa, i wiódł go ukrytą w winnicy ścieżką do swego 2883 53 | Winicjusz po tym, co słyszał w szopie, nie śmiał go już 2884 53 | łkaniem czoło, wzywając w ten niemy sposób litości.~ 2885 53 | bólu jak liść, i bił czołem w ziemię, albowiem poznawszy 2886 53 | odparł Winicjusz łowiąc w pobladłe usta powietrze - 2887 53 | wpatrywał się przy ich blasku w usta Apostoła, czekając 2888 53 | wyroku życia lub śmierci. W ciszy słychać było przepiórki 2889 53 | dzieweczkę pod mieczem kata albo w paszczęce lwa, wierz jeszcze, 2890 54 | nadzieję sercem. Gdzieś w głębi duszy krzyczała mu 2891 54 | przerażenie, lecz on tłumił w sobie te głosy. Wydało mu 2892 54 | się wątpić. "Będę wierzył w miłosierdzie Jego - mówił 2893 54 | siebie - choćbym ujrzał w paszczy lwa." I na myśl, 2894 54 | na myśl, choć drżała w nim dusza i pot zimny oblewał 2895 54 | porusza, albowiem poczuł w sobie jakąś dziwną siłę, 2896 54 | jeszcze wczoraj nie były w jego mocy. Chwilami miał 2897 54 | odzywała się jeszcze jękiem w jego duszy, przypominał 2898 54 | twarz, wzniesioną ku niebu w modlitwie. "Nie! Chrystus 2899 54 | Tak, panie. Rozkaz cezara. W więzieniu dużo jest chorych 2900 54 | rozkaz na dziś tylko? - W południe zmieniają się straże.~ 2901 54 | rzekłszy pochylił się i w mgnieniu oka nakreślił na 2902 54 | poczęła znów wstępować otucha w serce Winicjusza. Ten żołnierz 2903 54 | zatrzymał się i utkwiwszy wzrok w różowych obłokach zwieszonych 2904 54 | dziś, Panie, ale wierzę w Twoje miłosierdzie."~W domu 2905 54 | wierzę w Twoje miłosierdzie."~W domu czekał na niego Petroniusz, 2906 54 | dziecko, zmorzone snem, usnęło w czasie czytania, jak niegdyś 2907 54 | widząc Ahenobarbus cisnął w nie pucharem i skaleczył 2908 54 | I tak mówiąc, mówił to, w co sam już nie wierzył, 2909 54 | doskonale, że skoro cezar w odpowiedzi na prośbę Aliturusa 2910 54 | wspaniale brzmiącą odpowiedź, w której porównał się z Brutusem, 2911 54 | reszta zaś miała być wydana w sam dzień igrzyska pretorianom 2912 54 | bestiariuszom.~Wiedząc, że Winicjusz w żadnym razie nie zechce 2913 54 | krzepił tymczasem nadzieję w jego sercu, naprzód przez 2914 54 | jedno słowo, powiedziane w stosownej chwili, może kogoś 2915 54 | kogoś uratować lub zgubić. W najgorszym razie zyskamy 2916 54 | spoczniesz. Na Atenę! Odysej w największym nieszczęściu 2917 54 | Całą noc spędziłeś pewna w więzieniu.~- Nie - odpowiedział 2918 54 | igrzysk.~- Dowiem się dziś w nocy i jutro rano powiem 2919 54 | wzajemnie najświeższe nowiny. W miarę jak upał dogrzewał 2920 54 | rozbłyskując białymi piórami w jasności słonecznej i błękicie.~ 2921 54 | chłopców, grających obok w morę, i miarowe kroki żołnierzy 2922 54 | Pomponia Grecyna z kagankiem w ręku i świeci. Jakiś głos, 2923 54 | póki nie doszli do chaty, w której progu stał Piotr 2924 54 | nawet poruszyć. Za czym w widzeniach jego nastał bezład 2925 54 | wreszcie wszystko zapadło w ciemność zupełną.~Z głębokiego 2926 54 | dwaj biegacze, przybrani w żółte tuniki, rozsuwali 2927 54 | silnych niewolników egipskich.~W lektyce siedział jakiś człowiek 2928 54 | jakiś człowiek przybrany w białe szaty, którego twarzy 2929 54 | sądząc, że śni jeszcze.~W lektyce siedział Chilo.~ 2930 54 | nagle młody trybun, który w jednej chwili zrozumiał 2931 54 | nadać wyraz spokoju, którego w duszy nie miał - witaj, 2932 54 | niemu i patrząc mu wprost w oczy, rzekł zniżonym głosem:~- 2933 54 | przestrachem Chilo.~Lecz w oczach Winicjusza nie było 2934 54 | wróciła mu zuchwałość. Utkwił w Winicjusza swe oczy okolone 2935 54 | podniósł głowę i klasnąwszy w palce co w Rzymie było oznaką 2936 54 | i klasnąwszy w palce co w Rzymie było oznaką lekceważenia 2937 54 | Eskwilinie o rannej porze, w której po kąpieli przyjmuję 2938 54 | niewolnicy zaś, przybrani w żółte tuniki, poczęli wołać 2939 55 | ROZDZIAŁ LV~Ligia w długim, pośpiesznie pisanym 2940 55 | jeszcze zobaczyć go za życia. W liście jej nie znać było 2941 55 | błagała, by przyszli i oni. W każdym jej słowie widać 2942 55 | oderwanie się od życia, w którym żyli wszyscy uwięzieni, 2943 55 | Winicjusza, że zaraz po męce w arenie powie Chrystusowi, 2944 55 | arenie powie Chrystusowi, w Rzymie został jej narzeczony, 2945 55 | i ogromną nadzieją. Była w nim tylko jedna prośba związana 2946 55 | pochował jako swoją żonę w grobowcu, w którym sam niegdyś 2947 55 | jako swoją żonę w grobowcu, w którym sam niegdyś miał 2948 55 | zlitował się nad nią. Jednakże w tym właśnie tkwiła nadzieja 2949 55 | na którą umierają więźnie w Tullianum, i poniechali 2950 55 | rozbitą głową majaczyło w gorączce, matka zaś ratowała 2951 55 | ratowała je z rozpaczą i zgrozą w sercu, myśląc, że jeśli 2952 55 | wypadkiem koło Tullianum w chwili, gdy będą wyprowadzali 2953 55 | mówię ci tylko: bądź lepiej w zgodzie ze wszystkimi bóstwami 2954 55 | popatrzył na niego oczyma, w których błyszczała gorączka, 2955 55 | Wielką Bramą, do komnaty, w której spoczywał mały Rufius, 2956 55 | łatwo. Za czym owinęli je w prześcieradło i siadłszy 2957 55 | Ostii, gdzie wrzucili ciało w morze.~Poppea nie zastawszy 2958 55 | ucztę, więc przybrawszy się w ametystową tunikę, przyszła 2959 56 | wznieśli Koloseum, amfiteatry w Rzymie budowano przeważnie 2960 56 | wszystkie niemal spłonęły w czasie pożaru. Nero jednak 2961 56 | z gór, miały utrzymywać w budynku chłód przyjemny, 2962 56 | budynku chłód przyjemny, nawet w czasie największych upałów. 2963 56 | palenia wonności arabskich; w górze pomieszczono przyrządy 2964 56 | nie mógł pomieścić.~Toteż w dniu, w którym miał rozpocząć 2965 56 | pomieścić.~Toteż w dniu, w którym miał rozpocząć się 2966 56 | wsłuchując się z lubością w ryk lwów, chrapliwe beczenie 2967 56 | by tym bardziej pobudzić w nich wściekłość i głód. 2968 56 | wschodem słońca zabrzmiały w obrębie cyrku pieśni donośne, 2969 56 | sprowadzono do amfiteatru jeszcze w nocy i nie z jednego tylko 2970 56 | wszystkich po trochu. Wiedziano w tłumie, że widowiska pociągną 2971 56 | na dziś, zdołają skończyć w ciągu jednego dnia. Głosy 2972 56 | jak należy, widowiskiem. W miarę jak zbliżała się chwila 2973 56 | sprawność lwów lub tygrysów w rozdzieraniu ludzi. Tu i 2974 56 | często z zielonymi gałęziami w ręku lub uwieńczeni w kwiaty, 2975 56 | gałęziami w ręku lub uwieńczeni w kwiaty, młodzi, piękni w 2976 56 | w kwiaty, młodzi, piękni w świetle porannym i pełni 2977 56 | potężne, jakby wykowane w marmurze, wprawiały w zachwyt 2978 56 | wykowane w marmurze, wprawiały w zachwyt rozmiłowany w kształtach 2979 56 | wprawiały w zachwyt rozmiłowany w kształtach lud. Wielu z 2980 56 | obejmie!" Po czym znikali w bramach, z których wielu 2981 56 | to jest ludzie zbrojni w bicze, których obowiązkiem 2982 56 | walczących. Potem muły ciągnęły w stronę spoliarium całe szeregi 2983 56 | ludzie pilnujący porządku w cyrku, rozdający siedzenia, 2984 56 | każdy cezar zawsze miewał w amfiteatrze pod ręką.~Otworzono 2985 56 | się jeszcze. Lud huczał w cyrku przy zajmowaniu miejsc 2986 56 | zajmowaniu miejsc jak fala w czasie burzy.~Przybył na 2987 56 | na koniec prefekt miasta w otoczeniu wigilów, a po 2988 56 | inne tłumy niewolników. W słońcu migotały złocenia 2989 56 | pośpiechem, przybył niebawem w towarzystwie Augusty i augustianów.~ 2990 56 | między augustianami, mając w swej lektyce Winicjusza. 2991 56 | bezprzytomna, ale ponieważ w ostatnich dniach dostęp 2992 56 | ofiary miały być poobszywane w skóry zwierząt i wysyłane 2993 56 | zaś układ, że ukryją Ligię w jakimś ciemnym zakątku amfiteatru, 2994 56 | amfiteatru, a nocą wydadzą w ręce pewnego Winicjuszowego 2995 56 | natychmiast wywiezie w Góry Albańskie. Petroniusz, 2996 56 | przy wejściu wymknął się w tłoku i pośpieszył do lochów, 2997 56 | nic dojrzeć, słyszał tylko w izbie szmer głosów i okrzyki 2998 56 | chrześcijanie, poobszywani w skóry zwierząt. Jedni z 2999 56 | wychylały się twarze jasne, oczy w mroku połyskiwały radością 3000 56 | obok stróża Syrusa, patrzył w twarze, szukał, rozpytywał,


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-3884

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License