Rozdzial
1 17| albowiem przybył Wielki Apostoł Chrystusowy, który tam będzie
2 17| tam będzie nauczał Wielki Apostoł?~- Nie byłem dwa dni w domu,
3 17| Glauka, i biskup, i Wielki Apostoł pobłogosławią twój uczynek.~
4 20| smutku, ale że to spowiadał Apostoł, który widział, więc pod
5 20| by zobaczyć, jak stary Apostoł pasie powierzone mu owce,
6 21| Maranatha! a potem Wielki Apostoł począł chrzcić wodą z fontanny
7 21| To on z nią jest, Wielki Apostoł, bo patrz, jak ludzie klękają
8 21| klękło, gdy przechodził Apostoł, on zaś trzymał przez chwilę
9 21| Ligia, rozdzieliła się. Apostoł, stara kobieta i pacholę
10 24| musiała już wrócić, a może i Apostoł jest z nimi, codziennie
11 24| wtem za stołem podniósł się Apostoł Piotr, przez chwilę chwiał
12 24| z przerażenia. Tymczasem Apostoł rzekł:~- Odejdź w spokoju!~
13 24| Urban rzekł:~- Nie bój się. Apostoł kazał mi wywieść cię za
14 25| sprawiedliwości, dlaczego Apostoł mówił, że gdyby ktoś siedemkroć
15 25| rozjaśniła wszystkie twarze. Apostoł zbliżył się do Glauka i
16 25| wyrządzić jego kościom, za co Apostoł pobłogosławił i jego, a
17 25| przy Ligii stanął nagle Apostoł ze srebrną brodą i rzekł: "
18 25| pary. W środku siedział Apostoł, u jego kolan na niskim
19 25| omylił się najzupełniej. Apostoł bowiem mówił znów o Chrystusie.~"
20 25| pytaniu chwycili Go.~Tu Apostoł przerwał i wyciągnąwszy
21 25| pomieszało mu się z tym, co Apostoł opowiadał poprzedniej nocy
22 27| których jeden był Piotr Apostoł. Drugiego nie mógł zrazu
23 27| wyżebrać choć trochę litości.~Apostoł zaś, wysłuchawszy do końca,
24 27| szukała przy nich ucieczki. Apostoł, podniósłszy jej łzami zalaną
25 29| powiedział mu, że Piotr Apostoł zganił Kryspa za to, iż
26 33| ze mną podzieli.~A Piotr Apostoł uśmiechnął się dobrotliwie
27 33| wezbranego serca pohamować. Apostoł zaś wziął go za skronie
28 33| pełne dobroci spojrzenia, Apostoł zaś Piotr zbliżył się do
29 33| winy.~- Odpowiedz - rzekł Apostoł.~Wówczas z pokorą i lękiem
30 35| Powiedział mi to Piotr Apostoł.~- A! Powiedział ci to Piotr
31 35| Powiedział ci to Piotr Apostoł! Na to nie ma argumentu,
32 35| prorokiem, bo gdyby Piotr Apostoł wypadkiem się omylił, mógłby
33 36| ciżbie znajdował się i Piotr Apostoł, który raz w życiu chciał
34 36| się był znacznie naprzód. Apostoł Piotr przeżegnał go nieznacznym
35 36| świątyniami Diany i Merkurego. Apostoł Piotr patrzył z wyżyny na
36 38| takich ludzi, jak Piotr Apostoł, jak Paweł z Tarsu i cezar?
37 42| Ursus i Linus, ale i Piotr Apostoł. Na samo wspomnienie o tym
38 43| z jaką wierzył, iż Piotr Apostoł uratuje Ligię, zamarła zupełnie
39 43| którą przyobiecał mu Piotr Apostoł. I nagle ogarnęła go jakaś
40 48| strawić, przestał się szerzyć.~Apostoł w towarzystwie Winicjusza
41 48| już było płonące miasto, Apostoł,~przeżegnawszy je trzykrotnie,
42 48| nie mogąc słowa przemówić.~Apostoł zaś broniąc się od podzięki
43 48| usłyszał i ten wielkoduszny Apostoł, nie przypominam ci nawet
44 48| braci swoich - odpowiedział Apostoł - bo tylko miłością możesz
45 48| twemu domowi - zakończył Apostoł.~Tymczasem skręcili w inny
46 48| i ile wycierpiał, zanim Apostoł wskazał mu jej schronienie.~-
47 48| Dopełnia się miara - rzekł Apostoł - i klęski będą jako morze
48 48| za twoją chęć - odrzekł Apostoł - ale zali nie słyszałeś,
49 48| wiary i miłości, Piotr zaś Apostoł wziął glinianą amforę z
50 50| jak mordował dzieci, aby Apostoł miał czym skrapiać głowy
51 53| jego nogi. Co będzie, jeśli Apostoł wyzna swoją niemoc, jeśli
52 53| przed Bogiem, lecz wobec was Apostoł Boży i namiestnik, mówię
53 53| niewola, lecz królowanie! Ja, Apostoł Boży, mówię tobie, wdowo:
54 53| Winicjuszu - zapytał wreszcie Apostoł - wierzyszli ty?~- Panie,
55 54| której progu stał Piotr Apostoł. Wówczas on pokazał mu Ligię
56 55| nawet z cyrku, że Wielki Apostoł błaga Go o to i że chwila
57 56| błyskawica myśl, że Piotr Apostoł inaczej przemówiłby do tych
58 56| Fossor, w którego chacie Apostoł chrzcił cię, panie. Uwięziono
59 56| gdzie w szopie nauczał Apostoł?~- Pamiętam - odpowiedział
60 56| ludźmi Petroniusza był ukryty Apostoł, siadł na powrót i siedział
61 56| Chryste, Chryste, i Twój Apostoł modli się za nią!" Po czym
62 56| amfiteatrze spoglądał na nie Piotr Apostoł. Nikt na niego nie patrzył,
63 56| zwanych puticuli.~A Piotr Apostoł objął rękoma swą białą drżącą
64 57| nawet matce, ale Piotr Apostoł obiecał przyjść do nas z
65 57| odpowie-dział Winicjusz. - Piotr Apostoł był w amfiteatrze z ludźmi
66 58| nim, a usta wyszeptały: - Apostoł Paweł!...~Ku wielkiemu zdziwieniu
67 60| droga. Ty nie umrzesz. Apostoł kazał wierzyć i przyrzekł
68 62| Kto tam! Ktoś ty jest? - Apostoł, Paweł z Tarsu.~- Jam przeklęty!...
69 62| przeklęty!... Czego chcesz? A Apostoł odrzekł:~- Chcę cię zbawić.
70 62| Miłosierdzia - odpowiedział Apostoł.~- Dla mnie?! - powtórzył
71 62| Miłosierdzia - powtórzył Apostoł. - Gdybyś stanął nad morzem
72 62| wyszli razem. U bram ogrodu Apostoł pobłogosławił raz jeszcze
73 64| opowiadał jej swego czasu Piotr Apostoł. Stróże, których nawet w
74 69| krył się dotychczas Piotr Apostoł, a za nimi ściągali i inni.
75 69| ciągle w dawnej mocy.~Piotr Apostoł długo nie śmiał ukazać się
76 69| nimi opuścił Rzym.~Lecz Apostoł położył rękę na jego głowie
77 70| był Nazariusz, drugą Piotr Apostoł, który opuszczał Rzym i
78 70| mnie ukrzyżowano raz wtóry.~Apostoł leżał na ziemi, z twarzą
79 70| Do Rzymu - odrzekł cicho Apostoł. I wrócił.~ ~Paweł, Jan,
80 71| skupiony, klęknął naokół.~Apostoł, z głową w promieniach i
|