Rozdzial
1 1 | wspaniałych posągów z hebanu, poczęły maścić ich ciała delikatnymi
2 1 | Frygijki i dwie Murzynki poczęły uprzątać epilichnia z woniami.
3 4 | mieszkań, z całego domu poczęły się wysypywać roje niewolników
4 4 | w wielki płacz; niektóre poczęły już sobie drapać policzki
5 4 | wiodących z korytarza do oecus, poczęły się znów ukazywać przerażone
6 5 | gorącą falą do twarzy, oczy poczęły sypać skrami, usta rzucać
7 7 | czesaniem. Dwie niewolnice poczęły nakładać jednocześnie na
8 7 | niepokojem. Policzki jej poczęły pałać, serce bić, usta rozchyliły
9 7 | i woń arabskich kadzideł poczęły ją znów odurzać. W Rzymie
10 7 | tak tuż przy niej. Myśli poczęły mu się mącić; w żyłach czuł
11 7 | które się boi, a do głowy poczęły jej się cisnąć bezładne
12 8 | chwili dwie wielkie łzy poczęły się toczyć z wolna po jej
13 9 | zamęt. Drzwi na światło poczęły się znów to odchylać, to
14 9 | umiała sobie zdać sprawy, poczęły ją męczyć. Pragnęła zasnąć,
15 9 | całkiem w gąszczu cyprysów i poczęły rozmawiać o tym, co im najbardziej
16 9 | ją niepokój i różne obawy poczęły jej przesuwać się szybko
17 9 | oczy jej spod złotych rzęs poczęły świecić zimnym blaskiem.~
18 11 | świtaniu, gdy już w mieście poczęły się zjawiać wozy i muły
19 11 | wreszcie łzy żalu i wściekłości poczęły mu kapać z oczu.~Petroniusz
20 12 | przystawiwszy do ławki stolik poczęły im lać wino do czasz z cudnych
21 17 | olbrzymie pięści barbarzyńcy poczęły zaciskać się z żalu i tłumionej
22 20 | widok. Głosy obok Winicjusza poczęły szeptać: "Petrus! Petrus!..."
23 20 | Wniebowstąpiemia obłoki poczęły zasuwać się pod stopy Zbawiciela
24 20 | wzdłuż Via Nomentana, koguty poczęły piać oznajmując północ.
25 21 | czekać jeszcze długo i kury poczęły piać na przedświt, nim ujrzeli
26 21 | i owdzie pomniki grobowe poczęły się wychylać z cienia. Droga
27 21 | murem, gromadki chrześcijan poczęły się rozpraszać. Trzeba było
28 23 | minął. Rany i stłuczenia poczęły tężeć. Wróciła mu zupełna
29 24 | pod nim.~Tymczasem z domku poczęły dochodzić uszu jego śpiewy.~-
30 24 | ostatecznym wyrokiem. Kości jego poczęły trzeszczeć w strasznych
31 25 | światłość większa. Tłumy poczęły śpiewać hymn słodki, powietrze
32 29 | jak z wolna policzki jej poczęły się pokrywać odblaskiem
33 31 | owe poruszyły się, wiosła poczęły uderzać wodę, wyprężyły
34 31 | głosem i wyuzdanymi ruchami poczęły przyzywać biesiadników.
35 31 | muzykiem. Satyry i fauny poczęły gonić z krzykiem za nimfami.
36 33 | Nastała chwila milczenia. Usta poczęły jej drżeć jak u dziecka,
37 36 | oczyściwszy ją starannie, poczęły posypywać kwiatami i igliwiem
38 36 | jeszcze wyraźniejsze, gdy poczęły iść narzędzia muzyczne cezara
39 39 | wolnością i pustynią. Tak poczęły tęsknić i teraz, i podając
40 40 | szczęśliwi i spokojni. A wtem poczęły ryczeć lwy. Rzecz to w Rzymie
41 42 | Sam słyszałem... Gdy domy poczęły wkoło płonąć, tysiące głosów
42 43 | Tu śmiałe i mściwe myśli poczęły przelatywać przez głowę
43 43 | zwierzęta, a między nimi lwy, poczęły ryczeć z przerażenia. Winicjusza
44 45 | cały cyrk, a prócz tego poczęły się ukazywać naraz i w innych
45 45 | zgromadzenie. Liczne głosy poczęły powtarzać: "Dzień sądu!...
46 45 | serca. Głosy z różnych stron poczęły wołać: "My owce twoje, paś
47 47 | wreszcie i liczne głosy poczęły wołać:~- Petroniusz! Arbiter
48 49 | żarzące się w głębi zgliszcza poczęły czernieć po wierzchu. Niebo
49 53 | których chowano niewolników, poczęły się przepełniać. Powstała
50 53 | żarliwie. Letnie błyskawice poczęły znów rozświecać niebo. Winicjusz
51 54 | znużenia oczy Winicjusza poczęły się kleić. Monotonne okrzyki
52 54 | ją zbudzić!"~Potem obrazy poczęły mu się mieszać. Widział
53 56 | tyczące widowiska rzeczy. Poczęły się tworzyć stronnictwa,
54 56 | lub mniejsze ich oddziały poczęły pod przywództwem mistrzów,
55 56 | nieprzerwanym już łańcuchem poczęły się zmieniać lektyki senatorów,
56 56 | brał udział. Zaduch i żar poczęły go dusić. Pot zimny wystąpił
57 56 | posiniały, oczy wpadły, zęby poczęły szczękać, a ciało chwyciła
58 56 | wrzasków. Rozdrażniane psy poczęły to dopadać do klęczących,
59 56 | augustianów, które nagle poczęły wołać:~- Chilo zemdlał!~-
60 56 | górę okrwawione paszcze, poczęły robić bokami i ziajać ciężko.~
61 56 | skowycząc z cicha, one zaś poczęły jeden po drugim wytaczać
62 56 | zmierzchły. Rozliczne głosy poczęły wołać: "Dosyć! Dosyć!"~Lecz
63 57 | Widowisko było skończone. Tłumy poczęły opuszczać amfiteatr i wylewać
64 58 | ze śmiechem i okrzykami poczęły napełniać amfiteatr, brwi
65 62 | gdy już pierwsze fale ludu poczęły napływać do ogrodów cezara.
66 62 | ku gwieździstemu niebu, poczęły śpiewać na cześć Chrystusa.
67 62 | rozdzierające dziecinne głosy poczęły wołać: "Mamo! Mamo!", i
68 62 | wrzeszcząc wniebogłosy, poczęły się chronić na wozy. Nagle
69 62 | ogrodu.~Wszędzie też słupy poczęły już przepalać się i padać
70 63 | rzędach amfiteatru, piersi poczęły mu grać żywiej i wówczas
71 66 | oszalał.~Ściany budynku poczęły drżeć od wrzasku kilkudziesięciu
72 66 | mąk. Zdławione łzami głosy poczęły wołać o łaskę dla obojga.~
73 67 | żurawie, hodowane po ogrodach, poczęły krzyczeć zwiastując początek
74 74 | serca biesiadników. Rozmowy poczęły brzęczeć raźnie, jak brzęczy
75 74 | z Kos, rodaczki Eunice, poczęły migotać spod przezroczystych
76 Epi| zbudził." Trwożne wieści poczęły obiegać miasto i rosły do
77 Epi| ogrodowe kwiaty. Nogi jego poczęły kopać ziemię - i skonał.~
|