Rozdzial
1 1 | tym było tyleż szczerości, ile pochlebstwa, Petroniusz
2 2 | przynajmniej o tyle dosyć, o ile ona mnie.~Markus potrząsnął
3 4 | jej dodać tyle niewolnic, ile uzna za stosowne - centurion
4 7 | i pójdę za twoją radą.~Ile w tym postanowieniu było
5 7 | Winicjusza i Petroniusza, ile kobiecej ciekawości, by
6 7 | zawsze... Bogowie wiedzą, ile go kosztują wszelkie popisy...
7 8 | kolej... Będzie się starał, ile będzie mógł. Ale jakby się
8 13| dostać tyle bobu ze słoniną, ile można było w obie dłonie
9 14| augustianów, by się przekonać, o ile Nero podał ucho wieści o
10 16| obchodzi zupełnie tyle, ile własna moja skóra. Ponieważ
11 16| Łotrów w Rzymie tylu jest, ile ziarn piasku w arenie, nie
12 16| jaką mi przyrzekłeś.~- Ile ci potrzeba?~- Potrzeba
13 16| Glauka, ale nauka ich, o ile mu wiadomo, do żadnych zbrodni
14 17| przyciśniętym przez wiek, ile wycieńczonym przez troski
15 17| grzechu, o obrazie Baranka... Ile się już namodlił, napłakał!
16 17| już namodlił, napłakał! Ile Baranka naprzepraszał! I
17 18| Znajdź-że ją prędzej; inaczej, o ile cię ogień w popiół nie obróci,
18 18| wyrzuty o tyle jedynie, o ile jest tchórzem. Teraz, gdy
19 18| wydałoby się ludziom snem. O ile Wenus nie przybierze na
20 18| niewolnicy jak Eunice i o ile nie przyozdobi go sztuka,
21 20| latarki, okrywając je jednak ile możności płaszczami, inni,
22 20| tyle wyraźne zrozumienie, ile raczej mętne poczucie jakowejś
23 21| napawać się jej widokiem, ile sam chciał. Kaptur zesunął
24 22| arenie dano by mu złota tyle, ile sam waży. Lepiej on strzeże
25 26| niańką o tyle niezgrabną, o ile troskliwą. Kubek ginął całkowicie
26 27| ogrody.~Ligia rozumiała, ile go muszą kosztować podobne
27 28| człowiek wart tyle złota, ile sam waży, i od niego tylko
28 29| jest zawsze tyle złota, ile waży, ale kobieta, która
29 29| i tyle go oni obchodzą, ile zwiędłe liście. A ja ci
30 30| zmieszanie? Pytaj go o to, ile ich było od tego czasu,
31 32| bawili w chrześcijaństwo, ile by im się podobało.~Tymczasem
32 39| patrz, co się u was dzieje, ile jest sromoty, ile hańby,
33 39| dzieje, ile jest sromoty, ile hańby, frymarku wiarą małżeńską?
34 40| jakaś spokojniejsza i, o ile wiem, nic od niej nie grozi
35 41| prawdę: ludzie nie wiedzą, ile dobrego leży w tym sercu
36 45| wieśniactwa. Winicjusz popędzał, o ile mógł, muła, Chilo zaś, jadąc
37 48| wśród dymów, w domu Linusa, ile się namartwił i natrwożył,
38 48| namartwił i natrwożył, i ile wycierpiał, zanim Apostoł
39 49| mówił sobie -i zobaczymy, o ile w małpie strach o własną
40 50| człowiek wart tyle złota, ile sam waży - zawołał Tygellinus.~
41 52| tyle tylko cierpiana, o ile kryła się przed Poppeą i
42 57| musisz wiedzieć co do grosza, ile tam jest w każdej świątyni.~-
43 57| mnie, że dam im tyle złota, ile każdy w płaszczu zdoła unieść.~
44 60| dozorcy Cuchnących Dołów:~- A ile macie dziś trupów?~- Będzie
45 64| coraz mniej, zaledwie tyle, ile potrzeba było do zapełnienia
46 64| spełnić tylu dobrych uczynków, ile spełniła ich słynna Thabita,
47 73| Petroniuszu, widziałeś przecie, ile ta nauka daje pociechy i
48 73| pociechy i wytrwania w niedoli, ile cierpliwości i odwagi wobec
49 73| więc przyjedź, zobacz, ile daje szczęścia w zwykłych,
|