Rozdzial
1 1 | Bitynię?~Petroniusz był niegdyś rządcą Bitynii i co większa,
2 3 | szarzały, ale tę wiosnę, którą niegdyś widziałem w Helwecji, młodą,
3 3 | gotowi cię rozszarpać, jak niegdyś psy rozszarpały Akteona.~
4 3 | myśli, że tego nie widzę. Niegdyś kochałem ją, a teraz bawią
5 4 | zmarszczeniem brwi drżały niegdyś legie brytańskie - i nawet
6 4 | Oto czas próby nadszedł. Niegdyś Wirginiusz przebił pierś
7 4 | ze swoją szatną, która niegdyś niańczyła ją, i ze wszystkimi
8 7 | kochanką Nerona, schylały się niegdyś najwyższe głowy w Rzymie.
9 7 | Ponieważ jednak cezar kochał ją niegdyś i porzucił bez urazy, w
10 7 | spytał Nero. - Wróżono mi niegdyś, że Rzym przestanie istnieć,
11 7 | olbrzymich pereł, złupiony niegdyś na Masynissie, złotowłosa,
12 7 | piękne ręce widział tylko niegdyś... u kogo?~I przyłożywszy
13 10 | stary niewolnik, który niegdyś wyniańczył Winicjusza, a
14 26 | wewnętrznej troski i niepokoju. Niegdyś w modlitwie ofiarowała Chrystusowi
15 29 | mniej, ale zmieniła i mnie. Niegdyś lubiłem zapach werweny,
16 30 | padłszy, rozbić głowę. Niegdyś dobry był z ciebie towarzysz,
17 31 | gasił wszystkich pięknością. Niegdyś postać i twarz jego zbyt
18 32 | rozbiegły się zupełnie. Niegdyś Petroniusz miał nad młodym
19 32 | spotkać śmierć mniej lekka. Niegdyś przyjemniej było z tobą
20 35 | zaliś zapomniał, coś mi niegdyś mówił, gdyśmy wychodzili
21 36 | Wszakże wiadomo było, że niegdyś krzyczano przy wjeździe
22 49 | wzruszyłbym go mym śpiewem, jak niegdyś Orfeusz wzruszał dzikie
23 52 | Odwiedzał augustianów i on, tak niegdyś dumny, żebrał teraz ich
24 53 | ogarniać uniesienie takie jak niegdyś w chacie fossora. Oto wołają
25 53 | Przy pomniał sobie, jak niegdyś i Ligia, zgromiona przez
26 54 | usnęło w czasie czytania, jak niegdyś Wespazjan, co widząc Ahenobarbus
27 55 | w grobowcu, w którym sam niegdyś miał spocząć.~On czytał
28 56 | arenie, więc wstał i jako niegdyś w Korneliuszowej winnicy
29 58 | jego serce, albowiem jak niegdyś w cuniculum groził gniewem
30 63 | zgrzybiałym. Ale natomiast niegdyś oczy jego rzucały wiecznie
31 66 | ciekawość. Ci, którzy widywali niegdyś Ligię u Plaucjuszów, opowiadali
32 68 | innych dzikich zwierząt. Niegdyś te odgłosy przejęły trwogą
33 72 | Proksymus, i Subriusz Flawiusz, niegdyś oddany całą duszą Neronowi,
34 72 | ognia i wody dlatego, że niegdyś był mężem Poppei. Wielkiego
35 73 | prawdach, jak wiedli je niegdyś filozofowie greccy. Dziś
36 73 | słowy, którymi powitałem ją niegdyś w domu Aulusów: "Różnym
37 Epi| tym samym wozie, na którym niegdyś August odbywał tryumf. Zburzono
|