Rozdzial
1 1 | innych, wie bowiem, że nie byłem nigdy donosicielem, jak
2 14| byłeś dłużej w ich domu, ja byłem krótko, ale znam dość i
3 14| wszystkie ulice i zaułki; byłem w kryjówkach ubiegłych niewolników;
4 14| blisko sto asów w morę; byłem w pralniach, suszarniach
5 14| przekupniami suszonych fig, byłem na cmentarzach, a wiecie
6 17| nauczał Wielki Apostoł?~- Nie byłem dwa dni w domu, przetom
7 18| rzędach między augustianami, byłem z Ahenobarbem za sceną.
8 18| ludzie już byli wyszli, Byłem na miejscu wypadku i nie
9 19| wszystkich chrześcijan; byłem tak wymowny, że kamień by
10 20| Nie wiem, panie, nie byłem nigdy w Ostrianum. Ale mogliby
11 23| chrześcijanie. Wczoraj byłem wraz z wami na Ostrianum
12 24| obawiał się mojego gniewu.~- Bylem go znalazł, to go przyprowadzę,
13 24| w Rzymie i nigdy tam nie byłem, ale i tam żyją zapewne
14 24| Tak jest, przyjacielu! Byłem pod waszą bramą i zaklinałem
15 24| Winicjusza, by nie wchodził. Byłem i w Ostrianum, a wiesz dlaczego?
16 24| nożem lub zabiłeś pałką?~- Byłem bezbronny.~Grek nie mógł
17 26| ciebie i gdy mi cię zbrakło, byłem jak nędzarz, który nie ma
18 28| wreszcie o dobroci, z jaką byłem pielęgnowany, i o zniknięciu
19 28| niż kiedykolwiek? Nie! nie byłem jej obojętny i dziś jeszcze
20 28| się lepiej świat zapadł, bylem ją mógł mieć w swoim domu.
21 28| ze wstydem ci to mówię - byłem również wzruszony. Wydało
22 28| przywitać. Wiesz, że nie byłem nigdy dla nich zbyt skąpy,
23 33| tęsknocie. Przedtem, nim byłem z wami, byłbym niechybnie
24 35| bierze to i owo zobaczyć. Byłem u Awiruna, u Atraktusa na
25 35| dali mu uroczyście ślub. Byłem przy tym! I ja dużo mogę
26 39| szczęśliwy, jak nigdy w życiu nie byłem. Powiedz mi, Ligio, co to
27 45| że ich miłuję? Tak jest! Byłem na Ostrianum, albowiem jestem
28 48| wnuku Numy Pompiliusza, byłem zawsze pewny, ale teraz,
29 50| schłostać, choć jestem stary, a byłem chory i głodny. I przysiągłem
30 51| należałem do augustianów, byłem człowiekiem więcej wolnym,
31 54| ciebie nowiny - rzekł. - Byłem dziś u Tuliusza Senecjona,
32 57| płodzie słońca i księżyca. Byłem chory, ale twój śpiew uzdrowił
33 57| czekał na niego Petroniusz.~- Byłem na Palatynie - rzekł. -
34 63| jadowity robak, ale oto byłem przez całe życie nędzarzem;
35 63| i znęcali się nade mną. Byłem, Panie, biedny i bardzo
36 73| otworzyły się na światło, gotów byłem dla Ligii podpalić nawet
|