Rozdzial
1 1 | południa i jak zwykle, zmęczony bardzo. Poprzedniego dnia był na
2 1 | wypadku i widząc, że cierpię bardzo, zabrał mnie do siebie,
3 2 | mimo woli.~- Kocham i cenię bardzo Wespazjana - odrzekł Aulos -
4 7 | zarazem czuł, że jest mu bardzo droga i że naprawdę mógłby
5 8 | Winicjusz może przysłać bardzo dużo niewolników, więc Ursus
6 9 | piękny sen, ale zarazem bardzo kochana, i zbliżywszy usta
7 9 | takich ogrodach mógłby być bardzo szczęśliwy.~Lecz wreszcie,
8 9 | Winicjusz był inny, dobry bardzo, ale od wczorajszej uczty
9 9 | wielkich płomieniach, obie były bardzo blade. Rozmowa ich rwała
10 12| jej Logos nie byłby chyba bardzo wszechmocny, a raczej musiałby
11 12| ich bóg to jakiś curator bardzo dobrowolny. Ha, niechże
12 13| spojrzał na nią i wydała mu się bardzo piękna. Po chwili, gdy okręciwszy
13 19| przebaczać, za cudze nie bardzo wolno się mścić, ergo, zastanów
14 20| nieźli ludzie! To nawet bardzo uczciwi ludzie, których
15 20| wkrótce zgromadził się tłum bardzo liczny. Jak okiem dojrzeć,
16 20| Chwilami wypoczywał, bo mówił bardzo szczegółowo, ale czuć było,
17 23| nieśmiertelnych, w których sam nie bardzo wierzył, a których oni uważali
18 27| miała poczucia, że jest tak bardzo kochana, i gdy myślała o
19 28| uwierzyć, ja, który nie bardzo wierzę w starych? Wiem z
20 30| westalce, a Rubria jest bardzo piękna.~Tu zamyślił się
21 30| bawić. Ty, Marku, jesteś bardzo pięknym chłopcem i temu
22 32| że przyczynił się do tego bardzo biedny i zgłodniały syn
23 33| zaczerwieniła się i wraz pobladła bardzo, po czym jęła spoglądać
24 37| wstręt i pogardę. Tyś już bardzo zmieniła duszę moją i tak
25 40| I widzę przy tym, że nie bardzo cenisz mój talent i moją
26 50| przenikliwość, panie! O... być może! Bardzo być może!~- Teraz rozumiem,
27 56| z westalką Rubrią i nie bardzo dotąd zważał na widowisko,
28 57| Ale ona jest osłabiona bardzo i od rana leży z zamkniętymi
29 61| pretorianów. Noc była jasna bardzo - i pełnia, tak że można
30 63| Aureolusa, na które nie bardzo zważano, myśli bowiem zajęte
31 63| Byłem, Panie, biedny i bardzo nieszczęśliwy, a oto teraz
32 64| przyda się jednak Barankowi bardzo i potrafi mu się przysłużyć
33 66| oblubieniec. On zaś blady bardzo, z czołem pokrytym kroplami
34 68| będąc jeszcze osłabioną bardzo i nie mogąc chodzić o własnej
35 71| Ciebie, bom się spracował bardzo."~Przechodząc więc koło
|