Rozdzial
1 2 | i nad miastem śmieje się niebo łaskawie, ale gdy winograd
2 8 | ohydnym triclinium. Było niebo, zorze, światło i cisza.
3 8 | głową i rękoma, patrzyła w niebo, jakby czekając stamtąd
4 20 | wypełniał ziemię, morze, niebo, świat.~W odległych domach,
5 34 | rzekłszy wyciągnął ręce, jakby niebo biorąc na świadka swej miłości,
6 39 | spoglądać na morze, razem na niebo, razem czcić słodkiego Boga,
7 40 | spoglądając na nabite gwiazdami niebo.~
8 42 | Ardeą wydało mu się, że niebo w północno-wschodniej stronie
9 43 | spojrzał z wdzięcznością w niebo i skoczył ku niej, jakkolwiek
10 43 | jak długie i szerokie. Niebo było czerwone, jak okiem
11 44 | palącego się miasta zalała niebo tak szeroko, jak wzrok ludzki
12 46 | się przez chwilę aż pod niebo. Wiatr zmieniał się i wiał
13 48 | życie.~I począł patrzeć w niebo, powtarzając z uniesieniem: -
14 49 | poczęły czernieć po wierzchu. Niebo po zachodzie słońca przestało
15 53 | światem... Jeszcze patrzyli w niebo, jeszcze nasłuchiwali, jeszcze
16 53 | lada chwila rozedrze się niebo, ziemia zadrży w posadach
17 53 | poczęły znów rozświecać niebo. Winicjusz wpatrywał się
18 53 | mnie za nią! Na wschodzie niebo poczęło bieleć.~
19 57 | zerwała się burza. Dziś niebo znów pogodne, ale parno
20 57 | Powietrze uczyniło się parne; niebo nad miastem było jeszcze
21 58 | mówił dalej - Widzę otwarte niebo, ale widzę otwartą i otchłań...
22 58 | swojej. Ufajcie, bo oto niebo otwiera się przed wami.~
23 58 | robotę, i patrząc wprost w niebo, począł modlić się żarliwie.
24 61 | więziennym poczęło się dla nich niebo, albowiem ona brała go za
25 62 | I mówię ci, że jest jako niebo, które pokrywa góry lądy
26 67 | patrzył w usiane gwiazdami niebo i modlił się.~Szli śpiesznie
27 70 | męczonych w nim współwyznawców. Niebo na wschodzie przybierało
28 71 | których naczółkami wisiało niebo głębokie. ukojone i błękitne.
29 71 | spokojne i pogodne jak owo niebo wieczorne. Oczy patrzyły
30 74 | spokojne, błękitna. jak niebo oczy i poczęła zaprzeczać
31 Epi| czas! - rzekł spojrzawszy w niebo. I jeszcze raz powtórzył:~-
|