Rozdzial
1 1 | ściągnięcia posiłków.~- Ach, Heraklea! Znałem tam jedną
2 1 | zaprosił go do kąpieli.~- Ach, nie pytam nawet, czy masz
3 1 | jej nie błogosławić...~- Ach, Petroniuszu! Łatwiej na
4 2 | dolatywały stamtąd do atrium.~- Ach, wodzu - rzekł Petroniusz -
5 5 | spalone usta i mówił dalej:~- Ach, Nero ma wdzięczne serce.
6 7 | przeciwnego z nim zdania.~- Ach, Akte! - odpowiedziała Ligia. -
7 7 | wyrwało się jej pytanie:~- Ach, Marku, czy to być może?...~
8 7 | cezar łaskawy, wino dobre! Ach, co za szkoda!~I ukrywszy
9 13| wspaniałomyślnie obiecujesz.~- Ach, jesteś filozofem? - spytał
10 13| I którzy za nie płacą?~- Ach, panie, potrzebuję kupić
11 13| nie zapowiada nic dobrego. Ach! Szczenięta wilcze panują
12 14| nagroda mnie nie minie. Ach, tak! Jako filozof, pogardzam
13 15| na tej piękności poznać. Ach, mój drogi! Pomrzemy jako
14 16| wdzięcznym i pomagać.~- Ach, dostojny trybunie! Nawet
15 20| rozmyślając, że On umarł. Oj, ach! Jak było ciężko! jak ciężko!
16 24| Ostrianum i pod naszą bramą.~- Ach! - rzekł Chilo - więc to
17 29| rozśmiał się i rzekł:~- Ach, zdrajco! Przez niewolników
18 30| Ja - odrzekł Winicjusz.~- Ach, ty "srogi Aresie"? Czemu
19 30| domu i do moich ogrodów. Ach, gdyby trzęsienie ziemi
20 32| Winicjusza z Rzymu w podróż. Ach, gdyby mógł dać mu w dodatku
21 32| poddaszu, popijając łzami. Ach, panie! Wszystko, coś mi
22 35| uśpionego Petroniusza.~- Ach, to ty! - rzekł ocknąwszy
23 39| chciał własnego szczęścia? Ach, słyszałem przecie rozmowę
24 41| brzegu dojrzeć niepodobna.~- Ach, jakim ty jesteś głębokim
25 41| może nie być okrutnikiem. Ach, nikt nie uwierzy, a może
26 45| bruku wnętrznści ludzkie. Ach, panie, gdybyś na to patrzył,
27 49| radzę jechać do Achai.~- Ach - odpowiedział Nero - czekałem
28 49| znoszę nędznych komedyj. Phy! Ach, jak to wszystko przypomina
29 51| pieśni, dlaczegom go użył. "Ach! - pomyślał Petroniusz. -
30 57| zacisnął pięści i odrzekł:~- Ach, ci chrześcijanie! Spalili
31 57| zamian za jej uzdrowienie... Ach, ty, Ahenobarbie, chcesz
|