Rozdzial
1 4 | Aulusa znów odbił się gniew i ból.~- Gdybym był sam na świecie -
2 4 | zmiłowanie i łaskę. Lecz swój ból ofiaruje Bogu - i czeka -
3 5 | serce moje odczuwa twój ból i że chciałbym ci dopomóc,
4 11| posiąść Nero, chwycił go ból zupełnie fizyczny, tak straszny,
5 11| twarzą ściągniętą przez ból i gniew:~- Nie ma jej. Porwano
6 11| nieuchronna.~Przez gniew i ból Winicjusza poczęło się przeciskać
7 14| dlatego, by oszukać własny ból, i dlatego, by się na kimkolwiek
8 14| jakie wrażenie czyni jego ból na obecnych, zarazem pozuje
9 14| wszędy za tobą i gdy twój ból będziemy koili przyjaźnią,
10 23| Winicjusza obudził dotkliwy ból. W pierwszej chwili nie
11 23| obojczyka, zadawał mu właśnie ból tak straszny, iż Winicjusz
12 23| Po dokonanym opatrunku ból prawie minął. Rany i stłuczenia
13 25| wszystkich sił za nimi, lecz ból w złamanym ramieniu przeszkadzał
14 26| szczerze. Czuć było, że ból, zachwyt, żądza i uwielbienie,
15 27| rozumieć tę gorycz i ten ból. I ona znalazła drogą istotę,
16 31| teraz troski wewnętrzne i ból fizyczny, przez który przeszedł,
17 32| by go miał boleć cudzy ból i by miał zaprzątać swą
18 42| Tyś jeden rozumiał ludzki ból! Tyś przyszedł na świat,
19 43| którym by rozpacz, łzy, ból, jęki, dzika radość, szaleństwo,
20 53| nią razem. Lecz sądził, że ból może wypali w nim życie,
21 53| tylko przyniósł tu swój ból, swój żal i swoją trwogę.
22 54| twarzą i postawą zgiętą przez ból.~Na tę myśl wróciła mu zuchwałość.
23 56| dojmujące jak najstraszniejszy ból, a jednak nieprzeparte,
24 56| głaz, ~Sminteju, na ludzki ból!...~ ~Pieśń przechodziła
25 60| przemógł się, zdusił w sobie ból i począł mówić głosem, który
26 61| sercu zrywał się jeszcze ból, jak wicher, czasem błysnęła,
27 62| wykrzywiła ją taka trwoga i taki ból, jak gdyby owe języki ognia
28 62| zbrakło sił, by mógł opanować ból i mękę. Paweł zaś rzekł:~-
29 66| mu się, że to śmierć lub ból przesłania mu oczy. Nie
|