Rozdzial
1 7 | taka radość, jakby mnie całkiem niespodziane szczęście spotkało.~
2 9 | na ławce ukrytej prawie całkiem w gąszczu cyprysów i poczęły
3 19| się jednocześnie, że nie całkiem słusznie go rozdarł? Czy
4 19| wypadkowi, nie pozostał całkiem bez nagrody. Serce twoje
5 21| istnieje dla niej rozkosz, to całkiem odmienna od tej, za jaką
6 22| ramionach jakiego człowieka, całkiem przegiętego w tył, z przechyloną
7 25| Litość nie była wprawdzie całkiem obcą temu światu, do którego
8 25| zwycięstwie Winicjusz stracił całkiem wątek myśli.~Lecz gdy Ligia
9 26| co mówiła, przechodziło całkiem miarę ludzkiego rozumowania. -
10 32| otoczony murem pokrytym całkiem przez bluszcze, i rzekł:~-
11 33| mówił i Petroniusz, że nie całkiem mi tam będzie bezpiecznie.
12 33| się do jego rąk, albowiem całkiem już nie mógł wezbranego
13 34| silniejsze i już u Aulusów objęło całkiem jego duszę... Innym przędą
14 34| mu się oczy, że ona jest całkiem różna od Rzymianek i chyba
15 36| o twarzach cudnych, ale całkiem pokrytych grubą warstwą
16 39| tylko czysta i głęboka, ale całkiem nowa, taka, jakiej świat
17 42| Winicjusz, położywszy się całkiem na koniu, wpił palce we
18 42| przedzielone rzeką, może całkiem ocalało, a w każdym razie
19 49| trzech sestercyj, a uboższym całkiem darmo. Sciągnięto niezmierne
20 49| do Petroniusza z twarzą całkiem już rozjaśnioną.~- Petroniuszu -
21 53| pogromu, zajęty przy tym całkiem zabiegami o wydobycie Ligii
22 56| na gladiatorów nowych i całkiem nie znanych, w tej nadziei,
23 56| posągowych kształtach retiarius, całkiem nagi, prócz przepaski w
24 58| chłopięta niedorosłe i całkiem małe dzieci. Krzyże w większej
25 62| Ogrody stały się już prawie całkiem ciemne; między drzewami
26 65| Rufus, ród Anneuszów jest mu całkiem oddany. Plaucjusz Lateranus
|