Rozdzial
1 2 | mieć piękne oczy.~- Jak morze - i utonąłem w nich też
2 12| Mówmy o Ligii. Rzym to morze...~- Perły poławiają się
3 20| który wypełniał ziemię, morze, niebo, świat.~W odległych
4 32| szczęście obojga będzie jako morze nieprzebrane i jako słońce.
5 36| i cymbały. Patrząc na to morze instrumentów, połyskujących
6 37| tobą, i chciałem zabrać to morze, i tę pogodę, i tę muzykę,
7 37| Wkrótce jutrzenka zaróżowi morze - i śpi wszystko naokół,
8 38| cienistsze ogrody i lazurowsze morze. O Ligio, jak dobrze jest
9 39| obiecuje szczęśliwość jako morze nieprzebrane bez końca.
10 39| koić, razem spoglądać na morze, razem na niebo, razem czcić
11 41| powiem ci, że muzyka jest jak morze. Stoimy na jednym brzegu
12 41| serca, a ze mną ziemia i morze, nie licząc Winicjusza,
13 41| konsul - nad miastem jedno morze płomieni: dym dusi mieszkańców
14 46| chłopi i żołnierze, prawdziwe morze ludzkie oblewające wyspę
15 47| pożar, z drugiej rozhukane morze ludu.~I począł szukać dalej
16 47| widać było istotnie jakby morze głów, ruchome, kotłujące
17 48| Apostoł - i klęski będą jako morze nieprzebrane.~Po czym zwrócił
18 51| za to.~- Więc jedźmy nad morze. Twoje boskie oczy nie lubią
19 53| tylko śmierć i noc jako morze bezbrzeżna.~A tymczasem
20 55| gdzie wrzucili ciało w morze.~Poppea nie zastawszy wielkiej
21 56| wyżej czerniało kręgiem morze głów ludzkich, nad którymi
22 56| tysiące, gdy wylewa się morze krwi, ta jedna więcej kropla
23 59| mówił Chilo - teraz jest morze jak oliwa i fale zdają się
24 61| rzucę kosztowną czarę w morze, nie potrafi oddać mi jej
25 62| miłosierdzie Chrystusa jest jako morze i że grzechy i winy ludzkie
|