Rozdzial
1 2 | spotkać ni w cyrku, ni w amfiteatrze, na co odpowiedziała mu
2 56| każdy cezar zawsze miewał w amfiteatrze pod ręką.~Otworzono wreszcie
3 56| znak chustką, na który w amfiteatrze odpowiedziało powszechne: "
4 56| przeraźliwe odgłosy trąb, w amfiteatrze uczyniła się cisza oczekiwania.
5 56| rozskoczyli się obaj. W amfiteatrze zagrzmiały okrzyki: "Macte!" -
6 56| rozległy się głosy w amfiteatrze. Lanio zaś drgał czas jakiś
7 56| młotem we drzwi.~W całym amfiteatrze ozwał się pomruk: - Chrześcijanie!
8 56| ofiary.~Z najwyższego rzędu w amfiteatrze spoglądał na nie Piotr Apostoł.
9 57| Winicjusz. - Piotr Apostoł był w amfiteatrze z ludźmi Petroniusza. Zresztą
10 58| krzyże wzniesione. W całym amfiteatrze rozległ się teraz huk młotów,
11 58| coraz potężniej w całym amfiteatrze: - Biada ci, morderco żony
12 62| jeśli jutro oświadczysz w amfiteatrze, żeś był pijany i szalony
13 63| w rzęsiście oświetlonym amfiteatrze.~Jakoż o zmroku cały budynek
14 63| Pokój męczennikom!~W amfiteatrze panowało głuche milczenie.~
15 64| mu się spotkać z nimi w amfiteatrze, opadną go myśli mniej godne
16 65| razie do widzenia pojutrze w amfiteatrze, gdzie wystąpią ostatki
17 65| weselnej pomówimy pojutrze w amfiteatrze.~"Przegrałem znowu" - pomyślał
18 66| Spostrzeżono także, że w samym amfiteatrze zostały przedsięwzięte pewne
19 66| że może Ligii nie ma w amfiteatrze i że wszystkie obawy są
20 66| wrócił na swoje miejsce w amfiteatrze i gdy z zaciekawionych spojrzeń,
21 66| bezradnie w tym strasznym amfiteatrze, nie wiedząc, jaką obmyślono
22 66| głową. Mógł umrzeć w tym amfiteatrze, ale nie mógł z niego wyjść.
23 66| piersi przestały oddychać. W amfiteatrze można było usłyszeć przelatującą
24 66| być mogła rzeczywistość. W amfiteatrze można było widzieć ludzi,
|