Rozdzial
1 1 | przeciągnęła się do późna w noc. Od pewnego czasu zdrowie jego zaczęło
2 2 | Bogowie stali się od pewnego czasu tylko retorycznymi
3 7 | skorzystał przy tobie, ale tak pewnego rzutu oka nie mam jeszcze...
4 15| tam za czasów Tyberiusza pewnego człowieka, którego wyznawcy
5 16| natomiast dochodził tylko do pewnego niejasnego poczucia, że
6 17| ręce wigilów.~Zresztą od pewnego czasu Chilo czuł wstręt
7 17| Ancjum lub schroni się w domu pewnego patrycjusza, na którego
8 24| a wiesz dlaczego? Oto od pewnego czasu pracuję nad nawróceniem
9 27| radość zalewała i jej serce. Pewnego dnia dostrzegła ślady łez
10 28| przez pierwsze dni doznawał pewnego zadowolenia z wypoczynku,
11 29| wspaniałych rydwanów spostrzegł pewnego dnia przepyszną, poprzedzaną
12 32| powstawały inne zamiary. Pewnego dnia wreszcie Petroniusz
13 35| Szukam także Persjusza i pewnego wydania eklog Wergilego,
14 42| pożarach miast, które od pewnego czasu z dziwną uporczywością
15 46| przerażeniem, obezwładniał do pewnego stopnia tłuszczę. Za klęską
16 49| wszystkim jednak wyrzekał.~Pewnego razu w ocalonym z pożaru
17 51| podał w wątpliwość trafność pewnego wyrażenia, rzekł mu:~- Zobaczysz
18 56| a nocą wydadzą ją w ręce pewnego Winicjuszowego dzierżawcy,
19 58| nieurodzaj na winograd, a gdy pewnego popołudnia piorun stopił
20 65| ROZDZIAŁ LXV~Pewnego wieczoru odwiedził Petroniusza
21 69| Petroniusza, wreszcie jednak pewnego wieczoru Nazariusz oznajmił
|