Rozdzial
1 7 | doprowadziła cezara do zamordowania matki i żony, znała ją z opowieści
2 7 | odbił się strach: - Aha! U matki! U Agrypiny!~I nagle opanowały
3 8 | Akte, nieprawda?~- Na cień matki mojej - odpowiedziała wyzwolenica -
4 9 | się w niej jakieś uczucie matki; Ligia wydała się jej nie
5 11| wczoraj z pałacu.~- Na cień matki twojej, na wszystkich bogów!
6 11| jej w pałacu?~- Na cień matki mojej, Marku, nie masz jej
7 18| naprzód opadły nas wspomnienia matki i wyrzuty sumienia. Ale
8 18| Oto, że nawet zabójstwo matki jest dla niego tylko tematem
9 23| uczynię, na cienie ojca i matki mojej! - a więc możecie
10 26| starszych nigdy nie pisałam do matki, gdzie jestem, by zawsze
11 33| prowadzić do mieszkania matki.~W mieszkaniu prócz Miriamy
12 43| gubiły się w zamieszaniu, matki nawoływały rozpaczliwie
13 48| i kraj odzieży Apostoła, matki wyciągały ku niemu dzieci,
14 50| albowiem w żyłach jego matki płynęła krew wybranego narodu.~
15 51| chyba nad zmiennością tej matki, a raczej nad podobieństwem
16 53| bielsze od lilij Hebronu! Wam, matki, które porwą od sierot,
17 55| Dziecko, zawoławszy raz matki, skonało łatwo. Za czym
18 56| że ofiara jest kobietą. Matki, podobne do wilczyc, nosiły
19 56| dal godzący, ~Do ciebie matki z głębi łon ~Wznosiły łzawy
20 57| przedtem chciał wpaść do matki, która z powodu niepewnych
21 74| a w nim na cienie twej matki, żony, brata i Seneki, że
|